Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MYCHA895

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Hej, mam pytanie w sumie do Was babeczki. A mianowicie kusi mnie bardzo podkład Estee Lauder Double Wear - natomiast jest on dość drogi - ciężko mi też znaleźć odpowiedni podkład dla siebie - próbowałam już wielu i zawsze coś. Zastanawiam się nad próbką tego podkładu, bo szkoda mi wydawać tyle kasy na całe opakowanie. Czy taką próbkę dostanę np w Sephorze - dostanę czy mogę ją kupić? Chciałabym podkład potestować w domu i mieć go na buzi w pracy. Niestety to sztuczne oświetlenie w sklepie nie jest miarodajne.
  2. Opowiem wam coś... - co myślicie... ? Otóż jakiś czas temu poznałam wirtualnie faceta: przystojny, miły, wygadany, otwarty, szczery - znajomy mojej koleżanki. Spotkalismy się w końcu...spotkanie było dość...dziwne jak dla mnie. Z jednej strony baaardzo mną zainteresowany, opowiadał, śmialismy się...nawet naopowiadał chyba zbyt dużo o swoich poprzednich związkach - mogłam wywnioskować, że facet bardzo chce mieć kogos...ale co z kimś się związe to okazuje się, że nie do konca jest wierny...albo że rozstaje się ze swoją przez jakiś drobrny jego flircik...padło kilka razy też zdanie dotyczące chyba mnie... - że jak się spotkał z taką jedną to wiedział już że coś z tego będzie od razu...a tutaj (ze mną) tego niema... (???) Uznałam to za dość dziwne stwierdzenie...olałam to...bo ani mu się nie narzucałam (matko to pierwsze spotkanie...nawet nie randka...). Ale z drugiej strony dzwonił non stop, pisał, zwierzał się... Przez dłuższy czas naszej znajomości miał ze 3 kobiety...mnie traktował jako przyjaciókę - ja postawiłam mu jasno granicę gdy wyczułm że próbuje się za bardzo do mnie przytulać...a nawet pocałować. Ot tak - takie miał luźne podejście do koleżanek... przez co jego związki się rozpadały. Ale ja mu odmowiłam jakichkolwiek jako takich intymnych relacji - no pogiełoby chyba mnie (!!!) ALE od dłuższego czasu on niema nikogo (oo dziwo!). Na mojej drodze nie dawno pojawił się inny facet z którym mam relacje już jak facet z kobietą...tzn poznajemy się dopiero, spotykamy. A mój przyjaciel...zmienił się o 360'. Nie narzuca mi się już, przestał gadać o innych oraz o swoich byłych... dopiero teraz po długim czasie to zobaczyłam. Dzwoni codziennie tak po prostu porozmawiać. I jakie było moje zdziwienie gdy mu powiedziałam ze ide na kawe z innym...jej tak po prostu...bo relacje są czyste przecież wiec mam prawo się spotykać z kimś i sobie układać zycie tym bardziej że nigdy nic nie było na rzeczy miedzy nami... no i teraz ten mój przyjaciel podczas rozmowy zaczał przygadywac... że on jest sam, ze ma już dość łątwych dziewczyn i tego jak było do tej pory, ze może my powinnismy być razem...może to jest to...może w tym jest sekret. Ja oczywiście się sploszyłam...bo jednak to już dla mnie...tylko przyjaźń tym bardziej bo poznaniu jego luźnego podejścia do związków...wprost oczywiscie nie powiedział jak luźny ma stosunek do kobiet ale to było widać...bo facet ma kobiete a flirtuje z inną...a mało tego - w dodatku do mnie też się kleił i twierdził ze on tak ma z "przyjaciółkami". Nawet raz jego była - ale wtedy obecna dziewczyna dzwoniła do mnie...powiedziałam tej kobiecie, jak kobieta - kobiecie... ze miedzy nami nic nie było, niema i nie będzie...ze tylko się przyjaźnimy - czasem jakaś kawa, coś wspolnie porobić, pogadać...i ze zapraszam ich oboje nawet na kawke do mnie - niema problemu i że wiem, że są razem bo on nie kryje się, że jest w związku. Kobieta uznała ze jestem ok - nawet sobie pogadałyśmy. Co myslicie o zachowaniu tego faceta...czy warto mu zaufac? że może się zmienił... jestem troche w rosterce... bo tu z jednym się umawiam...z drugiej strony mam przyjaciela który może się zmienił... i go znam w koncu... niechce krzywdzić żadnego - ale spotykać się z obojgiem też nie mam sumienia...któremuś muszę postawić granicę. Ale nie czuję nic do żadnego...jednego w koncu nie znam za bardzo a drugi do tej pory był tylko przyjacielem...
  3. Ja spotkałam się z kolegą mojej koleżanki - długo rozmawialismy wirtualnie - wydawał się fajny: rozmowny, zabawny, nie brzydki, otwarty...postanowilismy się spotkać. Randka...hm... niby wszystko ok ale on strasznie się narzucał, mówił już o zakochiwaniu się, próbował mnie przytulać, patrzył mi głęboko w oczy, opowiadał przy tym o tych swoich byłych...jakie to były złe i wogole... szybko się połapałam, że chłopak jest baaardzo kochliwy - nawet w kilku naraz...że tak powiem - łatwy jakkolwiek to brzmi. Wtedy czułam, że jeden mój gest a byłby mój - w tym problem że mimo że był przystojny i wszystko ok...to jednak to, że on tak łątwo zmienia dziewczyny - a raczej one go zostawiały z jakiegos powodu...to on szukał kolejnej w mig. Długo się potem przyjaźniliśmy - bo mimo wszystko był facetem z którym mozna było pogadać, posmiać się itp - ale po jakimś czasie zauważyłam ze jakiś czas już jest sam, zaczął się jakoś tak mniej nahalnie zachowywać, zabieralismy razem jego siostrzensca na plac zabaw...w pewnym momencie nawet tak poczułam że on troche mnie obserwuje pod kontem relacji z innymi i w takich codziennych sprawach. Po jakims czasie jak ja zaczełam sie z kims spotykac, on zaczał przygadywac ze moze to na mnie czekał, ze z innymi mu nie wychodziło to moze my - razem... Ale cóz z tego...jak ja pamietałam ta randke...i ogólnie jego historie z byłymi...zdrady tych dziewczyn, łatwosc w zakochiwaniu sie, kłamstwa...wobec mnie był szczery - az chyba za bardzo :)
  4. Ja mam tak pośrednio...nie malutko ale tez nie ogrom - 3 podkłady - 2 bronzery - 2 rozswietlacze - korektor - tusz to rzes - pędzle - kredka do oczu i kredka do brwi - eyeliner - 4 pomadki do ust - wazelina - błyszczyk - 3 paletki do cieni ze sleeka - puder - płyn do higieny intymnej inne: - rexona - dwoje perfum - żel pod prysznic, szampon ... ale tego to juz chyba nie bede wymieniac
  5. Witam, gdzie moge znaleźć jakiś rozkład jazdy przejazdu pracowniczego z Jaworzna do Tych na fiata? Potrzebuję wiedzieć z jakich przystanków on jedzie jesli chodzi o Jaworzno i o której? Ile taki przejazd kosztuje? Prosze o pomoc :)
  6. Hej, szukam jakiejś strony internetowej / sklepu z wysyłką / na allegro sprzedającego który ma jakieś fajne gadżety do mebli kuchennych np jakieś wypełnienia szafek, organizatory.
  7. Witam, po odbiorze badania krwi podczas wykonania badań okresowych wyszło mi wysokie ob. Oczywiście lekarz zapytał mnie tylko "Dlaczego ma pani wysokie ob? Była pani chora na coś?". Odpowiedziałam, że ok miesiaca temu bylam przeziębiona. Ogolnie lekarz medycyny pr. powiedział mi tylko, że jesli chce to moge wynik skonsultować z lekarzem. Niestet6y dopiero w domu poczytałam, i miedzy innymi podwyzszone ob moze byc z powodu miesiaczki i np zapalenia dziąsła itp - a w dniu pobrania krwi i miałam okres i jakis stan zapalny dziąsła. Nikt mnie nie pytał o takie rzeczy wiec nawet nie pomyslałam. Ale mam pytanie, czy ktos wie jak wysokie moze byc ob podczas np okresu? Czy jest to np tylko 20 czy równie dobrze moze byc 50? Mi wyszło 36, gdzie norma to chyba 9 u kobiet.
  8. Witam, zakupiłam sobie ostatnio żel kolorowy z firmy Paradise (nie są to jakieś super żele itp) i zanim je ocenię chciałabym się upewnić czy ja robię wszystko ok. Z innymi żelami tak mi się nie dzieje... otóż po nałożeniu żelu i włożeniu paznokci do lampy czekam 2-3 minuty. Gdy wyciągam dłoń okazuje się że np na co drugim - trzecim paznokciu żel się zlał na skórki lub utworzyła się jakaś "górka" jakby krostka... muszę to spiłować i dopero działać dalej. Deneruje mnie to i zastanawiam się czy może za dużo żelu nakladam... aczkolwiek z innymi tez tak samo postępowałam... czy kiepskiej jakości żele coś takiego mają? Prosze o pomoc... czy może coś robię nie tak czy może zdazył mi się kiepskiej jakości produkt?
  9. Cześć, mam mozliwość zakupienia żeli uv takich co uzywam z firmy Vital po 10zł za duzy słoiczek, ponieważ są przeterminowane (2012r). Robie sama sobie paznokcie - wiec generalnie nie musze sie martwic o strate klienteli. Ale zastanawiam się... czy po prostu mogę jes stosować i mogą byc w miare ok? Czy takie żele wogóle nie nadaja sie do czegokolwiek bo np od razu odpadaja czy pekaja czy się odbarwiaja??? Miałyscie kiedykolwiek w uzyciu przeterminowany zel? Aha.. zele są zaplombowane, nowe... tylko nie sprzedały sie. A te zele z Vatala uzywam aktualnie i dla mnie są spoko.
  10. Jak w tytule... czy mogę mieszać żele UV ze sobą??? Aby otrzymać jakiś kolor po środku?
×