Hej, żeby się nie rozpisywać :P Mam 26 lat, jestem dość przystojny i nie mam szczęścia do kobiet (nieśmiałość po trochu). Chodzę od paru lat na imprezy na rynek KRK czy dyskoteki ale niepoznałem tam jak narazie nikogo wartościowego... Na ogół wracam bez żadnych efektów.
Na necie też jakoś bez skutku... niby mam konto na sympatii i fotce ale jak pewnie wiecie... większość tam to patologie.
Z uwagi iż już nie studjuję nie mam żadnych! znajomych... jakoś tak wyszło że niemam nawet z kim wyjść do knajpy... żenada i uroki mieszkania na wsi :/ .....
Pomóżcie coś co.... ?:(
