Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PetitBi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez PetitBi

  1. Lopilo - nareszcie ktoś kto to rozumie :* Kiedyś miałam swoją pasję, przyjaciół, 65 kg , wesołe usposobienie i cudowne życie. Aż tu nagle pojawił się on... i zaczął niszczyć we mnie wszystko co kochałam, co najlepsze. Dopiero niedawno to zrozumiałam a uświadomić to sobie to 90 % sukcesu. jestem na dobrej drodze ;)
  2. Toksyczny związek= bycie z facetem który mieszka w moim mieszkaniu, któremu piorę, gotuję, sprzątam, z którym nigdy nigdzie nie wychodzę, który nie dorzuca się chociażby do rachunków i który czas spędza wiecznie z kolegami. Nie chce się wynieść a ja mam za duży szacunek do jego rodziny i nie chcę im robić im wstydu i problemów wzywając policję ;) Ale spoko - mam taktykę i jest bliski spakowania się sam od siebie . 3 lata kochałam i znosiłam ale powiedziałam DOSYĆ
  3. Dziewczyny a czy wy kiedyś sięgnęłyście po "zakazane" preparaty na odchudzanie typu meridi, maizi tang. zelixa ? ja miałam z tym swoją przygodę i jestem ciekawa opini innych na temat tych specyfików. Ja brałam Maizi Tang przez 3 miesiące 1 miesiąc schudłam 9 kg, miałam dużo energii, dobrze spałam i fantastycznie się czułam, Jadłam normalnie - 5 posiłków dziennie 2 i 3 miesiąc - mimo zwiększenia dawki przestało działać. Stwierdzam że normalne metody - dieta+ wysiłek fizyczny to najlepsza metoda ;)
  4. Kilkanaście stron ;) Toksyczny związek to 1. Wieczna depresja to 2. Wieczna nadwaga to 3. Wieczne udawanie "twardej babki" to 4 Brak chęci poukładania sobie życia to 5 Naprawdę - książkę na każdy z tych tematów mogłabym napisać ale po co - trzeba się skupić na tym co będzie a nie było ;) mimo wszystko - jestem optymistką i bardzo wierzę w słowo KIEDYŚ ;)
  5. Lat całe 26 . Nieszczęśliwa w swoim ciele, związku, życiu. Duuużo by opowiadać a dosyć już użalania - trzeba brać tyłek w troki i działać ;)
  6. Witajcie dziewczęta :) Jedna wielka tragedia... wieczna nadwaga - ostatnio już otyłość. Dieta nr 2547 rozpoczęta ponad tydzień temu ;) Warzywka i białe mięsko, nabiał i zapychające kisielki na słodzikach. Ważyłam 92 kg przy wzroście 170 cm, dziś waga pokazała 88,6 kg. Staram się jak najwięcej ruszać. Każda moja dieta kończyła się fiaskiem chyba z powodu braku wsparcia - nikt nigdy we mnie nie wierzył :( Czas jednak przestać czekać na oklaski i doping a wziąć się za siebie by potem móc pękać z dumy ;) Moje ulubione zapachy Które aktualnie goszczą na mojej toaletce : - Gucci Rush - Escada Magnetism - Escada Moon Sparkle - Escada Rockin Rio - DKNY Pure - Givenchy Play
×