Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Odkąd pamiętam bardzo często bolała mnie głowa. Bez tabletek p/bólowych ani rusz. Przed ciążą brałam pig antykoncepcyjne po których czułam się bardzo dobrze. Po porodzie wszystko się zmieniło( a minęło kilkanaście lat). Ból głowy raz w tygodniu i utrzymuje się 3-4 dni. Potem troszę spokoju i na nowo. 6 lat temu miałam T K -wyszło ok. Niestety bóle głowy nadal. W końcu zrobiłam rezonans magnetyczny po którym okazało się że mam mikrogruczolaka. PRL 21, po MTC 326. Udałam się do endokrynologa który przepisał mi diostinex 1/2 tabl. raz w tygodniu. Biorę dopiero drugi tydzień, czyli tak naprawdę wzięłam 1 tabl. Mam małe pytanko. Czy któraś z Was brała ten lek, i kiedy poczuła po nim wyrażną poprawę(chodzi mi o bóle głowy)? Z góry dziękuję za odpowiedz.