Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lelewela

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej, mam pytanie pomóżcie mi!!!!!!! Ostatnio zauważyłam że mojej 4-miesięcznej córce dziwnie pulsuje w brzuchu tak jak przy czkawce a nie czka jej się. Co to może być waszym zdaniem, czy ktoś z was spotkał się z czymś takim?????
  2. a ja dziś przeżyłam koszmar :(( Lenka ok 16:00 piła wodę i tak mi się zakrztusiła że nie mogła oddychać. Zesztywniała, oczy wyropaliła, zrobiła sie bordowa, nosem mleko wyszło zaczeła się dusić. A ja w domu sama z 10 min z nią walczyłam, wyłam jak głupia przełożyłam przez kolano i popukałam po plecach. Po jakimś czasie udało się. Myślałam że mi sie udusi, zwłaszcza że dziś w nocy śniło mi się że coś się z nią działo miała jakieś drgawki i leżała w szpitalu pod tymi maszynami. Masakra jakaś ;((((
  3. hej!!! Moja Lenka też ma problemy z kupką. Dziś zrobiła twardą tak wrzeszczała że razem z nią płakałam szok :(((( jakby ktoś ją ze skóry obdzierał.... Teraz zaparzyłam jej za radą położnej rumianek bo herbatka z kopru nie pomaga zresztą położna powiedziała że z kopru to bardziej na bąki a nie na zaparcia i żeby zaparzyć rumianek. Dziwię się bo mała jest przepajana wodą przegotowaną i nie wiem czemu ma problemy. Jest na mleku bebiko wcześniej nie miała problemów robiła parę razy dziennie nawet a teraz zastój :( Z miarkami też uważam żeby za dużo albo za mało nie wsypac....
  4. hej dziewczyny, co do szczepionek na nfz ja zdecydowałam z mężem że 3 osobno z tego względu że osobiście znamy przypadek, ze po tych 3w1 nastąpił u dzieciaczka autyzm, dlatego wolimy dmuchac na zimne i 3 razy ukłuć. Nad tymi dodatkowymi sie zastanawiamy to kupe kasy kosztuje a tej brak ehhhh....
  5. a ja jeszcze nie oczyszczałam noska, ale położna powiedziała, że mogę marnej smarować pod noskiem cieniutko maścią majerankową(?)chyba. Do kąpieli używam na razie płynu Hipp bo on jest od pierwszych dni życia. Smaruje oliwką ale w ciągu dnia też bo marnej schodzi skórka. Od wczoraj zaczęło jej się sączyć z pępuszka ale położna właśnie uczulała nas na to i powiedziała że może sie tak zdarzyć i żeby się nie przejmować. Martwię się tylko bo dziś nie było żadnej kupki :( mam nadzieję że może jeszcze zrobi :) Dziś mieliśmy pierwsze werandowanie :))) Jej taka mała istotka a wywróciła nasze życie do góry nogami, nie wyobrażam sobie już życia bez niej. Od poniedziałku mój mąż wraca do pracy, ciekawe jak to będzie.........
  6. gratulacje dziewczyny, olczak trzymam kciuki :)) ja karmię niestety butelką, nawet położna mi już kazała sie nie męczyc i Lenki bo mówi ze ewidentnie nie mam mleka. Trudno, wydaje mi się, że chyba za bardzo chciałam, no i dodatkowo doszła presja ze strony położnych w szpitalu i rodziny i nie mam :(((
  7. polcia wlasnie byla polozna i to samo polecila :DD
  8. Hej dziewczyny. Gratuluje tym co sie w koncu rozpakowały :))) Moja marnotka grzeczna. W nocy spi ladnie 19 - 20 kapiel i jedzonko potem 12-1 sie budzi i potem okolo 4:00. Mąż mi pomaga bo mnie jeszcze boli krocze, wlasnie czekam na polozna ma zdjac mi szwy, az sie boje :///W dzien troche markotna ale lepiej w dzien niz w nocy. Przewaznie zjada 90ml ale zdaza sie 60 albo 120ml :)))) Przepajam ja woda jeszcze ale krzywi sie niemilosiernie :) Zauwazylam ze zaczela jej schodzic skorka z ciala nie wiem czemu....a co do bekania to tez lubi sobie zdrowo odbic ale nie zawsze. Ulewa jej sie tez czesto dzis to tak ze az fontanna poszla. Sorry za styl i bledy ale pisze lezac na brzuchu :/ POZDRAWIAM
  9. a to mój aniołek, najdroższy skarb na świecie - Lenka http://zapodaj.net/03eda99e3e6f7.jpg.html http://zapodaj.net/f8c0c229b46f6.jpg.html http://zapodaj.net/c04e51ec9d872.jpg.html http://zapodaj.net/72366a0be8d54.jpg.html
  10. witam dziewczyny. Moje maleństwo jak na razie bardzo grzeczne. Tylko śpi i co 4 godz budzi się na jedzonko. niestety sztuczne. Karmienie piersią nam nie idzie nie mam za dużo pokarmu aż mi przykro i smutno bo tak tego chciałam :(((( Chętnie bym się pochwaliła moim cudem ale nie wiem gdzie tu się wkleja fotki.
  11. dzieki dziewczyny!!!! na was tez przyjdzie pora, wszystko moze sie rozegrac tak jak u mnie w jednej chwili, o 19:00 bylam u lekarza zero rozwarcia o 4 pojechalam do szpitala to powiedzialy ze nie porod ze moze jeden palec wejdzie, ze to bedzie trwalo, za jakis czas ze moze o 12 cos sie wykluje a tu o 10:25 marna byla na swiecie. rozwarcie szlo u mnie bardzo szybko.....choc nie powiem ból przeogromny, ale szybko sie o nim zapomina...
  12. Czesc dziewczyny. Oznajmiam ze ja juz rozpakowana :)))) 18.09. na swiat przyszla Lenka o 10.25. Poród - coś okropnego, ale widok maleństwa - bezcenny... Marna wazyla 3140g i 52 cm. 10 pkt w skali apgar. Wczoraj wrócilismy do domku. Ja obolala, nie idzie mi karmienie piersia wiec na razie dokarmiam mlekiem sztucznym. Boli mnie krok jak diabli, wkurzam sie bo nawet nie mam jak usiąsc :((( Życze wam szybkich i w miare bezbolesnych rozwiązań :))))
  13. hej dziewczyny, również gratuluję :))) ja za to miałam okropną noc. W ogóle wczoraj przez cały dzień latałam do wc choć miałam zaparcia zawsze cos wylazlo i to z biegiem godzin coraz luzniejsze :/ zaczely lapac mnie skurcze jak na okres pozniej troche przestalo. W nocy nie moglam spac moze udalo mi sie zamknąć oko na 2 - 3 godz ale po godz 2:00 jak mnie chwycily te skurcze to nie moglam lezec bo rozprzescieraly sie na plecy, kregoslup, biodra wiec wstalam i tak chodzilam do godz 6:00. Ruch dużo pomaga, ale skurcze niestety nieregularne, co 6,7,8 minut :(( polożyłam sie po 6:00 zacisnęłam zęby i udalo sie kimnąć do 9:00. teraz kombinuje jak mam isc do labolatorium zanieść próbkę moczu, zeby sprawdzic czy nadal mam bialko bo chyba nie dojde z tymi bólami choć to nie daleko to jednak sie boje:/ zwała jakaś......mam nadzieje że w tym tygodniu to sie juz skonczy i przytule moją marnotkę :)))
  14. oj, a ja czuję, że nie długo moja kolei.....chyba......:) obym sie nie pomylila :D
  15. netka0902 to zawsze jakieś pocieszenie, ale czuje ze nie mam juz sily czekac, zle sie czuje mam dosc.....ja nie wiem jak mi starczy sil na porod, a potem na opieke.....chyba zaczynam lapac jakiegos dola :(
×