![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/M_member_13895621.png)
Mimba 2012
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mimba 2012
-
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Test gondolowania w lozeczku sprawdzil sie, przynajmniej tej nocy. Czyli problemem jest przestrzen w lozeczku, nie cisza czy brak towarzystwa i glosow....Mala czuje sie lepiej w ograniczonej przestrzeni. Dzieki gondoli przyzwyczai sie do miejsca nocnego odpoczynku bo nie chce jej nauczyc spac gdzie indziej albo z nami w lozku. Za kilka dni zastapimy gondole moze jakims ogranicznkiem łóżeczka typu poducha.... a poza tym wali kupy jak armata, od wczoraj to juz normalne kupisko, kolorystycznie...nie ta czarna maź...brawoooooooooooo hehehehe....gadam o kupce, nieeeeeeeeee -
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
LEonka u mnie wyglada to identycznie jak opisujesz. Mala pada okolo 4 albo 5 rano. W dzien albo lezy na kanapie albo xisie z nia bawie albo spi w sciagnietej gondoli wozka. Dzisiaj robimy krok przyzwyczjenia do spania nocnego czyli zaniesiemy ja do lozeczka z gondola... moze boi sie duzej przestrzeni tam... przynajmniej do karmienia zadziala moze.... -
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja robię carbonarę...dobra, pożywna i gotowa w minutę..... :) -
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
natalie, a ja powinnam spać i wykorzystać spokój, ale i tak o 12 przychodzi teściowa, to może wtedy się prześpię bo ma zostać do popołudnia (miała zostać do wieczora, ale szwagierka powiedziała że ją zawiezie do domu o 17 / mój wraca wieczorem / najwyraźniej szwagierka ma inne plany co do mamusi, być może musi się zająć jej 15letnim dzieckiem...nie ma jak pomoc rodziny, ale damy sobie radę! Tylko szkoda że było tyle gadania ile pomogą...na razie odpukać radzimy sobie i uczymy sie w dwójkę jak radzić z pierworodną)..i po prostu na drugi raz nawet nie będziemy pytać czy mamusia wpadnie rzucić okiem co u mnie (gdy cały dzień będę sama w domu).... niestety moja mama daleko, ale może i lepiej, dzięki temu przez te ostatnie 5 dni zrobiłam na serio wieeeelki postęp w obsłudze dzieci, wcześniej miałam do tego dwie lewe ręce, a teraz po prostu to robię i nawet mi to wychodzi..kolejny szok!!!! -
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
graga z tymi chrztami to zawsze hocki klocki.... nie wiem co ma wspólnego spowiedź chrzestnego ze staniem się chrzestnyn, ale niewazne, to temat na inny topik hehe... zobaczymy jak to będzie u nas, bo na razie nie mamy ślubu kościelnego, który planujemy na przyszły rok, jeśli ksiądz będzie z tego powodu robił trudności córeczce, to wierzcie mi podziękuję grzecznie w imieniu dziecka za wspaniałe przyjęcie pod skrzydła chrześcijaństwa i wyjdę... i chrzest odbędzie się albo nie w bliżej nieokreślonym terminie. Dla mnie najwżaniejsze jest żeby rosła mi zdrowo i w milości, której każdego dnia mam coraz więcej dla niej....to jest dziwne uczucie słuchajcie, to tak jak każda relacja międzyludzka - między kobietą i mężczyzną na przykład, z dnia na dzień kochasz go bardziej, ja to samo mam z córeczką. Najpierw ulga gdy się urodziła, gdy zobaczyłam ją na sobie...to nie miałam nic innego w głowie i w sercu tylko / dobrze że jesteś, że masz 20 paluszków i oddychasz i krzyczysz...żadne wzruszenia, cud narodzin i fanfary aniołów....a teraz, z dnia na dzień, patrzę na nią i kocham każdego dnia coraz bardziej, szok! Jakie dziwne uczucie....rozwój tzw. bezwarunkowej miłości na całe życie...mam nadzieję że mi serca starczy. Matko,. zaraz się rozpłaczę....co z człowieka robi bezsenna noc...idę stąd hehehe -
*******PAŻDZIERNIK 2012*****
Mimba 2012 odpisał Miiiśkaa na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
porzuciałam pomarańczkowy stan, bo muszę mieć miejsce by trochę się wyżalić od czasu do czasu :) wkraczam oficjalnie dzisiaj do was zahasłowana Mimba Powiem Wam że córcia 5 noc w domu jest i 3 ostatnie noce to mały koszmarek, który jednak jest coraz większym koszmarkiem. Bo płacze coraz głośniej, bo nawet po jedzeniu, bo przysypia może na 20 minut i nic jej nie pasi. 2 pierwsze noce aniołek!!...ale to pewnie zmęczenie po szpitalu odsypiała. Odpukać póki co tym aniołkiem jest i w dzień, śpi, je, trochę sobie poleży i pogapi się wesoło i sympatycznie. Kąpiel, przewijanie, kuracja oczek / wszytko bez cienia marudzenia, dzielne dziewczę, ale te noce....... kiedy robi się ciemno, cicho, spokojnie, brak ludzi dookoła to dramat dla niej! HA HA...muszę zmienić taktykę co do kładzenia do łóżeczka. Normalnie niosłam ją po pierwszym nocnym karmieniu czyli ok 1 (tak tak do tej pory z męzem mieliśmy siłę do tej pory siedzieć)...teraz po kąpieli i karmieniu o 21 zaniosę Ją od razu do sypialni, zobaczymy czy zaśnie tak samo jak przy nas w salonie...... Oj, mój kręgosłup....d Dziś pierwszy dzień sama, mąż w pracy. Mam nadzieję że nie uderzy nosem w biurko gdy nagle najdzie go ochota na spanko!