Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fijfijfijuu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fijfijfijuu

  1. Mooniaaa nie myśl tak, bo się zadręczysz. Spróbuj się poytywnie nastawić, maluszek na pewno jest zdrowy :) Ja diametralnie zmieniłam podejście jak skonczyłam ten 1-szy trymestr i jak przestałam czytać o tym w internecie. Można się nakręcić :O Chociaż na tym drugim usg gdzieś ok. 20 tyg. wykryli u malucha zwapnienie na serduszku i musiałam odczekać kilka tyg. i zrobić echo serca. Też się strachu najadłam, ale okazało się, że ta plamka nie ma znaczenia klinicznego i jestem happy :) Też idę spać dziewczyny, do jutra :)
  2. (Nie)mądra dzięki, jutro przestudiuję :) To Ty jesteś bardziej świadoma ułożenia malucha, ja to jakoś chyba nie mam wyobraźni :) Anetucha, no dokładnie, to aż boli! A jak trafi na jakiś narząd to też się wyginam ;) A czasem to mam wrażenie, że mi skóra pęknie tak tyłek pcha :D Chyba tyłek, w każdym razie coś dużego ;) A nieraz się śmieję (może już o tym pisałam), że robi mi dupę z brzucha, bo widzę z góry po lewej stronie wielkie wybałuszenie, potem pępek jest w zagłębieniu i po prawej drugie wybałuszenie :D I zgaduj człowieku gdzie co jest :D A co do teściowych to masz rację (Nie)mądra, że w sumie to obcy człowiek, chociażcw sumie przecież ja dla niej też jestem obca, a ona jakoś inaczej to odbiera :O Anetucha, wierzę Ci, że miło jest czasem oderwać się od Amelki, mimo że nie mam jeszcze bobasa. Strasznie się czasem boję, że jak mi będzie mały tak płakał to nie wytrzymam psychicznie z niemocy :O
  3. Wiecie co, ja też właściwie nie mogę rozkminić w jakiej mały jest pozycji. Niby wiem, że główką w dół, ale gdzie co konkretnie wypina to ciężko powiedzieć, chociaż napiera nieźle taki jest duży ;) Jedyne co to czasem czuję jak przesunie stópkę (albo może rączkę, cholera wie ;) ), bo wtedy czuć taki mały wybałuszony stożek :) I też się czasem zastanawiam, czy jak się tak wierci to znaczy że jest zadowolony czy nie, np. jak go głaszczę :) A czkawkę też ma często. Jest taka regularna, że wcześniej myślałam, że to macica pulsuje, ale gin powiedziała, że macica nie pulsuje więc to musi być czkawka :)
  4. Dziewczyny, jak to mówią, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach :D A szczególnie z tą od strony męża :D Współczuję Wam takich teściowych. A ja jestem stara niewdzięcznica i wkurza mnie moja teściowa, która jest stanowczo nadopiekuńcza ;) Mówię o sobie jak o niewdzięcznicy, bo jest mi wstyd z tego powodu i mam wyrzuty sumienia, ona traktuje mnie lepiej niż M., ale nic nie poradzę, że nieraz wolę zrobić wszystko sama, sama i jeszcze raz sama niż jak ona miałaby mi pomóc ;) Ale lepiej się zamknę, bo to chyba o niebo lepsza sytuacja niż te o których Wy opowiadacie. Chociaż z drugiej strony wyobraźcie sobie-wszechobecna teściowa, którą widzicie niemal codziennie :O Anetucha, a z którą babcią zostawiłaś ostatnio Amelkę? :D Wnioskuję, że z teściówką, bo Twoi rodzice mieszkają w PL tak? (Nie)mądra, to jak możesz to podeślij mi te skany, zobaczę z ciekawości :) evelina.f@wp.pl
  5. nick-------------------------imię----------wiek----miejs cowość------------tc----------płeć FASOLKI monikaw29---------------Monika-----------29--------Niemcy ---------------11------------? Niemożliwa999 --------- Mirka ------------31 -------Utrecht,Holandia-----7------------? mamaanita................Anita.............23.......kuj-p om---------------15------------? andziulka88---------------Ania--------------25--------ł dzkie-----------------19----------DZ andziulka007------------Angelika----------26--------łód zkie----------------19-----------? (nie)mądra---------------Agata------------29--------śl skie-------------------20----------CH agunia1987--------------Agnieszka--------25--------łódz kie----------------20----------DZ Szoszonowa -------------Magdalena-------27-------Anglia--------------- ---21----------DZ Mooniaaa86---------------Monika----------27--------wielko polskie--------21---------CH DarCiiaaa----------------Daria-------------19---------Gdy nia-----------------22----------DZ HinskiTurysta-------------Ewa-------------20---------lubu skie--------------27----------CH Allegrowiczka1987------Iwona------------24----------Ok.Kr akowa---------26----------DZ Yadaeth-------------------Aneta------------25---------Bia łystok-------------26---------CH XxPrzyszla_MamaxX---Magdalena---------20---------święto krzyskie-----31----------DZ Marysia2013------------Marysia------------28---------łó dzkie----------------33----------DZ keysy2121----------------Kasia-------------21---------Mog ilno----------------36---------CH MAMA2013LUTY--------Karolina-----------23---------podkarp ackie--------37---------CH Fijfijfijuu----------------Ewelina-----------28-------- mazowieckie----------38---------CH MAMUSIE anetucha123456--------Aneta--------------24----------Kent , Anglia---------------------DZ
  6. Allegrowiczka, współczuję, kasy nigdy za wiele :O Najgorzej właśnie oddawać kasę tym pożeraczom podatków :( Ja też się spłukałam w tym miesiącu, głównie z powodu rachunku za gaz (prawie 2000 za 2 miesiące :( ) i maluszka, bo to już tuż tuż. Z tym maluszkiem to trochę moja wina, bo chyba za wysoko sobie ustawiłam poprzeczkę. Zaczęłam dziś 38 tydzień, jeszcze tylko 3 tygodnie :) Nie wiem czy cieszyć się czy płakać, bo trochę już mam dość tego brzuchola, ale do samego porodu i bólu raczej mi się nie spieszy ;) A dzisiaj mam dzień wyjca. Ryczę i ryczę nie wiadomo po co i na co. Siedzę teraz przed kompem purpurowa i ze spuchniętym kinolem ;) Wszystko jest na nie ;)
  7. Allegrowiczka, współczuję, kasy nigdy za wiele :O Najgorzej właśnie oddawać kasę tym pożeraczom podatków :( Ja też się spłukałam w tym miesiącu, głównie z powodu rachunku za gaz (prawie 2000 za 2 miesiące :( ) i maluszka, bo to już tuż tuż. Z tym maluszkiem to trochę moja wina, bo chyba za wysoko sobie ustawiłam poprzeczkę. Zaczęłam dziś 38 tydzień, jeszcze tylko 3 tygodnie :) Nie wiem czy cieszyć się czy płakać, bo trochę już mam dość tego brzuchola, ale do samego porodu i bólu raczej mi się nie spieszy ;) A dzisiaj mam dzień wyjca. Ryczę i ryczę nie wiadomo po co i na co. Siedzę teraz przed kompem purpurowa i ze spuchniętym kinolem ;) Wszystko jest na nie ;)
  8. Dzięki Mooniaaa :) Tak jak pisała któraś z dziewczyn, jak śpisz na lewym boku to macica nie uciska jakichś tam żył i jest swobodny przepływ. Słyszałam, że można spokojnie spać też na prawym, bez przesady, ja też bym nie wytrzymała ciągle na lewym, odleżyn można dostać ;) Niewskazane jest za to spanie na plecach, bo jak uciskane są konkretne żyły to nie ma ani przepływu tlenu, ani metabolizm nie przebiega tak jak powinien i to dotyczy Ciebie i dzidziusia. Podobno skutkiem może być m.in. złe samopoczucie, uczucie ciężkości w nogach itd, ale do mnie najbardziej przemówił ten dzidziuś ;)
  9. Dziewczyny tak piszecie o tym mleczku, jaką to ma w ogóle konsystencję? To się je, pije?
  10. Monia, właśnie, jak już rodzice dają taki świetny przykład to jakie ma być dziecko :O Ja z jednej strony chciałabym mieć pieska, ale z drugiej jak pomyślę, że one tak szybko odchodzą (bo co to jest 15 lat), a potem będę przeżywać to mi się odechciewa. Już się martwię o tego mojego, przecież dopiero miał 2 miesiące a w październiku minęło już 7 lat :( A co do kotów to nie bardzo za nimi przepadam (no chyba że za kociątkami ;) ), bo one mają swój charakter i chadzają własnymi drogami :) A psy to takie oddnane głuptasy :D Ale w życiu bym kotu krzywy nie zrobiła, też pogłaszczę i przytulę futrzaka :) Allegrowiczka mi się wydaję, że to ucisk macicy na jakiś nerw, bo to samo miała moja koleżanka i ciocia, pod koniec ciąży to w ogóle nie miały czucia w opuszkach palców, a cioci trochę dłużej się to utrzymywało i jak mój brat był mały to nawet nie mogła go kąpać.
  11. Daj spokój, nie mogę oglądać takich programów :O Ludzie są bezduszni, tylko dorwać takiego i go zamordować! Naprawdę nieraz nie szkoda mi tak ludzi jak zwierząt. Zwierzaki są oddane, nie są pamiętliwe i kochają mimo wszystko, to jest wzruszające. A ludzie nieraz to zwykłe świnie.
  12. :D Właśnie to jest takie fajne, że te ruchy w raz ze wzrostem dziecka zmieniają charakter :) Fajne uczucie :)
  13. Ojej, Moniaaa, to te Twoje psiaki też mają historię. Ale widzisz jak to jest, jedne psy mają szczęście i trafiają na super właścicieli, a inne są bite, zostawiane w lasach przywiązane do drzewa albo wyrzucane z samochodu gdzieś przy drodze, a potem czekają tam całymi dniami na swojego pana :( Ryczeć mi się chce jak o czymś takim pomyślę :( A z tym dzieckiem to jakbym juz miała zwierzaka to oczywiście bym się go nie pozbyła, ale nie będę specjalnie kupować, bo nie wiem jak będzie się zachowywać, nie chciałabym się rozczarować, bo ja się strasznie szybko przywiązuję i dopiero byłby lament :(
  14. Ojej, Moniaaa, to te Twoje psiaki też mają historię. Ale widzisz jak to jest, jedne psy mają szczęście i trafiają na super właścicieli, a inne są bite, zostawiane w lasach przywiązane do drzewa albo wyrzucane z samochodu gdzieś przy drodze, a potem czekają tam całymi dniami na swojego pana :( Ryczeć mi się chce jak o czymś takim pomyślę :( A z tym dzieckiem to jakbym juz miała zwierzaka to oczywiście bym się go nie pozbyła, ale nie będę specjalnie kupować, bo nie wiem jak będzie się zachowywać, nie chciałabym się rozczarować, bo ja się strasznie szybko przywiązuję i dopiero byłby lament :(
  15. Anetucha, a co do fot to nigdy w życiu! Już ostrzegłam mojego M., żeby nawet nie próbował ;)
  16. No właśnie ja też słyszałam, że teraz się duże rodzą. Naprawdę, Anetucha, myślę, że nie masz co narzekać jeśli chodzi o wagę i długość małej, ja bym taką chciała :) Co do główki to może masz rację, nie wypowiadam się, bo nie wiem, ale powiem Ci że dałaś mi do myślenia, bo jakoś w ogóle nie brałam tego pod uwagę :O Może za mało Cię nacięli :O Kurde, jak ja się tego boję :( Szkoda mi tego Twojego psiaka, biedactwo. Dobrze, że chociaż ma dobrych właścicieli :) Mój pies jest rozpieszczony jak dziadowski bicz ;) Andziulka, jeszcze nie spotkałam nikogo kto hodowałby ślimaki :D Nieźle :)
  17. Anetucha, to chyba tylko Amelka była taka idealna rozmiarowo. Ja mam schizę, że mój będzie taki wielki, że rozmiar 62 będzie na niego za mały, a większych ciuszków nie mam :O Boże jak ja bym chciała, żeby wielkościowo był taki jak Twoja mała
  18. Ja tez kocham zwierzaki, a szczególnie psy. 7 lat temu dostałam na Gwiazdkę od mojego M. yorka (nazywa się Kiwi ;) ), ale byłam zmuszona zostawić go rodzicom jak się przeprowadzałam, bo oni by tego nie przeżyli. A teraz już chyba nie czas na pieska, bo maluch ma się pojawić, a poza tym w domu wszystko nowe, a jakby okazało się, że piesek gryzie albo sika to mój M. Bez wahania by się go pozbył (nie przyzwyczajony do psa w domu), a ja pewnie wolałabym spać w jakiejś psiej budzie na dworzu z nim niż go oddać ;) Keysy, dokładnie, nie zamartwiaj się niepotrzebnie :) Mądra jestem akurat w tej kwestii, bo zawód ode mnie tego wymaga ;) Może powinnaś zjadać jakąś lekką kolacyjkę, zapytaj lekarza co o tym sądzi. Ja się kiedyś odchudzałam na potęgę i non stop miałam ketony w moczu ;) Pytałam Cię o te witaminy, bo one zmieniają barwę moczu, a to fałszuje wyniki :) Ale po tych ciążowych powinno być ok :) A co do porodu, to ja też już trzęsę portkami :O 31 stycznia gin mi oszacuje ile to moje cudo waży. Jak ponad 4 kilo to idę się pochlastać :O
  19. Monia, pewnie tak go zaskoczył zastrzyk, że nie zdążył zareagować :D Co do wózków to ja też mam niebieski, ale w takim stonowanym odcieniu, przełamanym lekko szarością :) Nie miałam za wiele kolorów do wyboru, bo kupowaliśmy ostatnie sztuki objęte promocją i do wyboru był jeszcze czarny. Mojemu M. się podobało, że taki elegancki, ale ja stwierdziłam, że czarny to jak dla diabła :D
  20. I nie stresuj się, może lekarz każe po prostu powtórzyć badanie.
  21. A co do obciążenia glukozą to chyba jest rutynowe badanie między bodajże 24-28 tyg. Ja bym się zapytała lekarza, bo może zapomniał.
  22. Ufff, znowu za Wami nie nadążam ;) Przeczytałam wszystko, ale ni cholery nie pamiętam co kto pisał :D Hinskiturysta, z tym bólem pleców to może się przeforsowałaś? Ja tak miałam, że łaziłam kilka godzin po centrum handlowym i załatwiłam się na kilka tygodni. Myślałam, że takie uroki ciąży i tak już będzie do końca, ale mi przeszło. Mi nic na to nie pomagało, a jak pytałam gin to też mi mówiła, że nic nie poradzę. I nie rób badań jak jesteś chora, bo tak jak którać z dziewczyn pisała nie będą wiarygodne, szczególnie te leukocyty. Chociaż w sumie w ciąży i tak wzrastają fizjologicznie :) Ale na pewno odsetek poszczególnych populacji się zmieni. Moniaa, ja też w ciąży przechodziłam jedno przeziębienie i dopiero wtedy doceniłam te wszystkie specyfiki, którymi zwykle się leczyłam. Te wszystkie domowe metody pomagały mi jak umarłemu kadzidło i tak męczyłam się ze 3 tygodnie :O Pij na noc gorące mleko z miodem i czosnkiem, Prenalen, na gardło Tantuum verde, do nosa sól morska, na kaszel smarowałam się vicks vapo rub czy jakoś tak, pij ciepłą wodę z miodem i cytryną, na gorączkę paracetamol. Moźe Tobie coś pomoże :) Anetucha, nie strasz ludzi, bo ja co jakiś czas pałaszuję jajecznicę :O A z tym twardym brzuchem to właściwie teraz się tak nie forsuję. Chyba największy wysiłek to jak się nastoję przy robieniu obiadu :p Nie boli mnie cały czas tylko jak próbuję wstać, przekręcam się w nocy, czasem jak stoję to takie mam niemiłe odczucia, ból to może zbyt duże słowo. Może tak jakby leciutki ból okresowy czy coś... Witam nowe koleżanki :)
  23. Szoszonowa, wszystkiego najlepszego! :) Keysy, mam nadzieję, że to to samo co u Anetuchy, a nie ta nieszczęsna cholestaza :O (Nie)mądra, tak mi ostatnio działa internet, że nawet nie mogę poejrzeć tej stronki, grrrrrrrrr :( Spróbuję później, bo jestem ciekawa :) Dziewczyny, dobrze, że się trochę rozerwałyście :) Nie wkurzało Was, że wszyscy do okoła na rauszu a Wy trzeźwe? Nic mnie tak nie denerwuje jak pijani ludzie jak ja jestem trzeźwa :D Pytanie do mocno zaawansowanych dziewczyn (MAMA, Keysy, Anetucha): jak tam Wasze brzuchy? Nie bolą Was? Mój jest jakiś taki tkliwy, szczególnie w nocy jak się przewracam. I czasem robi się taki twardy, że zastanawiam się czy to tak mocno napięta macica czy czuję dziecko, które akurat tak się ułożyło i napiera na ściany brzucha :O Anetucha pamiętasz w ogóle jeszcze coś z tego okresu? :)
  24. MAMA, współczuję, ja na szczęście już jestem prawie po :) Wszystko poskładane i poukładane w komódkach z wyjątkiem 2 nowych bodziaków i kocyka, który się elektryzował. Dużo czasu mi to zajęło, bo prasowałam na raty :) Łóżeczko też mam już pościelone i przykryte, chociaż z pościeli przecież nie będzie na razie korzystał :) Torba dla nas spakowana z wyjątkiem kilku rzeczy, które używam na bieżąco :) Muszę jeszcze kupić tą nieszczęsną lewatywę i zadzwonić do położnej i przypomnieć, że to już niedługo :) Cały czas myślę o tych różnicach w wadze Twojego maluszka i strasznie jestem ciekawa ile mój waży. 31.01 mam ostatnie USG to się dowiem i przy okazji zobaczę co z tą pępowiną, która była przerzucona przez szyjkę. (Nie)mądra, ja mam teraz takie otoczki, że mały żeby je objąć to musiałby mieć gębę a nie buźkę :D No ciekawa jestem czy da radę tak rozdziawić mordkę ;)
×