Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga832

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Proszę o pomoc w interpretacji: co oznaczają następujące wyniki na toxo: IgG dodatnie (550), IgM ujemne. Awidność niska! Dla porówniania, miesiąc temu IgG było 630, IgM ujemne, awidność nie była robiona. Powiem, że są to wyniki mojej córki urodzonej w maju. W czasie ciąży miałam toxo uznaną jako zakażenie stare. Więc nie brałam antybiotyku. Co z tą awidnością u niemowlaka??? Bywalcu pomóż!
  2. Bardzo proszę o poradę... w czasie ciąży podejrzewano u mnie toksoplazmozę (w I trymestrze), którą później uznano za stare zakażenie. Niedawno urodziłam córeczkę, której dla pewności robiono badania na toxo. Jej wyniki są takie : IgM brak, IgG 650, jest to wynik podwyższony, ale nie mam przedziału norm, gdyż wynik otrzymałam na razie w formie telefonicznej. Czy Podwyższony wynik IgG może świadczyć o chorobie? Czy powinnam powtórzyć badania? Czy brak IgM na pewno wyklucza toxo, pomimo tak dużego IgG? Czy ktoś wie coś na ten temat. Będę wdzięczna za pomoc.
  3. Dziękuję Bywalcu za odpowiedź. Rzeczywiście nie podałam żadnych istotnych informacji o ciąży, gdyż interesował mnie tylko ten wzrost IgG. Ale dla ścisłości powiem, że pierwsze badanie październikowe było w 10tc, natomiast badanie z grudnia w 19tc. Natomiast ja też nie jestem tu nowa, pisałam o swoim przypadku od str. 123. Mój przypadek został wyjaśniony przez dr Paul z Poznania (błędne wyniki z prywatnego laboratorium). Ale podobnie jak Ty Bywalcu, dr P. również zaleca dla samej pewności zrobić badania przeciwciał dziecku zaraz po urodzeniu. Oczywiście wyniki z katedry mikrobiologii UJ wykluczają tokso. Natomiast zdziwił mnie sam wzrost IgG.
  4. Proszę o pomoc w interpretacji wyników. Czy to normalne, że IgG rośnie? Dokładnie wyniki wyglądają tak: z października: IgG odczyn Elisa - dodatni (234) IgM odczyn Elisa - szara strefa awidność - wysoka 71% (wysoka powyżej 60%) wyniki z grudnia: IgG odczyn Elisa - dodatni (406) IgM odczyn Elisa - Ujemny awidność - wysoka 78% zastanawia mnie ten wzrost IgG, czy ktoś ma wiedzę na ten temat? Zapewne na stronach tego forum coś było na ten temat, jednak nie mam teraz w sobie tyle siły, żeby czytać 150 stron forum;) Dzięki.
  5. DzikiBez -> Jest tak, jak pisze Bywalec. Jeśli chodzi o stosowanie rovamycyny przed 12 tc. dr P. powiedziała tylko tyle, że jeśli lekarz ma jakieś wątpliwości, powinien zadzwonić do kogoś, kto się na tym zna (do niej;). Natomiast jeśli chodzi o wykluczenie toxo. u mnie, sama byłam tym bardzo zdziwiona, ponieważ pierwsze wyniki wyraźnie wskazywały na ostrą toxo. Dr Paul jednak uznała te wyniki za niewiarygodne, ponieważ: oczekiwanie na wynik trwało długo, co mogło znacznie wpłynąć na ostateczne parametry. Mogę się z tym zgodzić, gdyż pierwsze badanie robiłam w lux medzie. Tam znajduje się tylko pobieralnia. Krew sobie tam trochę leży, zanim zjawi się po nią transport, zanim zostanie przewieziona do laboratorium i zanim wreszcie ktoś się zajmie jej badaniem. Natomiast drugie badanie robiłam w miejscu bardziej wiarygodnym, bo uniwersyteckim, gdzie krew jest prawie od razu po pobraniu zabierana do badania. Stąd wyniki różniły się od siebie. A to drugie, wiarygodniejsze badanie, wskazuje na wysoką awidność, która wyklucza przechodzenie toxo. w ostatnich kilku miesiącach.
  6. Witam wszystkich. Kilka tygodni temu przedstawiałam swój przypadek. Dla przypomnienia, w 7 tc wykryto u mnie toksoplazmozę, okrzykniętą przez lekarzy jako ostra. Wyniki IgG miałam >200 IgM 1,500 (gdzie pow. 0,6 jest dodatni) Awidność 0,13 (gdzie niska jest poniżej 0,2). Zaczęło się moje chodzenie po lekarzach i szukania pomocy. W Krakowie nie znalazłam żadnego ginekologa, który zdecydowałby się na leczenie poniżej 12 tc. Trafiłam jednak na panią dr chorób zakaźnych, która zdecydowała się przepisać mi rovamycynę. Brałam ją od 10 tc w dawce 3x1 dziennie. W 11 tc powtórzyłam badania w innym laboratorium (collegium medicum uj). Wyniki wyszły takie: IgG 234 - dodatni IgM : szara strefa (zakres szarej strefy 0,9 - 1,1) Awidność 71% (gdzie pow. 60% jest wysoka) Z tymi wynikami, w 12 tc trafiłam do pani docent Paul z Poznania - uważaną jako wyrocznia w sprawie toksoplazmozy. Pani doc. wykluczyła u mnie zupełnie toksoplazmozę. Przechodziłam ją znacznie wcześniej przed ciążą i te wyniki nie mają żadnego wpływu na dziecko. Kazała natychmiast odstawić rovamycynę i zapomnieć o tokso. IgG będę miała już całe życie i po mnie będą miały też moje dzieci. Natomiast IgM będzie spadać, ale bardzo powoli. Jedyne ryzyko jakie istnieje, to w przypadku komplikacji przy porodzie, np. gdyby była cesarka, wtedy istnieje ryzyko przeniknięcia IgM do krwi dziecka. Na razie jednak nie mam się czym martwić. Poza tym powiedziała, że bzdurą jest to, co mówili mi lekarze w Krakowie, że przed 12 tc nie można brać rovamycyny. Te kilka pierwszych tygodni mojej ciąży było koszmarem. Na szczęście znalazłam odpowiedniego lekarza specjalistę, który wyjaśnił mi wszystkie wątpliwości i zdjął ze mnie brzemię toksoplazmozy. Pomimo, że jechałam do pani dr pół Polski, to była to najlepsza rzecz, jaką mogłam zrobić dla siebie i dziecka. Szkoda, że tak mało lekarzy zna się na tym, co robi. Za wszystkie dziewczyny trzymam kciuki i polecam dr Paul.
  7. Mam jeszcze jedną sprawę. Czy biorąc rovamycynę bierzecie też jakiś zestaw witamin dla kobiet w ciąży? Moja ginekolog na pyt. o witaminy odparła, że mi muszą się teraz wchłaniać właściwe leki. Mimo to, nie jestem przekonana, że jedno wyklucza drugie. Jak jest u was?
  8. do lenka21* Dzięki wielkie za tel. do p. Paul. Udało mi się z nią skontaktować i też mam termin na 23 października. (Mimo, że w klinice to nie jestem pewna, czy wizyta będzie na nfz, ale to już mniej ważne). Na szczęście w mojej sprawie nastąpił przełom. W końcu, po tygodniu chodzenia po lekarzach i szukania kogoś kompetentnego, znalazła się p. doktor chorób zakaźnych, która zleciła mi leczenie rovamycyną i wypisała receptę. To zresztą ona poleciła mi dr z Poznania. Nie mam pewności czy z dzidzią wszystko ok, na 18.10. mam termin usg genetycznego, jestem cała w nerwach co w badaniu wyjdzie, ale przynajmniej pocieszam się, że już mam włączone leczenie. I bardzo pocieszające są wpisy dziewczyn, które mimo toxo. urodziły zdrowe dzieci. Ciągle żyję nadzieją, że u mnie też tak będzie.
  9. Dziękuję wszystkim za pomocne informacje. Dziś byłam u swojego ginekologa przekazując mu info z kliniki patologii ciąży. Moja ginekolog stwierdziła, że jednak powinnam rozpocząć leczenie już teraz, a nie czekać do 12 tyg. Jednak nie wypisała mi recepty. Bo nie wie, jak ten lek się dawkuje. Słowem, jest zielona. Wysłała mnie do kliniki chorób zakaźnych. Stamtąd mnie odesłali z kwitkiem, bo ciężarnych nie leczą. Kazali iść do kliniki patologii ciąży, czyli tam, gdzie mogą mnie leczyć od 12 tc. I tak koło się zamyka. Żaden lekarz nie jest mi w stanie na dziś wypisać recepty, rozpocząć leczenia. Chyba spotykam na swojej drodze samych dyletantów. Czuję, że powinnam być pod specjalistyczną opieką, a nikt nie jest w stanie mi pomóc. Jestem załamana. Boję się, że jak będę czekać do 12 tc to będzie za późno. Nawet jak uda mi się umówić do specjalistki z Poznania to może to być też za późno. Z całej tej rozpaczy umówiłam się na pon. do innego ginekologa. Może w końcu znajdę kogoś, kto nie będzie się bał leczenia toksoplazmozy. Tracę jednak nadzieję na to, że ktoś w Krakowie podejmie się takiego leczenia. Straciłam wiarę w lekarzy.
  10. Proszę o pomoc znawców tematu. Swoje wyniki przedstawiałam nieco wyżej. Z tymi wynikami ginekolog wysłał mnie do lekarza chorób zakaźnych. Ten po obejrzeniu wyników powiedział, że jest to "ostra, dzika toksoplazmoza". A ponieważ ginekologiem nie jest, to też nie przepisał mi antybiotyku, gdyż pewności nie miał, od kiedy można ją podawać kobietom w ciąży. Dostałam za to skierowanie do Kliniki Patologii Ciąży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Od razu się tam wybrałam. Za wiele się nie dowiedziałam. Lekarz w klinice powiedział, że rovamycynę mam brać dopiero po skończeniu 12 tc. (Obecnie jestem w 9tc.) A teraz mam gorącą prośbę... Czy ktoś leczył toksoplazmozę w Krakowie i zna jakiegoś specjalistę w tym temacie? Ponieważ nie czuję jak dotąd, żeby jakiś lekarz wiedział jak mi pomóc. Poza tym, lekarz chorób zakaźnych polecał mi bardzo panią docent z Poznania - Małgorzatę Paul. Moje pytanie - czy ktoś zna, był, potwierdza, że to doskonały lekarz w tej dziedzinie i czy ktoś ma namiar, zna godziny i miejsce przyjmowania pani docent Paul? Proszę o rady.
  11. Witam wszystkich. Czytam forum od jakiegoś czasu, niestety od niedawna temat też mnie dotyczy. Jestem w 8 tg ciąży, bardzo upragnionej i wyczekiwanej. Niestety moje szczęście z faktu ciąży nie trwało długo. Wszystko z powodu badań na toksoplazmozę. Moje wyniki to IgG >200 IU/ml (wynik dodatni pow.3.) IgM 1,500 Index (wynik dodatni pow. 0,6) Awidność IgG 0,13 (awidność niska poniżej 0,200) Bardzo się boję o zdrowie mojego dziecka. Za dwa dni dopiero mam wizytę u lekarza. Czy mogę mieć jakąś pewność, że moje dziecko będzie zdrowe?
×