whedif
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
o Boże :( rezygnacja z sylwka i grilla, żeby facet nie stoczył się na dno:( TYLE WYRZECZEŃ, BOŻE, CZEMU TAK KARZESZ AUTORKĘ
-
" polskie społeczeństwo nawet nos wciska do czyjejś cipy. " dokładnie. to samo się tyczy depilacji i płci ginekologa:O powaliło kogoś ostro
-
"ak sledzia odkleja to łapami dotyka miejsca z śmierdząca trwią i resztkami kupy a potem dotyka kranu klamki rąk nie myje i idzie salceson wpie**alać" :O to napisał chyba jakiś pierdolnięty dewiant. pravik, to Ty? kręci Cię to?
-
że nie jest zaznaczone na głównej na jakim dziale umieszczono dany temat?
-
pływam, czytam, słucham muzyki i zamierzam wrócić do pisania:)
-
podbijam, jakby co ;)
-
mój mąż na pewno nie pozna mojej rodziny, juz na pewno nie jej. ona mi już zapowiedziała, że zobaczysz, jak Ty kiedyś jakiegoś chłopaka przyprowadzisz to wszystko mu opowiem. o tym jaka jesteś poza tym lepiej, żeby nie poznawał mnie przez pryzmat rodziny, bo moim marzeniem (?) jest odciąć się od tych ludzi zupełnie.
-
z moją matką się trochę da, już się od niej uwolniłam w dużym stopniu. ale zawsze jest wtedy burkliwa, obrażona i nie obejdzie się bez nerwowej atmosfery. gdybym tylko miała pieniądze i jakichś innych bliskich i gdyby mi nie było żal taty, to już bym się wyniosła na dobre, :(
-
cześć w moim przypadku chodzi o matkę. kontrola, czepianie się, nadopiekuńczość, nienawiść do mojego ojca na rzecz nadczułości do mnie i do rodzeństwa. w domu nie mogę np. używać niczego czego ona nie używa, nie je itd.wszystko co robię jest źle, nie tak jeśli nie jest pod jej dyktando. nadmierne zainteresowanie moim zdrowiem - nie mogę nawet zakaszleć (tak samo rodzeństwo) bo od razu leci i robi aferę. gdy tata się zakrztusi - opierdala go, często się nawet śmieje jak mu się coś stanie. o kwestii wychodzenia z domu i kontroli powrotów nawet nie napiszę bo mi wstyd. mam 23 lata. nie muszę z nimi mieszkać, wynajmuję gdzie indziej, ale mam problemy psychiczne i bardzo trudny okres, a jestem osobą samotną więc nic innego mi nie zostaje.
-
Chyba po ojcu odziedziczył i nauczył się tak, bo mój teść też taki jest, że zawsze to on ma racje i jest tak jak on chce i podporządkował sobie żonę. - to mnie nie dziwi już nic. oprócz Ciebie.
-
tzn. jeśli chodzi o takie rzeczy jak praca i zajmowanie się domem to jeśli dałąś sobie narzucić że nie pójdziesz do pracy a będziesz nianczyć a on siedzi w pracy cały czas to to że pierzesz i gotujesz to nie kwestia uczuć tylko kwestia organizacyjna po prostu sprawiedliwie rozstrzygnięta więc o tym nie rozmawiajmy nawet
-
nie chodzi o dominujący charakter tylko o bycie czyjąkolwiek służącą i łączeniem tego z miłością:O
-
no ja tak uważam a kto?:o piszę z konta więc kto jak nie ja?:O wtf z Tobą
-
znajdź kogoś komu nie będziesz musiała służyć, żeby CIę kochał bo to jest skrajna patologia