Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama 6latki :))

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama 6latki :))

  1. Trujku no trudno się z Tobą niezgodzić ;) Tylko dla mnie jest różnica między 100% radością a lękiem przed tym co się może stać :D np. cieszę się życiem, strasznie je lubię ale jednocześnie wiem, ze czeka mnie śmierć i się tego boję jak cholera :D tak samo z ciążą :D ciesze się w 100% w domu radość wielka, choc nie wiem jak się to skończy ;P
  2. e tam ;P cieszyć się trzeba :D i to na 100% :D sama wiesz kochana ile kobiet w dzisiejszych czasach nie może zajść w ciążę... więc jak tu się nie cieszyć?:D więcej da jej cieszenie się na całego niż zamartwianie ;)
  3. łeeee to beta rzeczywiście ładna ;) dla mnie sam test z ledwo widoczną kreską jest potwierdzeniem ciąży. I trzeba się cieszyć a nie zadręczać tym co moze się stać w ciągu tych 9 m-cy :) Bo myśląc w ten sposób to i jak się dziecko urodzi nie ma się co cieszyć, bo może wypaść z okna, zachorować śmiertelnie czy zginąć w wypadku samochodowym :D W ciąży należy o siebie dbać, regularnie robić badania i się nie stresić! O!
  4. Hej dziewczynki :))))) co do płci... ja mam przeczucia na chłopca, bo mam i tyle :D ale nie to, ze wolę chłopca, bo mi wsio ryba :D Co do karmienia- mam takie samo zdanie jak Truj ;) wybór nalezy do mamy :) i jeden i drugi rodzaj karmienia ma zalety oraz wady ;) podobnie jak sn vs cc :D Dla mnie to kwestia wyboru i nikomu nic do tego ;P Co do senności... chciałoby się zanucić" spałabym, spaaaaała, spałabym, spała" :D
  5. Cześć dziewuszki ;) Odebrałam wynik TSH: 0,63 (norma: 0,26-5) :) Endo powiedziałą, ze będzie bez leków :D UFFFF!!!
  6. Hej dziewczyneczki :)))) Odebrałam wynik TSH :) norma: 0,25-5 wynik: 0,63 :D 10dc miałam 0,45 :) Endo zadowolona z wyniku :) Powiedziała, ze ciąża pomogła :) Nie będę na lekach- i to najważniejsze, bo te na nadczynność sa bardzo toksyczne ;) Co do terminu. Mi ovufriend wyznaczył na 8.07.- liczył od owulacji,która miałam 15 października. Od ostatniej miesiączki (26.09) wychodzi mi termin na bodajże 3.07. Ponieważ miała opóźnioną owulację trzymam się tego terminy 08.07.
  7. Co do kontynuowania starań nie chcę się wypowiadac... czuję się niekompetentna w tym temacie, bo nie wiem jak jest przy niedoczynności (jakie jest ryzyko). Z jednej strony TSH nie jest aż tak podwyższone z drugiej jest ponad normą. Najpierw bym się jednak skonsultowała z endokrynologiem... Dla pocieszenia Ci powiem, że po euthyroxie szybko TSH Ci spadnie a że jest to lek nietoksyczny dla dziecka będziesz szybko mogła zajść w ciążę :))) I jeszcze jedno Firaneczko... bardzo ważna rzecz! Tarczyca jest jak nowotwór- pogarsza się kiedy człowiek się gnębi chorobą. Dlatego nie możesz nadmiernie się tym przejmować ani czytać durnot w internecie. Twoje nastawienie MUSI być pozytywnie- wtedy szybciej będziesz zdrowieć.
  8. VEG z ta urodą to nie do końca tak. Jeżeli TSH jest poza granicą normy (niewazne w którą stronę) a FT3 i FT4 są w normie (bądź w górnej np. granicy normy) może to swiadczyć o chorobie autoimmunologicznej (Hashimoto, Gravesa Basedowa). I wcale nie trzeba na raz badać FT3 i FT4. Jeżeli TSH wychodzi za wysokie, można z powodzeniem badać samo FT3 a jak na odwrót to FT4 (aczkolwiek lekarze z reguły wypisują je za pierwszym razem równocześnie). U Firanki ewidentnie można było zrobić zamiast FT4 po prostu FT3
  9. Firanka jeśli to Cię pocieszy ja miałam rok temu wyniki naprawde fatalne... przeciwciała 4000 (norma 0-60), TSH- poniżej 0,05- praktycznie zerowe. Dobry lekarz piorunem wyrówna Ci hormony! Nie masz ich wcale w takim złym stanie ;) Trzeba obczaić to FT3. Przeciwciał nie rób na włąsną rękę- tzn możesz, ale jest to w miarę drogie badanie i nie wiem czy nie lepiej pójść do endo. Podejrzewam, ze zleci Ci USG tarczycy i przeciwciała żeby zobaczyć czy nie ma zapalenia.
  10. VEG FT4 akurat ma piękne... Trzeba zbadac FT3 (bo ono idzie właśnie w parze z niedoczynnością, FT4 przypisuje się nadczynności)
  11. Hej dziewczyny ;) Firanka zbadaj FT3.. dlatego własnie ja mówiłam o TSH, ze ono dużo mówi i teraz wiadomo, ze FT4 było niepotrzebne a FT3 tak. Dobrze by było na wszelki wypadek zrobić przeciwciała, ale na razie zbadaj samo FT3. Zapisz się do DOBREGO endokrynologa. Jak na moje wypisze Ci euthyrox. Ten lek powinien Ci zbić TSH (i to w miarę szybko, bo nigdy go nie brałaś a za pierwszym razem on lubi szybko działać). Co do prolaktyny jak mniemam miałaś robioną bez obciążenia? I tak nie wyszła Ci zła... Prawdopodobnie u Ciebie przy ciąży biochemicznej i tak zaważył progesteron więc póki co wyluzuj. jak widać zdolna jesteś do zapłodnienia, bo niedoczynność niewielka i prolaktyna nie jest wcale aż tak wysoka (często przy podwyższonym TSH jest i prolaktyna podwyższona stąd właśnie problemy z zajściem w ciąże i stą też się mówi, ze najlepsze TSH jest 1-2, ale tak naprawdę tu własnie o prolaktynę chodzi). Myślę, ze wszystko będzie w porządku, tylko musisz być pod opieką dobrego endo (jeśli jest to możliwe dobry byłby ginekolog endokrynolog)
  12. hej dziewczyny :) dopiero wstałam po popołudniowej drzemce :) Zaczęły mi się mdłości... myślałam, ze się bez nich obejdzie- gdzie tam! Rano myslałam, ze z łazienki nie wyjdę ;/ Na szczeście teraz już jest ok ;P
  13. STARAJĄCE SIĘ: Nick .................Wiek......ostatnia@ .......cykl starań.....następna@ smile .................28..........07.10...................2...... . ...07.11 Frezjunia.............25..........09.10.................. 2...........08.11 Alutkaaa..............28.........22.10................... 2...........17.11 KMSUL.................22.........21.10................... 7...........18-23.11 milla1982.............30.........18.10................... 2...........18-19.11 kasiula86..............26.........21.10.................. .3...........19.11 joannaasia............27.........21.10................... 2...........20.11 klementynka.........28.........28.10....................7 . ..........22.11 Firanka................28.........24.10.................. ..3...........23.11 Malinowa_82.........30.........06.10...................3. ............27.11 rybalopika............29.........02.11.................. 2 .............02.12 martulka87...........24.........19.09................... 1...............? DZ25...................25.........28.10................. ..2...............? Majka88...............24.........19.10................... .4...............? Staraczkaa............20.........20.10................... 3...............? ambaje83.............29............?.................... ...?...............? bluebell_...............30...........21.10............... ...1..............? NASZE FASOLKI: Nick ............................Wiek...........cykl starań.....termin porodu: VEG...............................28.................9. .............................? Laura1987 ......................25.................2. .............................? Wrzesniowa** ..................25.................1. ................05.06.2013 janiolek .........................24.................2. .............................? Truj . ............................28.................4. .............................? hana .............................26.................1. .............................? mama6latki .....................24..................1. ...............08.07.2013 aneczka28 ......................28.................2. ............................?
  14. No ja cytryny nie trawię :D (tzn w niewielkich ilościach do herbaty lubię) ale czosnkiem się mogę wspomagać dzień w dzień ;P uwielbiam :D Ale ze względu na otoczenie ograniczam się do jedzenia go raz w tygodniu ;P
  15. caffelatte, ze sobie drugiej kreseczki nie wymyśliłam to wiem i bez mdłości, bo powtarzałam parę dni temu test :D Wyszła mocniejsza kreska ;P hahaha ale dzięki za pocieszenie :D Szczerze mówiąc to liczyłam, ze będzie tak jak w pierwszej ciąży czyli NIC :D
  16. No witam ciężaróweczki! Autorko współczuję, bo wyobrażam sobie co musiałaś przeżywac... nie dość, ze ból potworny to jeszcze strach o dzieciątko :( Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok i że jakoś się tam trzymasz :* :D A u mnie zaczęły się mdłości... myślałam, ze ich unikne... yhy akurat :/ Do kościoła się spóźniłam :P Bo myślałam, ze nie wyjdę z łazienki :D Poza tą drobną niedogodnością czuję się wyśmienicie ;P Już się nie mogę doczekać kiedy powiem córeczce :) Na razie nic jej nie mówimy póki nie minie pierwszy trymestr.
  17. Podczytuję was z doskoku bo za sprzątanie się wzięłam :D Powiem Ci Trujku, ze każdy straszył, ze poród to pikuś w porównaniu do zajmowania się maluchem czy starszym dzieckiem. U mnie jest zupełnie inaczej :D Nigdy nie miałam poważnych problemów z córką, jak była malutka to miałam czas na wszystko i poki co u mnie ta teoria się nie sprawdza ;P Nie wiem jakie będzie drugie dziecko, ale będę się trzymała tych samych starych metod więc może też będzie ładnie spało i nie będzie wymagało chyrdolenia na rękach :D
  18. W@rześniowa ja wiem, ze będę miała cc... ale to też mnie przeraża... Pół roku po porodzie mówiłam, ze cc nic nie boli, że czad, że super a potem nagle ni z tego ni z owego pojawił się paniczny strach. i mimo, ze przecież pamiętam, ze było fajnie (ekhm..) to teraz się boję masakrycznie! Pociesz mnie jedno... jak już będe w ciązy zaawansowanej to nie będę mogła sie doczekać żeby zobaczyć maluszka i wtedy będę chciała cc już, teraz natychmiast! :D
  19. no sen był tragiczny... szczerze mówiąc takie sny mam od ponad roku (kiedy zaczęłam myśleć o drugim dziecku). To po prostu mój paniczny lęk przed bólem... chciałabym już mieć to wszystko za sobą :/
  20. Dokładnie śnił mi się niesamowity strach i niesamowity ból. Taki rozrywający, ze aż niedobrze mi było. Do tego smród nie z tej ziemi takiego gnijącego mięsa. Obudziłam się i rzeczywiście brzuch mnie bolał... bo miałam przepełniony pęcherz ;P
  21. :) widze ze topik troche ruszył ;P
  22. wrzesniowa tez tak mam ...a dzisiaj to przeszlam sama siebie bo straszny porod mi sie snil i potem to juz w ogo9le nie moglam spac xD
  23. Wrześniowa ja podczas cyklu z wielką precyzją badałam śluz (czekałam na tą spóźniającą się owulacje ;P) ani razu nie zauważyłam takich grudek tym pardziej, ze one się nie rozwalają jak się je sciska.. :D Ale to chyba normalne jest :D ja to się śmieję, ze w ciązy to wszystko jest normalne xD Trujku współczuję Ci tych dolegliwości :/ Mnie mdli trochę po kawie, ale nie tak żebym latała do kibelka ;P Tylko jak np. po kawie wstanę i coś robię ;P To wtedy mam takie uczucie jakbym zaraz musiała puścić pawia :D U mnie wszelkie dolegliwości ciążowe przejął mój mąż :D:D:D Bolą go "jajniki" (przysięgam! :D boki zrywam z niego jak nie wiem :D tzn nie bolą go jajniki bo ich nie ma, ale w dole brzucha :D) do tego mu ciągle niedobrze :D
  24. Wrześniowa no ja mam własnie ten wodnisty ale jak sprawdzałam przy szyjce to były miejscami takie białe grudki (to było jeszcze przed testowaniem) i te grudki mnie wtedy zdziwiły, bo wcześniej nic takiego nie miałam. Tych grudek jest malutko. A tak to woda... taka totalnie nie śliska (jak mocz, woda zwykła itp.)
  25. [zgłoś do usunięcia] Wrześniowa** Lecę z netu tylko jeszcze się zapytam, Mama6l a jak u Ciebie ze śluzem? bo u mnie to taką bidą wieje, że szok miłego wieczoru dziewczyny U mnie jest wodnisty... ale nie taki śliski jak przy owulacji tylko taki bardziej jak woda. Nie ma go jakoś bardzo dużo czy coś. Na szyjce tylko czuje jakby w otworze szyjki, ze tam jest ślisko, a tak to woda :D
×