ista_65
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ista_65
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja z samego środka nadaję... kurcze jak to dobrze ,ze ja jeszcze żadnych " witaminek" nie muszę łykać...ale jak mawiała moja babcia..gwarancja na człowieka kończy się po 40 a części zamiennych raczej brak i trzeba co nieco reperować -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Joas46 ...nie ma się czym chwalić ..stara baba sturlała się wczoraj ze schodów jak piłeczka .... już się chwaliłam dziewczynkom ,dobrze ,że mam te parę kilo nadwyżki , to się tylko potłukłam , a nie połamałam na amen :-) -
nikto nie ma w domu :-(
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziewczyny zaczynam się zmieniać w zebrę :P sino - beżowe pasy -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Afrodyta ..witojcie ..ja tu świeżynka jestem ale miło pogadać z kimś w swoim wieku wieczorkiem..hmmmm AFRODYTA NO SKOJARZENIA MAM ESTETYCZNE -
witam wszystkich wieczorową porą :-)
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie wieczornie babeczki :-) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
tatetka ..lubie takie wyluzowane dziewczyny ,które nie dają się zwariować .. niestety jakoś nie było okazji zaszaleć ... MOCCA mnie dziewczyny w pracy powiedziały ,że to się nazywa SKS... i zaczynam się przychylać do tej tezy..może dlatego ,że już nie potrafię tak entuzjastycznie cieszyć się z tego co robię..kiedyś każdy ścinek materiału umiałam zagospodarować.dawało mi to ogromna satysfakcję..teraz ścinków ma pełne szafy ..tylko nie lubię sobie szyć..jakoś nie mogę polubić tych moich baleronów atina możeś się naoglądała tych niusów o końcu świata wg Majów i stąd takie apokaliptyczne sny -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Kwiecień 45 ....uważam się za osobę podchodząca do siebie i świata z dystansem ...ale jak to z ludźmi bywa ..spojrzenie z boku zawsze może nas ustawić bardziej do pionu ...napisałam na priv i aż podskakuje na fotelu z ciekawości witaj 9-ttt-9..ale masz klawy nick :-) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Joas46 , mocca :-) witajcie dziękuje za kawę ... ze mną nie jest źle .poobijana , posiniaczenia ale cała :-) .. bałam się rannego wstawania ..ale nie było wcale tak najgorzej ...dobrze ,że mam te parę kilo nadwyżki :-)..to się zwyczajnie sturlałam z tych schodów ja piłeczka... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witaj Joas46 jesteśmy prawie równolatkami , więc może dzięki temu patrzymy na innych przez pryzmat własnych życiowych doświadczeń( to nie jest reguła jednak) Dziewczyny ...bardzo dziękuję ,że wzięłyście zupełnie obca osobę w obronę ... dlatego ..boje się o sobie pisać , właśnie ze względu na takie poglądy..pomyślą sobie babie się w d..pie poprzewracało Kasiu nie wiedziałam ,że można mnie tak przejrzeć na wylot po kilku lapidarnych wpisach ... Czy ja mam wygórowane oczekiwania do życia ..myślę ,że mam bardzo przyziemne marzenia Piszę tu wyłącznie o sobie ...czy ja napisałam coś karygodnego o swoim mężu o dzieciach ...Ciesz się Kasiu ,że masz rodziców ..moja mama zmarła , gdy miałam 17 lat..opiekowałam się tatą . Zmarł jak miał 84 lata .. nie narzekam ,uważałam to za swój obowiązek .. nie narzekam tezz na życie.. było jakie było ..dałam radę ..córka kończy studia .. syn wprawdzie szkoły nie skończył.. ale jak się ostatnio z nim przekomarzałam .. że głupi ma więcej szczęścia niż rozumu ..Wydoroślał ma fantastyczną dziewczynę , dostał się do dobrej firmy ..kończy prawo jazdy .. jestem już uspokojona .. jest tyle szkół dla dorosłych , jak kiedyś zrozumie ,że uczy się dla siebie nie dla rodziców to sam zdecyduje . -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
kwiecień - ta melatonina mnie kusi ..ale jeszcze nie próbowałam... może czas poeksperymentować :-) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
muszę się trochę po kurować ..dziś zaliczyłam lądowanie na płaskie z fikołkami ze schodów w pracy ....głupi ma zawsze szczęście ..wszystkie kosteczki jak na moje oko całe ..tylko moja duma poobijana...dobranoc moje cudne czterdziestki .... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
dziewczyny też tak mam ,że spać nie mogę ,nawet kilka nocy pod rząd...ale u mnie to jest stres i brak zdecydowania tzw Perl Harbor w głowie ... nie mam na to lekarstwa .Kupiłam rower stacjonarny i kijki do nordic..ale na razie się boję forsować ...muszę nareperować podwozie ..bo coś się ostatnio sypie ...tydzień krwotoku, pięć dni przerwy i znów powtórka z rozrywki ..na początku roku myślałam ,że to menopauza ..trzy miesiące bez krwawienia ..potem normalnie i znów szachownica ..ale ostatnio na 5 tygodni 3 z "gośćmi"poszłam do gin...i 2 idę na czyszczenie i wycinek ..stąd moja u was obecność...słabo u mnie z psychiką ... atina... na chrapiącego męża nie mam sposobu ..bo podobno to ja chrapię -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziewczyny jesteście niesamowite..próbujecie postawić się w sytuacji zupełnie nieznanej wam osoby ...teraz jest już ze mną ok ..te lata ,które siedziałam w domu zrobiły swoje (16lat) nie milić z siedzi i ładnie pachnie...na początku gdy dzieci były małe szyłam na miarę ...umiem i lubię .potem chałupnictwo ..2 lata na etacie i drugie dziecko i znów to samo .Nie lubię siedzieć na czterech literach ..gdy dzieci poszył do szkoły przez kilka lat miałam własna działalność ( oczywiście szycie )ale bez wsparcia męża nie dałam rady ..dzieci ,szkoła ,lekcje, zakupy .obiad..i takie tam domowe robotki i do tego 100km z towarem ,czasem nawet codziennie ...pękłam nie dałam rady .Gdy syn poszedł do gimnazjum...poszłam na etat , niestety ponad 30 km od domu..10 godzin + 2 godziny na dojazd łatwo policzyć ...w domu obowiązki bez zmian tyle tylko ,że noce spokojniejsze i kłopoty zostawiałam w pracy .W tygodniu praca w weekendy zapisałam się do Krajowej Izby Mody , by przypomnieć sobie zawód wyuczony (zdobyłam papiery konstruktora odzieży ...Zawsze twierdziłam ,że czuwały nade mną dobre anioły ....robię to co lubię i jeszcze mi za to płacą...niestety zapłaciłam za to wysoką cenę,,ciągłe niezadowolenie męża i kłopoty z snem ,który nie chciał się uczyć ....czuje się szczęśliwa tylko w pracy .tam czuje się doceniona i potrzebna ...za to w domu pełna klapa ..dzieci niedopilnowane ..przetworów mało ...szafki w kuchni się sypią( zrobiłam tylko jedna stronę ..tapetę by trzeba było zmienić ..klatka schodowa do roboty ..okno w kuchni już 5 lat nie obrobione w pokojach po kolei zrobiłam ....a mnie się zwyczajnie dziewczyny nie chce ...cholera jak mi się nie chce ..staje na środku kuchni i nie wiem w co ręce włożyć ....jakaś dupna jestem ... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
mocca - Łódż to zagłębie ciuchowe ..takich "talentów" jak ja tu jest na pęczki ..ale jak juz ktoś to wspominał ..zrobimy zlot u mnie i sie was obluka i pokombinuje ze szmatkami....:-) -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
wybrałam pośrodku zrezygnowałam z dziennej szkoły ... i przeniosłam się do Technikum dla pracujących ..szkołę skończyłam ..maturę zdałam ( jeden z dwóch najlepszych wyników na roku)Zawsze chciałam być nauczycielka ..moja polonistka załatwiła mi pracę w szkole i mieszkanie ..papiery złożone na Uniwersytecie łódzkim ( wtedy tak było można )..ale i tu znów zaczęły się dla mnie schody ....wyjechać do pracy i zdobyć zawód jaki chwiałam....cóż ..ojciec by sobie nie poradził ..siostra miała wtedy najtrudniejszy wiek " nie jesteś moja matką" ...to była jej odpowiedź na wszystko...do dziś mi nie może zapomnieć tego roku gdy chodziłam do szkoły...poszłam do pracy ..dziewczyny to była wspaniała przygoda ..przez kilka lat byłam ..gobeliniarką...chciałabym kiedyś do tego wrócić...tata zmarł 3 lata temu..demencja starcza..końcówka tez obłożna ..to w kwestii rodziny ...muszę poradzić sobie z t sama .. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
kwiecie45- odkąd pamiętam musiałam liczyć tylko na siebie ..mama zmarła na raka ( obłożnie , krótko tylko 9 miesięcy )byłam w 2 klasie technikum.Pomogli mi dobrzy ludzie .Dyrektorka pozwoliła mi zaliczać semestry u poszczególnych nauczycieli , bez obowiązku chodzenia do szkoły ( ktoś musiał być z mamą non stop - morfina , jedzenie , basen )..popłakałam się gdy koleżanki przyjechał po moje zeszyty i cała klasa uzupełniała mi wspólnie lekcje ..miałam kilkanaście charakterów pisma w jednym zeszycie ....udało mi się skończyć trzecia klasę..mama zmarła w listopadzie - klasa maturalna ....w czasie przygotowań do konsolacji usłyszała jak siostra mamy mówi ,że teraz powinnam zrezygnować ze szkoły i poświecić się dla rodziny...czyli tacie i trzynastoletniej siostrze ..płakałam cały tydzień..rozdarta ...poszłam z tym problemem do przyjaciółki mamy ....a oni mi powiedzieli..mieszkasz na wsi ,ale my nigdy nie mieliśmy ziemi ... kim będziesz dziewczyno bez szkoły..może to właśnie rodzina powinna się poświęcić przez ten rok , byś mogła skończyć szkołę... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Anonimowa wiem o czym piszesz ..ja jestem w tej chwili w kropce ..mam wrażenie ,że żyje w jakimś matriksie ...na dwóch płaszczyznach ..z jednej strony chcę walczyć w myśl sloganu "jestem tego warta", a z drugiej strony czuje się winna ,że przez mój egoizm unieszczęśliwiam innych ..czy mam prawo do własnego kawałka tortu od losu...zaczynam się wahać.. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie dziewczyny ..powiem szczerze .. myślałam ,że mnie tu po prostu zrąbiecie i każecie wziąć się w garść...i jest mi miło ,że staracie się podnieść na duchu a nie ochrzaniacie za mazanie ..dziękuję ..wydaje mi się ,że ja potrzebuje właśnie takiej rozmowy i żeby ktoś spojrzał z boku bo jak zapewne wiecie z bliska widać zupełnie co innego.. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziewczyny - jest gorzej niż myślicie ..od 25lat jestem mężatką mam dwoje dzieci - 25 lat córka i 20 lat syn...po 25latach małżeństwa usłyszałam ,że nic w naszym domu nie jest moje , bo kupione za JEGO pieniądze .... czyli wychodzi na to ,ze ja pracowałam na to co wywozi szambiarka...Jedyna mądrą decyzja jaka podjęłam ,był wyjazd do miasta i "usamodzielnienie się" kwiecień45 masz w 100% racje co do dzieci i poświęcaniu się rodzinie ..przekonałam się w ostatnim czasie o tym boleśnie .... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Wiem ..ale teraz czeka mnie operacja i L4 a to duży ubytek pieniężny ...pracuję u prywaciarza ,zarejestrowana na najniższą krajową ..wynajmuję mieszkanie i płace córce za studia ...i mam gule w żołądku ,jak sobie poradzę ....nie mam czasu na zajęcia rekreacyjne , bo zawsze sobie dorabiałam po godzinach .. a teraz ..ufffffffffff nie chce myśleć ....Córka jeszcze rok studiów ,potem już będę wolna ...od dodatkowych comiesięcznych wydatków... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mocca -:-) tez mi kiedyś dość długie pisanie komp zeżarł....Ja tez wyczuwam fałsz i dlatego tak szczelnie i na tyle lat schowałam się do skorupy ..a teraz nie umiem się otworzyć..boje się ,ze będą się ze mnie wyśmiewać między sobą i litować...Dawałam sobie radę sama dość długo ..właściwie odkąd pamiętam .Ale teraz wszystko mi się zawala i boje się ,że zwyczajnie nie dam sobie rady ..także psychicznie ... -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mocca... to raczej brak czasu i specyfika miejsca zamieszkania .Moje kontakty z lat nauki ,rozjechały się po Polsce i świecie .Obecnie mieszkam w mieście ...w rodzinnej wsi nie ma pracy...wynajmuje mieszkanie w wieżowcu ...ludzi znam tylko z windy ..czasem z autobusu .Kobiety w moim wieku maja już z reguły wnuki i są zaangażowane rodzinnie...paradoksalnie trudno jest poznać przyjaciół w dużym mieście .. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
ista_65 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
tak naprawdę nie łatwo jest mi rozmawiać o sobie .Nigdy tego nie robiłam..chyba się wstydziłam .W obecnej pracy dziewczyny są otwarte ..ale chyba mało tolerancyjne ,wygłaszają bardzo stanowcze opinie .Ja jestem chyba inna ,bardziej stonowana, lubię dyskutować ,ale zawsze zastanawiam się nad przyczyna postępowania,takiego , czy tez innego ..nie lubię jak się ludzie nade mną litują ,albo uważają za życiową niedorajdę.Nie jest przyjemnie ,być ściana na której tle koleżanki mogą się lepiej prezentować ...."Nie no wiesz u mnie jest zupełnie inaczej"..." No coś, Ty ja bym nigdy na to nie pozwoliła"'Dostałam taki piękny prezent na rocznicę"...itd...przestałam o sobie opowiadać .. nie lubię, być ścianą...