Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Salva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Salva

  1. Witam masmusie :) jestem po wiz u diabetologa, no i doszło mi kolejne klucie insuliną przed kolacja.. Spytałam czy mogę wkluwac gdzie indziej niż tylko w ramię, na co pani doktor, że tak, w posladek... Eh ale sama nie dam rady, a mąż się boi, więc nadal będę maltretowała moje ramiona :( Ale nie zazdroszcże wam wymiotow, ale namawiam was na wiz u lekarza, moja kumpela w ciąży jakoś msc temu zgłosiła się z tym, mimo, że wymioty nie były silne, i musiała leżeć w szpitalu, bo okazało się, że miała jakąś bakterie... Mdłości też nie mam, na szczęście :) ale zgage oj to mam niesamowitą, pomagam sobie zaparzonym lnem :) Wczoraj odebralam paczkę ze smyka :) jeśli się zamówi przez net darmową dostawą jest do salonu empik, i jest dużo przecen :) nie mogłam się oprzeć i kupilam pajacyka ciepłego, bluzeczke i polspioszki :) super materiał :) polecam :) brakuje mi parę kosmetyków :) i iinnych pierdolek :) leci już 34 tc, do 37 chce mieć wzzytsko co potrzeba :) i spkauje od razu torbę do szpitala :) a wy już macie?
  2. Lenka dzięki, jeszcze raz podpisałam bo poprzedio tego nie kliknęłam :D Miałam dzisiaj mega skurcz! na 100% przepowiadający, całe szczęście jeden i przez nie całe 20 s. :D hehe, ale az się przy nim spociłam :P
  3. Ja również podpisałam petycję i wyslalam do znajomych :) tylko, nie dostałam @ o potwierdzenie głosu?? Lenka a ty dostalas?
  4. Ja już po obiadku :) mamy różnie menu, ja dzisiaj rybka, ziemniaczek w mudnurku i surówki, marchewka z jabkiem, a druga kapusta, marchewka, papryka, mniam, było pyszne, mam nadzieję, że cukier nie będzie za wysoki, bo rybkę usmazylam, zamiast zrobić w piekarniku :) Lenka nic nie powinno ci się stać :) zanta jak napisalas z tymi oknami jest cudniej, ale niestey pan od plisow nie założy ich dzisiaj :( dopiero w pn, i do tego czasu musimy wytrzymać z przescieradlami w oknach... a do rozka dokupie ten wkład :)
  5. zanta powodzenia na wizycie :) a co do boli krocza, to też takie miewam, i lekarz cały czas upewnia mnie, że to oki, że synek główką napiera.. Przeważnie jak za długo stoję to tak mam.
  6. Hej dziewczyny! Lenka kamień z serca :) super, aż sama mam ochotę pójść znowu na 3d żeby mieć pewność jak ty :) zobaczymy co powie mój lekarz za tydzinen w czw :) i ją mam dobre wiadomości, przyszły wyniki próby wątrobowej i na bilirubine, i są bardzo dobre, nie mam tej cholernej cholestazy, od razu zadzwoniłam do mojego lekarza i potwierdził :) zapytałamod czego w takim razie to swedzenie, pwoiedzial, że może od cukrzycy, morfologie też mam dobra, więc nie ma co się tym przejmować, calcium mam pić :) oby teraz moja szyjka dała radę do conajmniej do 37 t.c. No a najlpeiej do 40 :) poza tym jutro wkońcu wymieniają nam okna, i być może uda nam się pojechać po wózek :) :) :) czerwonag strasznie bym zjadła taki sernik mmmm :) super, że wyszedł :) mama trzymam kciuki żeby rozwiązanie nie było szybciej niż 37 t.c. :)
  7. Lenka na szkole rodzenia mówią, że przy skurczach i przepowodajacyhc a już zwłaszcza przy porodowych pomaga oddychanie przepona, im skurcz krótszy tym dłuższy wydech czyli przy przepodwiadajacych robisz wdech unosi się wtedy brzusio i dluuuuugi wydech, a jak już będą porodwe i bardzo częste to szybki wdech i wydech :) jak mnie czasami łapią te przepowiadajace to od razu pomaga mi to oddychanie :) sproboj :) trzymam kciuki żeby wizyta poprawiła ci humor :) :) :) a ja po badaniu krwi :) w śr wynik, oby był ok!! :) w szkole rodzenia mieliśmy wykład o tym jak ważny jest kontakt z dzieckiem, pusili nam film instruktazowy, był extra :) zmieniło mi się podejście i chyba na początku synek będzie spał ze mną a nie w lozeczku :) w tym tyg jedziemy z mężem obejrzeć porodowke do jednego z wybranych szpitali, a wy już po takiej wizycie?
  8. Młoda kacha ja też kupiłam parę rzeczy od tego allegrowicza np. Z hartman podklady poporodwe i majtki siateczkowe, i inne :) podkladow wzięłam rozmiar midi, bo tak poleciła polozna ze szkoły rodzenia i chyba miała racja bo i tak są olbrzymie, ale wzięłam też jedną sztukę max :) i się przerazilam jej wielkością hahaha mąż jak ją zobaczył to zaczął się śmiać :) i powiem wam że jak kupicie takie podklady do koniecznie też majtki siateczkowe, bo raczej ciężko będzie je umocować do zwykłych gacioli :) dzisiaj kolejne zajęcia w szkole rodzenia juz 5 :) a jutro badanie krwi, ehh, i wtedy byle do odebrania wyników, a za nie całe 2 tyg usg synka :) a 2 dni wcześniej ktg :) jestem ciekawa jaki już jest duży syneczek :) życzę miłej nd :)
  9. Czerwonag udanego pichcenia :) wiem, że moja mama używała jak piszą dziewczynki serkow z kubelka :) Lenka ja już też chodzę niezbyt kształtnie, a po schodzach wczodze 4 razy dłużej niż zwykle :) i ją również już wszytsko popralalam i od wczoraj prasuje, najgorsze są pieluchy tetrowe eh, i wogóle prosowanie jest chyba teraz najgorsze, bo z ubu stron :P i mi przypomnialas, że ja torby nie mam :) haha :) do szpitala, muszę jakąś kupić, a może wykorzystam ta z wózka, bo ona dość duza będzie...? :) w pn idę zrobić badanie kwri na te próby wątrobowe... dziewczyny trzymajcie kciuki żeby nie okazalo się, że mam te cholestaze, bo jak zwykle poczytalam o tym w necie i jak zawsz e źle się nastawialam, bo napisali np. "powoduje obumarcie płodu". "wymaga hospitalizacji"... Ale rozmawialm z kumpela, ktroa kilka msc urodziła i jak ją miała swedziawki i też podjerzewano u niej ta cholestaze, a okazało się, że spozywala za dużo bilalka, także obym miała jak ona, bo w sumie jem dużo bilaka i sery, mleko, jogurty... Eh... Trzymajcie kciuki...
  10. Miałam dziś niezapowiedziana wi u gin, bo miałam lekkie plamienia, zadzwoniłam i kazał mi przyjść, okazało się, że to z tej mojej nadzerki, trzeba ją leczyć, dostałam znowu globulki z propolisem. No i powiedziałam mu o tym moim lekkim swedzeniu skóry, i dostałam skierowanie na badanie krwi, oby się nie okazała ta całą cholestaza, bo już sam lekraz mówi, że pojawiaj się u mnie wszelkie możliwe choroby ostaniego trymestru... Kerah a ty byłaś z tym swedzeniem??? Siary nie mam.. Oby po urodzeniu była... A synek też jest już ułożony główką w dol,ale nóżki jak wy czuje po lewej stronie :) Mama no ty pewnie masz co czuć :) dwojeczka aż hehe, podowjne kopy, hehe :) ponawiam też prośbę o opinię co do wózków :)
  11. Sorki za liczne błędy :) np. akaputrek, oczywiście chodziło mi o kapturek :)
  12. Dobrze, że u was oki :) gratuluję :D Dziś w nocy jak nigdy wstalalam aż 2 razy na siku! A w buzi miałam sucho jak na kacu :P ciekawe od czego to :) Wczoraj z m byliśmy w 2-óch hurtowanich za art.dla dzieci, kupiłam tylko ręcznik z akapturkiem, przescieradło i czapusie bawelniana :) bo w sumie to jest drogo, przez net jest taniej nawet z kosztem dostawy :) i oglądaliśmy wózki 3 w 1 i w sumie najbardziej podoba mi się x-lander, ale nie jest na nasza kieszeń, a pan sprzedawca powiedział, że od innych różni się tylko designem (i faktycznie są bardzo ładne), polecił nam jednak Jedo Fyn :) i spodobał nam się :) jak zapytałam o Tako to odradzil, że jest ciężki i wadliwy... Że Jedo Fyn lepszy :) poczytamy o tych wózkach jeszcze w necie, porównamy ceny i wkońcu kupmiy, już nie mogę się doczekać!!! I mam do was próbę o opinię o Jedo Fyn, i jeszce o tym, bo pan pwoiedzial, że dla waeunkow extreme typu spacery po nierownym terenie lepiej wziąć wózek z nieskretnymi kolkami, że one są dobre ale tylko na drogach miejskich...?????? Czekam na wasze opinie!!! :) :) :)
  13. Lenka, kochana bądź dobrej myśli :) ja też bym poszła do innego lekarza :) także uważam, że dobrze robisz i nie dziwię się, że się stresujesz. Być może na tej wiz u innego lekarza dowiesz się więcej i będziesz spokojniejsza. Przytlam was mocno, trzymaj się :*
  14. Witam mamusie :) Xandra... Ale bym zjadła paczka, mmmmmmm..... Wczoraj byłam na wiz u diabetologa, po weryfikacji przez panią doktor cukru we kwi, dochodzi mi kolejne klucie się insulina z rana, ale nie narzekam, muszę barc życie jak idzie :) no i odebralam wyniki, które zleciła diabetolog i m.in. Cholesterol oki, glukoza oki, białka w moczu brak, bilurbiny brak. Ale tsh trochę za wysokie i włączyła mi jedna tabl dzinnie rano. Mówię wam ciekawe co jeszcze się u mnie pokaże??? Wychodzą ułomności mojego organizmu, ale pocieszam się, ze już nie całe 2 msc i po ciąży wszytsko znika :) A na szkole rodzenia rozmawialiśmy o pozycjach rodzeniac bo jedną z dziewczyn urodziła, na stojąco!!! i przekazała info do pani prowadzącej owe zajęcia, że było extra, trzymała się jakieks specjalnej liny :) inna z kolei urodzila w wodzie w specjalnej wannie :) i też sobie chwialila, ale aby rodzic w wodzie to trzeba spełnić wiele warunków, a jednym z przeciwskazan jest cukrzyca ciaźowa, więc ja mogę zapomnac o tym, a szkoda... ostatecznie chyba wybiorę, jeśli będzie to możliwe pozycję siedząca boczną :) już nawet ją wpisalam w planie porodu :) hehe. A wy zastanwialyscie się już nad tym??? Poza tym dzisiaj miałam rytualne badanie ktg i wszysko oki :) serduszko bije ładnie i rytmicznie, ruchy też ok, skurczy macicy nie wykazalo:) także oby tak dalej :) :) :)
  15. Witam :) im bliżej porodu tym mniej piszemy ;) Gosieńka, kurczę, dałaś mi dobrą myśl, z krzyżówkami!!! :D Dzisiaj kolejne zajęcia w szkle rodzenia, ciekawe jak będzie :):):) również życzę wszystkim spokojnej nd :)
  16. Miluska trzymam za ciebie kciuki :) jesteś dzielna :) :) :)
  17. Miluska trzymam za ciebie kciuki :) jesteś dzielna :) :) :)
  18. Aaaa zapomniałabym, poniżej przesyłam wam konspekt masażu ciężarnej ze szkoły rodzenia :), do wykonania najlepiej dłońmi ukochanego, w zaciszu domowym na podłodze (osobie wykonującej masaż będzie wygodniej niż np. na tapczanie :P, wiem z doświadczenia, hehe) z zapalonymi świecami, i cicho puszczoną ulubioną muzyką :) :) :), doświadczyłam już go 3 razy, hehe, łącznie z wczoraj :D na maxa relaksuje i odpręża :) proszę: Masaż najlepiej wykonać na gołe ciało, używając niewielkiej ilości oliwki (lub zwykłej oliwy z oliwek/ oleju z pestek winogron). Ciężarna powinna wygodnie ułożyć się na dowolnym boku z lekko ugiętymi kolanami, podkładając poduszki "jaśki" pod brzuszek i między nogi. Przed masażem powinna wziąć 3 spokojne, głębokie oddechy. Ruchy wykonujemy płynnie z odpowiednim naciskiem (ciężarna powinna sygnalizować ból podczas zbyt mocnego nacisku). 1. Głaskanie całą dłonią: od kości krzyżowej wzdłuż kręgosłupa, do góry w kierunku szyi, dalej do ramienia i po boczku z powrotem w dół do biodra i na kość krzyżową. Powtarzamy kilkakrotnie. 2. Kółeczka na kości krzyżowej całą dłonią. 3. Kółeczka na biodrze/pośladku podstawą dłoni (twardą częścią dłoni). 4. Palec za palcem po kręgosłupie ("maszerujemy" palcami z dołu do góry wzdłuż kręgosłupa). 5. Kółeczka podstawą dłoni wokół łopatki. 6. Ugniatanie szczypczykowe palcami ramion ciężarnej: od barku do szyi, przez całą szyję, i z powrotem do barku. 7. "Przeczesywanie" rozczapierzonymi palcami pomiędzy żebrami - od kręgosłupa do boku. 8. "Rysowanie" kółeczek kciukiem wzdłuż kręgosłupa. Wszystkie czynności powtarzamy wg uznania :) Następnie masujemy nogę: ciężarna w leżeniu na boku lub na wznak (na "półsiedząco"): 1. Robimy obręcz z obud dłoni wokół kostki i "wykręcamy" nogę przesuwając ręce coraz wyżej do kolana. 2. Na udzie robimy "szczypczyki" lub całymi dłońmi głaszczemy przyciskając dosyć mocno i "wyciskając" tkankę: od kolana do biodra. 3. Masujemy stopę: - obejmujemy stopę dłońmi tak aby kciuki znalazły się na podeszwie i kciukami naprzemiennie zataczamy kółeczka przesuwając się od pięty w kierunku placów. - "kręcimy" każdy palec stopy po kolei między naszym kciukiem a palcem wskazującym. - przeczesujemy palcami grzbietową stronę stopy od palców ku górze. Wszystkie czynności powtarzamy wg uznania :) A następnie zmiana boku ciężarnej i powtórzenie wszystkich powyższych ruchów na drugą stronę. :) :) :)
  19. Super, że mogłam pomoc :) i racja z poduszka, niedopisalalm tego bo ją mam, ale faktycznie zwrócili nam na nią uwagę, a jak uczyliśmy się na lalce przystawienia do cycyca :) to właśnie na podusi :) Ja bym chciała do roku, nawet jak już wrócę w 7;8 msc po macierzynskim do pracy :) ale słyszałam, że nasz rząd "kochany" pracuje nad przedłużeniem macierzyńskiego do roku, z tym, że po zakończeniu ustawowego, dodatkowe dałoby 80 proc. Wynagrodzenia, ale jeśli ta ustawa weszła by w życie to byłoby super :) jak myślicie? Slyszalyscie, czytlayscie o tym??? Dzisiaj mam wiz u gina, ehhhh, już myślęo tym, jeny jeny, oby było ok, nawet jeśli szyjka będzie skrócona, to przeżyje to byle bym nie musiała do szpitala, ehhhh. Trzymajcie kciuki! :) :) :)
  20. sorki za brak wypunktowania, nie wkleiło tutaj... może wam się przez to gorzej czytać :(
  21. Witam mamusie :) Nowinka nie martw się, ja też mam cukrzycę ciążową, będzie oki, dobrze, że dostałaś skierowanie, tam wszystko ci wytłumaczą, ale już od dziś nie jedz nic słodkiego :) ja przez pierwszy tydz. miałam tylko dietę, ale o zeszłego pn doszła insulina, teraz mam wiz w pn, nie bój się tego, przystosowanie się do tego wszystkiego przychodzi szybko, a przynajmniej nauczysz się zdrowego odżywiania, i jedzenia w odpowiednich porach dnia :) Dziewczyny super, że u was oki :):):) Lenka ten masaż ciężarnej o którym pisałam powinien ci trochę pomóc, wieczorem albo jutro rano wstawię skan :) No i w końcu ułożyłam i przepisałam do kompa notatki ze szkoły karmienia, uwaga będzie dużo czytania :) :) :) proszę: KARMIENIE PIERSIĄ: 1) Najważniejszym jest zrozumienie MECHANIZMU LAKTACJI: przysadka mózgowa produkuje hormony odpowiedzialne za pokarm i przeciw temu działające: prolaktynę odpowiedzialną za produkcję mleka w gruczołach mlecznych, ssanie piersi przez dziecko powoduje wydzielanie tego hormonu, niestety nie występuje w formie farmakologicznej w razie niedoboru; oksytocynę odpowiedzialną za transport mleka do zatok mlecznych, występuje w razie niedoboru w tabletkach lub kroplach do nosa (przyjmuj się je tylko za porozumieniem z lekarzem); adrenalina, hormon stresu, powoduje zanik produkcji mleka ważne aby karmić od razu po porodzie (jeśli to możliwe), przyjmować porady od osób niewykwalifikowanych (położna, poradnia laktacyjna), nie zniechęcać się, karmić w miejscu przyjaznym, cichym, bez osób trzecich :); 2) RODZAJ MLEKA: SIARA mleko produkowane w pierwszych dniach; traktowana jest jako szczepionka dla maluszka; każda jej kropla jest na wagę złota, jeśli po karmieniu uroni się jeszcze kilka kropli, albo nawet specjalnie wycisnąć i dać dziecku do zlizania :), bardzo gęste; MLEKO PRZEJŚCIOWE przez ok. kolejne 3 tygodnie, wodniste,jest szybko trawione przez maluszka (od 1.5 h do 2 h), co oznacza częstsze karmienie :), trawienie liczy się od momentu przyłożenia dziecka do piersi; MLEKO DOJRZAŁE bogate w tłuszcze, gęstsze, trawione dłużej ok. 2,5-3 h; 3) Karmienie żywieniowe powinno odbywać się minimum 8 do ok. 15 razy na dobę, i koniecznie na !!!ŻĄDANIE!!! dzieciątka (piersi produkują zwykle tyle mleka ile potrzebuje nasz maluszek, dlatego np. zbędne jest stosowanie laktatora w pierwszych dniach karmienia, wtedy nie wsypuje nawał pokarmowy!!!), 4) Rozłożenie godzinowe karmienia normuje się od od. 3 tyg., a od około 4 tyg. ze względu na pojawienie się mleka dojrzałego, bardziej sytego, odpada jedno karmienie, i bardzo często odpada karmienie nocne, ale to jest indywidualne :) zależy od maluszka :D 5) Minimalny czas karmienia, liczony od momentu aktywnego ssania maluszka, powinien wynosić ok. 20 min, ze względu na dwie fazy mleka podczas karmienia: * faza I mleko bogate w czystą przefiltrowaną wodę i cukier laktozę, co oznacza, że przez pierwsze minuty maluszek się napije; * faza II mleko bogate w kwasy tłuszczowe, białka i setki innych swoistych składników, jakich nie ma żadna mieszanka, nawet najdroższa, maluszek wówczas się naje :); Poza tymi fazami jeśli maluszek jest już najedzony a nadal ssie (pamiętać o tym aby nie zasypiał, aby nie doprowadzić do uszkodzenia brodawki), może to oznaczać, że zaspokaja swój głód psychiczny: potrzebę bliskości, bezpieczeństwa i miłości :); 6) Dla nas samych prowadzić notatki z godzin karmienia oraz czasu efektywnego ssania; 7) Do 6 msc wystarczy maluszka karmić tylko piersią, ale należy traktować do indywidualnie :), dodatkowe podawanie wody można od 2 msc życia, ale nie podawać herbatek herbatka wspomagająca laktację i działająca przeciw kolce maluszka (z koprem włoskim np. HIPP) pije mama :) i wraz z mlekiem dostarcza dziecku; 8) Prawidłowe przystawienia do piersi (jeśli będziemy spełniać poniższe kryteria osiągniemy sukces w karmieniu piersią :) ): wybieramy pozycję, która NAM najbardziej pasuje :) np.: klasyczna (brzuch matki do brzucha dziecka, plecy matki podparte np. o poduchę); spod pachy (najlepsza dla noworodka, dla bliźniąt); leżąca (idealna podczas karmienia nocnego :) ); sprawdzamy czy brodawka i otoczka są dość twarde, a ich stwardnienie możemy spowodować przez wyciśniecie kilka kropli mleka i roztarcie go je na brodawce i otoczce; przy przystawianiu do piersi pozycja dziecka powinna być w jednej linii: ucho, ramiona, bioderko, dziecko nie może skręcać główki!; przystawiamy dziecko do piersi a nie pierś do dziecka; podczas przystawienia łapiemy za całą pierś 4 palce pod piersią, kciuk u góry (nie za sam sutek!!!); dziecko przystawiamy do całej otoczki, nie tylko do brodawki (w otoczce znajdują się zatoki mleczne, złapanie przez dziecko tylko sutka spowoduje wycieknięcie małej ilości mleka, a następnie do mocniejszego ssania przez dziecko, a następnie do uszkodzenia brodawki); zwracamy uwagę na ułożenie górnej i dolnej wargę dziecka, tak aby nie było widać otoczki naszej piersi ( jeśli jest ok, dziecko nie CMOKA); przed wprowadzeniem piersi: czekamy na wrodzony odruch szukania piersi przez maluszka; następnie czekamy na odruch pisklaka (szerokie otwieranie ust); główkę dziecka nakładamy zdecydowanym ruchem na sutek i otoczkę, tak aby sutek „wjechał aż do końca podniebienia dziecka (znajduje się tam biała plamka, a jej podrażnienie powoduje u dziecka lepszą siłę ssania, a gdy dziecko mocniej ssie rozmasowuje dziąsłami brodawkę i wówczas lepiej leci mleko :) ); przerwanie karmienia powinno odbyć się poprzez włożenie palca matki z góry pomiędzy sutek a wargę dziecka, tak aby doszło powietrze do ust dziecka ,wówczas maluszek „odejdzie od piersi; 3) Pielęgnacja brodawek: Bolesność brodawek sutkowych powoduje odstawienie karmienia piersią, chwilowe zniechęcenie do karmienia, co zrobić aby się polepszyło: * w pierwszych 3 tygodniach jak najczęściej smarować brodawkę mlekiem własnym (nawet co 1 h): wyciskamy kilka kropli, rozcieramy, czekamy aż wyschnie, nakładamy wkładki laktacyjne, potem stanik itd. :); * nawet już na kilka tyg. przed porodem natłuszczać brodawki: naturalna lanoliną owczą; krem PURE LAN firmy MEDELA kremu nie trzeba zmywać przed karmieniem :); krem MALTAN (dostępny w aptece) na pęknięcia brodawki koniecznie trzeba zmyć przed karmieniem; BIOSTYMINA wyciąg z aloesu z witaminą; * jeśli jest rana, do karmienia można stosować osłonki silikonowe :); * Hartowanie brodawek trwa do około 3 tygodnia; * Grzybica brodawki tj. kiedy brodawka będzie zaczerwieniona i lśniąca oraz wystąpi gorączka powstaje przez pleśniawkę u noworodka, należy zgłosić siebie i dziecko do lekarza; 9) Na ile to możliwe każde kolejne karmienie wykonujemy od nie użytej poprzednio piersi, tak aby produkcja mleka odbywała się podobnie w obydwu piersiach, oraz aby nie doszło do uszkodzenia brodawki; 10) Bolesny obrzęk piersi: 3 doba po porodzie może być krytyczna, ze względu na zmianę konsystencji mleka z siary na mleko przejściowe, co powoduje zwiększoną produkcję mleka, występuje wówczas: twardość, bolesność piersi, podwyższona temperatura ciała. Ale uwaga: nie jest to NAWAŁ MLEKA!!! - nie odciągamy go!!! Jak sobie z tym poradzić: okłady z zimnej kapusty (schłodzone liście rozbić, obłożyć pierś z ominięciem brodawki, na to wkładki laktacyjne, potem stanik itd., liście wymieniać co 2 h, stosować cały dzień); okłady z zimnej szałwii (wykonać napar z szałwii, zamoczyć np. pieluszkę, obłożyć jak liśćmi kapusty, również wymieniać co 2 h, i stosować przez cały dzień); zamiast kapusty można stosować krem z wyciągiem z kapusty np. PERFECTA MAMA; NIE ŚCIĄGAĆ POKARMU. NIE MASOWAĆ PIERSI, ewentualnie delikatnie głaskać.
  22. Witam mamusie :) Lenka dobrze, że już lepiej!!! Długi week minął mi jak z bata strzelił :D przez odwiedzinki rodziny i znajomych :) wczoraj szkoła rodzenia i kolejne nowości :) zadam wam relacje, jak tylko poukładam notatki :P wszystko nt. karmienia piersią :) a na zajęciach ruchowym był masaż ciężarnej :) dziewczyny! mmm, było cudownie :D Pani fizjoterapeutka nauczyła mężów łatwych masaży placów, nóg, stóp :) i nawet przekazał konspekt, w razie jak by zapomnieli co po kolei :D a podczas tego masażu każda z ciężarnych mruczała pod nosem, że przyjemnie hehe. Mąż mi OBIECAŁ, że minimum raz w tyg będzie mnie tak masował :D zobaczymy, ale nie popuszczę mu :d hehe. Pokazała również masaż maluszka już od noworodka, nie dała nam niestety konspektu, ale mówiła, że łatwo go znaleźć w necie, jest zaczerpnięty z kultury indyjskiej, nazywa się: Masaż Shantala, polecam gorąco, w necie jest dużo info, np tutaj: http://www.megapedia.pl/masaz-shantala.html. Ponoć przeciwdziała kolce, powoduje lepszy rozwój - upsrawnia stawy, mięśnie, a przede wszystkim relaksuje maluszka i daje mu uczucie bliskości. Na początku nie należy się zrażać jak maluszek płacze podczas masażu, bo jak to mądrze Pani fizjo. ujęła, dla niego wszystko co nowe to straszne :P jak pierwsze kąpiele, przewijanie pieluszki, a nawet karmienie, że mamy pamiętać, że przez 9 msc miało wszystko, a po urodzeniu niestety już nie jest tak błogo :P hehe :P Mówiła też o noszeniu dzieci w chustach i nosidełkach, no i jako fizjoterapeuta odradza nosidła, a co do chust, to jest za, ale tylko jeśli je się odpowiednio zawiąże, tak aby kręgosłup nie był powyginany :) :) :) ps. jeśli chcecie ten konspekt masażu ciężarnej, dajcie znać :) wyśle wam na @ :) Poza tym zaczęłam już 31 t.c., maluszek ma już coraz mniej miejsca, co na maxa już odczuwam :D nie "Sprzedaje" już kopów, tylko tak śmiesznie się wypycha, widać już wielkie górki na brzuszki, przesuwające się to we prawo to w lewo, i te mniejsze chyba od nóżek, kolanek albo rączek :D hehe, pewnie też tak macie? no i przez to, że mam ściśle określone godziny posiłków, wyobraźcie sobie, że automatycznie synek się wtedy budzi :D hehe, jakby wiedział, że zaraz będzie miał jedzonko hahaha :D ależ się rozpisałam hehe, miłej "lektury" :D :P
  23. Nowinka dziękuję :* podbudowałaś mnie :) ja też trzymam za nas wszystkie kciuki!!!
×