Fijfijfijuu

Moniaaa, wiesz jak to faceci,mogą mieszkać w kartonie ale auto musi być :D

Niemądra, no żeś wymyśliła z tym krztuścem! :D Nie wymyślaj mi tutaj tylko kuruj się dalej ;) Andziulka, nooo, śmieszne te nasze macice :D Szoszonowa, mówisz, że gówno w trawie jest białe? :D Ja też jestem teraz bladzioch i też nie opalam facjaty ;)

Allegrowiczka i co ,pojechałaś do tego szpitala? Miejmy nadzieję, że to tylko mocz :O Yadaeth, nie łam się, ja też miałam dzisiaj podły nastrój. Tylko ryczłam i ryczałam a Alanek mi wtórował ;) Któraś z Was pytała o godziny, w których piszę. Dokładnie, nadrabiam kafe jak karmię ;)

Ja też nie miałam nigdy styczności z toxo i robiłam w ciąż y 2 razy, na początku i pod koniec :) Yadaeth, to właśnie dzięki takim babiszonom do tej pory nie zrobiłam prawa jazdy. Na samą myśl, że mam znowu załatwiać wszystko przy tych okienkach dosłownie rzygać mi się chce :O Wszędzie łaskę robią, że wykonują swoją robotę! Żenada :(

A co do tego tuszu to wqrzyłam się, bo miałam 2 razy i 2 razy złamała mi się szczoteczka :O

Monia ja często tak robię jak maluję kreski cieniem :) Fajny sposób :)

Szoszonowa u nas też coraz ciężej dostać kosmetyki HR, a jak już są to wybrakowane :O Też plułam sobie w brodę jak mi te rzęsy odpadły. No masakra, zostały 2 mm-owe ogryzki :O Też powiedziałam, że nigdy więcej. Ale trzeba przyznać, że wyglądają zjawiskowo :) Tak, Revitalash odstawiłam ze wzgl. na ciążę, bo nie ma tam danych czy szkodzi czy nie. Rzęsy są superowe tylko co jest dziwne, że niektóre wyrastają proste jak patyczki ;) Estee Lauder DW jest fajny, ale rzeczywiście ciężkawy i może wysuszać, tak jak piszesz. Tylko jedna rzecz mnie w nim wqrza, bo ja lubię móc dołożyć gdzieniegdzie jeszcze trochę lub coś poprawić, a on szybko zastyga i dołożenie drugie warstwy kończy się zdjęcie tej pierwszej i już nic nie można zrobić, zostają gołe placki :O Ale to jest jedyny podkład, który ma idealnie dobrany dla mnie kolor i tego nie mogę przeżyć ;) A ten bronzer Chanel to rewelacja :) Bardzo go lubię, bo nie robi się nim "placków" :) Co do Urban Decay to ostatnio wyhaczyłam w Sephorze paletkę, ale 2 :) Ja kupiłam sobie na Ebayu Naked Basics, też jest fajna :) Oglądasz może na Youtube filmiki instruktażowe? :) Słyszałam o tym korektorze, że jest bardzo dobry, tylko tak jak mówisz nie ma go w PL :O Jeśli chodzi o cienie do powiek to nie jestem jakaś wymagająca, pod warunkiem, że mam dobrą bazę :) Mam i drogie i tanie, lubię Maca i naszego rodzimego Inglota :) Słyszałam, że Sleek ma dobrą pigmentację, ale jakoś kolory do mnie nie przemawiają :) A płynnych rozświetlaczy jakoś się boję, bo właśnie zdzierają podkład :O Ja kocham makeup, bo to jest przede wszystkim mój sposób na relaks :)

Dziewczyny, uważajcie na swoje psiaki, bo ja słyszałam, że pies ze szczęścia wskoczył do wózka :O Miał dobre intencje, ale wypadki się zdarzają, a takie 35 kilo...

Szoszonowa, poprawka: Diorskin Nude-natural glow fresh powder makeup, a Armani Micro-fil nr 0-bardzo jasny, rozświetlający i 01-trochę ciemniejszy, ale też delikatnie rozświetlający :)

Yadaeth, hehe, ja już mam czasem ochotę oczy wydrapać :D Ale to może ze mną coś nie tak :O W każdym razie dzięki, że mnie wysłuchałyście, muszę się z tym jakoś uporać. Wiem, że powinnam z nią pogadać, ale nadal nie mam odwagi, bo ona naprawdę oprócz tego że jest jaka jest to wiele dla nas robi :( Nie rozumie tylko, że ja jestem takim typem człowieka, że miewam humory, stronię czasem od ludzi i generalnie kocham święty spokój ;) Niemądra, nie wiem jaki tusz Ci polecić, ostatnio jakoś wszystkie co lubiłam zeszły na psy. Zawsze lubiła Maxfactor Masterpiece Max, ale jakoś ostatnio szybko zasycha. Zazdroszczę Ci, że nie musisz kupować kosmetyków w Polsce, bo u Ciebie są tańsze i o wiele fajnych marek jest dostępnych. U nas nie ma np. Narsa, Laura Mercier, Urban Decay, Too faced, a szkoda :( Przed ciążą używałam odżywki do rzęs Revitalash i miałam takie rzęsy, że koleżanki myślały, że cały czas sobie doczepiam (wcześniej przedłużałam metodą 1 do 1) ;) Na nich nawet tusz za 10 zł wyglądał zjawiskowo :) Szoszonowa, to widzę, że w końcu znalazłam bratnią duszę w tej kwestii! :D Z pdrów wykończeniowych lubię Armaniego Microfill czy jakoś tak (nie mogę podejść do pudełka, bo karmię). Mam w kolorze 02 i chyba 01, który jest raczej rozświetlający i omiatam nim okolicepod oczami, i nad kościami policzkowymi. Są dobrze zmielone :) Lubię też meteoryty z Guerlain, one są bardzo subtelne, ale dają efekt soft focus :) Parure Extreme miałam dość dawno, ale pamiętam, że byłam zadowolona. Tylko wkurza mnie trochę kolorówka Guerlain, bo odcień 03 był dla mnie trochę za różowy, ja wolę lekko żółte odcienie. Z Lingerie de Peau Guerlain'a też byłam zadowolona :) Jeśli lubisz rozświetlacze, takie typowe do punktowego rozświetlania to polecam Ci firmy LaRosa-tylko że nie wiem czy u siebie go dostaniesz. Przypomnij mi gdzie mieszkasz? w Polsce kosztuje ok. 30 zł. Tylko trżeba oszczędnie go nakładać :) Z pudrów mineralnych polecam Ci Dior'a Nude Glow czy jakoś tak. Jest boski, jak druga skóra (nawet nałożony na podkład), rozświetla twarz bez pudrowego efektu. Tylko ja mam problem, bo mnie po nim trochę wysypuje na czole, widocznie tak reaguję na minerały i nie mogę tego przeboleć :( Pisz o swoich ulubionych kosmetykach! :)

O matko, MAMA, też bym zaału dostała :( Może się zachłysnął? :O

Carolajna,gdzie to Twoje usg? Ja widzę tylko same gołe ciacha ;)

Andziulka, na koniec ciąż robi się wymaz na jakiegoś paciorkowca i jak wyjdzie dodatni to chyba w czasie porodu dostajesz dożylnie antybiotyk czy coś takiego. Ja na szczęście nie miałam :)

Jeju, Niemądra, żeby Cię tylko nie zawiało w samolocie :O Okutaj się jakimś grubym szalem. Carolajna, dokładnie tak jak piszesz, co innego jak samemu się prosi. Nie znoszę jak mnie ktoś do czegoś zmusza :O Z natury jestem przekorna i zrobię dokładnie odwrotnie ;) A instynkt rzeczywiście się sam włącza :) Yadaeth, ona kocha przebywać w towarzystwie, mogłaby mieć gości codziennie więc nie zrozumie. To moja zupełna odwrotność, a jej wydaje się, że każdy tak ma. Czasem mam wrażenie, że przyjeżdża po to by nas nadzorować czy dziecku nie robimy krzywdy. Zazdroszczę Ci postawy Twojej teściowej :) No i tak jak piszesz: mama to mama. I nie muszę jej mówić: "patrzysz jakbyś się bała, że go upuszczę za chwilę", bo ona zawsze mówi: " nie upuć!" :D U mnie piękna zima i brak słońca ;) (okolice W-wy), a z pieskiem nie pomogę bo nie mam. Carolajna, uważaj z tymi żelami jak maluszek się urodzi :) On będzie wolał zapach mamy :) Ja też się teraz nie maluję (chyba że gdzieś wychodzę), bo ciągle przytulam się do Alanka :) Szoszonowa, teź kocham podkłady i oczywiście miałam wszystkie, które wymieniłaś :D Zależy jakie wykończenie kto lubi i jaką się mam cerę, ale rzeczywiście wszystkie były niezłe :) Ja polecam Dior Forever, Make Up Forever HD, giorgio Armani Lasting Silk. A teraz mam fioła na punkcie pudrów wykańczających, szczególnie rozświetlających ;) A do nakładania podkładów polecam pędzle z Sigmy i Beauty Blender :)

MAMA i jeszcze jedno pytanie, ja często Ksawcio budzi się na jedzenie w nocy i czy nosisz go po każdym karmieniu do odbeknięcia czy od razu kładziesz?

MAMA Twój Ksawcio też tak stęka jak stary dziad? :D Alanek mnie ty rozczula ;)

Moniaaa, no dokładnie, najchętniej powiedziałabym jej właśnie, że jestem zmęczona i mam dosyć gości, ale ze mnie taka dupa wołowa... :O Poza ty uważam, że to robota dla M., ale on jest jaki jest. Chociaż i tak , jak wcześniej pisałam, zgodził się ze mną że rzeczywiście są za często i dezorganizują życie domowe. Jezu, że jej samej to do głowy nie przyjdzie :O Ja też jestem panikara, ale mimo to nie chciałam pomocy przy Alanie :) Oglądałam masę filmików instruktażowych i wyszłam z założe nia, że musimy się nauczyć metodą prób i błędów. Podobno bardzo trzeba się postarać, żeby skrzywdzić dziecko ;) Ale ona chyba ma nas za jakichś nieudolnych :O Masakra z tymi hemoroidami. Skąd wiedziałaś że to one? MAMA, bidulko, nic Ci nie zostało, musisz przez to przejść :O Tylko kto by pomyślał, operacja po operacji... Kurde, ta cesarka to rzeczywiście nic fajnego :( Mówisz, że dajesz smoka na każde zawołanie. A jak często się domaga? W ogóle Ksawcio potrafi sam zasypiać bez smoczka czy bujania czy noszenia na rękach? Alan niestety nie. Nie potrafi sobie po prostu poleźeć czy zasnąć, mam wrażenie, że mu się nudzi. Szoszonowa, ja też jestem uzależniona od kupowania kosmetyków, Boże jedyny ile na to poszło kasy ;) Mój M. też by mnie wywalił z domu jakby wiedział :D Ja np. nie mogę mieć jednego podkładu, poczekać jak się skończy i kupić nowy, mam chyba z 10 ;)

Wiecie co podle się czuję przez tą teściową, bo ona gotuję specjalnie dla mnie itd, raczej złego słowa do mnie nie powie, zawsze mnie broni, ona nie jest z tych wrednych tylko właśnie wkurza mnie tą swoją presją jaką na mnie wywiera, nie oficjalnie tylko w podtekście co mnie jeszcze bardziej wyprowadza z równowagi. Szkoda że nie widziałyście pierwszej kąpieli Alanka. Miała stać i się przyglądać a w rezultacie nikogo właściwie nie dopuściła tylko ama go wykąpał :O Ona dostaje normalnie małpiego rozumu jak go widzi. Anetucha, widzisz, mojemu M. nie bardzo mogę mówić o niej coś złego, bo niezbyt dobrze to znosi. Chociaż ostatnio mi się na ten temat gęba nie zamyka ;) i sam widzi, że te ich wieczne odwiedziny rozbijają cały dom i nasze życie prywatne, to jest na plus. Niemądra, bo to znowu jest efekt przejścia z zimnego do ciepłego z tym kaszlem. Można powiedzieć, że w jej oczach M. jest jedynakiem, bo starszemu synowi chciała urządzić życie i w efekcie od lat nie rozmawiają ;) A lekarz niezły ;) Zwykle się zdarza, że na wirusówkę profilaktycznie przepisują antybiotyki,a tu jawnie bakterie a ten nic?? Nowa-ona, a w którym tyg. jesteś? Andziulka, no właśnie wszystko dobre ale od czasu do czasu. Teściowa widziana raz na jakiś czas nie jest taka straszna. I nie jak na siłę stara Ci się pomóc :O Szoszonowa, i dobrze! Nie ma to jak dobry kosmetyk, ja jestem stara pudernica :D Anuula, ja niestety nie pomogę, bo mnie nic nie kłuło. Na Twoim miejscu jeśli Cię to martwi to szorowałabym do gina :) MAMA, ja też nie miałam, pojęcia że w takim miejscu może się zrobić endometrioza :O pokomplikowało Ci się niepotrzebnie :O A boli Cię to?

Niemądra, nie doczytałam, że to przez kaszel nie mogłaś spać. Bo to tak działa, że jak się rozgrzejesz pod kołdrą to zaczyna męczyć kaszel :( Moniaaa, jeśli chodzi o teściową i jej dobroć to ja już jestem na skraju wytrzymałości. Są u nas CODZIENNIE! Jak mnie wkurzała to zawsze pomyślałam sobie co pomyślałam, ale trzymałam gębę na kłódkę, ale teraz jak jestem notorycznie niewyspana i chodzę po ścianach to mój próg wkurwialności radykalnie się obniżył i zaczynam sypać kąśliwe uwagi :( Przyjeżdżają pod byle pretekstem, a to zrobiła zupę, a to kupiła małemu a to chce żeby M. Jej puścił przelewy i tak bierze nas podstępem. Któregoś dnia usłyszałam, ze ona już przecież wnuczka 2 dni nie widziała :O A co ma powiedzieć moja mama, która nie mieszka aż tak blisko? Ona jest emerytką i żyje naszym życiem. Jest bardzo pomocną i oddaną osobą, ale ja wolę wszystko zrobić sama, żeby tylko znowu mi nie pomagała, taka jestem. Stronię od ludzi, chcę się komfortowo czuć we własnym domu z moją rodziną. W dodatku nie znoszę jakktoś mnie próbuje przekabacić do czegoś podstępem i myśli jaki jest sprytny :( Acha, i ona wszystko zrobi najlepiej. Ktokolwiek by nie wziął Alana na ręce to trzęsie się nad nim i PODTRZYMUJE, bo na pewno ktoś go zaraz upuści :( Uff, wygadałam się... Sorry dziewczyny, ale mam już naprawdę po kokardę :(

MAMA, no właśnie, a często domaga się smoczka? Ty nie masz się czego bać, bo karmisz przez kapturki, to tak jak smoczki, też bym mu dawała :) Keysy a Ty?

Moniaaa, daj spokój, jeszcze to Ci teraz potrzebne w ciąży :O Tyle lai i że dopiero to wyszło :O Mi też puchły nogi pod koniec. Cała byłam spuchnięta, okropnie się przez to czułam :O MAMA, świetny ten Twój maluch :) A co do usg to pamiętam jak mój był jeszcze taką fasolką jaka byłam dumna, że jest już taaaki duży :D Caperucita, rzeczywiście niewielki masz ten brzuszek :) To dobrze dla Ciebie :)

Niemądra, ale z Ciebie nocny Marek :) Jeszcze wspomnisz te chwile kiedy mogłaś spać a nie chciałaś :D Współczuję Ci, bo pamiętam że też walczyłam z kaszlem wszelkimi możliwymi sposobami i dupa blada :O Przeszedł jak sam łaskawie zechciał ;) Szoszonowa, no dziś pobudki były co 1,5-2h a ok. 6:30 wstaje i już nie chce spać :O On ewidentnie domaga się uwagi, żebyś widziała tą jego znudzoną minę ;) Powoli łamię się z tym smoczkiem, bo on naprawdę ma megasilny odruch ssania i cały czas obrabia paluchy i ryczy w międzyczasie ;) Dziś znowu była położna i mówiła, żeby mu dawać tego smoka. Ale jak przestanie przez to dobrze ssać pierś (a różnie mu to wychodzi) i stracę pokarm to chyba jej łeb urwę :( Nawet nie wiecie jakie to ukojenie jak po wielkim ryku nie do opanowania, kiedy już się ma zszargane nerwy i ma się ochotę skoczyć z mostu, da się smoka i nagle nastaje błoga ciiiiszaaa... On szczęśliwy i my szczęśliwi. Cholera boję się jak nie wiem co, ale chyba zaryzykuję, bo już nie daję rady. Postaram się mu dawać w ostateczności. Najbardziej mnie wkurza teściowa, że wyjdzie na jej, bo ona uważa, że robię mu krzywdę jak on płacze a ja nie daję mu smoczka. Zupełnie jakby to była moja fanaberia, a ja przecież robię to dla niego, żeby mu się dobrze jadło. Jakbym chciała sobie zrobić dobrze to zakleiłabym go nim na całą dobę :O Jezu kochany jak ona mnie wkurwia to tylko ja wiem! :( Współczuję Ci, że tak się mijacie. Ja właściwie teraz jestem non stop z moim, bo on przez większość czasu pracuje w domu :)

Niemądra, wiesz co , jakoś się nad tym nie zastanawiałam :) A Ty do tej 5 rano jeszcze nie poszłaś spać??? Masz zdrowie kobito ;) Ehhh, jak ja bym chciała przespać chociaż jedną całą noc... ;) Andziulka, no wiem, za soboty też bym się wkurzała, a za alko jeszcze bardziej! Mój wychodzi czasem do kolegów, ale bardziej żeby pogadać a jeszcze rzadziej na pokera, ale nigdy w soboty, bo są dla nas i nigdy nie pije. W życiu nie wrócił do domu po alkoholu. Pewnie też dlatego, że on ciągle samochodem. No i wraca max o 23:00. I nie znosi piwska, ja z resztą też ;) MAMA, Szoszonowa dobrze mówi, nie żałuj sobie. Jak facet nie dba to trzeba sobie to odbić po swojemu :) Anetucha, ja znowu słyszałam, że te materace są antyalergiczne :O Yadaeth, u nas jak u Anetuchy, tylko ja zmywam i ja robię w zasadzie większość rzeczy :O Jestem dla niego stanowczo za dobra! ;) U Was jest chyba tak jak powinno być :)

Dziewczyny, ładne brzuszki i bobaski :) Yadaeth, to chyba było pole kukurydzy ;) Śmieszna fotka tego Twojego malucha, nosek wygląda jak duszek :D Keysy, ciężko stwierdzić do kogo podobny ten Twój słodziak :)

Szoszonowa, ja kupiłam właśnie ten kokosowo-gryczany :) Niemądra, nie musi przyciągać, wystarczy że samochód kilka razy koło niego przejedzie i podniesie kurz z ulicy ;) Andziulka, ja puszczam mojego do kolegów, ale tak jak Yadaeth, nie ma bata że na noc :)