Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwietniówka 2013

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie kochane, długo się nie odzywałam, ale mam niezłego zakręta, pewnie jak każda z was. Moja malutka wczoraj skończyła 2 tygodnie i jak narazie odpukać jest ok. Je co 3-4 godziny, rano i wieczorkiem robi sobie przerwy w spaniu na 2 godzinki, ale leży wtedy w wózku i się rozgląda. Co do nocy to zje ok 22, 2 i 6 rano, karmie cycem, od 15 do 30 minut jedno karmienie, ale 2 razy dałam butle bo jadła z cyca dłużej niż godzinę i miała nerwa, wypiła wtedy 60 ml, ale parę razy się zakrztusiła, mimo iż mam najmniejsze smoczki, za szybko leci. Co do oxy to musiałam mieć podaną w 2 kroplówkach, bo małej tętno spadało do 50 i jakbym nie urodziła szybko, to czekała mnie cesarka. A urodziła się to miała problemy z oddychaniem i nawet nie dali mi jej na brzuch i mąż nie odciął pępowiny, ale po 10 minutach było już wszystko dobrze. A usg 3 godziny przed porodem pokazywało wagę 3639, a urodziła się 2870, ale była długa. A ja się jeszcze oczyszczam, ciekawe jak długo jeszcze. Teraz podaję jej po troszkę rumianku, bo strasznie się napina i nie może się wypróżnić. Jutro się odezwę bo teraz pora karmienia i kąpania. Gratuluję nowym mamusiom i życzę powodzenia przyszłym!
  2. My od wczoraj w domku, Hania urodziła się w poniedziałek o godzinie 15.15. Rano o 5.45 odeszły mi wody i zero skurczy, o 9 byliśmy w szpitalu, o 14 poród nie postępował, więc dostałam 2 kroplówki i 4 zastrzyki, do tego masaże przy każdym skurczu i po godzinie mała już była z nami. Poród siłami natury.
  3. NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 e ona---------------------synek---------------JAN------------- ---22.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka agalesna-----------04.04.2013 r.-----4100g--------57cm--------Błażej Bożka2930---------03.04.2013 r......3550g---------56cm--- -----Zuzanna Olabia---------------05.04.2013 r.-----3500g--------57cm- ---------Nina 321Mysza-----------07.04.2013 r.-----4190g--------56cm----------Leon Otulka---------------08.04.201 r.-----3720g--------57cm --------Tymon kwietniówka 2013 08.04.2013 r.----2870g--------53 cm---------Hanna dzielna z mielna.....09.04.2013r.-----3410g--------55cm---------Mieszk o
  4. Andzik, nie wiem jakie to starsze łóżeczko, ale ja mam 13 letnie i piąte dziecko się w nim wychowa, a szczebelki ma wyciągane.
  5. Ancyk Serdeczne gratulacje! KORNELIA nieraz w natłoku informacji a zwłaszcza takich jak dzisiaj tak to nieraz jest, ale nie martw się będzie dobrze, zobaczysz. Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione i masz je prawo mieć, najważniejsze, że będzie przy tobie najbliższa osoba i jak pisałaś koleżanka, na początku będzie strach, radość, łzy, bezsilność, ale również niesamowite szczęście że maleństwo jest już z wami i jak już nauczycie się siebie nawzajem to z dnia na dzień będzie lepiej. Trzeba myśleć pozytywnie, bo wszystko się ułoży, zobaczysz. Trzymam za ciebie mocno kciuki i głowa do góry! Olabia, to już masz rozwarcie, obyś wytrzymała te 3 dni, mi tylko powiedział, że pozamykane i główka ładnie odbija, chociaż nie wiem co to znaczy, a oczywiście zapomniałam zapytać.
  6. Nadziejka, będzie dobrze, twój poród pewnie będzie jeszcze inny, tylko nie daj się podpiąć cały czas pod ktg jak będzie wszystko dobrze z dzidziusiem, bo ja głupia byłam i tyle godzin leżałam plackiem, bo mówili że tak trzeba, nawet pochodzić nie mogłam, no ale człowiek się uczy całe życie. Powodzenia i trzymam kciuki!
  7. A mi w 1 ciąży brzuch opadł 5 tygodni przed wywoływanym porodem, za drugim razem nie opadł wcale, a czop nie odszedł ani za pierwszym ani za drugim razem, więc u mnie to żaden wyznacznik zbliżającego się porodu.
  8. Dzidek i wendywu GRATULUJE! Karolowa, doskonale cię rozumiem, też tak miałam, ciągle płakałam, a mąż obchodził się ze mną jak z jajkiem, a ja jeszcze wtedy wyszłam ze szpitala z zapaleniem oskrzeli i kazali mi chodzić w masce przy małej i to już mnie dobiło. Ale po około 2 tygodniach jak troszkę doszłam do siebie, dzidzia się zaklimatyzowała i zaczęły się wiosenne spacerki było już naprawdę dobrze. Zobaczysz, że wszystko minie i będzie super! FUFA gratuluję i trzymam kciuki, żebyś w grudniu tuliła swoje maleństwo!
  9. Asia masz racje z tą oksy, boli bardziej, przy pierwszym porodzie po terminie miałam podawaną we wtorek, ale nic nie ruszyło, potem w czwartek i też nie chciało, więc przebili pęcherz, potem czopki i żel, ból okropny przez 8 h, a mała urodziła się z niedokrwistością, mnie nacinali i szyjka pękła, nie mogłam siadać 2 tygodnie. Przy drugim było pstryk i wody chlusnęły, skurczy zero, ale pojechaliśmy do szpitala bo się martwiłam o malutką, bo było to 4 tygodnie przed terminem, dopiero po 6 h zaczęły się skurcze, po następnych 4 h był masaż szyjki i po kolejnych 2 h urodziłam, nie nacinali bo to 2 poród i córka była malutka (2600), ale i tak miałam 4 szwy, ale mimo tego śmigałam jak gdyby nigdy nic. A teraz zostało 2,5 tygodnia do terminu i jestem bardzo ciekawa jak to będzie.
  10. Wendywu, powodzenia! Oj, chyba się już naprawdę na dobre zaczyna.
  11. Witam, dziewczyny po dłuższej przerwie, u mnie czasu brak. Nadziejka trzymaj się, może na Święta już wyjdziecie we dwójkę do domku. Mniejszabyć będzie dobrze, czasami tak ktg wychodzi a potem wszystko jest ok, ale co strachu się człowiek na je to jego. Asia super, że się odezwałaś i że wszystko dobrze u Was. Izulietta nie stresuj nam się tak bo na dniach jeszcze urodzisz, wiem że łatwo mówić, ale musi być wszystko dobrze. daga, ja w pierwszej ciąży na zwolnienie poszłam na początku 9 miesiąca, a ciążę miałam z problemami, ale na tej końcówce mi się strasznie w domu nudziło, dopiero w 2 ciąży poszłam już w 5 miesiącu bo miałam 3 - latke w domu. Plusik, przy dwójce dzieci w domu jest co robić, chociaż moje są już starsze i mi pomagają, ale to zawsze jeszcze dzieciaczki, a tak jak piszesz dwa porody i całkowicie inne, a trzeci pewnie będzie jeszcze inny. Olabia, dokładnie tak jak ty wczoraj zaczęłam 38 tydzień i mam nadzieję, że wytrzymam do po Świętach. A u mnie, dzidzia na początku 37 tygodnia ważyła 2900, szyjka pozamykana i wsio ok, w tygodniu czeka mnie pierwsze ktg, a od poprzedniej niedzieli mam skurcze przepowiadające, nawet kilkanaście razy dziennie, brzuch mocno twardnieje i ból w dole jak przy @, trwają ok 30 sekund i przechodzą. U mnie już 2 tygodnie po malowaniu i wszystko wysprzątane i nie mam już co robić, dla malutkiej też wszystko gotowe. W tamtym tygodniu nic mi się nie chciało, a wczoraj 5 godzin chodziliśmy po galerii handlowej i jak wróciłam do domu to mogłabym jeszcze góry przenosić, aż się wystraszyłam, że to jakieś oznaki, ale dzisiaj znowu nic mi się nie chce i pranie wstawiłam na siłę. To na tyle i trzymajcię się jeszcze do terminów.
  12. Karolowa, serdeczne gratulacje dla szczęśliwych rodziców!
  13. A i jeśli chodzi o dietę, to ja trzymałam bardzo przy córkach, ale i tak miały mega kolki, ale wydaje mi się, że z tą dietą to bardziej jest w naszej psychice, że szybciej wraca się do swojej wagi i dlatego tak jest. Ja też mam zamiar trzymać dietę, ale chyba bardziej ze względu na mnie ;-)
  14. Co do toxoplazmozy to na początku wynik ujemny i pokazywał, że już ją przechodziłam, ale i tak kazał zrobić w 30 tygodniu 2 raz. Teraz mam zlecone HIV, HCV, HBS i WR i mocz bo ostatnio miałam bakterie i leukocyty i brałam leki. Wymaz na GBS zrobił mi w 35 tygodniu i wyszedł ujemny, całe szczęście, bo jeszcze tego mi brakowało. Ale najgorsze jest to, że dopadła mnie spastyka oskrzeli i po konsultacji z pulmonologiem, mój gin ma zadecydować o położeniu mnie na patologii no i będzie to wskazaniem do cc, żebym się nie udusiła podczas porodu, a bardzo nie chcę cc. A teraz leże i nic nie robię żeby chociaż wytrzymać jeszcze te 2 tygodnie do 38 tc, a w domu jak to przy dzieciach, ale juz mi to przestało przeszkadzać, później nadrobię.
×