MyszkaM86

Raz tylko miałam ktg? to jak ich nie czujesz to sie dziwie że relanium ci dali. Staraj sie leżeć i unikaj schodów do wizyty :)

Elka ja sie nie znam ale może twój gin przepisze ci coś o podobnym działaniu co relanium, jakiś zamiennik. Jak ja zaczełam je brać to owszem z 2 tyg. czułam że skurczy jest mniej ale potem to już różnicy nie było i jakoś do tej cesarki w połowie 38tyg. dotrwałam. Spróbuj brac chociaż jedną dziennie aż sie troche organizm przywyczai albo nawet połówke przez kilka dni. A konsultowałaś sie ze swoim ginem w sprawie szyjki i skurczy? W tym czasie organizm zaczyna sie pomału przygotowywać do porodu ale jak sa dośc częste i silne to musisz brac leki żebyś nie urodziła zbyt wcześnie.

Psioszka odpoczywaj sobie :) Elka skoro lekarze tak mówią to trzeba im wierzyć :) a jakie masz relanium 2mg czy 5mg? i ile masz ich brać? ja mmiałam najpierw 2mg 3razy dziennie a potem 5mg 2razy dziennie ale ja miałam wręcz wrażenie że to nie działa, może i brzuch sie początkowo mniej napinał ale żadnych skutków ubocznych nie czułam.

Będzie dobrze Psioszka :) Justynka a co tam u Was? Elka juz wróciłas do domu?

Albo dwa :) A ja musze sie pochwalić, że Emilce wyszedł pierwszy ząbek :) i drugi już tez jest całkiem bliziutko :)

A jedno z nich będziesz trzymać w ramionach za 9 miesięcy :)

Poczekaj jeszcze dzień lub dwa i powtórz test, nie zawsze wychodzi od razu nawet cień cienia.

Fionnka a który to dzień?

To odpoczywaj Psioszka :) czekam jutro na info :)

a na którym oddziale jesteś? jak nic nie powiedza to sie sama wypytaj. Wiesz jak ja na usg połówkowym miałam 22mm szyjke to mi lekarz powiedział że troche sie skróciła ale nie ma tragedii, no a ta moja gin to od razu wydała kategoryczny zakaz przyjmowania pozycji innej niż leżąca :)

Elka dasz rade, głowa do góry :) Nawet nie wiem jaka szyjka była gdy mnie przyjmowali do szpitala, bo każdy tylko gadała ze skrócona i tyle, ale chyba nie było tak tragicznie bo tam chodziłam 3 dni po korytarzu (ile można leżeć) i jakos rodzić nie zaczełam :) Jakieś zalecenia dostałas od lekarza? Bo ja oprócz leżenia dostałam dodatkowe leki (ale miałam tez skurcze więc to dlatego) i zamiast kąpieli codziennie prysznic nie za gorącą wodą no i najważniejsze myśleć pozytywnie :) Pisałaś że drugi raz pójdziesz do szpitala, byłas już? 1 Psioszka trzymam kciukasy za Ciebie jutro :)

Sam spacer raczej nie jest przyczyną, widocznie szyjka ma tendencje do skracania sie. Moja gin mówiła ze już poniżej 25mm to zagrożenie porodem przedwczesnym. Ale leżeniem i siłą woli można dotrwać do właściwego terminu, dla mnie cel minimum to był 35tc wtedy dziecko już jest na tyle rozwinięte że sobie bez trudu poradzi na świecie, najwyżej sterydy podają by płucka sie lepiej rozwinęły. A na sali ze mną była dziewczyna, która od 5 miesiaca leżała i na koniec sie okazało że ona już w 41tyg. a maluch nie chciał wyjść :) Teraz coraz więcej kobiet boryka sie ze skracającą się szyjką. A jak cukier?

Elka u mnie sie to okazało w 28tyg. a wtedy już nie zakłądają szwów. No i u mnie to poszło błyskawicznie, bo na wizycie była dobrej długości a po miesiacu na połówkowym miała już tylko 22mm, 3 dni później już tylko 16. i już właściwie cały czas była w tych granicach (wcześniej też nic nie dźwigałam, jedyne co to chodziłam po schodach bo mamy piętrowy dom-no i wystarczyło). Moja gin stwierdziła ze skoro w domu nie musze biegać za innymi dziećmi to mnie do szpitala nie weźmie i miałam kategoryczny zakaz ruszanie sie gdzie indziej niż na kontrole i do kibelka :) Czyżby u Ciebie też sie pojawił ten problem?

Kasiula przykro mi bardzo :( trzeba wierzyć że następnym razem sie uda, na innej stymulacji wyhodujesz więcej pęcherzyków i te napewno dadzą rade :)

Trzymam kciukasy dziewczyny :)

Fionnka ja czułam oba jajniki ale bardziej z tej strony po której pękł pęcherzyk :) Kasiula mocno zaciskamy kciukasy :) Justa chociaż neurolog podszedł poważnie i solidnie przebadał, miejmy nadzieje że to już będzie ostatnia seria ćwiczeń :)

No widzisz Psioszka jak sie wzięły do roboty pęcherzyki :) Kasiula lepiej jest mieć mniej a lepszej jakości :)

Elka a jak twoje samopoczucie? natknęłam sie na taki artykuł o cukrzycy ciążowej, wklejam link http://cukrzyca.pl/porady/cukrzyca-u-kobiet/dieta-w-ciazy-ryzyko-cukrzyca-ciazowa/ jest tu poradnik czy link do niego który może być pomocny dla Ciebie

Fionnka nie doszukuj sie na siłe, sama widzisz że Justynka do tej pory nie czuje ze jest w ciązy :) Kasiula będzie dobrze :)

Zdecydowanie częściej robi sie hsg ze zdjęciem rtg, ktos kiedyś tutaj chyba miał sprawdzane na usg ale nie wiem czy jeszcze sie tutaj udziela. ja musiałam być na czczo a wode piłam dopiero po badaniu

No właśnie, u nas kiepsko z ćwiczeniem w domu,bo albo sie zapomni albo Mała nie chce współpracować albo znów jest najedzona i nie chce żeby wszystko wylądowało na kanapie czy dywanie. A co do hsg koszulka lepsza od piżamki bo potem sie nie paraduje z gołym tyłkiem jak schodzisz ze stołu. ja też sie naczytałam przed badaniem i szłam strasznie zestresowana a sie okazało że ból był krótki i mało intensywny. Jeżeli nie wiesz czy szpital daje znieczulenie to weź ze sobą cos przeciwbólowego i zawsze przy przyjęciu możesz dopytac i wtedy wziąć dopiero.

Kurcze musze sie spytać jutro rehabilitantki czemu Emilka sie tak usztywnia gdy ma podnieść rączki do góry, sama z siebie podniesie ale komuś na to nie pozwala. Wydaje mi sie, że gdyby trafiła na ćwiczenia z 2-3 miesiące wcześniej to też ruchowo zachowywałaby sie inaczej.

Trzymamy kciuki z całych sił :)

o rety Kasiula jeszcze znajdują wolne miejsce na żyłach żeby sie wkuć? :) Psioszka co tam po wizycie? urosło coś więcej?

Ja mam z tą babką ćwiczenia tylko raz w tygodniu a szyjki Mała mi nie pozwala ćwiczyć,usztywni sie i koniec. U nas główka wraca do prawidłowego kształtu, jak ma mokrą to najwięcej widać, bo tak to włoski coraz dłuższe i zasłaniają troche. Emilcia na boki zaczęła sie częściej przewracać dopiero od czasu rehabilitacji. Oprócz szyjki i stópek mamy takie ogólnowzmacniające ćwiczenia przygotowujące do siadania i raczkowania, pomagające utrzymywać równowagę.