Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koniaraa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez koniaraa

  1. jestem po obiadku. Indyk - poezja:D. Ten sosik taki słodko pikantny przepyszny. Foxy zdjęcie obejrzałam, jesteś śliczna i bardzo fotogeniczna. I ładnie ci w takich wzorkach. Jak tylko przerzuce zdjecia to prześle, ale ten mój tel taki durny, że to nie takie proste. Ostatnio pół dnia to robiłam, bo tylko ściągał jakieś programy i coś zapisywał, zapisywał... myślałam, że mnie szlag trafi i po raz pierwszy żałowałam że mam taki telefon jaki mam:O. My za chwile idziemy do mojej mamy bo siostra z rodziną się zapowiedziała, a ja już ciekawa co ona będzie jeść. Wiem, to chore, ale wkurza mnie to, że ona tak się upiera w tym, że się nie będzie odchudzać. Pozdrawiam Was kochane i życzę miłej reszty niedzieli:)
  2. Hej piękne :D Ja dziś na telefonie i w wersji mobilnej zdjęcie się nie chce otworzyć, jutro dorwę laptopa to obejrzę, ale na pewno ślicznie ci:). A ja dziś wieczorem zabrałam dzieciaki na basen. Mojego nie było, a że po wczorajszym nie mam najmniejszej ochoty z nim gadać to wysłałam mu SMS że jedziemy. I zacznę częściej chodzić, nie żeby pływać, bo prędzej bym się utopiła, ale prawie calutką godzine poddawalam się rozkoszy masaży wodnych:D:D:D. Jedne bicze takie silne że majtki musiałam trzymać, bo przez chwilkę nieuwagi strumień wody zsunął mi je z tylka:O. A w szatni poprosiłam corcie żeby mi zdjęcie pstrykła i mam siebie w stroju. Masakra, ale cóż, jak tylko jakimś cudem uda mi się je przenieść na komputer to wam prześle. Ogólnie w stroju jak w stroju, rewelacji to tam nie ma, ale zobaczycie jak moja sylwetka wygląda. A to i tak już mniej kg niż na początku :O. Pozdrawiam:D
  3. A ja wchodzę i mam brak wiadomości w folderze:( Dzięki za przepis:*)
  4. Dzięki za porady, ja też poproszę o przepis na sałatkę :).
  5. I ja się witam:) Pomimo tego ze mój mnie wczoraj wkoorwił to się trzymam. Kupiłam dziś pierś z indyka na jutro i niestety żurawin nie było, to wzięłam puszkę ananasów. Tylko jak ja to mam zrobić, natrzeć go dziś przyprawa a jutro przed pieczeniem oblozyc plastrami i zalać sokiem czy od razu dzisiaj przyprawy , plastry i sok? Podaruje któraś radą? Plisss:).
  6. Hej:) Ja właśnie wróciłam. Najpierw musiałam dzieciaki pogodzić bo siostra na brata powiedziała ze jest wredny:O. A on wrażliwy facet jest i uczuciowy bardzo. Mój będzie ok 21.00. A ja najchętniej to bym poszła juz spać. Taka jakas słaba baba ze mnie:P. Dzisiaj jadłam co mi mama dała a wiec była zwykłą bulka z serem żółtym ale taka glodna byłam, że wszamałam:O. Na wagę dzisiaj nie stawalam. Zaraz sobie przygotuje jakąś ciepłą kolacje warzywną , jakiejś zupki mi się chce. Nina ja 53kg to ważyłam chyba w podstawówce:). Toż ty szczypiorek jesteś:D. Foxy czekam na zdjęcia :) i udanej imprezki życzę. Teraz zmykam do obowiązków. Pozdrawiam cieplutko:)
  7. Wkurzylam się na mojego. Patrzy na mnie i mówi ze zabrałam. Widać po mnie. Zresztą w moim kalendarzu też zanotowalam wzrost wagi, napisałam tam też ze to przed @ a on mi kazania wygłasza, ze zwalam na @, że pewnie jem więcej, ze jego matka potrafiła pół kromki na dzień zjeść :O. Szkoda gadać. Wyszłam z kuchni, słyszałam jeszcze jak mówi, ze jak go nie będę słuchać to nic się nie zmieni bo on wie co mówi. Taaaa, sratatata... No właśnie Foxy ja też się domagam zdjęć :D. No i jutro kupuje też rękaw do pieczenia i aż mam ochotę na tego indyka z żurawinami albo z ananasem. Ale czy mięso ma słodkawy smak? Bo nie wiem czy rodzince taki podejdzie. Ja na jutro sobie robię zupę selerowa ze szpinakiem, z stronki z przepisami z diety warzywno owocowej:). Wszyscy ja zachwalają, zobaczymy. Wiecie ci? Wieszalam dziś pranie na strychu i zagladnelam do kartonów z ubraniami. Ja moich za małych o kilka rozmiarów nie wyrzucalam ani nikomu nie oddawalam, zawsze miałam nadzieje, ze jeszcze w nie wejdę :). No i tak z sentymentem je przeglądałam. Aż mi się żal zrobiło. Tak bym je chciała założyć tego lata.
  8. Hej dziewczyny:) E- leegiia ja też wolałabym mieć więcej zmarszczek i mniejszy"balast" a co za tym idzie większy komfort życia :). Powodzenia, ja moja mamę próbuje przełamać do odchudzania, ale ciężko, a powinna , mimo tego ze jest o kilkanaście kg lżejsza ode mnie to typowe jabluszko, odwod pasa ponad 130 i do tego jest niska. A ja to jestem już tak zła, dietę trzymam cały czas a waga z dnia na dzień ciut wyższa:(. Ja wiem, że ja przed okresem , ale ileż można??? Jak wcześniej nie ważyłam się tak często to się tak nie wkurzalam:O. Na szczęście po ciuchach widzę różnice i to motywuje, ale tak jak jeszcze niedawno byłam pełna optymizmu tak teraz zwyczajnie oklapłam:(. Jeszcze ta pogoda mnie już na maksa dobija. Na nic nie mam ochoty. Proszę,niech która zapoda jakiś zastrzyk energii.
  9. Hej:) jestem wykończona. Oczy same mi się zamykają.
  10. Witam kochane, dobrze ,że jesteście:D:D:D Wróciłam właśnie do domu teraz szybko obiad dokanczam i na wywiadówki do szkoły. Nie wiem jak pogodzę, oboje mają na 17.00. Corcia prosi żebym do niej poszła bo ma najwyższą średnia w klasie i dostanie stypendium, a do syna też muszę żeby wytłumaczyć dlaczego na 2 dniowa wycieczkę nie chce jechać. Znowu będę z klasy do klasy biegać. Ja teraz wszędzie chodzę na piechotę, rano do sklepu, potem do mamy, teraz do szkoły też piechotą, na inny sport nie mam ochoty, ale takie brniecie w mrozie przez nie calkiem odsnieżoną nawierzchnie jest bardzo męczące :D przynajmniej jak dla mnie:). Zmykam do obowiązków, będę później :). Dobrze że już jesteście
  11. Część Nina:) Ja kawke w biegu dziś rano wypilam, teraz mam pół godz na ogarnięcie domu i do pracy na jakieś 4 godz. Wczoraj dolozylam wieczorem jeszcze jakieś 2 km marszu i czuje to w nogach, biodrach i pupie:D. Waga zamiast spadać wędruje w górę, mam nadzieje ze to przed @. Mam też ciągoty na to, czego juz nie jem:O. Oj nie wiem jak ja to przetrwam:O. Na śniadanie jadłam chlebek ciemny z ogórkiem kiszonym ( własnej roboty z własnego ogródka:D) a teraz w piekarniku piecze się karczek dla rodziny to zjem na obiad kawałek chudego mięsa z surówką. Meczy mnie strasznie ta zima już. Jak rano wstaje i idę do sklepu po pieczywo o 6.15 to jeszcze ciemno jak w .... Masakra:O.
  12. Nina u mnie nabialu tyle co ciut mleka do kawy:). Jakoś zasmakowalam w warzywach i ziarnach:D. Czasami mięsko chude, rybka. Popijam gorący wywar warzywny z dodatkiem imbiru, pieprzu, lubczyku. Pychota:). A waga mi stoi. Ale ja przed @ jestem to pewnie dlatego, bi na słodkie też zaczęło mnie ciągnąć. Wczoraj zrobiłam sobie herbatę z cytryną i oslodzilam ksylitolem. Ktoś z Was stosuje ksylitolu zamiast cukru? Jest rewelacyjny.
  13. Hej Wróciłam i jestem padnięta. Wyszłam z dziećmi przed 8.00 bo w ramach hartowania chodzą piechotą do szkoly:) odprowadzilam je i poszłam na zakupy. Zamiast do najbliższego spozywczaka to do najbliższego miasta - 5 km w jedna stronę. Brnęłam w śniegu przez zaspy, bo o odśnieżaniu chodnika już nikt nie pomyśli. Pokrecilam się po sklepie, zrobiłam zakupy i z powrotem ta sama drogą tyle że z zakupami. Zważyłam siatkę 9,2kg taszczyłam. To by było na tyle wysiłku fizycznego na dziś:)
  14. 165cm. z wagą 65 kg kiedyś nosiłam r38 dół i 36 góra bo ja niezbyt biuściasta:(. Tyle ważyłam jako nastolatka:).
  15. Lady nie poddajemy się! Ja już marzę o lecie i o tym jak będę wyglądać. i ostatnio tak myślę, że ja nie mam celu do którego dążę. Tzn chcę schudnąć, ale nigdy nie precyzowałam ile chcę ważyć. Już wiem:). Mój cel to 65kg i o to walczę:D.
  16. Witaj Lady Ka:) Zacznij ćwiczenia od jakiejś rozgrzewki , skacz pajacyki, rób wymachy rękami, maszeruj unosząc wysoko kolana, wszystko energicznie najlepiej do jakiejś muzyki, tak żebyś się rozgrzała i potem ćwicz brzuszki, biodra, nogi, ręce. Na koniec się porozciągaj. Ja tak ćwiczę często jeszcze przed jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Nie lubię ćwiczyć z płytami czy z youtube. Oglądam właśnie Try Pink, ona ma takie piękne ciało. O takim marzę. I uwielbiam ten clip.
  17. A ja chciałam się Wam pochwalić, że chodzę w jeansach które bardzo długo przeleżały w szafie bo się wcisłam na siłę ale zapiąć już nie było szans, teraz bez problemu, moje ukochane, poszyte już milion razy pod pośladkami, bo od znoszenia materiał się przetarł ale lubię je i nie wyrzucałam:).
  18. ja kiedyś robiłam po 300 i więcej :D A teraz jak robię to w sumie proste i skośne 90, 3x10 prostych 3x10 skośnych na jedną i 3x10 skośnych na drugą stronę. ale nie ważne od ilu zaczniesz, najpierw się rozgrzej i pamiętaj o prawidłowej postawie, jak źle będziesz robić to będzie cię szyja boleć a efektu żadnego. Powodzenia:)
  19. Ja próbować nie zamierzam. Wolę nie kusić losu:). Jak mam na coś słodkiego ochotę to jem kilka suszonych żurawin :).
  20. Ja planuje silke od początku marca, do tego czasu pomecze rowerek twister i inne ćwiczenia dywanowe:P. Moje postanowienie noworoczne było też takie, ze jak zejdę do 85kg to wracam do biegania. U mnie na wsi co dziennie, czy deszcz , czy śnieżyca, czy syberyjskie mrozy jeden chłopak biega. Nawet o tym nie wie, ale jest moim niedoścignionym wzorem:D:D:D. Kiedyś mu to powiem:D. Myślę też właśnie o jakimś spalaczu dodatkowym. Monte mogłabyś coś więcej mi napisać o tym co ty stosujesz? Nie chciałabym czegoś całkiem w ciemno kupować, albo co tam jeszcze by twoja siostra polecała? Ja jak intensywnie ćwiczyłam to l- karnityne z Olimpu brałam taką do ssania, byłam nawet zadowolona, ale wtedy byłam szczupla:O. Męża nie ma, pojechał na robotę, gdzie taka kucharka pracuje co na niego leci, gruba i niezbyt ładna, ja się z niego śmiałam że mu śniadania nie pakuję bo mu kuchareczka coś przygotuje, a on mi mówi: śmiej się, śmiej, jakby była szczupła i ładna to by ci gula skakała z zazdrosci:P. Dzieciaki wygonilam na górkę z dupolotami:D a ja się zabieram ostro do pracy, najlepiej mi idzie jak jestem w domciu sama, a po południu planuje maseczki, pedicure, manicure i takie tam, bo wczoraj moją ulubioną drogerie odwiedzilam:D.
  21. Ćwiczenia ostatnio poszły w odstawkę, muszę posprzątać chałupę, czeka mnie też wysprzatanie strychu. Odechciewa mi się na sama myśl. To straszne. Z szyciem też zalegam. Ciągle bym spała i spała. Na obiad dla siebie planuje dzisiaj zupę jarzynową, do której dosypie odrobinę kaszy jaglanej. Będę też piec dla rodziny murzynka, bo juz nie pamiętam kiedy ostatnio ciasto piekłam, chyba na święta. To będę dziś trenować silną wolę :P.
  22. Hej dziewczyny. Wymarzlam dziś rano w stajni. Przed wyjściem zjadłam tylko odrobine owsianki i teraz po przyjściu wyglodniala zmarznieta wszamałam 2 kanapki chleba orkiszowego z serem żółtym light i szynką z piersi kurczaka. Jadłam w takim tempie, że nie zauważyłam że ja już najedzona po pierwszej kanapce i teraz żołądek rozepchany i co? Położyłam się i leniuchuje. Takiego mam lenia, nic mi się nie chce. Ja chce juz wiosnę! Dosyć mam już tej zimy, mrozu, śniegu, tych egipskich ciemności rano:O.
  23. koniaraa

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Monte ty masz Lipoburn z FA?
  24. koniaraa

    Pamietnik wypasionej na maxa (120kg)

    Monte - ja opierdzielam:P No ale jak z kochaniem romantik wieczór był to może choć część tych kalorii spaliłaś. I to przyjemniej niż na siłowni :D.
×