Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MyszkaM86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MyszkaM86

  1. Życzę Ci Natala żebys urodzila naturalnie☺ ja sie glodziłam 2 razy,warto było ale to zapelnianie jelit potem to masakra. Ja tam jestem zdania że firma nie jest ważna tylko to jak sie wózek sprawuje a poza tym nie kupilabym jakiegoś za 3000zl chocby bylo mnie na to stac-lepiej wydać to na jakieś ciuszki czy inne wyposażenie
  2. Życzę Ci Natala żebys urodzila naturalnie☺ ja sie glodziłam 2 razy,warto było ale to zapelnianie jelit potem to masakra. Ja tam jestem zdania że firma nie jest ważna tylko to jak sie wózek sprawuje a poza tym nie kupilabym jakiegoś za 3000zl chocby bylo mnie na to stac-lepiej wydać to na jakieś ciuszki czy inne wyposażenie
  3. Natala ja cie straszyć nie chce ale śmierć glodowa to sie przeżywa przy cesarce a raczej przed i po niej, w sumie prawie 2 dni, 2 lewatywy. Ja tez mam wózek polskiej firmy Rafpol ale w czasie użytkowania nie do końca mi przypasowal. Za to siostra miala Jedo Fyn za 1400zl i byla zadowolona
  4. Ola pięknie rosną twoje dziewczyny :) my na bioderka idziemy 10marca a do neonatologa 21kwietnia. Do ośrodka rehabilitacji terminy dopiero na maj ale jeszcze nie zapisują,mam nadzieje że neonatolog stwierdzi że będzie to niepotrzebne i nie będziemy musiały iść na tamtą wizyte. A do kardiologa jeszcze się nie dodzwoniłam :( Ja też się czasem nie wyrabiam ale to przez to że mało co mogę zrobić mając Małą na rękach a od 3dni łóżeczko czy leżaczek w dzień ją parzą. Nasze szczęście ma już 3950g a pierwsza księżniczka 16kg :)
  5. Spokojnie dziewczyny,tych gadżetów jest tyle ze trudno nadążyć co do czego jest. Ja mam drugiego maluszka a tez pewnie jeszcze niejedno mnie zaskoczy bo kazde dziecko jest inne. Paulince np.wyskoczyly jakies krostki na pupie,podejrzewam odparzenie od kupki i stosuje od 3dni wszystkie masci jakie sprawdzaly sie u Emilki w takich sytuacjach lacznie z taka z antybiotykiem a poprawy brak póki co. Najwazniejsze to nie ulec presji zakupu tych wszystkich "niezbednych" sprzętów. U nas dopiero sie zacznie prawdziwe życie z dwójką dzieci na głowie bo w srode M.wraca do pracy.
  6. Asiak ja sie chyba do Ciebie o kilka tych rurek usmiechne bo narazie nie mam pomyslu jak ulżyć malutkiej. Popytam jeszcze poloznej jak bedzie po niedzieli co moge zrobic żeby te gazy latwiej jej uchodzily. Za te rurki oczywiscie zaplace tylko napisz ile
  7. Co do butelek to ja kupilam jedną w razie czego taka 120ml a jak już bede dokarmiac mm albo podawac soki/wode to kupie druga wieksza. Smoczki mam dwa,jeden w domu a drugi na wyjscia w torbie,oba anatomiczne ale moga byc tez symetryczne-bardziej przypominaja dziecku brodawke
  8. Natala 2 komplety pościeli jak najbardziej sie przydadzą chocby ze względu na pranie. Emilka powoli wchodzi w etap pytań np. a jaka kupe robia chlopcy ☺ a jak sie popsuje jakas zabawka to mówi że kupimy nową☺
  9. Sama widzisz Natala,u ciebie moze tez działać genetyka. Wcinaj nabial az bedziesz ryczec na jego widok i napewno maly podrośnie.☺ Leti czyli twoja mama od poczatku miala dobre przeczucie co do płci☺
  10. Uuu te choróbska wstrętne, mój M tydzień temu marudził że go gardło drapie ale wziąć jakieś leki to nie a potem do furtki wpuścić kolege to wyszedł w samym sweterku (a było zimno i mocny wiatr) - z chłopami nie wygrasz. Dzisiaj Paulinka obsikała wage położnej-czyżby to jakiś rytuał? :) Trzymam kciuki za udana sesje :)
  11. Niebieskie/granatowe oczka sa takie słodkie u niemowlaków :) Przyznam sie szczerze,że ja nie pamiętam kiedy Emilce zmienił sie kolor oczu na brązowy. Dzisiaj bylismy sie pokazać pediatrze, Paulinka osikała wage hehe a waży teraz 3680g :) Wczoraj mieliśmy dzień tulenia,cały czas chciała być na rękach,jak tylko ja odłożylismy do łóżeczka to po 20-30minutach sie budziła, dopiero bliżej 18:00 co zasnęła na dłużej,ale to była koło nas na kanapie
  12. Natala położna przynosi swoją wagę,przynajmniej u mnie tak jest, kładzie na stół,dajesz tetrową pieluche do wyłożenia i już. Karmie piersią,Mała czasem potrafi robić sobie z cycków smoczek a otem śpi kilka godzin a ja czuje wtedy jakby zaraz miały mi eksplodować od nawału pokarmu. A do kogo podobna? Teściowa twierdzi,że M tak wyglądał jak był mały,tylko on miał 4,5kg. Mnie trudno stwierdzić. Emilka z początku była do M podobna a teraz jest bardziej do mnie,zobaczymy jak się Paulinka zmieni
  13. Dziewczyny odzyskalam moje kosciste kostki,kefir zdzialal cuda☺ Malutka juz przekroczyla swoja wage urodzeniowa,ma 3570g a polozna mowila ze po 2tyg.od narodzin dziecko powinno wyrownac wage urodzeniowa. Ciesze sie bo w szpitalu dopiero w ostatniej dobie odrobila 60g a tak to leciala z waga w dół. A ja mimo ze mam wilczy apetyt to tez trace kilogramy,a myslalam ze cos mi tym razem zostanie na pamiatke
  14. Ja zjadłam dwa zrobione przez mame,więcej nie moge dzisiaj ze względu na wątrobe,musze sie jeszcze troche oszczędzać. Też myślałam o takiej sesji,ale troszke Paulinka musi podrosnąć,może latem-fajne są takie pamiątki :)
  15. Ola duze juz te twoje panienki☺ a jak starsza siostra sie sprawuje? U nas poki co jest faza zachwytu nad kazdym ruchem malej,poniewaz ma bujna czuprynke to starsza ja codziennie czesze,gr**** grzechotkami gdy placze☺
  16. No widzisz,moze hormony powoduja te zaburzenia z bialkiem,ja mam w domu luzne kapcie ale wyjsciowych tez pewnie bym nie wcisnela,tak jak pisalas stopy jak bochenki,po nocy delikatnie schodzi ze mozna wyczuc kostki pod palcem
  17. Polozna kazała pić kefir,bo to opuchlizna zwiazana z zaburzeniem gospodarki bialkowej,ma być lepiej juz po 2 dniach
  18. To trochr mnie uspokoilas Asiak,po porodzie 2 dni ladowali we mnie kroplowki nawadniajace i z czyms tam jeszcze ze ledwo między nimi do kibelka udawalo mi się chodzic wiec myslalam ze to po tym. A dlugo Cię to trzymalo?
  19. Dziekuje dziewczyny☺ Malutka grzeczna ale jak chce cyca to decybele ma spore i nie waha sie go użyć☺ U nas wszystko w porzadku,tylko strasznie mi nogi w kostkach spuchly az na stopy sie to rzuca i nie mam pojecia od czego to,jutro bedzie polozna to zapytam. Mam nadzieje ze to nic takiego,pod koniec ciazy tez tak mialam jak duzo chodzilam ale teraz mi sie tak zrobilo pod koniec pobytu w szpitalu a tam wstawalam tylko do malej albo do posilku czy do toalety
  20. Mój post wczoraj też był dłuższy ale zjadło 3/4. Tak miałam cesarke. Może jutro albo w sobotę wyjdziemy do domku. Pozdrawiamy was serdecznie☺
  21. Witam Was kobietki. My od wczoraj od 12:09 jesteśmy już rozdzielone,mała ma 54cm i 3510g
  22. Szyjka trzyma jak glupia a od chodzenia po schodach mam zakwasy w lydkach. Juz mowilam mezowi ze jak sie przytrafi trzecie i znow szyjka bedzie szwankowac to moja gin kaze mi odstawic leki juz w 35tyg.Jutro mam cesarke,wreszcie bedzie po wszystkim
  23. Strach jest zawsze,bo nigdy nie wiadomo jak sie sytuacja potoczy. To ja sie odmeldowuje dzisiaj. Odezwe sie jak będe wiedziała co dalej ze mna i maluszkiem. Mam nadzieje,że następny wpis bedzie juz z córunią drzemiącą obok mnie :) Trzymajcie sie ciepło :) zdrówka wszystkim i uważajcie na siebie wychodzac z domu żeby sie nie połamać. Do usłyszenia )
  24. Nie wiem czy na poród można być przygotowanym,spakowana jestem,Mały uparciuszek mimo przytulanek,długich spacerów,wizyt w marketach,ciągłym pochylaniu sie,skakaniu na piłce wyjść z ciepłego brzucha nie chce więc pewnie przyjdzie mi dowiedzieć sie jak to jest być zbadaną wrednie przez moją gin :) oby to pomogło. Asiak mojej pierwszy zabek sie przebił jak miała 7,5miesiaca i do 10 potem znowu cisza,niedługo skończy 3 latka a jeszcze brakuja nam dwie 5. Młoda ciągle sie dopytuje co robi Paulinka i kiedy wyjdzie,że będzie z nia piła truskawkowe mleczko i pchac wózek. Wiadomo,że nie zdaje sobie sprawy co to będzie za rewolucja jak sie Mała urodzi,ale miło sie słucha że jest tak optymistycznie nastawiona. Najbardziej jednak obawiam sie tego jak młodsza sie rozpłacze,bo Emisia nie lubi lalek które płaczą,wogóle sie do takich nie zbliża.
  25. Sytuacja u mnie jest taka, wyniki delikatnie spadaja,nadal ponad norme ale kwasy żółciowe już tylko 13,4 a norma do 10 - tak dobrego wyniku jeszcze nie miałam. KTG... istna porażka, po 30 minutach skurcz na 45% a tak to 6-9% ledwo. Plan działania jest taki,że w piątek zgłaszam sie na oddział,tego dnia akurat będzie tam moja gin i jesli nic sie nie wydarzy do tego czasu to jak sie wyraziła "zbada mnie wrednie" i powinno pomóc. Opowiadała,że jak ostatnio tak zrobiła pacjentce u siebie w gabinecie to ujechali kilka ulic do domu i musieli zawrócic na poród do szpitala,także czekam z nadzieją,że może uda sie naturalnie urodzić i to już w piątek
×