Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MyszkaM86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MyszkaM86

  1. Serwis ja też sie starałam z M ponad 4 lata. poza tym kiedyś już tu pisałam że zajść w ciąże to połowa sukcesu, trzeba jeszcze ją utrzymać do samego końca
  2. Powiem Wam szczerze,że podłamałam sie tym co napisała mi moja gin-mam wstawać tylko do kibelka i pod prysznic raz dziennie więc znów jestem uwięziona we wyrku na najbliższy miesiąc przynajmniej. mam jednak przeczucie że tak już będzie do końca ciąży:( najgorsze jest to że kupno wyprawki dla Małej odłożyliśmy sobie właśnie na styczeń ze względu na wcześniejsze nieplanowane wydatki i nie chcieliśmy zapeszyć-mam nadzieje że coś sie poprawi przez te 2 tyg. i po wizycie za miesiąc u mojej gin dostane pozwolenie na wypad do sklepu dziecięcego (nie chce zostawiać wszystkiego na głowie M.) i na wizyte u dentysty. Ryczeć mi sie chce przez to wszystko:( Miłego dnia Wam życze
  3. A ja niedawno wróciłam z usg 3d, fajny widok jak Mała otwierała oczka, ale nie bardzo chyba lubi pozować bo często sie zasłaniała rączkami albo pepowiną:) teraz ma już 1233g:) Niestety okazało sie ze moja szyjka ma tylko 2,2cm więc dostałam znowu luteine dopochwową, relanium i nospe forte, jak najwięcej leżeć a za 2 tyg. musze jechać sprawdzić jak sprawa wygląda. Zmartwiłam sie tym bo dziś dopiero zaczęłam 7 miesiąc i pewnie do końca ciąży będe musiała znowu leżeć. nie wiem skąd nagle to skrócenie szyjki,tym bardziej że Mała nadal jest w polożeniu miednicowym więc bezpośrednio tak mocno nie naciska na szyjke. poza tym nie dźwigam, przeważnie siedze na kanapie z wyprostowanymi nogami,może ciut więcej chodziłam bo szukało sie prezentów, odwiedziny w czasie świąt. ehh...
  4. Bardzo możliwe że to taka szkoła po prostu. ale żeby witaminy zaszkodziły to naprawde trzeba by brać spore dawki długi czas. kwas foliowy i żelazo są chyba najważniejsze. ja do 4 miesiąca też miałam dobre wyniki,potem tylko to żelazo spadło na tyle że pojawiła sie anemia,ale biore lek i znów zaczynam ocierać sie o granice normy:) niestety zdecydowanie łatwiej nabawić sie anemii niż ją zwalczyć, mnie sie to jeszcze nie udało mimo 4tab.zelaza dziennie
  5. sorka musiałam źle coś przeczytać:) oby te 3 tyg. minęły ci bez żadnych niespodzianek i w spokoju:)
  6. Słońce nie daj sie opryszce:) Justa to kiedy miałabyś mieć usuwany ten wyrostek? Ja już czuje sie znacznie lepiej, sporadycznie lekko jeszcze pobolewa mnie gardło ale po gorączce ani śladu. Z utęsknieniem czekam na 10stycznia-w prognozie mówili że wtedy ma wrócić zoma, może w końcu wyginne troche tych bakcyli krążących w powietrzu
  7. Asia wydaje mi sie że ja na początku czułam coś podobnego jak ty z tym że zwalałam to wtedy na moje kłopoty z plamieniami. potem przeszło nawet nie wiem kiedy więc to chyba faktycznie było związane z rozciąganiem sie macicy
  8. to super że Maleństwo dobrze sie rozwija:) ja zaczęłam brać witaminy na 3-4miesiące przed zajściem w ciąże i gin mówiła że jak najbardziej moge brać dalej. w tych czasach prawidłowo sie odżywiać jest ciężko bo w każdym jedzeniu jest chemia. witaminy dla ciężąrnych moim zdaniem to niezbędny dodatek, ja zawsze miałam hemoglobine bardzo blisko dolnej granicy normy i według mnie tylko te witaminy sprawiły że mało co jedząc w początkowych tyg.ciąży dopiero ok. 4miesiąca pojawiła sie anemia. Dlatego dziewczyny wcinajcie dużo buraków by tego uniknąć:)
  9. a pytałaś czemu ci nie każe brać tych witamin? lekarze racze zalecają branie suplementów bo potrzeby organizmu są większe
  10. Wiesz Elka ja sobie to długie czekanie starałam tłumaczyć tym że tyle dzieci jest zabijanych,porzucanych i maltretowanych i dlatego my musimy cierpliwie czekać by wynagrodzić te krzywdy a nasza dzidzia napewno będzie przez nas kochana:) ciesze sie że weszłyście w Nowy Rok z takim optymizmem:) Psioszka a może dałoby sie jakoś połączyć tą kuracje u twojej znajomej i zacząć starania z IUI np. po 1-2miesiącach?
  11. oj Elka za dużo myślisz:) ja to bym normalnie przepękała taką gorączke i dopiero rano jechała do rodzinnego ale teraz musze też myśleć o Małej i tylko dlatego chciałam od razu wiedzieć co mi jest
  12. Justynka dziękuje:) ściskam mocno kciukasy z córcią za Was:) rozumiem co czujesz, miałam to samo na początku ciąży-jak to jest ze inne kobiety o siebie nie dbają będąc w ciąży,nie chodzą na badania i wszystko jest ok a my sie tyle czasu staraliśmy i jeszcze są problemy teraz. to chyba taki etap który musi sam minąć
  13. Słońce strasznie sie ciesze że z Maluszkiem wszystko ok:) ja wczoraj przed 22 wylądowałam na pomocy doraźnej z 38,6:/ godzine wcześniej wzięłam paracetamol i choć pływałam prawie we własnym pocie to przez godzine temp.spadła tylko do 38. jadąc do lekarza nie musiałabym włączać ogrzewania w aucie bo buchało ode mnie gorąco. Nawet Mała mocniej kopała jak jej sie woda w basenie za mocno podgrzała:) lekarz powiedział że to tylko taki wirus przeziębienia,bo oskrzela czyste i oprócz lekkiego bólu gardła i kataru (no i tej gorączki) nic mi nie dolega. stwierdził że przez ostatnie 2 tyg. ponad 200 osób sie u niego przewinęło z takimi objawami jak ja a wszystkiemu winny brak mrozu przez co wszystko sie mutuje. mam 2 dni nie ruszać sie z wyrka i nie rozstawać z gorącą herbatą.
  14. spoko Elka, gdyby to był brat twojego M to jeszcze mogłabyś sie obawiać ale tak to nie ma sprawy:) a ja sobie leże i wkurza mnie ból pleców który zawsze mi towarzyszy przy przeziębieniu,pełnoetatowy masażysta by sie przydał:)
  15. Elka po pół tabletki Clo hiperstymulacja ci nie grozi:) możesz sobie odpuścić ten cykl skoro nie jesteś w stanie monitorować kiedy będzie owulka, bo może być ciut szybciej niż bez leków, bo w tym 9dc widziałabyś tylko jak organizm zareagował na lek czy jest więcej pęcherzyków i jakiej są wielkości ale czasem trudno jeszcze określić pęcherzyk dominujący. Co dociąży mnogich może gdybyś miała w rodzinie bliźniaki to nawet przy mniejszej dawce ryzyko ciąży mnogiej troche by wzrosło. ale generalnie potrzeba do tego dużych dawek leku i stymulacji przez długi okres czasu więc nie masz sie czego bać:) Kiedy ja miałam stymulowane cykle to gin mi mówiła że zawsze następny cykl robimy naturalnie bo w organizmie coś tam może leku pozostać i po co sie przestymulować-z tym że ja byłam na mocniejszych lekach od Clo. zresztą mi gin mówiła że to ode mnie zależy kiedy robimy stymulacje bo przecież nie zawsze może pasować by jeździć na monitoring
  16. Co tam Dziewczyny słychać w Nowym Roku? mnie dopadło przeziębienie, nie wiem skąd bo mało chodze po dworze a jeśli już to mocno opatulona-dlatego dzisiejszy dzionek spędzam pod kocem z gorącą herbatką i zajadając sie mandarynkami i pomarańczami:)
  17. Justa oj biedna jesteś. mam nadzieje że usuną co trzeba i więcej takich przebojów już nie będziesz miała. Teraz w szpitalu mi nie podadzą immunoglobulin bo to jest odpowiedni czas w którym powinny byc podane by uniknąć konfliktu, co innego gdyby działo sie coś złego i trafiłabym do szpitala. a tak to sama musze to wykupić. na początku ciąży jak miałam krwawienie to prawie trafiłam do szpitala,ale jakoś nie ufam za bardzo naszym szpitalom i szukałam najpierw pomocy u znanych mi prywatnych lekarzy-gdyby żaden mnie nie przyjął to bym jechała na ostry dyżur
  18. Również chciałabym Wam staraczkom życzyć by 2013 przyniósł dla Was spełnienie tego największego marzenia:) Przyszłym mamuśkom i sobie życze szczęśliwego rozwiązania:) Justynka a to cwele, jak można próbke krwi zgubić??!! teraz pewnie musisz ponownie płacić za badanie? ściskam kciuki żeby teraz już wszystko poszło zgodnie z planem a może będzie niespodzianka?:) U mnie bez zmian, czasem sama sie wystrasze że Mała mniej sie rusza a to pewnie po prostu więcej śpi, głaszcze brzuszek i mówie wtedy do niej żeby zapukała jak jest wszystko w porządku:) w sobote idziemy na usg 4d, przy okazji lekarz sprawdzi jak tam moja szyjka macicy i poda immunoglobuliny(i teraz już do porodu będzie spokój):)
  19. Elka poszukaj lekarza z Polnej, zdecydowanie szybciej idzie załatwianie terminów badań w szpitalu, wiem po sobie,zawsze wciągną na swój oddział i popchną do przodu w razie gdyby w zabiegach były jakies opóźnienia Słońce doskonale cie rozumiem, wymioty potrafią jednak człowiekowi ulżyć:) nie wiem jak ty ale ja zawsze miałam tak że najpierw kilka godzin sie męczyłam zanim udało sie zwrócić:/
  20. Elka a czemu laparo dopiero we wrześniu? nie możesz wiosną zrobić? po co czekać skoro wielu dziewczynom laparo pomogła
  21. Elka głowa do góry, Słońce też niby sie minęła z terminem owulki przez chorobe a jednak fasolka jest w brzuszku:)
  22. Pełna czemu lekarz nie kazał ci brac witamin? one są teraz jeszcze bardziej potrzebne bo i dla ciebie i dla dzidziusia. Słońce trzymaj sie, może chociaż z biegiem czasu mdłości staną sie mniej uciążliwe. Ja po ostatniej wizycie u dentysty stwierdziłam ze jednak mogłam wmuszać w siebie te jogurty bo Mała wyciąga mi wapń z zębów i pojawił sie nowy ubytek a jeszcze został mi jeden stary do wyleczenia:/
  23. Pełna nie chce cie starszyć ale niektóre kobiety męczą sie z mdłościami i wymiotami przez pół ciąży. ale z reguły do 16tyg. odpuszczają:) ja do 12 tyg. też miałam mizerną dietę, rano jak sie dało to bułka z białym serem, ewentualnie jabłko,banan potem w miare normalny obiad chociaż najwięcej zjadałam ziemniaków(mięsa tylko kilka kęsów) a na kolacje przeważnie suchy chleb i to tylko dlatego że musiałam przejeść nim tabletki. A jak miałam przebłyski to prosiłam męża o frytki albo ziemniaki smażone:)
  24. Psioszka w takim razie jeszcze mocniej trzymam kciukaski w nowym roku za Was:) wiem że kuzyna męża tez ma endometrioze i brała na to jakis lek ale nazwy nie znam i teraz jest już naturalnie w ciąży z drugim maluszkiem.
  25. Słońce podobno mdłości to na dziewczynke ale ta musztarda... ostre i kwaśne na chłopca. ja tam tylko najpierw miałam wstręt do słodkiego a teraz walcze ze sobą żeby nie jeść go zbyt dużo:) Beti to ładnie przypakowałaś:) faktycznie tempo zawrotne, lepiej spróbuj sie ograniczać bo sie nie uniesiesz niedługo i lekarz jakąś diete zaleci. Ja coś zwolniłam z waga i zatrzymałam sie na 56kg ale w sumie to od początku jadłam raczej normalne ilości, miałam tylko takie dni gdy nie mogłam sie najeść. a ostatnio jakoś nie chce mi sie schodzić do kuchni i kombinować co zjeść:) Dziekuje za pozdrowienia:)
×