Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pomocna dłoń :)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Pomocna dłoń :)

  1. roksolana- Mnie też ciagnie do moich korzeni, ja jestem bardzo przywiazana do miejscowości w której mieszkałam od urodzenia, dlatego tak trudno mi zdecydować, że miałabym zamieszkać gdzieć indziej, gdzieś z daleka od tego miejsca. Ja od dziecka mieszkałam w starej kamienicy w centrum miasta, (z moją ś.p mamusią i dwojgiem braci, jeden z nich też nie zyje) mieściły się tam tylko 3 lokale miszklane. W wieku 23 lat wyprowadzilam się z tego miejsca, ale kompletnie nie mogłam się przyzwyczaić do nowego miejsca zamieszkania, bo bardzo tęskiniłam za tamtym domem. Marzyłam sobie, że wygram w totka i kupię tą kamenicę :) w tej chwili powstały tam sklepy i nikt tam już nie mieszka. Nigdy nie będę miala tyle pieniędzy aby móc zrealizować moje marzenie.
  2. Ja dziewczyny też bardzo lubię czytać. Ostatnio nie mam kompletnie czasu na czytanie, ale staram się nadrabiać w siedząc w wc :D Idąc na lewatywkę, zawsze zabieram ze sobą książkę. JUż nawet mam taki plan, że na starość zakopię się w strecie książek i będę czytała i czytała...w sadzie pełnym owocowych drzew i przy cudownym śpiewie ptaków, ehhh :]
  3. Ja chyba będę musiała wszystko przeczytać jak już będę miała spokój, bo teraz czytam na szybko i pewnie połowa umyka :/ Vercia- Ja zawsze mówiłam, ze dobrego psychologa to ze święcą szukać, właściwie to w każdym fachu, o prawdziwego fachowca w swojej dziedzinie bardzo ciężko. Sama kiedyś chciałam być psychologiem, ale na dzień dzisiejszy zdaję sobie sprawę z tego, że nie podołałabym temu zadaniu. A co do tego, że dieta to jest rozwiązanie na problemy z psychiką to ja jestem o tym swięcie przekonana. Każdy psycholog czy inny specjalista powinien zalecać odpowiednią dietę swoim pacjentom, ale wiadomo jak jest, więc ty Verciu musisz być skarbem wśród ludzi Twojego pokroju, bo nie dość że jesteś bardzo inteligentną kobietą tona dodatek znasz zloty środek na wiele dolegliwości, więc siej te ziarenka i nich kiełkują ;]
  4. RZodkiewka- a rozpakowałaś ten film ? U mnie chodzi normlanie, bez żadnego problemu, ale nie obejrzałam jeszcze, bo moi goście nie chcą oglądać takiego starego filmu , więc poczekam aż pojadą i obejrzę sobie w spokoju.
  5. vercia- mój mężulek mi sciąga film Lorenzo's OIl, może jeszcze dzisiaj obejrze.
  6. roksolana- Ja dzisiaj dzień zaczęłam wspaniale, jak zwykle od bananków i soczku z warzyw, ale później wydarzylo się coś co spowodowało, że teraz czuję się jak zwłóczony pies :/ Tak jak już wspominałam jest u nas rodzinka, mój brat z żoną i dziećmi, dzisiaj żonka brata obwieściła że ona zrobi obiadek, więc się zgodziłam. zrobiła kotlety (mięso przywieźli z POlski z świeżo ubietej świnki) i chociaż wie, że nie jemy mięsa to nałożyła mi kotleta, ze słowami " wiem, że nie jecie miesa to wam nałożyłam takie malutkie" :/// NIe cierpię takich sytuacji, normlanie nienawidzę :/...zjadłam, żeby jej nie robić przykrości, ale teraz żałuję i wiem, że już więcej nie dam się wrobić w coś takiego. CZuję się ociężała i ospała jak cap :( Mój mąż nie zjadł tego kotleta, podziwoam go, bo od kiedy powiedział, że nie ruszy padliny już nigdy więcej to trzyma się tego i nie łamie się nawet wtedy kiedy zdarzają się takie sytuacjie jak ta która miała miejsce dzisiaj. Cięzko jest zrozumieć ludziom, że wybraliśmy taka droge i chcemy sie jej trzymac. Jak tylko komuś mówimy ze nie jemy miesa, ani produktów zwierzęcych to zawsze jest to samo pytanie " to co wy jecie" :)
  7. Cięzko podwazyć zdanie lekarzy z "najlepszych" szpitali w Polsce, lekarzy ktorzy udzielają się w TV...:/
  8. Spróbuję sobie sciągnać ten fil, jesli gdzieś jest i obejrzę sobie.
  9. "Mnie bardzo duzo nauczyla pomocna dlon, na poczatku kiedy zaczynalam tu pisac" A teraz już jesteśmy wszystkie na tym samym poziome i tak jak Vercia pisze teraz ... "musimy sie wzajemnie wzmacniac a wowoczas nie ruszy nas ani wszechobecne zaklamanie w sprawach zdrowej diety, ani pustka wionaca z TV, ani tlumy tych ktorzy lubia kotleta zapijac "zdrowym" mlekiem i przegryzac frytka. Bedzie nam latwiej niesc "kaganek oswiaty" i przekazywac go dalej" ehhhh Vercia, Vercia ty to masz "pisane" :D
  10. Witaj violoncelle :) Fajnie, że nas przybywa :) Pisz, pisz śmiało :)
  11. Zabiorę ze sobą jeszcze swojego męzulka co by mu smutno nie było, a do piwka to ona pierwszy :D
  12. O a tutaj można znaleźć nawet cały ten przepis :P http://witarianie.pl/tort-jablkowy-t613.html
  13. Szarlotkę robiłam według tego filmiku, http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=0HzayPDNaDc#at=32
  14. Tutaj jest forum witariańskie, można tam też znaleźć kilka przepisów http://witarianie.pl/
  15. Rzodkiewka- Pisałaś coś do mnie na gg ? nie mogę się zalogować na gg :/// Koci pazur to faktycznie bardzo dobra rzecz, niby nie jest polecane, aby podawać to tak małemu dziecku, ale ja myślę, że w jakiś nie wielkich ilosciach by nie zaszkodziło, napewno nie bardziej niz antybiotyk. Gorączka to naturlany stan i nie powinno się go zakłucać, żadnymi lekarstwami, tylko wspomgaać naturlanymi sposobami. Oglądałam kiedyś wykąłd z jakimś doktorem, ale już nie pamiętam tytułu filmiku , mówił on, że większość powikłań przy gorączkach jest spowodowanych przez podawane w tym czasie leki, takie jak antybiotyki czy tez środki obniżające temperature, przedłużają one też czas trwania gorączki, mogą powodować róznego rodzaju nieodwracalne zmiany. Wrzuciłam wam ostanio filmik na temat antybiotyków, nie wiem czy obejrzałyści. http://www.youtube.com/watch?v=Z137thlDxxA roksolana- Osoba z zewnątrz chyba też nie wiele tutaj zdziała, bo przrabiałyśmy to. Zmiana w pierwszym podejsciu była pozytywna, ale jak widać, nie trwała :( Może gdyby przed siostra (rzoedkiweki) stanął lekarz z wiedzą i posiadł by on wiedzę na temat leczenia niekonwencojanlengo, to może coś by wskórał. Niestety takie tytuły jak "doktor" działają ludziom na psyche i cokolwiek taka osoba nie powie to jest to dla ludzi bardzo wiarygodne.
  16. Ja też wpadłam na chwilkę, żeby złożyć wam życzonka. Życzę wam zdrowych, spokojnych Świąt, pełnych rodzinnego ciepła i smakowych doznań :) Abyście po tej świątecznej przerwie, wpadły tutaj z nowymi fantastycznymi pomysłami i energią do pisania :] Wesołych Świąt fantastyczne kobietki !!! A Tobie rzodkieweczko muszę jeszcze życzyć, abyś jak najszybciej wypędziła z siebie tego paskudnika i żeby już nigdy nie wracał. Buziaki :**
  17. Dokładnie, to temat długi i szeroki, a ja nawet nie mam teraz czasu, żey się na tym skupiać. Vercia-Śliczna ptaszynka. Ja uwielbiam podglądać ptaszki, też wyrzucam im jedzonko. Tutaj jest bardzo dużo kruków, cała masa dosłownie, jedzą wszystko co im się rzuci, a do tego pojawiają się jak gdyby znikąd-wychodzę przed dom z jedzonkiem, nie ma ani jednego ptaka, rzucam jedzenie i nagle pojawia się cała chmara. Szczerze to kruki nie należa do ulubionych przeze mnie ptaków i czasami jak przeszkadzają w jedzeniu mniejszym ptaszynkom to je troszke strasze :D Wiem, jestem paskudna :P Wiem vercia co to znaczy ból zatok, bo sama zmagałam się z tym przez kilka lat :/ na szczęście już od dłuższego czasu mam spokój i mam nadzieję że to już nigdy nie wróci. Ja w przciwieństwie do Ciebie bardzo lubię gotować :) za pieczeniem ciast raczej nie przepadam, ale jak trzeba to mogę tym obarczyć męża, bo on ma super rękę do ciast. Kiedyś ciasta piekliśmy częsćiej, teraz bardzo rzadko, a właściwie prawie wcale, ale trzeba coś upiec , bo spodziewamy się gości. Ja mam w planie kiedyś przejść kiedyś całkowicie na surowizne. A co do kawy to fajnie by byłoby ją wypić w waszym towarzystwie, szkoda, że nie mam tutaj takich kobitek pod ręką. Rzodkiewka- Gdzie się podziewasz znowu ? :( Wzrucam filmik do naszych zbiorów :) http://www.youtube.com/watch?v=Z137thlDxxA Ja zmykam, bo w kuchni czeka na mnie wiele pracy. Miłego dzionka :)
  18. Zaglądne wieczorkiem. Miłego dnia dziewczynki :)
  19. Hej Vercia Ty tutaj pisz ! Pisz ile wlezie, ja z chęcią czytam Twoje posty. Czytam z radością wszystkie wasze posty i dlatego nawet jak nie mam za wiele czau to muszę tutaj zajrzeć. Teraz też mam tylko chwilkę, bo już jedną nogą jestem za drzwiami, więc mój post będzie zwięzły :) Moja mamusia też pochodziła z Lubeslkiego :P Wodę utlenioną leje na oko do butelki i dolewam wody i tyle. Często też moczenia warzywek i owoców dorzucam sody. A co do wypowiedzi tej dziewczyny to miałam przyjemność uczesticzyć wiele razy w podbnych rozmowach i spotykałam się z tego typu absurdami :D Często ktoś mi zarzucał, że zabijam jabłka i inne roslinki :) Jak ktoś nie ma snsownych argumentów w rozmowie, to potrafi wymyślić takie absurdy, że czasami to płakałam ze smiechu ;]
  20. Później napiszę coś odnośnie wigilij, bo teraz muszę na chwilkę wyjść :)
  21. A muszę jeszcze dodać, że ja od dzisiaj zaczynam sobie tydzień na samej surowiznie, chcę zrobić takie przedświąteczne porządki :) W zimie troszkę trudniej wytrwać na surowym jedzonku, bo człowiek lubi się rozgrzać czymś ciepłym. A wiecie że w diecie witarińskiej dozwolone jest podgrzewanie posiłków do okolo 40C ? Jedznie gotowane w wyższych temperaturach traci niemal calkowicie wartości odzywcze i enzymy. Gotowanie zmienia też strukturę cząsteczkowa pożywienia, przez co tworzą się nowe związki chemiczne. Te zaś bardzo często są nierozpoznawalne dla naszego organizmu. Gotowy pokarm zawiera tym samym bardzo niewielką ilość tlenu ,a co za tym idzie, także i życia.
  22. Ja mam dzisiaj wolne więc będzie ubieranie choinki :) Teraz zmykam :)
  23. Tz ja wierzę, że mógł żyć kiedyś ktoś kto się nazywał Jezusem itd Że był mądrym człowiekiem, że pomagał innym, uleczał itd alee później najnormalniej umarł, a ludzie stworzyli z tego całą opowieść, koloryzując i naciągając fakty. Ktoś to opisał, ktoś poprawił i tak opowieść przetrwała do dnia dzisiejszego. To coś na styl mitologii greckiej czy rzymskiej. Musze wam napisać jeszcze, że kiedyś mówili na mnie Bozia od mojego imienia:D http://www.youtube.com/watch?v=cq2paBCLSSc ale tak jak pisałam trzymajmy się tematu żarełka :D
  24. rzodkiewka- Wierzę tylko w rzeczy namacalne, które można wytłumaczyć racjonalnie, na które są dowody. Co do wiary w Boga to tak jak już kiedyś pisałam, nie ma u mnie żadnych szan na nawrócenie się. A kościół to jedna wielka sekta. Ale może trzymajmy się tematu :)
×