Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agunia1987

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Andziulka trzymaj się, ja też dostałam przykaz wytrwania do 37 tc, a to już w czwartek, też dasz rade:) Chyba wszystkie czujemy sie jak slonice. Ja raz mam wrażenie że urodzę za chwilę, a zaraz potem że to niemożliwe i że poczekalabym jeszcze ze dwa miesiące:D u mnie też nie stwierdzono paciorkowca, ale mój lekarz mówił że to niegroźne. Jeśli mama go ma to na czas porodu podaje się jej antybiotyk żeby nie zaraziła dziecka i to wszystko.
  2. Molly, współczuje Ci tych nerwów, biedna. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Czytam o tych waszych problemach z kroczem i wiem że za chwilę czeka mnie to samo:( A powiedzcie dziewczyny miałyście robione badanie na paciorkowca? Mi we wtorek ginekolog pobrał wymaz, aż sie boje. Mama, gratuluję nowej fury:D
  3. Szoszonowa, ja bym mogła utyć i 3 razy tyle żeby tylko nie wymiotować:) Już myslalam że konam wisząc nad sedesem:P Ja tez na początku czułam ruchy małej tylko pod dłonią, jak leżałam, szczególnie po jedzeniu:) Pamiętam jak nie raz sie pobeczałam ze wzruszenia:)
  4. Jutro mam wizytę.Zawsze mówił, żebym brała najlepiej właśnie prenatal codziennie, a później co 2 dzień. Ja jestem sceptycznie trochę nastawiona do tych wszystkich medykamentów i pewnie gdybym była w ciaży przez wiosnę i lato kiedy jest dostęp do świerzych warzyw i owoców nie brałabym ich wcale. Oczywiście wszystko niby jest w marketach cały rok, ale czym to jest naszpikowane to Bóg raczy wiedzieć:) Kiedyś kobitki nawet nie słyszały o takich preparatach:)
  5. Co do kawy to jednego dnia wypiję z chęcią, a następnego mdli mnie na sam jej widok:) Ja biorę prenatal classic, ale co 2 dzień, wiem ze jest tez wskazany podczas karmienia, ale zobaczymy co powie doktorek
  6. aaa, bekanie to na porządku dziennym, mój już nie reaguje:) No i w dalszym ciągu nie toleruję niektórych zapachów. Zauwazyłam że zaczynają puchnąć mi dłonie.
  7. Ja nie robiłam nic, ale bite 4 miesiące rzygania zrobiły swoje:) Później jadłam normalnie, a teraz już zażeram się jak prosiak:)
  8. A jak momus ma ulżyć to niech pisze co chce, mnie to absolutnie nie rusza:) Ja też nie mogę znaleźć sobie miejsca i bardzo często zmieniam pozycję. Mała ma ciągle czkawke, teraz też:)
  9. Ja powiedzialam żeby wziął mi na wyjście duże leginsy i jakąś długą koszulke. Najchętniej to bym wyszła w samych siatkowych gaciach:P Mimo że do tej pory przytyłam coś koło 8 kg to nie moge patrzec na obcisłe ciuchy:)
  10. Szoszonowa termin mam na 11 czerwca, ale lekarz twierdzi, że może zacząć się w każdej chwili. Jutro mam wizyte więc zobaczymy co powie. Andziulka, no to miałaś przerąbane z tą szyjką. Też masz uczucie jak byś miala w macicy taki 10 kilowy kamień, bolą Cię pachwiny i chodzisz jak kaczka? Nie mówię juz o chodzeniu siku co parę minut:) Allegrowiczka, nadrabiam wpisy i gratuluję Ci z całego serca, a jednocześnie zazdroszczę trochę porodu:) Jak zaczynam o tym myśleć to mi się kolana trzesą:P Monia ja zabieram do szpitaka normalne ciuszki, spioszki te sprawy, a w komodzie na wierzchu naszykowałam w torebce taki grubszy polarowy pajac z kapturem i jeszcze grubszy kombinezon. Pokazałam mojemu palcem gdzie leży, także w razie czego przywiezie:)
  11. Szoszonowa no własnie ja też muszę zaopatrzyć się w te nakładki, ale słyszałam, że jak dziecko zassie to już później z górki:) Andziulka napisz jak tam Twoja szyjka, jak bylam ostatnio w 30 tc to lekarz się przestraszył podczas badania. Mała była już odwrócona główką w dół i chciała wychodzić. Dostałam luteine 2 razy dziennie po 2 tabletki i nospe forte. Powiedział, że muszę wytrzymać chociaż do 30 kwietnia bo wtedy będziemy jak to określił "w domu" :D tak się przejelam ze po powrocie do domu od razu spakowałam torbe do szpitala:)
  12. A dzięki, u mnie wszystko dobrze:) Mam troszkę skrócona szyjkę i muszę się oszczędzać, jestem w 34 tc. Co do tych sutków, to myślałam że tylko ja mam zapadnięte:P Moje też stoją tylko kiedy jest zimno i to prawy bardziej hehe:) Mam tylko nadzieje, że taka pierdoła nie przeszkodzi nam w karmieniu piersią.
  13. Od bardzo dawna nie udzielam się na forum, ale czasem zaglądam w wolnej chwili zobaczyć co u Was słychać. Dziś doznałam lekkiego szoku. Uważam, że jest to nieliczne z forów, na których panuje tak miła atmosfera. Niestety chyba nie każdy ma tu dystans do siebie. Niemądra, nie wiem skąd w Tobie tyle złości i nie będę wnikać, ale każdemu należy się szacunek. Jak możesz pisać, że na forum jest coraz więcej głupoty? Wszystkie zostaniemy mamami po raz pierwszy, mamy masę wątpliwości i pytań, ale to nie wynika z głupoty tylko z troski. Sama wolę się zapytać o wydawałoby się najbanalniejszą rzecz i mieć pewność, że nie zaszkodzę dziecku i sobie. Wybaczcie, że się wtrąciłam. Pozdrawiam cieplutko zarówno te przyszłe Mamusie, jak i te już obecne, oczywiście Wasze Dzieciątka również:)
  14. Własnie przeczytałam że księżna Kate poddaje się hipnozie żeby odzyskać apetyt, ciekawe czy jest taka działająca na odwrót:P
  15. Lekarz powiedział, że to częsty objaw ciążowy, takie kołatanie serca. Zaniepokoiło go tylko krwawienie z nosa bo ciśnienie mam książkowe, ale już na szczęście jest dobrze. Biorę aspargin 2 razy dziennie:)
×