strumień...życia

ja też powinnam wracać do pracy:(

i... za te pończochy to musisz usmieszkowi na dwa pytania odpowiedzieć:) bo inaczej nie założy do nich szpilek !:)

rocznica = miesiecznica:)

cześć pączusie:) rocznicę mieliście:)

uciekam dobrej nocki:) jutro wstaję skoro świt:(

to fakt..zawsze tak robi:( a jutro Nam da po jednym okruszku:) na pocieszenie:)

nic nie mówię, ale i zwiał Nam razem z pączkami:) sam zjada?

mężczyzno śpij Nam słodko:):):)

przecież wiesz i , ze chcemy abys był radosny i ze swoim słoneczkiem, dlatego Cię męczymy:)

i...jak się zaopiekujesz udkami swojego słoneczka to bedzie Tobie weselej...jeżeli uciekasz to niech sie Tobie te wymarzone udka przysnią:) walcz o Nią...

w końcu czas na spowiedź...:)

czyli jak i Nam zniknie to bedzie oznaczało, że się w udkach zatopił:)

dobra...nie bedziemy się odchudzać...tylko wciągać pączusie...ptasie mleczko, placki ziemniaczane , nalesniczki z polewą i malinami, truskaweczki...mniam rozmażyłam się:)

no możesz nam wyssać trochę tłuszczu...co by latem były zgrabniejsze:)

Nasze udka czują się zagrożone:) są Nam jeszcze potrzebne by wskoczyć w letnie sukienki:)

ciekawe co byś zrobił z Naszymi udkami? :)

jesteśmy na głodzie:) podziel się!

eee..tam lukru..cukru...to ja mam dosyć...chcę całego pączusia...:)

a co chciałbyś dostać od upasionego cukrem strumienia?:)

a nie?:)

kusicielu...nieładnie...akurat jesteśmy tutaj we dwie...i chętnie wgryziemy się w pączusie :)

a kryzys jest z tęsknoty i wtedy objawia się u mnie nostalgią...albo głupawką..jak powyżej..

daj..daj..jedzonko....może tym razem wskoczy mi w biust:) i bedę miała słodki:) hi hi..

niedługo bedzie można mnie turlać :) jak worek cukru:)

cukier wszedł mi w boczki...i się nie mieszczę w żadną sukienkę:(