Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fijfijfijuu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fijfijfijuu

  1. Hinskiturysta, a nie drukują Ci kilku zdjęć z USG? Ja tam mam napisane ile mały waży, albo muszę pytać w trakcie, bo mi też gin raczej nie mówi Mleczna czekolada, to fakt, że trzeba swoje wyniki odnosić do wartości referenc. laboratorium w którym robione były badania, ale może w przypadku który opisujesz próbka została źle pobrana, albo zrobił się skrzep czy coś, bo to rzeczywiście dziwne... MAMA, ale sie musiałaś zdenerwować przy tym krwotoku :O Dobrze, że już jest ok. To musisz się teraz oszczędzać, jak masz takie problemy z szyjką. Jak odczuwasz te skurcze? W ogóle jak wyglądają te skurcze Hicksa-Braxtona, bo ja nie mam zielonego pojęcia. Ja tylko czasem czuję takie lekkie "puknięcia" jakby mały leciutko kopał, tylko bardzo regularne, tak raz na 2 sekundy i bezbolesne. Całość trwa może kilka minut. To może być to? Keysy, to jakaś żenada z tą Twoją gin. Ale jak to? A USG połówkowe??
  2. Wiecie co, ja niby kupiłam butelkę na wszelki wypadek, bo różnie to bywa, ale mam nadzieję, że nie będę musiała jej użyć. A jak uda mi się karmić piersią, czego bardzo bym chciała, to chyba bałabym się, że jak podam małemu butlę z odciągniętym mlekiem to poczuje, że przy niej nie musi się tak męczyć z ssaniem jak przy piersi. Dlatego butelka na wszelki wypadek jest antykolkowa, bo z nich podobno ciężej się "ciągnie", pewnie po to żeby przy okazji nie połykać powietrza :) A laktator kupię na pewno, mimo że mam zamiar karmić piersią, bo potrzebny jest przy nawale mleka, żeby odciągnąć i sobie ulżyć, bo podobno gdy pierś jest zbyt twarda od przepełnienia to maluchy czasem nie chcą czy nie mogą ssać i trzeba trochę odciągnąć. Chciałabym elektryczny, żeby się nie umordować, ale są drogie więc zobaczę.
  3. A słyszałyście o sprzęcie antykolkowym dla dzieci, który się wsadza w dupkę? Nie pamiętam jak to się nazywa, bo to jakaś dziwaczna nazwa, ale jak zobaczyłam to w sklepie inetrnetowym to szczęka mi opadła. W życiu bym się nie odważyła tego użyć :)
  4. Andziulka, to dobrze że wszystko ok :) Mi tez wszystko spada coraz niżej, ale pewnie jest to związane z tym co pisałam wcześniej :) Anetucha, trzymaj się tam twardo! Jeju, taki dzieciaczek to musi ćwiczyć cierpliwość :O Aż się boję, bo z tym u mnie cienko. Pewnie tak jak Ty z bezsilności będę ryczeć jak bóbr :(
  5. Andziulka, co do tych norm to w ogóle się nie martw, bo nie wiem czy wiesz, ale dla kobiet w ciąży są trochę inne i zdecydowanie niższe :) Nie znam ich na pamięć, ale na pewno hemoglobina, hematokryt i krwinki czerwone są niższe, leukocyty u kobiet w ciąży mogą być wyższe itd :)
  6. ...więc myślę że jeśli wyjdzie po 2 godz. więcej niż siedemdziesiąt (co jest dolną granicą dla glukozy na czczo) to jest ok. Ważne żeby nie była powyżej tych stu czterdziestu
  7. Słownie: norma poniżej stu czterdziestu po 2 godz., bez dolnego pułapu...
  8. No zżera mi ciągle połowę posta :( Może potem spróbuję się "wysłowić"
  9. Co jest?? Znowu zeżarło... Myślę, że jeśli nie jest < 70 (norma na czczo) to jest ok
  10. Z tą glukozą to nie jest tak, że po 2 h powinna być po prostu poniżej jakiegoś pułapu (chyba
  11. Agunia, no ciekawa jestem co będziesz miała, bo ja uwielbiam słodycze, a przez ten pierwszy trymestr nie mogłam na nie patrzyć :D No i jest chłopiec :) Teraz oczywiście nadrabiam te 3 miesiące postu ;) A co do usg to już sama nie wiem od czego to zależy, ale moje wszystkie koleżanki miały je robione jako standard. Mówiono mi, że dodatkowe badanie to test PAPPA i jeszcze jakiś tam poczwórny. Myślę, że istotą tego bad. w 11-13 tyg. jest to, żeby w razie czego, gdy okaże się, że dziecko jest obciążone jakąć ciężką wadą, to matka może rozważyć usunięcie ciąży na tym etapie.
  12. Szczesliwa-mmmama, ja na Twoim miejscu wybrałabym się, bo to usg z tego co wiem należy do 3 obowiązkowych w czasie ciąży. MAMA, ale urósł! :) Ciekawe ile mój waży :) Możesz przypomnieć co dokładnie Ci było w niedzielę? Pamiętam, że coś wspominałaś o złym samopoczuciu, ale njie pamiętam dokładnie o co chodziło Ja też czekam z niecierpliwością na kolejne usg. Byłam dziś u gina i właśnie dał mi skierowanie :) Wiecie co, wlazłam na fotel, patrzę na mój brzuch, a on z jednej strony płaski a z drugiej wypukły :D Tego jeszcze nie widziałam ;)
  13. Agunia, współczuję :( Szczesliwa-mmmama, jak to nie mówi? Może ta kobieta nie chciała się dowiedzieć? U Ciebie to chyba jeszcze troszkę za wcześnie, żeby się dopatrzyć :)
  14. Anetucha, no widzisz, wypracowałaś sobie własne sposoby :) Pisz, pisz, będę testować na swoim jak będzie mnie doprowadzał do białej gorączki ;) Samotna-mmmama, nie pamiętam za bardzo czy wczesniej pisałaś coś na ten temat, ale rozumiem, że bardzo chcesz dziewczynkę ;) MAMA ja też jestem wściekła, bo też chciałam się załapać na ten roczny :(
  15. Cześć wszystkim :) Lindis uzbrój się w cierpliwość i zobaczysz, że to tylko stan przejściowy :) Ja też czasem warczę, a jeszcze częściej ryczę jak to mój M. twierdzi "bez powodu" ;) Molly gratulacje! :) Napisz mi o tych swoich objawach na chłopca, bo już zdążyłam zapomnieć :) Hinskiturysta, ja bym chciała rodzić sn :) MAMA, my to chyba się nie załapiemy na ten roczny macierzyński, bo ten 6 mies. skończy nam się gdzieś w połowie lipca jeśli dobrze liczę :( Witaj Kasia8384 :) Anetucha, rozumiem, że toniesz po uszy w pieluchach :D Nic się nie martw, Ty odchowasz, a wtedy my wszystkie będziemy zaczynać :)
  16. Lindis, zobaczysz że wróci Ci dobry nastrój i energia po pierwszym trymestrze. Ja nie miałam specjalnych mdłości w tych pierwszych miesiącach, ale chodziłam apatyczna i zmęczona, jak pisałam wcześniej, nie mogłam się zmusić do myślenia. W łóżku to byłam o 21:00 ;) Tak się wtedy przyzwyczaiłam do tego stanu, że nawet się nad tym nie zastanawiałam, aż tu któregoś dnia nagle poczułam, że mam ochotę jakoś fajnie się umalować i ułożyć swoje kosmetyki. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że przez te 3 miechy nie miałam dosłownie nawet przez sekundę przebłysku, że może bym sobie coś zrobiła :) I od tamtej pory zdarzało się to coraz częściej i zostało do dzisiaj :) Owszem, teraz bywam też zmęczona i leniwa, ale na pewno nie tak jak wtedy :) Także nosek do góry :)
×