Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mooniaaa123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mooniaaa123

  1. Ewa, może być, że to nabiał, choć mleko krowie juz dawno pije, tylko ten twaróg własnie w tym czasie, ale tez nie tak znowu dużo, może za dużo białka? Coś się wszyscy wynieśli?
  2. Ewa, no bardzo fajne buciorki, Raczej z Allegro powinny byc nówki, tylko właśnie ta rozmiarówka. ja na razie myślę o jakichś kozaczkach do wóżka lub sanek, bo chodzenie w zimie raczej jeszcze odpada. Ja kalafiora nie dawałam, to nie wiem, może jakiś znawożony? Pomarańczka wspomniała o kwaśnej kupie. Tak się zastanawiam, bo może to od twarożku, ale zobaczymy czy krostki powrócą, bo na razie OK.
  3. Nika, dzięki, mam nadzieję, że się juz nie przyda. napiszcie, co np dziś Wasze dzidzie zjedzą: 10:00 twaróg z bananem 13:00 - jeszcze nie wiem 17:00 - zupa (czerwona soczewica, perliczka, burak, marchew, ziemniak) 19:30 kasza manna
  4. no właśnie dziwne z tą pupą, bo diety nie zmieniałam, pieluch ani chustek też.Nic to,może przez ząbkowanie jakoś spadła odporność. W każdym razie lecimy na tetrówkach, spieranie kupy to moje nowe zajęcie.
  5. no nic, ja tu będę pisać może sama do siebie. wczoraj pierwszy raz dałam wafelka od lodów. Bardzo dobry sposób na spokój w czasie jazdy samochodem i usypiaczek. Nocnik chyba też kupię zwykły, koleżanka ma z lidła z kropkami i podobno są szalenie zajmujące. I ciągle mamy problem z tylkiem. Do 8 m-ca miałam najtańsze pieluchy i prawie zero kremów, a teraz tylko tetra i maka bo inaczej zaraz krosty. Macie jakieś rady?
  6. Ja myślałam o nocniku z fanfarami, żeby bobas miał motywację, co kalkulując powinno się zwrócić w zmniejszeniu zużytych pieluch, ale na razie szkoda mi kasy.
  7. ja też karmię na płasko piersią, bo branie na ręce co 2h w nocy byłby bez sensu, a tak to cycka do dzioba i spimy. A z tymi uszami to tak lekarka przy mnie opitoliła jedną mamę, więc piszę tylko jak było. Mówiła, że piersią można na leżąco, bo dziecko inaczej ssie. Pomarańcza, jak na młodą matkę, to chyba nieszczęśliwa jesteś, że tak jadem plujesz. Kurde, co Cię obchodzą obce ludzie, co ich nawet na oczy nie widziałaś?
  8. Pelepetka, my własnie z M dziś rozmawialiśmy o nocniku, mężu mówi, że mała z niego spadnie, jak się przechyli. Moja tydzień młodsza od Twojej, ale raźno siedzi. Jaki macie nocnik?
  9. heloł, rzadko się melduję, bo zanim doczytam, to już zmiana tematu. Ewa coś wspominałaś o przepajaniu Szymka na noc i tak mi się nasunęło właśnie, że moja dzidzia nie głodna, tylko pić jej się chce i dlatego wisi pół nocy ostatnio na cycu. Tak się zbieram, żeby jej zaproponować wodę jak w nocy zacznie marudzić, tylko nie bardzo mam patent, jak. Ona się nie budzi, tylko ciumka przez sen, a jak byłam w szpitalu, to pediatra upominała matkę, że butelką na leżąco nie wolno karmić, bo do uszu się leje i zapalenie ucha gotowe.. A budzić nie chcę.
  10. Slurpik, wiem, że to straszne przeżycie,ale tak śmiesznie napisałaś, że się zaplułam herbatą. Sporo jedzą Wasze dzieci. Moja z rana jakiś owoc 9:00, 12:00 kaszka na mleku pierś 17: zupka, ale tak parę łyżek 20:00 kasza i całą noc pierś Ogólnie nie jest jakaś cienka, miesiąc temu było 8100 i 71cm. Nabardziej jej smakuje to, co my jemy, od paru dni wyciąga łapki jak my coś jemy i trzeba dać polizać.
  11. Slurpik, no to mnie pocieszyłaś. Może taka uroda dzidźka
  12. Biedronka-1981 śledź sobie promocje na promobaby.pl, tam masz wszystkie promocje dla bobasów w marketach
  13. nie chcę się brata pytać, ani go niepokoić, bo może to nic.
  14. jeszcze mam do Was pytanie, bo mam bratanka, 4,5 m-ca i dziwi mnie, bo ma takie błędne trochę spojrzenie. Moja już jak miała 2m-ce to tak bystro patrzyła i się trochę boję, czy wszystko z nim OK. Ma nietolerancję tłuszczów (genetyczna choroba) ale czy miała któraś z Was takiego bobaska?
  15. Ewa, no to młode babcie, a że chcą pożyć dla siebie, to faktycznie, mają prawo. Ale dobra babcia to skarb nie do przecenienia. No, w PL lekutko nie jest. Ja z rozrzewnieniem wspominam emigrację, choć też żyłam tylko od jednego wyjazdu do PL do drugiego.
×