Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rengie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rengie

  1. Maja Jeżeli chodzi o mnie to nie miałam żadnych dolegliwości. Poszłam do lekarza od razu jak zobaczyłam dwie kreski na teście ciążowym. Nie ma co się zadręczać, po co od razu tak czarne myśli? Endi Laparotomia to nie wycięcie jajowodu tylko rozcięcie brzucha, alternatywą jest laparoskopia. Podczas laparoskopii także mogą usunąć jajowód. Prawdą jest, że osoby silne psychicznie muszą w życiu znieść więcej niż Ci słabsi...! Acia Też cieszę się, że to nic poważniejszego, bo powiem szczerze, że po tym wszystkim nie da dobrze widziałam te wyniki, ale cóż, wszystko idzie w dobrym kierunku. Czuję się dobrze, byłam dziś na zakupach, co prawda kłuje mnie prawy bok, ale nie jest to ból którego nie można znieść, leków przeciwbólowych nie biorę, a co u Ciebie, u Was?
  2. Hej, byłam dziś na izbie przyjęć. Zrobili mi badanie moczu, wyszło zapalenie, przepisali Furaginum i podobno ma przejść. U mnie także ta ciąża była szokiem, czułam się w pełni zdrowa, nigdy ginekologicznie nic mi nie dolegało i nagle gdy dowiedziałam się, że ta ciąża nie jest prawidłowa nie wiedziałam co mam myśleć. Czy to moja wina? Czy to wina partnera? Czy po prostu tak się zdarza.. Podobno 1/50 ciąż to właśnie ciąża pozamaciczna i akurat ta jedyna to musiałam być ja. Wierze, że następnym razem będzie wszystko dobrze, innej możliwości nie ma...!
  3. Dobrze, udam się do lekarza jeżeli do jutra nie przejdzie. Dam oczywiście znać co i jak. A jak z partnerem poradziliście sobie ze sprawami łóżkowymi przez te 3 tygodnie. Pytanie może dyskretne, ale po prostu pytam.
  4. Mam jeszcze jeden problem. Miałyście cewnik? U mnie od kiedy go wyjęli mam krew w moczu. Czy może to być tym spowodowane? Boje się jechać znów na tą IZBĘ,,,,,,,,,,,,
  5. Właściwie to żadnych.. Dosłownie. Lekarze w szpitalu są codziennie inni, kojarzę tylko tych, którzy byli codziennie rano przy badaniach razem ze studentami. Niedługo odbieram wynik badania histopatologicznego i z nim mam udać sie do swojego lekarza, wtedy dowiem sie czegoś więcej, jak na tą chwilę leże i sie kuruje. Kiedy to wszystko przestaje boleć? Kiedy przestałaś się bać o te wszystkie narządy, kiedy zaczeliście uprawiać seks?
  6. Witam, moja historia zaczyna się 16 maja - czwartek. Rano, przed pracą zrobiłam domowy test ciążowy. Zrezygnowana długimi staraniami i za każdym razem przy okazji robienia testu oglądaniem jednej kreski, po wykonaniu wszystkich czynności wyszłam z łazienki jakby wiedząc, że TA druga kreska się nie pojawi. Jednak po chwili poszłam sprawdzić. DWIE RÓŻOWIUTKIE KRESECZKI. Następnego dnia z rana to samo. Po pracy pojechałam zrobić USG prywatnie. Lekarz powiedział, że ciąży nie ma w macicy, ale wszystko wskazuje na to, że będzie (nie wiedziałam co myśleć), kazał wrócić za 10 dni. Następnego dnia umówiłam się z moim lekarzem na izbie przyjęć w szpitalu w którym miał dyżur. Po wykonaniu przez niego USG delikatnie wytłumaczył, że to ciąża pozamaciczna, zadzwonił po drugiego lekarza, który tą diagnozę potwierdził. Zostałam zakwalifikowana do przyjęcia do szpitala z powodu zagrożenia życia. Od razu zrobili BETA hCg - 212. Już na oddziale lekarze powiedzieli, że trzeba czekać do poniedziałku i zobaczyć czy beta będzie rosnąć czy nie. W poniedziałek wyszło 400 - czyli parametry wzrostu odpowiadające ciąży wewnątrzmacicznej. JEST SZANSA, ŻE TA CIĄŻA BĘDZIE PRAWIDŁOWA - to usłyszałam od lekarzy. Nie wiedziałam czy mam się cieszyć, czy przypadkiem nie za wcześnie. W środę kolejna BETA - 958. Jak zobaczyłam ten wynik byłam pewna, że wszystko będzie dobrze. Lekarze wypisali mnie do domu, kazali zgłosić się za 5 dni na izbę przyjęć - wtedy miało być już widać zarodek w macicy, jeżeli go nie będzie to na 100% ciąża ektopowa. Szczęśliwa pojechałam do domu. Następnego dnia w toalecie zobaczyłam kilka czerwonych kropelek krwi na bieliźnie. Ubrałam się i od razu pojechałam na izbę przyjęć. Pani Doktor zrobiła USG i jednoznacznie powiedziała, że to ciąża pozamaciczna, że będzie musiała być zrobiona laparoskopia następnego dnia. W dniu zabiegu/operacji (?) nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, a lekarze ani pielęgniarki nie potrafili powiedzieć o której się to wszystko odbędzie. Ok 11.20 zabrali mnie na sale operacyjną, to wszystko działo się tak szybko, że o 11.30 byłam już pod narkozą. Oczy otworzyłam już po wszystkim, jeszcze na sali, była godzina 13.55. Stamtąd zabrali mnie za sale wybudzeń, tam spędziłam godzinę i zawieźli mnie na oddział. Ten dzień miałam z głowy, w sumie pamiętam wszystko, ale nie mam tego tak dużo do zapamiętania, bo cały czas spałam. Wieczorem wyjęli mi cewnik, poszłam pod prysznic. W sobotę czułam się podobnie, ale do tego wszystkiego - do bólu pęcherza po cewniku, do rwania rany w której był dren, do niemocy fizycznej i duchowej dołączył potworny ból ramion, który promieniował na plecy i klatke piersiową, chwilami ciężko było oddychać. Ból ten jest spowodowany gazem, który podczas operacji wpuszczają do ciała, w celu rozepchania narządów i łatwiejszego dostępu do narządu, który musi byc zoperowany. Po lekach przeciwbólowych trochę ustępował. Do domu wyszłam w niedzielę. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Wczoraj byłam na zdjęciu szwów. Największą pustkę mam w sercu..
  7. Moja historia zaczyna się w lutym 2012 roku. Ważyłam wtedy 92kg i postanowiłam się za siebie wziąć. Do czerwca zgubiłam 16kg - po prostu zdrowszy tryb życia, mniejsze posiłki, ŻREĆ MNIEJ. W czerwcu waga wskazywała 76kg, czułam się o niebo lepiej. Przyszło lato, grile, ogniska. Przestałam się pilnować. Dziś weszłam na wagę i co widzę? 85kg. Tym razem nie będzie to zrzucenie kilogramów, ale zmiana poglądu na odżywianie, zdrowy trwa życia. Nie zawiode! 07.06.2012 waga będzie wskazywać 65kg. Mój wzrost 175cm. Zapraszam! W kupie siła :))
×