

niespodzianka55
Zarejestrowani-
Zawartość
30 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jak sie zachowac w obecnej ciezkiej sytuacji
niespodzianka55 odpisał niespodzianka55 na temat w Dyskusja ogólna
Dziekuje za dobra rade -
Jak sie zachowac w obecnej ciezkiej sytuacji
niespodzianka55 odpisał niespodzianka55 na temat w Dyskusja ogólna
Up -
Pracuje w jednym salonie kosmetycznym od wielu lat. Chcac nie chcac zakolegowalam sie ze wspolpracownica bo jestesmy tylko we 2 w niewielkim lokalu. Ogolnie fajna babka. Problem w tym ze jej syn bardzo ciezko zachorowal, ma raka. Pomijam to ze bardzo czesto jej nie ma w pracy bo to rozumiem w tej sytuacji. Ale jak juz przyjdzie do pracy to jest ciagle zaplakana, widac ze nie umie przestac o tym myslec...tez rozumiem. Ale czesto wyslu...e tych jej problemow. Bo nie ma komu tu innemu mowic. To mi mowi ze np dzis tak i tak rano bylo, ze w szpitalach tyle ludzi choruje, ze jest zalamana, ze nie wie co to dalej bedzie itp itd. i tak za kazdym razem. Az ja chyba w jakas depreche wpadne bo ile mozna sluchac o chorobach i jakie to zycie jest okrutne... Ale nie chce jej zranic bo wiem ze jest jej ciezko, unikac tez jej nie moge bo nie mam jak. Co mam zrobic? Jak w pracy na nowo cieszyc sie zyciem a nie zamartwiac sie i wysluchiwac nie swoich problemow?? Zwolnienie sie nie wchodzi w gre.
-
Ktos jeszcze poradzi?
-
No tak. Ale mam kredyt, idzie 4 fala. Jak zostane na lodzie to bede miala problem finansowy..
-
A jak sie okaze ze nie spodoba mi sie i bede zalowac? Kurcze. Bylyscie juz w takiej sytuacji? Wyszla Wam na dobre?
-
A ryzyko?
-
Dostalam ostatnio podwyzke i wlasnie po tej podwyzce wyszlo juz i tak o te 500-600 mniej niz w tej nowej. Okres wypowiedzenia to u mnie jest do dogadania bo czasem jest tak ze jak ktos sie zwalnia to nie musi tyls czasu "odbebniac" tylko z dnia na dzien odchodzi + wykorzystuje zalegly urlop. A jak pojde na rozmowe i mi sie spodoba to i tak bede miala jeszcze wieksze watpliwosci + w razie jak teraz jednak nie zmienie to w przyszlosci juz tam nie pojde. Opinii w necie nie ma, szukalam.
-
Od 9 lat pracuje w tej samej firmie. Atmosfera jest niezla, nikt mnie nie kontroluje, 0 stresu, bezpieczna przystan -zwlaszcza jak mam kredyt. By sie wydawalo ze ideal. ALE do pracy dojezdzam godzine i zarobki nie sa takie wow. Z ciekawosci przegladalam ogloszenia i natknelam sie na takie jedno. Taka sama praca (tylko wiecej obowiazkow), baaardzo blisko mojego domu, kasa o 500-600zl wieksza. Do srody chce podjac decyzje czy ppjsc na rozmowe (bo dzwonilam i zapraszaja) a ja sama nie wiem czy chce i sie cholernie boje. Nie planowalam jeszcze teraz zmieniac pracy, chcialam tu jeszcze posiedziec ze 3 lata (mysle ze za tyle bym chciala miec dziecko), takto mam tu 0 stresu, wszystkich znam itp a na sama mysl o innej pracy nie moglam dzis pol nocy spac. W dodatku ten kredyt, nie mam gwarancji czy mi sie tam spodoba, czy szef bedzie w porzadku i ludzie, moge byc kontrolowana itp lub po prostu nie przedluza mi umowy i zostane na lodzie. Ryzyko duze. A z kolei boje sie ze jak nie sprobuje to bede zalowac. Ta wizja wiekszych pieniedzy i pracy blizej domu... Z kolei jak pojde z ciekawosci na rozmowe to boje sie ze stwierdze ze jednak narazoe zostaje w obecnej a tam juz bede spalonavi za rok czy 2 nie bede miala juz szans tam pojsc jakbym jednak sie zdecydowala. Co byscie zrobili na moim miejscu? Prosze o rady