Kimbolka,sorki,teraz doczytałam ,że leczysz się w Poznaniu.
Ja jestem z Warszawy i szukam specjalisty od tocznia ,zna może ktoś kogoś godnego polecenia.Leczyłam się na Wołoskiej potem na Spartańskiej teraz na Szaserów,.I wygląda to mniej więcej tak, idę na wizytę to jednej pani dr. zleca badania wracam po jakimś czasie z badaniami i moja pani dr.już nie przyjmuje,jest inna. I tak to już diagnozowali najpierw chorobę toczniopodobną na wołoskiej ,na szaserów zespół sjorgena,a ostatnie badania wykazały ,że nie mam żadnej z tych chorób, zaczęto zmniejszać sterydy i jest coraz gorzej, brałam od czerwca 16 metypred,100 imuran i plaquenil x dziennie,od sierpnia zmniejszono mi do 12metypred, od września do 8 , się zaczęło.....
drętwieje cała prawa strona a na początku tylko prawa strona twarzy potem kark itd , do tego potworny ból w kościach policzkowych,zaczęłam szukać pomocy na forum i wzięłam przykład z jednej pacjentki, która jak ja nie mgła się dostać na wizytę ,sama zaczęłam brać 32 mg metypredu i troche zaczęło odpuszczać, na co moja pani dr. powiedziała że taką dawkę to aplikują w stanach zagrożenia życia ,i nakazała natychmiast zmniejszać, powiedziałam,że jeszcze całkiem mi nie ustąpiło więc pozwoliła mi brać max przez 10 dni. Jakoś przestałam ufać lekarzom,tym bardzij, że wyniki badań z szaserów i ze spartańskiej sa diametralnie różne. ZNA KTOŚ MOŻE JAKIEGOŚ SPECJALISTĘ OD TOCZNIA GODNEGO POLECENIA ? PROSZĘ O POMOC.....
