pikoloko
Zarejestrowani-
Zawartość
155 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez pikoloko
-
Sorry, mój błąd! Tabletki na pchły i kleszcze powinno być.
-
No nie, jakaś fanka napisała, że ma te same tabletki do leczenia pcheł i kleszczy. Olfa, to Twój koniec. Dorzuć jeszcze tabletki na robaki.
-
Doris udaje że nic o tym nie wiedziała. Doris, TY nie wiedziałaś? Przecież Ty wiesz wszystko!
-
A może to kolejne wyzwanie Olfy? "Życie statystycznego Polaka - jak poradziłam sobie w standardzie nieudacznika?"
-
Doris może użyć kocich miseczek to wymieszania maski
-
U Olfy - "Ponad 90% Polaków przyznaje, że zdarza im się przygotować posiłki" - co to za informacje z du/py? Doris, kto Ci takie badziewie wstawia na IG?
-
Ja chciałabym podziękować Olfie za wprowadzenie w tajniki nabywania dóbr luksusowych oraz za inspiracje i rozwój na polu lingwistycznym ("w kolorze złotej pięty"). Myślę, że żeby wszystko się zgadzało to Olfie należy się za to Złota Malina, Oskar, nagroda Pulitzera oraz Złoty Bilet.
-
A ponoć dostała nową prostownice Steampod, gdzie recenzja? Olfa, zawodzisz obserwatorow!
-
Myślę, że teraz się okazuje, że większość influencerow nie ma nic do zaoferowania. Żadnego wyjścia do kawiarni na skinny-latte-macchiato-yaks-milk-foam-achino.
-
A jak dodać kogoś do ignorowanych?
-
Z tą różnicą ze rosyjski miliarder nie jest w rzekomym związku z pipą, która musi udowadniać jaki to on jest obyty i zaradny. Rosyjski miliarder ma to w du/pie. Olf by pewnie chciał takiego oligarcha żeby się pławić w rublach, dolarach i kupić wreszcie torebkę od Hermes'a
-
Jesteś taka sama jak my wszystkie albo nawet gorsza, bo uważasz, że Ty nic złego nie robisz. Jeśli komentowanie na kafe jest takie złe to nie powinno Cię tu nawet być.
-
No tak, bo Olfa nie mówi "yyy", za to przeciąga okropnie i robi przerwy "witajcie moi drodzy" albo "moje ściany są żółteeee". Czasem to brzmi jakby na końcu każdego wyrazu była kropka - "a. To. Jest. Lui. Witą"
-
Jest wiele innych lepszych źródeł z informacjami lub opiniami na zapach. Pierwszy lepszy wizaż i kwc. A na YT jest jedna babeczka, która ma ogromną kolekcje zapachów i też robi filmiki. A co do D&G L' Imperatrice też kiedyś miałam ten zapach (#NOTinspiredbydoris) i jedyne co czułam w tych perfumach to nuta potu, tak ten arbuz się na mnie układał. Nie wierzę, że każda z jej obserwatorek ma pH odpowiednie dla tego zapachu. A Versace Crystal Noir to zapach całkiem ładny (nawet do biura jak się ktoś uprze) ale nie nazwałabym go "zapachem prostytutki". Jest wiele innych zmysłowych zapachow na rynku ale skąd Olf może to wiedzieć.
-
Uuu, Doris, czyżbyś ustawiła słowo "próżna" jako zabronione na YT?
-
Z tym się zgodzę. Ujęcia z boku, pontony uchylone, pasma włosów przysłaniające połowę twarzy i prawie-lubieżne spojrzenie.
-
A Olfa ma prawo jazdy? Bo już nie pamiętam.
-
A może to luksusowa zakładka a my się nie znamy?
-
Przynajmniej poziom odpowiadający wynajmującemu
-
Cieszę się, że Ci się powodzi. Ale niestety z Twoich wypowiedzi bije brak klasy. Twierdzisz że dziewczyny z Kafe są takie złe, a sama stawiasz się na piedestale, bo plebs tutaj nie jest z przedsiębiorczych rodzin i nie miał pieniędzy na start. Przyganiał kocioł garnkowi.
-
Widziałam na IG wiadomości od fanek. Jedna dzięki Olfie zmieniła swoje życie, dostała podwyżkę, odłożyła na torebkę lui witą (schudła 20 kilo, przebiegła maraton, dowiedziała się gdzie jest słonko kiedy śpi i dokąd nocą tupta jeż)
-
Zgadzam się. Tylko Szwajcarzy szukają najpierw specjalistów u siebie a dopiero później zaoferują pracę obcokrajowcom. Tak było kiedy ja mieszkałam w CH, wiele mogło się zmienić od tego czasu. (Oczywiście zakładając, że Janusz jest specjalistą)
-
Jej filmiki o perfumach kuleją, bo nie potrafi dodać nic od siebie. Spis nut od producenta, opis od producenta, na jaką porę roku/dnia też odczytane z kartki. Zero opisu jak ten zapach się zachowuje, jak ewoluuje w ciągu dnia, czy są podobieństwa do innych zapachów dostępnych na rynku, czy jest ogon. Takie to bezpłciowe. Najczęstrzy opis to "mocne perfumy dla kobiet pewnych siebie".
-
Mea culpa. Spojrzałam jeszcze raz i zgadzam się. Trochę jak Amy Winehause.
-
To piszemy tu czy w części I?