Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evi...

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. właśnie minął mi termin porodu. brzuch kilka razy na godzine sie stawia, od rana boli mnie brzuch jak na miesiączkę.po paru godzinach mija i znow wraca do tego bola mnie plecy. wiem ze to normalne objawy zbliżającego się porodu ale od rana ciągle czuje jakbym byla głodna i burczy mi w brzuchu, przelewa sie jakby w jelitach, gdy zjem coś to czuje coś podobnego do mdłości z początku ciąży. czy to tez symptom bliskiego porodu czy ktos tak miał?
  2. jestem po wizycie. ogólnie wszystko ok. mały około 3500g. jednak zero rozwarcia, szyjka twarda. zero zapowiedzi porodu szybkiego ale różnie to bywa. jeśli nie urodze do wtorku to dostalam na wtorek skierowanie do szpitala na obserwacje aż do porodu wiec moze poleże:( a mialam rodzic do 20:(
  3. halo halo.... a ja wizyte mam dzisiaj o 15 i dowiem się co i jak kiedy i w ogole:) boje się troche bo ostatnio jak mnie badał to było bardzo bolesne badanie szyjki i mam teraz uraz straszny? czy was tez juz na tym etapie to boli?
  4. no bardzo szkoda że tak mało wpisów...musimy jakoś dziewczyny się zmobilizować:) w piatek znajoma urodziła a miala termin na koniec miesiaca po 25 jakoś. ma maleńką córeczke, w szpitalu była od piatku i w niedziele do domu juz na rosołek. tez bym chciala już być w domu z maleństwem. w ogole to w rodzinnej miejscowości mojej rodza się prawie sami chłopcy. jedna dziewczynka na cały rok. ostatnio sasiadka mowila ze jej córka rodzila i w tym samym czasie na porodówce było 13 chłopców i 2 dziewczynki...nasi panowie będą mieli mały wybór w przyszłosci
  5. Kami najlepiej zapytaj Ksiedza u siebie. bo co ksiądz to inaczej do tego podchodzi. U nas jest odgórnie powiedziane że musi być po bierzmowaniu osoba. może twój kosciuł ma strone w internecie wiec czasem takie informacje są zamieszczone właśnie w takim miejscu
  6. hej wszystkim... mi weekend zleciał dobrze ale jak zwykle za szybko...dzisiaj w nocy bardzo mało spałam. mam jakieś stany lękowe chyba juz odnośnie porodu. szczerze nie boje sie "jeszcze" bólu ale boje się momentu jak się zacznie. czasem kazdy dziwny ból, ruch małego czy cokolwiek innego się dzieje sprawia że serce bije mi szybciej i brak mi tchu. mam pewien kłopot. wiem ze jeszcze moze nie powinnam myslec o tym, ale troche mnie to utłacza. Chodzi mi o chrzest malentwa. chcialabym zeby z mojej strony rodzicem chrzestnym mojeg malego został mój brat badz bratowa. jednak mieszkaja za granicą i beda w polsce w listopadzie. potem gdzies dopiero w okolicach wielkanocy. nie chcialabym czekac tak dlugo z chrztem dziecka. u mnie w domu rodzinnym przyjmowalo sie zasade poki nie ma chrztu to nie powinno sie z dzieckiem wychodzic na spacery, moze to głupie ale chcialabym szybko to załatwić. u nas w kosciele są konkretne dni w miesiacu kiedy odbywaja sie takie uroczystosci, i akurat gdy brak bedzie moznaby to zorganizowac tylko czy nie bedzie to zbyt wczesnie dla takiego malenstwa? bedzie miał dopiero miesiac. jak myslicie?
  7. halo halo.... ja juz siadam do sniadanka. dzisiaj mam duzo w planie. praca zawodowa, troche prac domowych, krokiety na dzisiaj i pyzy z mięskiem na jutro. w poludnie musze tesciowa na impreza jakas podrzucić. od srody czuje sie duzo lepiej. dzis z samego rana maż mi powiedzial że ciaża mi służy. że super wygladam i że poza brzuchem to nic sie nie zmieniłam. miło mi to słyszeć było. jeszcze teraz zascieszam buzke na mysl o tym. zycze wszystkim miłego dnia
  8. na owym forum jest wiele topikow w temacie wyprawki poszperaj a znajdziej niejedna pelna liste...poza tym masz jeszcze troche czasu wiec spokojnie sama byc sobie poradzila:) nic sie nie martw
  9. witajcie dziewczyny....ja szykuje sie powoli do wizyty u doktorka...ciekawa jakie nowiny mnie tam czekają...miłego dnia zycze wam
  10. nie87...to tylko gratulować i cieszyc się twoim szczesciem...oby każda z nas niebawem miała tak samo wiele radości
  11. poki co wad nie było...albo nie bylo ich widac. mielismy zagrozenie od samego poczatku że mały moze miec wady ze wzgledu na dwunaczyniowa pepowine, lekarz mowil ze pewnie skonczy sie na tym ze maly bedzie troche mniejszy, a on rosnie i rosnie...co okazalo sie efektem cukrzycy....własnie ile wasze dzieciaczki juz ważą szacunkowo? bo mój w 33/34 ważył 2600 az sie boje ile ma teraz:) a mama po 2 tygodniach diety na domowej wadze przybrala 6,8kg od poczatku ciazy
  12. 37 tydzien wiem ze juz bezpieczny ale z drugiej strony...inny lekarz mowi ze 36 jest dopiero wtedy.bo niby wedlug okresu tak wychodzi ale od poczatku ciazy jezdzilam do kliniki na dodatkowe badania i tam od 7 tygodnia już mówią że zaszłam w ciąże tydzien szybciej.bo od poczatku ciąży dziecko jest wieksze a niby pierwsze pomiary sa wiarygodne. nie wiem co postanowic. moze cukry sie unormuja i nie ebdzie takiej potrzeby
  13. oj tyle pozytywnego myślenia co ja mam przez całą tą ciaże nie mialam przez cale zycie:)
  14. ja koszule mam rozpinane takie do karmienia przystosowane juz. tez mam wrażenie że brzuszek jest nizej i w ogole nagle taki duzy sie zrobil. choc na wadze nawet nie 9 kg wiecej wiec jest ok
  15. kami u mnie w szpitalu tez tylko pampersy i chusteczki wiec moze uwierz:)
×