Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Salva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Salva

  1. Hejka! Nasze forum umarło :( mój synuś ma już 10 msc :) a z raczkowianiem na opak, najpierw zaczął pelzać, potem wstawać, siadac a teraz raczkować :D poza tym ma az 8 zebów i idą nastepne, jest przy tym baaardzooo marudny :(
  2. Gosieńka chyba zostałysmy same :P Synuś ma mały przeprost, ale od zeszłego tygodnia jest juz lepiej, jak pisałam byliśmu u fizjoterpautki, dzięki wskazaniom i cwiczeniom mały przekreca sie na brzuszek! ma tylko problem na plecki :P ale pewnie lada chwila i już bedzie się kulał :D hehe :D
  3. Gosienka ja ciebie pamietam doskonale :D cieszę się, że u was oki :) my teraz zaczęlismy worowadzać, wczesniej było tylko smakowanie. Niestety nie powiodło się z glutenem i marchewką, suoer rano cycek, potem rano cycek, potem drzemka, nastepnie podaje na sniadanko po piersi kleik kukurydziany na moim mleku (zamrożone), potem cycek, potem przed piersią obiadek od wczoraj ziemniaczki ze szpinakiem ze słoiczka, potem cycek, potem cycek i po jałbuszko ze słoiczka, kąpanie i cycek, i cycek nocny po 3-4 h spania, dłuższy sen, i na nowo :D No a teraz przypałętała mi się grzybica brodawek, od rana, przewaznie trwa około 5 dni, oby nie dłużej... Synuś jako połroczniak jest już bardzo kumunikatywny :D nieswtey nie robi jedej rzeczy, nie przewraca się z pleków na brzuszek, i na odwrót, zrobił to tylko kilka razy, ale bardzo lubi leżeć na brzuszku, pomagam mu w przewrocie, bo sam ani rusz, jedynie na boki, no i nowiść, jak go kładę do spania na wznak, od razu zmienia pozycję na boczek i słodko kładzie rączke na rączke i tak spi :D po jakimś czasie wraca na plecki i potem znowu na boczek :D no i prezy się jak trzymamy go na rękach, tzn. wychyla się do tyłu, ciagnie rączki, jakby miał trochę za duże napięcie mięsniowe, jutro idziemy do fizjoterapautki, zobaczymy co na to powie... Dzisiaj byłam na ostanich zajeciach foto dla mam i trochę mi smutno, ale od września ruszają nstepne, juz dla zaawansowanych :D ale nie wiem czy będę miała kasę :( bo planuję pojsc na wychowacze... a reszta dziewczyn, halo, jestescie???? Pozdrawiam!
  4. Hej mamusie :) nam właśnie skończył się 6 msc :D ogólnie ok :) nadal karmię piersią, mimo zastojów co 2 dni :(... co u was?
  5. Przypominam o grupie wsparcia dla mam karmiących :) https://www.facebook.com/groups/381749765262194/ Zapraszam :)
  6. W sumie to powinnam wypowiadać się na tym forum, ponieważ urodziłam 2 tygodnie wcześniej, a forum styczniówek 2013 obumiera, więc witam was wszystkie! dopiszcie mnie do waszej tabelki :) Salva, lat 28, syn Antoś ur. 26.12.12 :) ps. wcześniej wysłałam wam zaproszenie do grupy na facebook :) nadal aktualne :)
  7. Utworzyłam grupę na facebook dotyczacą karmienia piersią-wzajemne wsparcie, zapraszam: https://www.facebook.com/groups/3817497652621 94/
  8. Utworzyłam grupę na facebook dotyczacą karmienia piersią-wzajemne wsparcie, zapraszam: https://www.facebook.com/groups/3817497652621 94/
  9. Czerwonag, może z tym ulewaniem pójdź do innego lekarza??? ja ostatnio zmieniłam pediatrę... A jeśli chodzi o "chłopa" to powiedz mu wprost, że jak się nie zmieni, to zostanie sam... jak mu na was zależy zrobi coś ze sobą... jak nie, może nie warto, chyba, że go bardzo kochasz, to walcz o was, ale oczywiście bez poniżania samej siebie... ja też często się kłócę ze swoim, i to ciągle o te same rzeczy, też mam doła... szkoda, że nie ma jakiejś grupy wsparcia, chyba, że same ją stworzymy na facebook? ja łapie doła przez te moje ciągłe zastoje... wtedy nie mam na nic ochoty... pierś boli itd... eh...
  10. Oddalam głód na za pod petycją, mam nadzieję, że i nam grudniowym się uda, wkońcu miałam być styczniowa :( jak tam u was mamusie? Nasze forum umiera :( Ja aktualnie zbieram grupę na joge dla mam z niemowlaczkami :) nadal karmie piersią choć problemy z prawa piersią mam cały czas :( mały do twego ma e coli w moczu, zaczeelo się od wysokiej gorączki w sb w nd pojecha'ismy do przychodni weekendowej, tam skierowano nas do szpitala dzieciego, tam z kolei spędziliśmy 5 h na izbie przyjęć, zrobili ogólne badanie moczu i posiew, oczywoscie odpłatnie..., i we wt wykazało bakterie. Lekarka z izby przyjęć zapisała antybiotyk, taki sam jak brał 4 tyg temu na zapalenie oskrzeli... A mocz pobrali do woreczka, jak w śr to powiedzielam to naszej pediatrze to odrazu kazała przerwać antybiotyk, i zleciła wykonać posiew jeszcze raz ale z lapanego moczu w kubeczek, bo osiew z moczu z woreczka jest nie miarodajny, tym bardziej jestem wkurzona bo nie dość, że wzięli kasę to jeszcze zrobili to na lapu capu, już nigdy nie pojedziemy tam, chyba, że już nie będzie innej możliwości. Teraz czekamy na nowy wynik, narazie jest bez leków i póki co nie goraczkuje, może miano tej bakterii faktycznie jest niski, i zamiast nie trafionego antybiotyku wystarczy aby brał furagin, zobaczymy... Ale powiem wam, że dobija mnie służba zdrowia, jeśli chodzi o niemowlaczk to chyba powinni być bardziej skrupulatni, a nie w ciemno rzucać przypusczenia i zapisywać leki........ Brak słów. A do tego przed założeniem worweczka musiała wszytsko oczyścić synkowi i zrboila mu wstrena baba ranki pod napletkiem :( eh... Pamiętajcie jeśli kiedy koleiwk będziecie miały pobrać mocz dziecka do analizy nigdy ydo woreczka! Zwłaszcza na posiew... A poza tym synus pięknie się rozija, gaworzy, śmieje się na głos, przewraca z boku na bok, bardzo rzadko na brzuszek, ale każde niemowle ma swoj czas :) za 9 dni skończy 5 msc!!! Jest słodki ponad wszytsko :) jak każde dziecko dla swojej mamy :) a mi już niedługo kończy się macierytnskie, muszę zolyc wniosek o zaległy urlop :) potem o bierzacy, no i jeśli nie da rady z przedłużonym macierzyński, to idę na 4 msc na wychowawcze... A wy jakie macie plany? Przedluzacie macierzynskie??? :) zazdroszcże wam!!! Buziaki dla każdej z was i dla waszych pociech :)
  11. Dziewczyny, gratuluję, dla was również dłuższe macierzyńskie. Ja niestety... nie załapię się. Od wczoraj przez to płaczę... cóż. Takie życie. Pozdrawiam :)
  12. Czerwonag głos oddany ;) ślicznego masz synka :) Ja mam więcej czasu na "internetowanie", bo synuś więcej śpi, bo niestety ma zapalenie oskrzeli :( byliśmy dziś rano u pediatry, bo w nocy często kaszlał, no i wyszło jak wyszło... antybiotyk+inhalacje... oby szybko przeszło! najprawdopodobniej zaraził się od kuzyna w święta, który niby był a trakcie kuracji antybiotykiem i niby już nie zarażał, ale leciałay mu gilki z noska i widziałam jak raz czy dwa pocałował mojego synka... od dziś będę rygorystyczna w stosunku do zakatarzonych dzieci, dorosłych, całowania po twarzy czy rączkach, nie wolno i tyle! bo bardzo byłam zdziwiona iż mimo, że dbam o synka, karmię piersią, on zachorował. Pediatra wytłumaczyła, że od około 3 msc dziecko traci przeciwciała zdobyte podczas życia w brzuszku, jego organizm zaczyna je dopiero powoli produkować, a w mleku matki jest go po-prostu czasami za mało na zwalczenie wirusów czy baterii... w tym okresie należy chronić dziecko jak się da, zwłaszcza przy takiej pogodzie...
  13. hej dziewczyny! całusy dla was i dzieciaczków! cieszę się, że u was ok!!! Jakoś tydzień temu napisałam długi post na forum, ale niestety kliknęłam nie to co trzeba, i wszystko się skasowało, a pisałam go chyba z 5 min, wkurzyłam się i już drugi raz nie napisałam :P Panna Młoda głos oddany :D a co do okresu tez już miałam :P najpierw 4 dni plamienia potem 4 dni krwi, ale strasznie mało, pewnie dlatego, że biorę tabletki antyk. W zeszłą środa miałam ponownie zapalenie piersi :( ale okropne, strasznie bolało :( uporałam się z tym nad ranem i tego samego dnia już było super, pojechaliśmy z synkiem na zajęcia z wiązania chust, prowadzi je fizjoterapeutka, która prowadziła zajęcia na szkole rodzenia, na którą chodziłam :) bardzo sympatyczna :) było na 5 kobitek, 3 z dzidziusiami (w tym ja i moja kumpela) i 2 ciężarne :D extra sprawa, bo dlatego ze było nas mało, to pani prowadząca każdej z nas poświeciła czas :D najpierw wiązałyśmy się z lalkami :P a potem każda osobno z dzieckiem :P synusiowi początkowo podobało się, ale po 5 min wpadł w płacz, był już głodny :P no a ogólnie co do chust to naprawdę polecam :) jeśli zacznie się wiązanie już od noworodka, później dziecko nie ma problemu, natomiast starsze jak nasze na początku buntują się, ale potem przyzwyczają, mój uwielbia jak z nim tak chodzę po mieszkaniu, raz nawet odkurzałam :P ale uważam, że chusta jest lepsza na spacery :D Obecnie jestem przeziębiona :( już 4 dni walczę, dziś ogólnie lepiej ale mam męczący katar. A mały od 2 dni ma katarek i mokry kaszel, mąż był z nim u pediatry i osłuchowo ok. i na razie daje mu wit c w kropelkach, wietrze i nawilżam pokoje w których przebywamy, zakraplam mu nosek solą fizjol. od dziś, bo wczoraj 3 dziennie razy psiknęłam mu roztw. z soli mor. sterimar i wieczorem jak odciągnęłam katarek fridą to pokazał się strzępek krwi, zadzwoniłam przerażona do znajomej położnej a ona powiedziała mi, ze sterimar możne mieć za wysokie ciśnienie ito podrażniło śluzówkę i lepiej żebym zakraplała nosek solą fizjol. nawet co karmienie :) więc tak robię. Próbuję kłaść jak najczęściej synka na brzuszku, ale on tego strasznie nie lubi, i wytrzymuje w tej pozycji ok 2 min max., śpi na wznak niestety, ale z główką nieco wyżej niż reszta ciałka. Oklepuje mu tez plecki tyle razy ile karmię czyli 8-9 razy dziennie. Mam nadzieję, że postępuję prawidłowo, bo nie chcę, żeby ta flegma dostała się do płuc czy oskrzeli... :( nie dawno ja brałam antybiotyk kurczę :( nie moge stosować żadnych olejków eterycznych, bo na buzi raz na jkis czas wychodzi mu uczulenie, i teraz nie wiadomo odczego, ze wzgledu na to, że ładnie przybiera na karmieniu piersią (waży już 7 kg :D) położna z poradni laktacyjnej odradza dietę eliminacyjną, twierdzi, że to uczulenie albo od proszków albo od kosmetyków, ostatnio jadłam dużo czekolady i od 2 dni przestałam i w sumie już mu nic nowego nie wychodzi... zobaczymy :P a warsztaty foto extra, coraz więcej potrafię :D oto jeden z efektów mojej pracy: ;) http://zapodaj.net/e9a997323b1c5.jpg.html :D :D :D
  14. Witam mamusie :) Niestety mam strasznie mało czasu dla siebie... no ale cóż... Synek za długo sam nie wytrzymuje max 15 min, a czasami dłużej jak ma mnie na widoku i od czasu do czasu odezwę się do niego :P eh, uspokaja się przy suszarce :D cały czas karmię piersią, mam zastoje raz na tydzień, ale radzę sobie, ostanio dostałam lek zatrzymujący lakatcję, bo prawdopodobnie zastoje były od nadprodukcji, a szałwia nic nie dawała, no i pomogło, ale synek sie nie najadał, i znacznie spałdlo przybieranie na wadze, co prawda nie jest na granicy, ale przybierał 50 g na dzień, a po kuracji 4 dniowej 1/4 tabl na noc spadło do 20 g na dzień, no ale synuś ma już prawie 3 msc i w czw ważył 6150 :D także już podwoił swoją wagę ur :P a miał na to czas do 6 msc :D haha, a ponoć od 3 msc życia dzieciaki średnio przybierają 15 g na dzień, także to zmniejszenie przybierania może mić też związek z tym, ze synek dorośleje :D haha :P jest coraz kochańszy i słodszy, gaworzy, domaga się rozmów :P nawet jak sam lezy to też sobie gada :D słodziaczek :D przewrcaca się już na boczek sam :D łapie kocyk, którym jest przykryty itd :D z dnia na dzień widać jak "ewoluuje" :D :D :D Ja niestey nie mogę myć synka w żadnych płynach, tylko emolienty, bo dostał uczulenie :( przy łokciach i na poliku, wygadało jak AZS, ale całe szczęście bo odstawieniu oliwki i płyny do mycia NIVEA i ktemu do twarzy NIVEA, po dodatkowym użyciu maści robionej z wit A uczulenie zeszło ;) :) :) teraz kąpiemy go w samej wodzie z olejkiem balneum i smaruje go emulsją balneum, jak piszesz czerwonag emioleinty sa bardzo drogie, no ale niestey, wrazliwa skórka ich wymaga :( Johnson odradzam, wiele osób, znajomych mi odradzało, ponoć mocno wysusza skórę... Panna Młoda zazdroszczę fintessu, ja nie mam ani siłu ani ochoty, jak narazie nie chce uzywać laktatora, wolę wszędzie chodzić z synkiem :P całe szczescie udało mi się załapać na kurs fotografi, w ten wt nastepne zjaecia, nie moge się doczekać!!! :D
  15. Hej :) a ja ciągle walczę z prawą piersią, mimo przyjmowania antybiotyku, wraca mi zastój, z minejszym nasileniem chociaż :) Dzisiaj jedziemy do poradni laktacyjnej na kolejną wiz kontrolną, może doweim się czegoś więcej.. eh. kocham karmić piersia i jednym z najwiekszych cierpein było by dla mnie podanie butelki, nawet z moim mlekiem, może dlatego mam ciągle nad produkcję? haha, za bardzo chcę :D A synek rośnie i rosnie, już niektóre ciuszki na 62 są mu za małe, no ale rozmiar rozmiarowi nie równy :P ma lekki katarek ale jakby tylko z rana, codziennie odciągam mu frida, potem roztwór z wody morskiej, i oby było oki, do pediatry nie bardzo mam ochotę chodzić, bo pani Dr jest trochę zamotana, nie lubię jej... chcę zmienić przychodnię po następnym szczepieniu na koniec marca... Wczoraj byłam na pierwszych warsztatach foto :D Synek trochę przeszkadzał, bo akurat nie spał i chciał cyca :D ale co nie co już wiem więcej :D najważniejsze, że w końcu zaczęłam coś robić poza domem :D Co do mojej wagi to raz mam 1 kg więcej niz przed ciąża a raz tyle samo, i ciągle ten sam brzuszek, nie mam ochoty na ćwiczenia, czuje się wykończona i rano i w południe i wieczorem... i jem na co mam ochotę, oczywiście starając się jeść produkty świeże, zdrowe, i nie konserowawane :D ale niestety ciastka czy drożdżówki jem codziennie :P odbijam sobie 4 msc cukrzycy, wiem, że źle robię, ale nie potrafię z tym walczyć :( Ciekawa jestem kiedy się zahartuje na ciągłe coś robienie :P haha, a mimo, że ciągle cos robię to i tak zawsze wisi jakiś ogon np. w spostaci nie wyprasowanych ciuszków, nie wypranej bielizny itp. :P tez tak macie? :)
  16. Ale cichutko tutaj :P Okazało się, że mam bakterie w mleku, stad nawracające zapalenie piersi, dostałam antybiotyk :) oby juz nie wróciło, bo jak pisałam wróciło w czw, w pt odpusciło i w sb wieczorem na nowo miałam! .... eh... w nd bylismy na zajeciach z chustowania w szkole rodzenia do której chodziliśmy, i powiem wam super sprawa, przekonałam się :) a od marca będę chodziła z synkiem na kurs fotografii dla mam, wkońcu! będzie gdzie go przewinąc, bedzie można karmić bez problemu :D starsznie się cieszę!!!!!!!!!!
  17. a ja znowu mam zastój w prawej piersi... ostanio miałam w czw... i od wczoraj wieczór ponownie, pije 5 szałwi dziennie, przykładam kapuchę, a mleka ciagle duzo, i w jednej i drugiej piersi... eh... zgłupieje od tego...
  18. Dziewczyny super, ze u was oki :D Panna oj oj z tym paleniem :P ja póki co się trzymam,i oby tak zostało, paliłam przed ciążą ( i 1 msc w ciązy gdy nie wiedziałam o niej) około 10 lat :P także póki co sukces ;D Nowinka, mój maluszek ma tak kilka razy dziennie :D no i w sumie tylko cyc najbardziej go uspokaja :P Lady super, ze ci przeszło! ja niestety dzisiaj znowu z tym walczyłam :( byliśmy w poradni laktacyjnej, bo niestey to co zwykle skutkowało tym razem nic nie dało, dopiero przy 7 karmieniu dzisiaj, i po kilkunastu odciągnięciach laktatorem w końcu pościło, znowu miałam zastój koło pachy. Położna z poradni pobrała próbkę mleka, aby sprawdzić czy nie ma bakterii, bo coś za często mam to zapalanie... eh... jutro albo w pn będzie wynik. Oby już nie nawracało to cholerstwo, bo wtedy meczę się niesamowicie... tym razem karmienie spod pachy nic nie dało, musiałam karmić klasycznie, czyli na odwrót niz dotychczas... i teraz juz zgłupiałam, bo niby najlepsza jest spod pachy, że niby wtedy najlepiej mleko schodzi.. ??? więc teraz będę przy karmieniu prawą piersią stosowała te 2 pozycje, przez co coraz bardziej robi się męczące karmienie piersią... no ale jest poprawa z grzybicą :) chociaż to. Dzisiaj nie miałam sił ani na masaż shantala, ani na śpiewanie, ani na zabawę z synkiem :( :( :( no i muszę pic szałwię, nawet 5 szkalnek dziennie, mam hiperlakatację, nie moge za bardzo pomagac sobie laktatorem, bo to sie mija z celem, mimo, ze fajnie by było zrobic sobie "bank" pokarmu :P trudno... w poradni ściagnęła mi 50 ml, w domu sciagnłema tylko 5 ml, boje się, że będzie hipermegalaktacja :D i że wtedy nawet szałwia czy okład z kapusty nic dadzą :D hehe Moje piersi zostały stworzone dla bliźniąt :P moja mama miała tak samo, też mnóstwo mleka. Dlatego muszę pamietać o karmieniu nocnym, bo synus potrafi przespać 6 h ciagiem, ale moje piersi wtedy dostają w "kość" no i niby powinnam odcignąc pokarm w nocy, bez budzenia synka... nie wiem.... wole pic szałwię.... fajnie sobie pospać 6 h!!! :D z gorszych spraw, synus ma znowu odparzoną dupcię! już nie wiem co robic... jak sie nie polepszy pójdę znowu do pediatry... synuś spi, więc ja też kimnę :P buziaki dla was i waszych dzieciaczków :D dobranoc ;)
  19. Widzę, że wszystkie zajęte dzidziusiami :P Halo dziewczyny co u was? Znalazłam fajny instruktaż masażu shantala na youtube: http://www.youtube.com/watch?v=0rxLcFr7S9E Dotychczas robiłam, ale okazuje się, że źle, po obejrzeniu filmiku :P no ale cóż... Dzisiaj niestety nie udało się, bo jak był na to czas to synusiowi nie pasowało, wiercił się, i musiałam przerwać i dać cyca :P a jak u was z karmieniem? nie zapeszając, chyba mija mi ta grzybica a małemu pleśniawka, moje brodawki nie są już różowe :) W pn miał być wykonany zabieg na podcięcie wędzidełka, ale odwołałam, bo ta pleśniawka jeszcze nie była wyleczona... a poza tym w końcu układa się z m :P no i od dziś biorę tabl.antyk. :D więc wiadomo :P od jutra hehe :D ciekawe jak będzie :P minęło już prawie 10 msc!!! haha :P a co do tabl. to trochę sie ich obawiam, ostani raz brałam tabl. jakieś 6 lat temu, i to tylko msc, bardzo źle sie po nich czułam,... oby po tych było lepiej :P
  20. Lady już 3 razy miałam to samo co ty, to co robiłam: 1) rozgrzej pierś przed podaniem dziecku ciepłą wodą (nie brodawki, tylko to miejsce gdzie masz zastój), możesz namoczyć pieluchę i przyłóż w to miejsce 2) zmień pozycję karmienia, przy zastoju jaki piszesz najlepszą jest pozycja spod pachy (inaczej dzidzia nie ściągnie stamtąd mleka!), jeśli zastój będzie od drugiej strony to pozycja leżąca. Najgorsza pozycja to klasyczna i krzyzowa przy piersi ze skłonnością do zastoju, możesz do nich wrócić, ale zawsze co 2 karmienie karm spod pachy lub na leżąco. 3) po karmieniu przyłóż w obolałe miejsce rozbite liscie kapusty, poczekaj chwile, zobacz czy sie rozgrzały, jak tak, wymień liść na nowy chłodny, wymieniaj liscie co 1 h jesli szybko się rozgrzewają, stosuj aż zastój puści; 4) wypij napar z szałwi; nie pij herbatki koperkowej! 5) ibuprom 5 razy dziennie (zadziała na zapalenie, obnizy temperaturę) 6) nie spij na tym boku! spij od tej pory na wznak (przyzwyczaisz się jak ja :P) 8) 3 razy dziennie łyzka stołowa oleju (jaki masz, słonecznikowy rzeczapkowy, oliwa) możesz polać na chleb itd. 9) urozmaicona dieta, jeśli wyeliminowałaś jakis produkt zacznij go jeść. 7) zgłoś się do poradni laktacyjnej!!! - nawet jeśli ci przejdzie!!! musisz byc teraz pod ich kontrolą. oby jak najszybciej ci przeszło! znam ten bół, miałam dziś juz go 4 raz, bo jest juz długa przerwa w karmieniu na noc i wtedy jak synuś nie ściagnie, to w tym samym miejsu robi mi sie zastój :( poza tym ciągle walczymi z grzybica brodawek i plesniawką u synka, w poradni zapisali mi teraz nystatynę, wit c i aftin dla synka a masc dla mnie nie dały skutku :( dlatego Lady wazne jest chodzić do poradni laktacyjenj, bo tam się najlepiej znają, maja najlepsze dośidczenie, tam doweidziałam się, że pediatrzy, nie mają pojęcia o laktacji, mylą krostki u dizecka z alergią na pokarm... Wczoraj byliśmy na szczpieniu, i ciesze się, że wziełam skojarzoną 1 ukłucie, bo starsznie płakał :( nie wyobrażam sobie 3 ukłuć!!! wzięlismy też na rota :D pozatym mam coraz mniej czasu hehe :P i coś nie układa mi się z mężem :( aż nie chce mi sie pisać, i zalić się... wyszła głupia sytuacja z teściową... nie mam sił wam tego opisać, ale okazuje się, że mój m ceni ją bardziej niz mnie... az mi się płakać chce... są walentynki a ja sama w domku... m pojechał na zajęcia wspinaczkowe... bedąc dziś na specerku z synkiem kupiłam kawałek ciasta i lizaczki serduszka, dałam m w domu, mówiąc: to ode mnie i od synka... zrobio mu się głupio... on nie miał nic dla mnie... nawet złamanego kwiata............................................................ Przedwczoraj byłam na wiz kontrolnej u gin, bałam się, że będzie bolało, a było extra ;) wszytsko oki, nadzerka zagojona :P teraz tylko czekam na wynik cytologi :) lakarz namówił mnie na tabl antykoncepcyjne dla matek karmiących, mówił, że teraz moge zajść szybciej w ciąże, niż po karmieniu :P owulacja jest, bez krawienia, ale jest, więc się zdecydowałam, zapisał mi tabl AZALIA, a wy jak???
  21. Hej dziewczyny... Mam podły humor. Ogólnie z synkiem jest ok, bylismy dzis, na wczesnien umwóionej wiz w poradni laktacyjnej, nadal mam grzybicę brodawek, polecili mi nystacynę, jutro zapisze mi lekarz ginekolog (idę na wizytę po połogową, boje się, mam nadzieje, że badanie nie będzie bolało...), i ten lek ponoć pomoże... oby... Zapytałam też o ten liszaj, no i położna z poradni, stwierdziła, że niestey trudno, że jak się zaraził, to tylko obserowowac czy nic nie wychodzi... eh... a no i ta grzybica zaatakował a synkowi układ pokarmowy i synus ma odparzenia na pupce, stosujemy zasypkę... Panna Młoda, do wczoraj nie przejmowałam się brzuchem, ale jakos wracam już do siebie, i widzę, że nie jest za dobrze, najpiewr wróciłam do wagi sprzed ciązy, teraz ze wzgledu na karmienie, nie liczę kalorii, mam ochotę na ciasteczko to jem, wógóle więcej jem :P słodkiego :P nie ma cukrzycy to sobie pozwalałam :P musiałabym zaczać ćwiczyć, bo ta opnka mi zostanie, i do tego jeszcze taka zwisająca jest trochę... całę szczescie rozstepów tak nie ma, mam dokładnie 2 koło pępka, ale za to na piersiach - masakra!!! grube pręgi sino czerwone, do tego prześwitujące żyły, wilelkie brodawy, piersi wygladaj teraz dosłownie jak wymiona... :( też tak macie?
  22. Hej dziewczyny... Mam podły humor. Ogólnie z synkiem jest ok, bylismy dzis, na wczesnien umwóionej wiz w poradni laktacyjnej, nadal mam grzybicę brodawek, polecili mi nystacynę, jutro zapisze mi lekarz ginekolog (idę na wizytę po połogową, boje się, mam nadzieje, że badanie nie będzie bolało...), i ten lek ponoć pomoże... oby... Zapytałam też o ten liszaj, no i położna z poradni, stwierdziła, że niestey trudno, że jak się zaraził, to tylko obserowowac czy nic nie wychodzi... eh... a no i ta grzybica zaatakował a synkowi układ pokarmowy i synus ma odparzenia na pupce, stosujemy zasypkę... Panna Młoda, do wczoraj nie przejmowałam się brzuchem, ale jakos wracam już do siebie, i widzę, że nie jest za dobrze, najpiewr wróciłam do wagi sprzed ciązy, teraz ze wzgledu na karmienie, nie liczę kalorii, mam ochotę na ciasteczko to jem, wógóle więcej jem :P słodkiego :P nie ma cukrzycy to sobie pozwalałam :P musiałabym zaczać ćwiczyć, bo ta opnka mi zostanie, i do tego jeszcze taka zwisająca jest trochę... całę szczescie rozstepów tak nie ma, mam dokładnie 2 koło pępka, ale za to na piersiach - masakra!!! grube pręgi sino czerwone, do tego prześwitujące żyły, wilelkie brodawy, piersi wygladaj teraz dosłownie jak wymiona... :( też tak macie?
  23. Panna to super :) a ją dziewczyny jestem spanikowana, bo odwiedzili nas dzisiaj moja siostra z córka i mężem, i ta córka ma na brodzie i w kącikach ust liszaj, i niczym bym się nie przejmowala, gdyby nie fakr, że mąż zauważył, że jak trzymała synka na rękach to go kilka razy pocalowa w polik!!! I mamy nadzieję, że nie w usta! Zero wyobraźni, a dziewczyna ma 21 lat! Mąż zwrócił jej uwagę, że nie ma całować synka to się obrazila i stwordzila, że to co ma to nie jest zarazliwe. Po tym wyszli, a my maelmu od razu umylosmy buzke. Zadzwoniłam do poloznej zapytać się co robić, zapytala się czy to co ma moja siostrzenica to zakażenie bakteryje, ale ją nie wiem, polozna zaleciła przemycie buzki synka mlekiem, że to niby odkaza. Jeny cholernie się boję, że się zaraził :( mój chrzeniak jak miał roczek zaraził się opryszczka od swojego nieco starszego brata, i musiał być hospitalizowany :( :( :( to co dla strszej osoby nie jest vgrozne dla dzidzi może być bardzo! Może jestem panikara, ale nie wiem czy ten liszaj jest niebezpieczny dla niemowlaka??? Wiecie coś na ten temat???
  24. Aga gratulacje!!! Zdrówka dla was :* Panna Młoda, nie pamietam, ty karmisz piersią? bo jak tak to dzidzia robi albo jedną, dwie kupki na dzień, albo co karmienie, różnie to bywa, ja kładę synka na brzuszek, potem masażyk brzuszka. Ale głownie pomaga mu karmienie... podczas ssania, pobudza się perystaltyka jelit, i albo idzie bąk, albo kupka :P szkoda, że wtedy na maxa ciągnie za sutek haha, jakby chciał go wyrwać. Pediatra mówi, że to normalne, że on już tak ma. Poczekaj jeszcze trochę, może ma chwilowy "zastój" :) a siusiu robi? Długooo nie pisałam, ale ciągle coś sie dzieje :P W sumie mały już warzy 5 kg :D i ma ok 60 cm :D zaczeliśmy wychodzic na spacerki :D cały tydzień :D hehe, jest suoer, bo wkoncu wyszlam z domku!!!!!!!! Jutro wspólny spacerek z tatusiem :D Brodawki prawie zaleczone, w pn mam wiz kontrolną w poradni lakatycyjnej :) pleśniawka małego też już coraz lepiej, w sumie jest tylko na języczku. Uwielbiam go całowac i przytulać :D w ciągu dnia robimy wspólne drzemki, jak go poloze u sibeie na brzuszku zasypa jak kamień :D a od 2 dni robor mu masaż shantala :D polecam!!!
×