Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MyszkaM86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MyszkaM86

  1. to mnie uspokoiłyście dziewczyny:) Amefa a planujecie rodzeństwo dla jasia? wiem że jeszcze wcześnie ale mój M żartuje że przez tą ciąże jest tak przeposzczony że szybko drugie zmajstruje nadrabiając zaległości:) powiedziałam że nie ma sprawy ale tym razem on będzie nosił maleństwo w brzuchu:)
  2. Psioszka trzeba mieć marzenia:) ja przed pierwszą IUI postawiłam sobie sprawe jasno-ma sie udać i koniec kropka:) ba, nawet nie modliłam sie już że JEŚLI JEST tam dzidzia to ją boże chroń tylko było OPIEKUJ SIE naszą dzidzią by zdrowo sie rozwijała. dopiero im bliżej terminu robienia testu zaczęłam dostawać myśli że najwyżej spróbujemy kolejny raz. A ja sie zastanawiam czy skrócona szyjka może sie wydłużyć-jak zwykle w gabinecie nie wpadłam na to pytanie. w necie piszą że w większości przypadków jest to raczej niemożliwe a mnie sie wydaje że ta moja wróciła do stanu 22mm z początku miesiąca. nadal za mało ale to już nie 16mm. Poza tym jedna babka opisywała że tak jak ja zaczęła odczuwać skurcze braxtona ok. 25tyg. czyli tak jak ja a mi gin mówi że to za wcześnie-zweryfikuje to bliżej 34tyg.gdy faktycznie powinny sie pojawić. Przy okazji dowiedziałam sie że to jak po obu stronach pępka czasem robia mi sie 2 górki to też jest skurcz-te sie jeszcze zdarzają ale są jakies dziwne bo potrafi mnie to złapać 2-3razy dziennie a potem mam np.2-3dni przerwy. Justa, Amefa jako doświadczone mamuśie chciałam zapytać czy w pozycji stojącej brzuch staje sie twardszy nieco?
  3. oj to nie zazdroszcze, mam nadzieje że synuś nie przekaże ci w prezencie żadnych bakterii ani wirusów. Generalnie kombinuje coś żeby zużyć te włóczki co mamie pozostawały a dorobić coś potem to trudno jest bo przeważnnie trzeba by spruć sporą część by dojść do takiego miejsca. Ja właśnie jestem po kolędzie, sam proboszcz pobłogosławił maleństwo więc teraz nie ma bata i Emilka musi do 30marca wysiedzieć w brzuchu:)
  4. Emilia:) jeszcze sie zastanawiam czy dać jej drugie imie po którejś z babć, teraz już raczej aie pozostaje tylko przy jednym imieniu ale ja zawsze chciałam żeby moje dzieci miały drugie po dziadkach
  5. ja tylko tych obramowań nie umiem robić bo to szydełkiem jakoś sie robi. a le bedę musiała i tego sie nauczyć bo podoba mi sie sweterek który tylko szydeółkiem sie robi. a teraz do sweterka zaczęłam robić czapeczke. Słońce jak już będziesz znała płeć i córcia mi pozwoli czasowo to cos wykombinuje i dla twojego bobaska:) szkoda tylko że tak mało jest gazet z wzorami dziecięcymi
  6. Beti siedź w domu, ciążowe i tak jest płatne 100% a zawsze większy komfort że jak sie zmęczysz to sie położysz na kanapie i już. tak jak obiecałam wstawiam fotki moich drucianych robótek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45837e3453a6768e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5e6a8234f007c8b.html
  7. Dzięki dziewczyny za słowa otuchy:) na każdym kroku powtarzam Małej że ma grzecznie w brzuszku siedzieć bo tam cieplutko i bar z jedzeniem wiecznie otwarty. a jak juz jej bedzie za ciasno to chociaż niech do tego 18marca wytrzyma to mamusia bedzie ją dłużej rozpieszczać będąc w doku:) tak więc 18marca to plan minimum ale wciąż mam w uszach słowa lekarki że dziewczynki są silniejsze więc wytrzyna do Wielkanocy:) Beti wiem jak ten czas do wizyty sie ciągnie a mnie teraz to juz wogóle, następna dopiero 25lutego żebym tak nie obciążała tej szyjki. ciekawe ile uda mi sie córunie podtuczyć na tych jajach i jogurtach:) ale nie oszukujmy sie ja jestem chuda, moja mama też szczupła zawsze była więc genów sie nie oszuka, poza tym siostra urodziła w terminie chłopca i ważył ledwo 3kg. opowiedziałam gin jak Mała tańcowała całą noc po pudełku serka zjedzonym na wiecxór a ona sie zaśmiała że to z tej euforii że nabiał dostała:)
  8. Słońce postaraj sie nie rozpamiętywać tego co było, teraz rośnie ci pod serduszkiem nowy aniołek i mocno wierze że tym razem będziesz mogła go za kilka miesięcy tulić w ramionach:) Ja już jestem po wizycie i mam mieszane uczucia... wprawdzie Mała dob rze sie rozwija ma już 42cm i 1640g ale musze zacząć intensywnie faszerować sie nabiałem to może uda sie wyciągnąć do porodu w terminie na 3kg ale to wątpliwe. Także od dzisiaj, ryby, jaja, serki, jogurty-jakoś sie będę musiała zmuszać do tego bo akurat w ciąży nqabiqł jest ostatnią rzeczą na która mam ochote. Co do szyjki to niby bez zmian czyli dalej krucho, ostatnji wpis miałam 22mm, jak moja gin potem mierzyła to było ledwie 16mm ale w karte tego nie wppisała(bo to było 2 dni później) a dziś mogłabym przysiąc że widziałam na ekranie znowu 22mm-więc może w tym sensie miała na myśli że nic sie nie poprawiło. ani też nie pogorszyło, zapewniła mnie że już sie więcej nie wydłuży i dobrze że udało sie zahamować skracanie ale nie jest zbytnio zwarta, ściągnięta. dzięki bogu nie ma rozwarcia bo Mała postanowiła teraz ułożyć sie tyłkiem w dół więc gdyby było rozwarcie to musiałaby mnie wziąć do szpitala bo groziłby poród posladkowy. stwierdziła że ten miesiąc musze jeszcze wytrzymać bo poród w 35tyg. to już nie jest źle ale ja sobie postanowiłam że do właściwego terminu wytrwam:)
  9. Matylda gratulacje:) wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzidziusia:)
  10. Fajnie Justa że jestes już w domku, tutaj najszybciej dochodzi sie do zdrowia:) a ja dziś skończyłam sweterek dla córci i zaczęłam czapeczke, jutro postaram sie wrzucić fotki jak to wyglada. mam nadzieje że prześpie nocke-jutro rano wizyta:/
  11. Pełna to nie zazdroszcze. ja do dziś dziękuje że codzienne wymioty mnie ominęły ale za to nos dostałam jak pies i chociaz nasza sypialnia jest na samym końcu domu a kuchnia na drugim i to piętro niżej to zawsze wyczuwałam jedzenie, najgorzej było na chrzcinach siostrzeńca, tyle zapachów że chowałam sie pod koc jak ktoś drzwi otwierał. a kiedy już wisiałam nad wc pół nocy nim cokolwiek udało sie zwrócić to tak sobie myslałam i niech to dla was też będzie pocieszenie, że tyle sie naczekałam że co mi tam wymioty i mdłości, za kilka miesięcy powitam na świecie małego człowieka:)
  12. no wieczorami to zawsze sa popisy:) ja sie smieje że Mała to naprawde będzie córeczka tatusia, wiadomo że teraz nie rozumie co sie do niej mówi ale zawsze jak powiem że tatuś wrócił z pracy albo jedzie na zakupy to Mała zaczyna sie więcej wiercić i wystawiać na brzuchu rączki czy nózki:) Słońce to ty mogłaś sobie niezły naszyjnik z tych kamieni zrobić:) Justa może u ciebie ciąża nasiliła te objawy bo nie wierze że tak znikąd sie pojawiły te kamienie
  13. Justa to super że już po wszystkim:) i ze dzidzius też ma sie dobrze:) Ja miałam dzisiaj średnio przespana nocke przez Małą, na kolacje zjadłam kubek serka waniliowego i jeszcze dziś dopołudnia tańcowała w brzuchu jak szalona, z lewa na prawo, z dołu do góry, wystarczyło że zmieniałam pozycje w nocy i już zaczynało sie pukanie:) ehh nie wiem czy to przez to przymusowe leżenie ale mam wrażenie że znów weszłam w faze totalnego zmęczenia i dzień bez drzemki dniem straconym:) wczoraj zrobiłam sobie liste co potrzebujemy jeszcze dla Małej i sie przeraziłam, już boje sie pomyśleć jaka kwota z tego wyjdzie
  14. Leti ja do 7 miesiąca brałam Aspirin protect 100, nie powiem ci jaką dawke aspiryny zawiera ale działanie miało tak jak acard, wpływało na lepsze ukrwienie macicy i by nie powstawały skrzepy
  15. Asiu to nie wiem skąd ten ból, maluszek jest jeszcze za mały żeby uciskał ci gdzieś na jakiś nerw czy coś co mogłoby powodować ból, chyba że po prostu tak jakoś jest zagnieżdżona ciąża że uraża coś w środku. najważniejsze że tylko w tej jednej pozycji czujesz dyskomfort i nie ma żadnego napinania brzucha Elunia a może po prostu tym razem szybciej przyjdzie @ i stąd te wczesne plamienia, czasem zmiana otoczenia rozregulowuje troche organizm. jak dasz rade to popytaj lekarza
  16. Beti wiele kobiet mieszka bez windy i dają rade, jak szyjka jest silna to nie ma sie co przejmować. Asiu skontaktuj sie z ginem, mnie zawsze powtarzała ze po bokach tak ale na środku podbrzusze boleć nie powinno, lepiej chuchać na zimne, pewnie to nic takiego:)
  17. Słońce ale jak tu nie chodzić jak kuchnia jest tylko na parterze a my na piętrze. zresztą ograniczałam jak tylko sie dało te wycieczki po schodach bo sie bałam po początkowych problemach z ciążą
  18. Słońce to jakaś paranoja z tymi receptami, u mnie o ile sie nie myle recepte wysyłają pocztą jak ktoś jest spoza miasta. Kochana myśl pozytywnie, ta ciąża to nowy rozdział i teraz napewno wszystko będzie ok:) Ja mam wizyte w poniedziałek i co tydzień mam inny nastrój, najpierw załamanie(prawdopodobnie dowaliłam sobie chodzeniem po schodach w domu bo mieszkamy na piętrze a rodzice na parterze) więc na posiłki i jak coś potrzebowałam to schodziłam a podobno jak szyjka ma tendencje do skracania sie to nawet zwykłe chodzenie powoduje na nią taki nacisk że sie skraca. w drugim tygodniu leżennia byłam pełna optymizmu a w tym teraz już sie denerwuje co usłysze na wizycie.już nawet nie chodzi o to leżenie, jakoś te 9tygodni jeszcze przepękam,ale boje sie że mogła sie ta szyjka za wiele nie poprawić albo wcale
  19. ehh no te koszty masakryczne ale i większe szanse na sukces kochana:) uda sie zobaczysz:)
  20. Justynka to super że plan działań jest gotowy:) mocno ściskam kciuki żeby wszystko sie udało:) Kasiula za twoje IUI też będę trzymac kciuki:) Beti nie wiem co to za plamienia bo też nigdy tak nie miałam, a to krew czy takie brązowe? może progesteron jest za niski już, może to od nadżerki albo coś. spróbuj zadzwonić do gina i popytac
  21. Psioszka to ja już zaczynam trzymać kciuki:) Faktycznie Magdaaa miała takie pooperacyjne zrosty, nie pamiętam już jak zaszła ostatecznie w ciąże, gdzieś w połowie forum chyba powinna być jej historia opisana. pamiętam tylko że miała troche bólu w miarę wzrostu malucha przez te zrosty Asiu gratuluje synka:) moje przeczucie co do płci sie akurat nie sprawdziło, M wiedział lepiej w co trafił:) Słońce ja poznałam płeć w 15tyg. i akurat lekarka mogła od razu na 100% potwierdzić że nqapewno sie to nie zmieni, ale to wszystko zależy od ułożenia dziecka, nieraz długo sie ukrywa i nie chce pokazać co tam chowa między nogami, mój kuzyn z jednym dzieckiem to po porodzie dopiero wiedział co ma tak sie mała zawsze sprytnie obravała na usg że nie było widać
  22. Edi gratuluje córeczki:) i zycze by zdrowo sie chowała:) Leti rzucanie palenia akurat mimo wszystko wyjdzie twojemu M na zdrowie. Zobaczysz IUI wreszcie sie uda, niektórzy próbuja po 5-6razy ale wierze że teraz podbudowani opinią że wyniki macie ok uda sie Wam prędzej wywalczyć potomka:)
  23. jedna IUI nic nie znaczy, nawet jeśli twój M rzuci palenie to przecież organizm jeszcze dlugo będzie sie oczyszczał z toksyn. wiadomo najlepiej rzucić wszelkie uzywki albo choc mocno je ograniczyć ale z drugiej strony inni pala, pija, ćpają i jakos im to w płodności nie przeszkadza. a to już wam powiedział ten nowy lekarz czy poprzedni?
  24. No widzisz Leti, tak to jest z lekarzami. ja osobiście bardziej ufam tym z klinik niepłodności. musiałabys pokazać wasze wyniki jeszcze innemu, z którąś z opinii wcześniejszych musi sie zgodzić. U nas też były wszystkie wyniki ok a jednak czekaliśmy na bobasa 4 lata i też mnie to wkurzało stąd decyzja o IUI
×