Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MyszkaM86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MyszkaM86

  1. no to najważniejsze:) pozdrów żone od nas wszystkich i wyściskaj Małego od forumowych ciotek:)
  2. Fionnka niestety ludzie nie mają taktu w takich sytuacjach. U mnie w pracy jak dziewczyna poroniła i wróciła potem do pracy to nie unikała tematu i nie chciała by ktoś gryzl sie w język przy niej żeby jej czasem nie urazić.ale sa takie kobiety które jednak wolą nie rozgrzebywać tego co sie stało z każda napotkaną osobą. trzymaj sie:)
  3. Beti bardzo mi przykro:( mam nadzieje że dzis obudzisz sie już z lepszym nastawieniem do życia i świata,jeszcze sie uda zobaczysz:)
  4. No dziewczyny bo mnie juz palce bolą od tego zaciskania kciuków:) cały czas wysyłam ciążowe fluidki:) Beti licze że też już będziesz mogła zarażać ciążą:)
  5. Marla ja byłam zawsze stymulowana Gonalem 75ml przez 5 dni i rosły 2-3 pęcherzyki i do IUI było dokładnie tak samo Psioszka ja niestety pierwsze slysze nazwe tego leku
  6. Aniaszy a nie spróbujesz najpierw chociaz jednego podejścia do IUI skoro wyniki M sa takie dobre? u mnie prawdopodobnie szyjka macicy nie pozwala przez swoja budowe na przejście plemnikom, albo wiara w powodzenie IUI odblokowała nas psychicznie:)
  7. Fionnka przykro mi że nie udało sie utrzymac ciąży, ale skoro udało sie zajść to jajowody powinny być drożne a przynajmniej jeden, a może były tam mikroskopijne zrosty i kontrast je usunął podczas hsg. Widze że masz taką sytuacje jaką ja mialam, ciągle wmawianie ze jest ok, że trzeba troche mniej chciec(ale jak to zrobić skoro podświadomie człowiek ma poczucie uciekającego czasu). Ja rok temu miałam histeroskopie-pod narkozą sprawdzają wnetrze macicy czy nie ma jakiś zmian utrudniających zajście w ciąże typu zrostu, polipy. W lipcu tego roku podeszliśmy do IUI i sie udało:) trzymam kciuki żeby Wam tez sie udało, daj znać co powie twój lekarz.
  8. Pełna nadziei, wiecie już na czym stoicie, napewno lekarz was nastraszył ta genetyką ale pewni tego będziecie dopiero po badaniach więc narazie głowa do góry:) Psioszka z tego co pamiętam to pisałaś ze nie stwierdzono dużych ognisk endometriozy u ciebie więc nie trać nadziei, kuzynka M z jednym jajowodem i endometrioza zaszła naturalnie. A IUI zwiększa wasze szanse:) do grudnia zdążysz sie oswoić z myślą o inseminacji, wiara napewno pomaga, ale grunt to odsuwać od siebie czarne myśli. Doczekacie sie maleństwa:) ta rozłąka jeszcze bardziej was dołuje ale nie możecie sie poddać, myśle że twój M nie chce okazywać teraz co czuje żebyś nie czuła sie winna, żebyś właśnie nie myślala negatywnie.
  9. no to musze M wysłać po zapas maślanki, o ile sam mi nie wypije wszystkiego bo to maślankowy smakosz:)
  10. Psioszka koniecznie daj znac co powiedzą w klinice. Masz racje najważniejsze żeby było zdrowe, ja tez mówiłam że nieważna jest płeć bo długo już czekamy, zresztą przy pierwszej ciąży to raczej mało kto jest nastawiony na konkretna płeć, bo każdy sie cieszy z bobasa:) Słońce a co tam u Ciebie?
  11. Dzięki dziewczyny:) ja po cichu liczyłam na chłopaka, sama nie wiem czemu, może przez to że zawsze chciałam mieć brata a może przez to że myślałam że skoro armia czekała już na kom. jajowa po IUI to tak będzie(mówi ze że im bliżej owulki tylko bliżej chłopaka) ale widocznie M miał akurat pod dowództwem więcej kobiet w armii:) Oczywiście najważniejsze żeby było zdrowe:) teraz szukam sposobów na zaparcia, bedę brała w sumie 4 tabsy z żelazem dziennie-niby w necie producent pisze że nie powoduje zaparć ale lepiej być przygotowanym. No przy drugim maluchu pewnie będzie celowanie w chłopaka:) Beti oby słowa wróżki były prorocze i siedział juz u ciebie ten szkrab.
  12. Amefa synek był pokażnych rozmiarów więc może przez to bardziej Cie boli bo musieli większe nacięcie zrobić. wydaje mi sie że pół roku może i pobolewać ale bardziej tak jak sie mówi po złamaniach, że tylko na zmiane pogody. Mam nadzieje że juz niedługo napiszesz że rana przestała boleć:) Pełna dziękuje:) M sie smieje że teraz będzie w opozycji:) Ja nie miałabym odwagi iść do wróżki, już nie mówiąc o tym ze jest to jakoś wbrew moim przekonaniom. Odważnym dziewczynom życze pozytywnych wieści które wkrótce staną sie faktem a nie słów które chciałybyście usłyszeć od oszusta,bo wiadomo takich nie brakuje
  13. Dzięki Amefa:) widze że Jasiek więcej juz posypia, bo masz czas do nas zaglądać:) Szwagierka jest wniebowzięta, dotąd jak coś jej sie podobało w sklepie to sie wstrzymywała bo nie wiedziała co będzie a teraz to już nikt jej nie powstrzyma hehe:) Amefa to super że wróciłaś do wymiarów przedciążowych, nie trzeba garderoby wymieniać:) moja siostra jakos nie narzekała że ją ciśnie oprócz pierwszego tygodnia ale może faktycznie póki co zaopatrz sie w coś na luźnej gumce.
  14. No to ja trzymam mocno kciuki juz teraz:) Ja już jestem w domku, troche dziwnie sie spało z tymi wszystkimi kabelkami ale dałam rade. Niestety przy okazji morfologii wyszło mi że mam anemie, teraz czekam az moja gin napisze jaki lek mam brać (zasugerowano mi jeden bez recepty ale nie kupiłam bo i tak za tydzień ide na wizyte do swojej gin a po co kase wydawac jak może stwierdzi że dostane coś mocniejszego). Troche sie tylko boje tych żelazowych preparatów, ja i bez tego mam kłopoty z wypróznianiem w ciąży. Aaa i jeszcze jedno, chciałam sie pochwalić że moja fasolka jest Dziewczynką:):):) przegrałam cichy zakład z moja gin, bo obstawiałam chłopaka hehe, ale kiedy M dzwonił do swoich rodziców i mówił płeć to czułam rozpierające mnie wzruszenie i dumę:)
  15. mnie sie wydaje że ruchliwość to chyba nieco łatwiej poprawić niż sama ilość plemników, bo dużo witamin wpływa nas ruchliwość, np. cynk, l-karnityna
  16. Elka mój M brał folik bo podobno też to jakoś na faceta wpływa. Pełna dzięki:) troche sie obawialam co z korzystaniem z toalety jak bedę już podlączona do tych kabelków, ale okazało sie że całe urządzonko moge zabrać ze soba i iść do kibelka. a już sie bałam jak to będzie, niestety bardzo rzadko nie budze sie na siusiu więc by mi pęcherz pękl gdybym nie mogła sie załatwić a teraz jak już wiem co i jak to moge spać spokojnie:)
  17. Justynka ja tez zycze jak największych skoków w góre parametrów nasienia:) Ja jutro wieczorkiem ide do szpitala na to badanie snu i wracam w południe w poniedziałek. przy okazji zaoszczędzę pare groszy na swoich badanich, bo zrobia mi morfologie, bad. moczu, hormony tarczycy i koagulanty (INR i aptt), zostana tylko te nietypowe jak kiła, różyczka, hiv
  18. Pełna i takie nastawienie mi sie podoba:) dzisiaj jest tak ponuro że cały dzień o zapalonym świetle trzeba siedzieć... brr nie lubie jesieni i zimy, zwłaszcza ze już od 16-17 jest ciemno:/
  19. Leti szkoda że tym razem nie wyszło. Baw sie dobrze na weselu i roczku:) a od nowego cyklu nowa walka:)
  20. i tak ściskam kciukasy:) a co postanowiliście, spróbujecie podejść do inseminacji raz jeszcze czy zbieracie kase na in vitro?
  21. pewnie staraja sie dopasować pacjenta, skąd jest do najbliższej kliniki. a ja dziś wieczorem wybieram sie na kolejną runde do dentysty:/ zrobliie co najważniejsze, reszte w listopadzie bo z kasą nie dam rady inaczej
  22. Pełna nie wiem czy musisz mieć napisane czarno na białym ze tylko in vitro was ratuje. babka w tv mówiła że miała jakąs operacje a jajniki, potem kilka inseminacji w ciągu roku i dostała dofinansowanie, ba nawet była już z maluszkiem na rękach. Myśle że w waszym wypadku kiedy problem jest z plemnikami to jak najbardziej sie kwalifikujecie
×