iiwo

Pocieszam się że jak wrócę do pracy to da mi w kość i poleci więcej :)

Hej Ja też walcze, na razie pozbyłam się 3kg i stanęło w miejscu ;(

Karola>> ja też gotuje żółtko codziennie, jak gotujecie obiadki? bo moja ostatnio się wypina na gotowane dla niej, wcinałaby za to razem z mojego talerza, a niestety ma anemię i walczymy żeby wartościowo jadła, dobrze że z ciekawości zrobiłam badania bo wpadłaby w jeszcze większą :( Uleczka>>ja niestety mieszkam 5m od drogi wojewódzkiej więc karetki i tiry mam przerobione w sezonie letnim przy owarym oknie :) Wnioski takie że Lena boi się dzwięków niespodziewanych, a że karetka pędzi i wrzeszczy szybko więc się trochę bała, odkurzacza się nie boi, chyba że działam takim przemysłowym, jest głośniejszy więc włączam w innym pomieszczeniu, jak sie przemieszczam to już jest ok.:)

U nas też przez jakiś czas tak się budziła, nie pamiętam ile to trwało ale samo przeszło, może też tak będzie :)

Nie za dobrze Ci czasami :) To jeszcze kawał czasu :) Ja mam już ustalone że zaczynam 19-12, okres świąteczny będzie intensywny :)

My też z prezerwatywą, ale brak okresu jednak budzi zastanowienie :) Wracasz do pracy? Bo nie jestem w temacie?

U nas w końcu przerwa z kaszelkiem i udało się zaszczepić, uf. Ciekawe jak inne kaszlące?

Karola>>. dobrze że mały nie złapał z wami wirusa.

Ale się nerwowo zrobiło :) Powodzenia i spokoju życzę tym którzy myślą że są w 100% bezpieczni, ja takiego nie posiadam :) A od porodu okres miałam tylko raz, więc chyba trzeba będzie lecieć do gina :(

gwens>>> u mnie z okresem jest teraz jakoś dziwnie nieregularnie, już mam za sobą testy ciążowe ie telefon do gina ") Jak się nie objawi to mam robić badanie hormonów.

No i umiemy już tasi tasi :)

Jak tam Wasze dzieciaki teraz śpią? U nas chyba będą kolejne ząbki bo ze spaniem jest masakra :( A na mikołaja będą różne bajki do czytania i zabawy :) Ja uwielbiam czytać, zobaczymy czy zarażę małą :)

Cisza niesamowita :) Chyba weekend był bardzo udany :) Karola>>Mikołaj na etacie pozuje do zdjęć? :)

Malutka>>> przeglądałam Twoją stronę, sami robiliście czy na zamówienie bo bardzo fajną macie, opisy mi się podobały, na ogół jest tak oficjalnie a wy macie tak ciepło :)

Moja Lena gaworzy przez sen :) Wasze maluchy też ?

To moja w takim razie grzeczniejsza, może dlatego że tata wraca po 17 to nową zabawkę :) Moja cyrki wyprawia przy zasypianiu, jak była mała zasypiała sama, teraz to koszmar czasami :(

Malutka>>> moja też miała takie dni wścieklizny, u mnie pomagały wyjazdy do babci, jakiekolwiek wyjścia z domu, byle nie w domu bo było za nudno :) Poza domem była grzeczna, moja ogólnie uwielbia być poza domem :) Dzisiaj byłyśmy na badaniu krwi, ja się stresowałam jak to zniesie a ona była tak zajęta oglądaniem gabinetu że nawet nie pisnęła, a wyciskali jej z 2 paluszków.

Moja też siedzi bez podpierania :) Kota też szuka:) Za to jak fiknie to jest ryk i trzeba sadzać, sama się nie podnosi, nie raczkuje, nie pełza, nie wstaje, jak leży na brzuchu to robi foczkę :) Moja robi buc buc :) tzn wali czołem w głowe jak usłyszy buc buc :) I uwielbia bawić się w kuku:)

Karola>>. a Ty masz wskazania do mleka sojowego czy sama tak zdecydowałaś? Moja ma coś w tym stylu http://allegro.pl/super-organki-z-melodiami-i-perkusja-jakosc-hit-i2771716046.html Gra jak wariat :) Aż zakleiłam trochę głośnik żeby ciszej grało )

Karolinkaaa>> skóra całkiem jej się wygoiła? czy ma jeszcze jakieś zmiany?

Ja byłam u 2 różnych lekarzy i osłuchowo jest czysto, a latam na badanie 2x w tygodniu czy nie ma zmian, już przestałam panikować:) Ja kaszle już ze 4 miesiące codziennie, szczególnie rano i nic mi nie jest, a suche powietrze działa mi dodatkowo na gardło, często piecze, szczególnie po nocy, już sama nie wiem, może z nas takie alergiczne typy :) Po zapaleniu płuc warto chyba osłuchać, choćby dla Twojego spokoju.

Właśnie u nas jest wrażenie niesamowitego kataru a odciągając z nosa nic nie leci, dosłownie ZERO. Katarek miała ze 4 dni taki gesty i zielony, a teraz nic, podobno ząbki mogą też być przyczyną, Anita pisała że u niej tak było, a u nas właśnie wyszły 2 i kolejne się pchają :) Zobaczymy, grunt że osłuchowo zdrowa.

Karola>> ja dawałam kasze jaglaną ale w gotowym daniu ze słoiczka i było ok, Karolinka>>> ja mam taki problem z kaszelkiem, chodziłam do pulmologa, moja Lena ma już drugą serię kaszlu, za pierwszym razem trwał ok 7 tygodni, ale u niej słychać granie w nosku i czasami w piersiach, jakby chrapała i ten kaszel to odrywa, jak zakaszle to granie ustępuje i tak cały czas :( Osłuchowo jest o dziwo cały czas ok. Za pierwszym razem brała 2 różne antybiotyki, które nie pomogły, do tego były inchalacje, pulmolog stwierdziła że skoro nie ma reakcji na anytybiotyk to może to być taka 6 tygodniówa, i faktycznie odtawiła leki, robiliśmy tylko inchalacje i wszystko minęło, tylko że po ok miesiącu mamy to samo, dostaliśmy teraz skierowanie na badania z krwi pod kątem alergii zobaczymy, co do kota też się zastanawiałam bo mamy w domu i Lena go czsami targa :) Z tym że pulmolog mówiła że alergia może być pokarmowa, kontaktowa(ma też gdzieniegdzie delikatnie sucha skórę) lub wziewna, i być tu mądry :( Teraz też mieliśmy inchalacje i flegaminę, w końcu kazała odstawić i zobaczymy... Moja za każdym razem pyta czy są spacerki, mówi że trzeba tego pilnować i jak dziecko nie ma gorączki to spacerować. Moja najbardziej kaszle po spaniu i jak sobie poleży.

Ja też daję bardzo rzadko, może dlatego tak szybko działa :)

Karola>>> z tą reakcją to ja byłam w szoku za pierwszym razem, połknęła i za minutę dziecko spało jak niedźwiadek :) Aż się zastanawiałam czy faktycznie chodziło o ból :)