Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olka80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olka80

  1. No to dziewczyny udanych imprez. I dużo tam pierogów;)
  2. Spokojnie dziewczyny z tą wagą. Ja jestem chyba ze 4 kg...... ale na minusie. W pierwszej ciąży też tak miałam. Potem przytyłam do końca niewiele a córa urodziła się zdrowa z wagą 3560. Ale jak tu przytyć jak wszystko w kibelku ląduje i nic się nie chce. Jem, bo wiem, że muszę:(
  3. A ja jak szalona okupuję kibelek. Jakaś masakra po prostu:( I na wędliny i mięso też od początku patrzeć nie mogę:(
  4. No to chyba jednak nie:( Ja mam z ostatniej miesiączki na 5.04 a z usg na 8.04.
  5. Milana spokojnie. Lekarz na pewno wie co robi;) Nie byłaś na wizycie 4 tygodnie, stąd może twój niepokój. Ja na początku miałam do wykonania takie badania: morfologia, mocz, toxo, WR, Hbs, glukoza. Cytologię też powinnaś mieć raczej wykonaną. Ja miałam niedawno robioną więc dr powiedział, że zrobi w II trymestrze. Usg dzisiejsze powinno być już przez powłoki brzuszne. Zabiszna ja o swoim lekarzu mam takie samo zdanie;) A w pierwszej ciąży jak dostałam lekkich plamień i w Artemidzie nikt nie przyjmował jeszcze to pojechałam właśnie do polikliniki i tam przyjął mnie dr Nowak. Jak na krótką wizytę mogę z czystym sumieniem ci go polecić. Bardzo dokładnie się mną zajął, dął do siebie namiary i kazał dzwonić jakby co. Nie byłam jego pacjentką więc naprawdę było to miłe z jego strony. Jakbyś kiedyś potrzebowała jakiś wieści nt porodu to daj znać;) Najwyżej co by nie zaśmiecać dziewczynom forum podam emaila. A na kiedy masz termin? Może na jednej sali będziemy leżały...:)
  6. Aha. No i dopisuję się do grona przeziębionych:(
  7. Zabiszna ja jestem pacjentką dr Zbrocha. W pierwszej ciąży zadzwonił do swojego znajomego lekarza w poliklinice i na pierwszą wizytę do niego poszłam w chyba 36 tygodniu. A Twoja kto prowadzi?
  8. zabiszna ale się pozytywnie uśmiechnęłam;) Ja również drugą już ciążę prowadzę w Arte.... a pierwszą córę rodziłam u Arcisz...;) coś oczywiście spamuje więc pisze skrótami;)
  9. Mirabell łączę się w bólu! I ja się z tym świństwem zmagam prawie od początku. W pierwszej ciąży miałam tylko raz zapalenie, po końskiej dawce luteiny, szybko je wyleczyłam i do końca ciąży cisza. Stopnie czystości normalnie jak nigdy -I a tym razem jakaś masakra:(!
  10. Aha. I nie poczułam się urażona;) Niech faktycznie jedna osoba się tym zajmuje;)
  11. Rozumiem, że z tą pocztą to było do mnie - nie ma sprawy. Ja już się w to nie mieszam;)
  12. Neli - cudowne wieści! zabiszna a Ty z Białegostoku jesteś? Dobrze doczytałam? A w jakiej klinice prowadzisz ciążę?
  13. Hej;) Wczoraj nie bardzo miałam jak napisać bo córa dała się we znaki:( Jestem po wizycie i napiszę tak... zdecydowanie nie ma się co spieszyć z tym usg prenatalnym. Ja wczoraj miałam 11t5d (wg usg 11t1d) i niestety nie było za wiele widać. W pierwszej ciąży to usg trwało ok 45 minut. Lekarz mierzył "każdą kosteczkę", dokładnie wszystko badał i pokazywał a wczoraj niestety było na to jeszcze za wcześniej. Serduszko biło szybko i jeśli sprawdza się proroctwa odnośnie pulsu, o którym ostatnio ktoś pisał to będziemy mieli kolejną córcię;) - 170/min. Udało się zmierzyć przezierność karkową i zobaczyć kość nosową. Nic nie budziło zastrzeżeń lekarza więc trochę się uspokoiłam. Na kolejne jadę za ok 2 tyg i wtedy juz powinno być bardziej wiarygodne. No i pobierzemy też krew na testy PAPPA. Super, że u pozostałych dziewczyn wieści pomyślne;) Neti czekam niecierpliwie na dobre wieści co u Ciebie.
  14. Hmmm.... Natalia to jak byś chciała namiary to podaj emaila bo chyba kiedyś Filipinka pisała, żeby nie podawać adresu na forum dla bezpieczeństwa.
  15. natalia86 to może tak te książeczki na naszą pocztę przerzuć... Ja też mam jutro wizytę i po raz pierwszy ja mam jakieś czarne myśli:( Natalia, Mirabel super wieści. Walabia trzymam kciuki jutro za Was.
  16. U nas raz były takie luźniejsze i jak pisze Milka śmierdzące kupki. Wystraszyłam się i poszłam do lekarza ale właśnie stwierdziła, że idą jej 4 czwórki więc może być od tego. No i nasza pani dr jest zdania, żeby nie "blokować" biegunki. Niech organizm się oczyści z tego, co mu "nie pasuje". Kazała tylko podawać jakiś probiotyk (Orsalit, lacidobaby czy coś podobnego). Ja dodatkowo kupiłam w aptece marchwiankę z hippa. Najważniejsze, żeby dziecko cały czas piło. Jak nic innego się nie dzieje, to chyba nie ma co się martwić.
  17. Ja też wiele słyszałam, że przed porodem nie powinnam nic kupować bo to może zapeszyć ale nie dostosowałam się i zaczęłam kompletować wyprawkę tak około połowy ciąży;) Wózek i łóżeczko zostawione były na koniec ze względu na to, by nie zajmowały wcześniej za wiele miejsca w domu. Kupowałam właśnie przez internet. A co do ceny wyprawki to my przy córci trochę wydaliśmy. Ale teraz jak tak myślę, to do kupienia oprócz kosmetyków i ewentualnie kilku nowych ciuszków mam niewiele;) Mamo Alexa jak możesz to pokaż jaki podwójny wypatrzyłaś. Ja się właśnie zastanawiam, czy podwójny czy dostawkę do tego co mamy...
  18. Ania61 my szczepiliśmy się tą szczepionką w zeszły wtorek. Lekarka mnie uprzedziła, że od 7 do 14 dni może wystąpić właśnie wysypka i gorączka. Przychodzić z tym nie kazała. Pina wszystkiego najlepszego dla Was. Pozdrawiam
  19. Hej;) Ja schudłam ale nie dziwi mnie to wcale, na nic nie mam ochoty i generalnie uboga ta moja dieta:( Dlatego biorę Femibion. Lekarz przełożony na czwartek, wtedy zapytam czy nadal je brać czy przerzucić się na sam kwas foliowy. Z córcią brałam całą ciążę Femibion ale teraz słyszałam, że odchodzi się od tego bo to niby "napędza" wagę ale ile w tym prawdy nie wiem, podpytam to będę mądrzejsza;) W pierwszej ciąży w pierwszym trymestrze schudłam 6 kg. Potem nadgoniłam to + 7 kg więc nie było tak źle. Od razu po porodzie waga spadła, a że dodatkowo miałam chyba baby bluesa i mega problemy z karmieniem więc nieustanny stres i w konsekwencji przez pewien czas ważyłam dużo mniej niż przed ciążą. Ale w końcu wszystko się unormowało i waga - ku mojemu niezadowoleniu - też:( Papssi udanego urlopu życzę... pięknej pogody;)
  20. mamaFilipinka jesteśmy w tej samej sytuacji. Ja też jestem na wychowawczym do końca stycznia. Z tego co mi wiadomo - możesz zrobić tak jak piszesz. Ja z kolei zupełnie nie mogę patrzeć na "śmieciowe jedzenie" choć do tej pory pizza, mc itd. nie gardziłam;) W ciąży skusiłam się raz i skończyło się to za chwilę w toalecie. Organizm jest jednak mądry;) Ale na włoską kuchnię też mam smaka. Pomidory, sosy pomidorowe to u mnie podstawa. Mamta - witamy;) Fiona kuruj się - zdrówka;)
  21. papssi85 malutka. Skończony rok i 2 miesiące...
  22. Ale całej ciąży chyba bym jej nie "powierzyła";(
  23. Niby jest ale ja u siebie w mieście nie chcę rodzić i nie szukaliśmy tu nikogo. Poza tym mam straszne zaufanie do swojego lekarza (bardzo pomógł nam, kiedy staraliśmy się o pierwsze dziecko), jest dokładny, cierpliwy i odpowiada na najgłupszego nawet emaila w kilka minut;)Tak zdecydowaliśmy i mam nadzieję, że damy radę dojeżdżać. Raz w miesiącu to nie tak często. W pierwszej ciąży się udało. I na poród zdążyliśmy więc jestem dobrej myśli;) A w pilnej sytuacji mamy u siebie znajomą lekarkę więc jakby coś nagle było trzeba to mam się do kogo udać i na miejscu.
  24. Ja w tej ciąży też nic nie czytam i jestem o wieeeele spokojniejsza;) Jakby której z Was wpadła w ręce książka "Ciężarówką przez 9 miesięcy" to polecam - zabawnie napisana, bardzo fajna!
  25. papssi85 kontaktowałam się już z lekarzem - powiedział, że jak się da to przełożyć wizytę ok czwartku także jutro dzwonię i zmieniam datę. Mi tak właśnie pasowało w ten weekend bo w tygodniu nie bardzo mamy jak jechać - a to mała, a to mąż ciągle pracujący (do lekarza jeżdżę 80 km) a w przyszły weekend też nie mamy jak więc się tak napaliłam na tą sobotę. No ale trudno - jakoś trzeba sobie będzie zorganizować czas;) Dobrych nocek!
×