Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewelcia7821

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Byłam dziś u ginekologa po wyniki cytologii które potwierdziły nadżerkę. Lekarz zaproponował mi leczenie prywatnie które miało by trwać 3 min i od razu szłabym do domu kosztowałoby to 300zł Zapytałam się także o leczenie na nfz( Jak robi się tak samo to po co ja płacę składki i mam chodzić prywatnie?) To powiedział mi, że musiałabym zostać w szpitalu przez 2 dni(aby dostali pieniądze za mnie z nfz-u) Mialiby mi cos tam nacinać i potem tamować krwawienie i cos tam jeszcze o tym mowił. Tak się zastanawiam czy mówił prawdę czy chciał mnie tylko nastraszyć abym przyszła do niego prywatnie? co o tym myslicie i czy znajdzie sie taka pani co przechodziła ten zabieg w szpitalu i mogłaby coś na ten temat powiedzieć?
  2. Wiesz, nie wiem dokładnie jaka jest twoja sytuacja, ale ja bym na twoim miejscu pogadała o tym z mężem ale tak na spokojnie. No naprawde nie wiem jak to jest zajmować sie "męskimi sprawami" w domu bo robi to oczywiście mój mąż. Ale jeśli się z nim męczysz i macie wiecznie żyć w kłótni to nie ma sensu, a szczególnie gdy dziecko ma na to patrzeć.
  3. Wiesz, nie wiem dokładnie jaka jest twoja sytuacja, ale ja bym na twoim miejscu pogadała o tym z mężem ale tak na spokojnie. No naprawde nie wiem jak to jest zajmować sie "męskimi sprawami" w domu bo robi to oczywiście mój mąż. Ale jeśli się z nim męczysz i macie wiecznie żyć w kłótni to nie ma sensu, a szczególnie gdy dziecko ma na to patrzeć.
×