Wiesz, nie wiem dokładnie jaka jest twoja sytuacja, ale ja bym na twoim miejscu pogadała o tym z mężem ale tak na spokojnie. No naprawde nie wiem jak to jest zajmować sie "męskimi sprawami" w domu bo robi to oczywiście mój mąż. Ale jeśli się z nim męczysz i macie wiecznie żyć w kłótni to nie ma sensu, a szczególnie gdy dziecko ma na to patrzeć.