dzieki kiwi. ja mam mało do zrzutu. moze jakies 5 kilosków. chyba poszukam jakiego dieityka, co przyjmuje w sobote, bo nie mam iedy pojsc.
nie lubie chrupkiego pieczywka, wasa, czy wagle ryzopwe. to normalnie wymiotowac mi sie po tym chce.hmmm.
sama nie wiem, co mam zrobic, ja pracuje niemal cały dzien. nie mam dzieci, nie siedze w domu cały dzien. moja najgorsza zmorą są kolacje. czasem zdarza sie ze jem ok 21.cały dzien jchodze wygłodzona, bo nie mam kiedy zjesc a potem musze cos zjesc bo sie organizm dopamaga....