gosik96
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gosik96
-
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to ja sie z wami dziewczyny nie zgodze. Niestety ale mlode mamy naorawde sa bardzo czesto nieobecne, i niestety dzieje sie to niespodziewanie - najczesciej informacja o nieobecnosci orzychodzi rano danego dnia. Wtedy wiec pilne zadania nagle trzeba przekazywac do zrobienia komus innemu - czesto sa to zadania "rozgrzebane", trudne do przekwzania itp.. Dodatkowo nie ma opcji zostania dluzej w pracy - wiadomo. Pracowalam z naprawde wieloma osobami i mam w tym doswiadczenie - mlode mamy sa bardzo asertywne, dla nich zawsze dziecko jest na pierwszym miejscu i ja to oczywiscie rozumiem. Jednak jestem pewna, ze juz nigdy nie bede tak pracowac i tyle z siebie dawac co kiedys - mozna powiedziec ze wiele lat dalam sie doslownie wyciskac, praca byla dla mnie na pierwszym miesjcu i byla wrecz troche jak religia. Caly czas myslalam o oracy i dzialalam 24h/dzien, chora, nie chora, na urlopie w cieplych krajach itp. Nie bylo rzeczy niemozliwych. Natomiast wiem, ze teraz nie bedzie to juz tak wygladac. Owszem - bede pracowac chetnie, sprawnie, efektywnie - ale jak mi sie kornel rozchoruje to wiadomo, ze zostane w domu - rzecz w tym ze TU JUZ NIE CHODZI O MNIE. Chocbym miala w pracy bardzo wazne zadanie - oczywiscie wiadomo ze trzeba je przekazac czy jakos tym zdalnie pokierowac - ale i tak wtedy ktos inny bedzie tym musial sie zajac, a dla pracodawcy to juz spory koszt i problem. Takze to wcale nie jest takie kolorowe :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to ja sie z wami dziewczyny nie zgodze. Niestety ale mlode mamy naorawde sa bardzo czesto nieobecne, i niestety dzieje sie to niespodziewanie - najczesciej informacja o nieobecnosci orzychodzi rano danego dnia. Wtedy wiec pilne zadania nagle trzeba przekazywac do zrobienia komus innemu - czesto sa to zadania "rozgrzebane", trudne do przekwzania itp.. Dodatkowo nie ma opcji zostania dluzej w pracy - wiadomo. Pracowalam z naprawde wieloma osobami i mam w tym doswiadczenie - mlode mamy sa bardzo asertywne, dla nich zawsze dziecko jest na pierwszym miejscu i ja to oczywiscie rozumiem. Jednak jestem pewna, ze juz nigdy nie bede tak pracowac i tyle z siebie dawac co kiedys - mozna powiedziec ze wiele lat dalam sie doslownie wyciskac, praca byla dla mnie na pierwszym miesjcu i byla wrecz troche jak religia. Caly czas myslalam o oracy i dzialalam 24h/dzien, chora, nie chora, na urlopie w cieplych krajach itp. Nie bylo rzeczy niemozliwych. Natomiast wiem, ze teraz nie bedzie to juz tak wygladac. Owszem - bede pracowac chetnie, sprawnie, efektywnie - ale jak mi sie kornel rozchoruje to wiadomo, ze zostane w domu - rzecz w tym ze TU JUZ NIE CHODZI O MNIE. Chocbym miala w pracy bardzo wazne zadanie - oczywiscie wiadomo ze trzeba je przekazac czy jakos tym zdalnie pokierowac - ale i tak wtedy ktos inny bedzie tym musial sie zajac, a dla pracodawcy to juz spory koszt i problem. Takze to wcale nie jest takie kolorowe :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moj tez dzis zasypia "z niemca" - zasnal mi na macie na podlodze w pozcji NA BRZUCHU! Nigdy dotad mu sie to nie zdarzylo! :)))) Slodziak moj kochany :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Pysia! Sluchaj, nie masz co sie obwiniac, naprawde za kilka tygidni w igole zapomnisz o problemie :) Rehabilitacja dziala momentalnie - juz po pierwszych zajeciach zobaczysz jak mlody zacznie robic postepy! Dostaniesz tez cwiczenia do robienia w domu - trzeba je robic w formie zabawy przy kazdej okazji - przy przewijaniu, zabawie itp :) My miamy rehab raz w tyg przez 6 tyg - odbylismy juz 5. Po kazdym spotkaniu mlody natychmiast wykonaywal w domu jakas nowa czynnosc - za kazdym razem bylo to zaskakujace :) Nic sie nie martw, naprawde szybko to nadrobicie. Poza tym na przewracanie z plecow na brzuch jest czas chyba do skonczenia 6 mies o ile sie nie myle (mam taka tabele sprawnosci w ksiazeczce zdrowia). A jesli chodzi o wage to rzeczywiscie niezly ciezarek! :) U nas nocka calkiem niezla byla, jedna pobudka o 4 a potem spanie az do 8 tyle, ze ze mna w lozku bo u siebie nie mogl zasnac cwaniaczek :) a jak go wezme do siebie to odplywa w minute trzymajac mnie za reke i patrzac sie na mnie (udawalam ze spie ale podgladalam) :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jutro warszawa zjezdza do gdyni, hehe. Kolezanka (ciezarowka) z mezem zajada bo sa niedaleko i beda nocowac blisko mnie, a oprocz tego moja przyjaciolka wlasnie oznajmila mi, ze mam jej jutro oczekiwac bo przyjezdza na kilka dni z synkiem :) jupiiiiii! Alez sie ciesze, czuje sie tu troche jak na zeslaniu jednak :) (chociaz jest to niezwykle przyjemne zeslanie). -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jutro warszawa zjezdza do gdyni, hehe. Kolezanka (ciezarowka) z mezem zajada bo sa niedaleko i beda nocowac blisko mnie, a oprocz tego moja przyjaciolka wlasnie oznajmila mi, ze mam jej jutro oczekiwac bo przyjezdza na kilka dni z synkiem :) jupiiiiii! Alez sie ciesze, czuje sie tu troche jak na zeslaniu jednak :) (chociaz jest to niezwykle przyjemne zeslanie). -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi jestes geniuszem!!! Ja do tej pory jadlam taki ser ale SMAŻONY w glebokim tluszczu! A przeciez mozna to zapiec w piekarniku. I tak - uwielbiam tak robiony ser, ale do tej pory myslalam, ze cammebert w panierce to jakis polski wymysl i ze pewnie dla francuzow to profanacja, a tu prosze, jednak tam tez to robia? :):):) Z zurawina uwielbiam tez smazonego oscypka :) omnomnomnom :) Nauczlam dzis kornela pierwszego slowa - prysznic. Nie nie, oczywiscie on tego slowa nie wypowiada, ale wie i rozumie, co ononoznacza. Kapalam go dzis w wanience wedlug mojego patentu - czyli stelaz z wanienka wstawiony do kabiny prysznicowej. No i on siedzac w tej wanience przypatrywal sie raczce od prysznica, ktora obnizylam tak, ze widzial ja w miare blisko. Wiec zaczelam mu tlumaczyc, ze to jest prysznic. Mowilam "prysznic" i pokazywalam palcem. A on parzyl na ten prysznic i na mnie jak mu tlumacze, i znow na prysznic, a ja powtarzalam "prysznic. Prysznic.". I pozniej zajelam sie myciem on sobie chlapal woda i zajadal raczke jak zwykle, po czym stwierdzialm, ze sprawdze i powoedzialam "Kornelku, gdzie jest prysznic?" - a on bezblednie od razu spojrzal na ten prysznic! :) nie wiem czy to przypadek, ale autentycznie wygladalo, jakby wiedzial o czym mowie! :):):) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moj kornelito starszy o 1 dzien - 20.12.2012 :) ninka ja tez z wawy choc aktualnie nad morzem :) Zrobilam rano inwentaryzacje w krnelowej szafie i swierdzilam absolutna nadwyzke spodni i spodenek nad wszelkimi gornymi czesciami garderoby. Musimy isc (znowu!)Na jakies zakupy. Ide mlodego kapac bo zbliza sie pora spania i marudny jest potwornie. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No wiadomo, ze mozna sie przylaczyc!!! :) zawsze chetnie przyjmujemy nowe osoby :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Go Jerzyk!!! :) Auto z szoferem to byloby cos!!! :) i z tragarzem! Hehe :) Titucha moj tez od dawien dawna mowi "nie", hehe :) smiesznie to brzmi. A poza ttm bardzo wczesnie zaczal gadac - nawet chyba kiedys gadulil wiecj niz teraz. Czasem mowi takm niskim, meskim glosem, a czasem cienkim i delikatnym. Najwiecej ma do powiedzenia podczas przewijania - jakos mu sie wtedy zbiera na zwierzenia :) ach i ostatnio zaczyna mowioc po jedzeniu gdy sie podnosi do odbijania - jakby chcial powiedziec "a sooko najadlem sie to terwz mkzemy porozmawiac". Pozdrawiam z bulwaru nadmorskiego :) justi wlasnie przeszla obok mnie starsza para konwersujaca po francusku - uslyszalam cos jak " se-po-ku" - franuskiego nie znam nic a nic :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misia i zycze bys sie swobodnie w swoja sukienke zmiescila! :)) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrufka, to Ty oisalas, ze musicie oilnie sie wyprowadzic i isc na swoje? Kredyt w nielatwej sytuacji finansowej to na pewno wyzwanie, ale z drugiej strony szansa na wlasne mieszkanie czy dom :) na pewno dacie rade. Pamietam gdy ja bralam kredyt na mieszkanie - poczatki byly bardzo trudne, musialam liczyc kazda zlotowke - doslownie. Nie bylo lekko, ale po jakims czasie zaczelam wychodzic na prosta i udalo sie - jak bralam ten kredyt to ludzie stukali sie w glowe, mowili ze nie dam rady (tylko moja mama mnie w tej decyzji wspierala - hehe, wiedziala co robi bo inaczej mieszkalabym z nia, hehe :) ) a ja teraz mam wlasne mieszkanie i wcale nie bieduje. Takze czasem niemozliwe staje sie mozliwe - oczywiscie ja bylam sama, nie mialam dziecka i wkasciwie nic do stracenia, wiec nie wiem jak postapilabym teraz. Misia no to powodzenia! No i milego przymierzania dla kolezanki - bardzo lubie suknie slubne - kiedys na TLC byl taki program "salon sukien slubnych" - strasznie mi sie podobal :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oooooo Iwka super propozycja! :) Ja tez sama musze sibie radzic niestety - wszystko robie z dzieckiem "pod pacha" - lekarzy w swojej sprawie, wczoraj zmienialam kola na letnie tez z mlodym bo kurier przyjechal z oponami tuz przed tym jak M wyjechal, o zakuoach nie wspominajac :p Bardzo czesto zalatwiam sprawy nie tylko swoje ale i sprawy M przez to, ze go ciagle nie ma. Nie jest lekko. .usze byc baba i facetem w jednym. Meczy mnie to czesto i jak M wraca to staram sie jak najwiecej "zrzucac" na niego - choc w praktyce to wyglada tak, ze z przyzwyczajenia robie sama, ech. Ale jednak o wile lzej jest jak ma sie auto - dlatego uwazam, ze panstwo polskie kazdej matce powinno fundowac samochod!!! :):):) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mlody chory, zarazil sie od M chyba. Wczoraj bylam z nim u lekarza. Mial goraczke ponad 38 i to tego kaszle. Lekarz powiedziala ze to infekcja wirusowa i leczymy objawowo. Ale na spacery kazala chodzic cale szczescie :) Dziewczyny czy wy podajecie jabka/ ziemniaki/ marchewki z upraw ekologicznych czy zwykle kupione w sklepie? Z tymi eko mam tu problem a jakos mam opor podac zwykle... -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Titucha dowiedz sie kiedy przyjmuje neurolog i dzwin w te dni z rana albo dzien wczesniej jak przychodza smsy przypominajace na infolinie bo czesto ludzie odwoluja! Ja tak robie w enel medzie jak chce wizyte "na juz". -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrufka, ja m.in. z tego powodu w ogole nie bede chrzcic mlodego. Choc oczywiscie nie jest to jedyny powod, ale.on pomogl nam podjac te decyzje :p ale z tego co slyszalam, nie zawsze jest tak trudno. Popytaj w innych parafiach :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja jeszcze nie opuściłam, bo na razie młody jedynie nogami wystaje górą, a to nie grozi wypadnięciem :) Ale jak zacznie się podciągać rękami to na pewno od razu obniżymy. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, kornel ma po szczeoieniu (3 dawka Infarix Hexa - tzw. 6 w 1) pod skora w miejscu podania takie stwardnienie. Wczesniej to byl taki zaczerwieniony obrzek a teraz juz skora ma normalny kolor, ale pd skora czuje sie wyrazne stwardnienie. Dotarlam do jakis materialow o tym leku (badania na 16tys dzieci) gdzie napisano ze obrzek wystepuje bardzo czesto i znika srednio po 4 dniach. U nas to juz bedzie 4 dni(szczepienie w piatek) wiec czekam cierpliwie - czy ktores forumowe dziecko mialo cos takiego? P.S. Od godziny nie spie- mlody juz wyspany... super :p P.S. 2: Wczoraj opracowalam nowy sposob kapieli - tu w gdyni mamy tylko prysznic, wiec mlodego kapalismy w malym pokoju - wanienka na selazu. Ale jako ze tak jak wasze dzieci moj tez robi dookola siebie powodz, a dodatkowo taka wanienke do pokoju trzeba przydzwigac a potem wydzwigac, to... wstawilam stelaz do kabiny. Mlody zadowolony bo moglam mu nalac duzo wody, dodatkowo zapoznalam go z prysznicem - na razie ttlko takim lekkim strumieniem, ale oplukalam gi calego, lacznie z glowa i przyjal to dzielnie. Potem polozylam sobie na ramoeniu recznik, wzielam kornela na rece, owinelam szybko recznikiem i zabralam juz do pokoju na przewijak. Bardzo fajny sposob bo potem tylko wystarczylo wyjac korek w wanince i woda sama zleciala - od teraz tak bede kapac :) Kupilismy Mustele z filtrem 50 i czekamy na porzadne slonce! :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi tak, hybryde mozesz zdjac sama - potrzebny jest do tego tylko czysty aceton i cos czym mozesz zdrapac rozmiekczony acetonem lakier - np. Taki drewniany patyczek do odsuwania skorek. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Poza tym coraz czesciej chce byc wyjmowany z gondoki i noszony na rekach - w sumie to mu sie wcale nie dziwie, wiec wcale sie przed tym szczegolnie nie bronie :) Pani rehabilitantka powiedziala nam, ze do soacerowki mozna spokojnie od 5 miesiaca wkladac w ej pozycji polezacej a nawet wczesniej jesli dziecko jest w miare stabilne :) pewnie sie wkrotce przerzucimy. Choc on calkiem lubi w gondoli sobie spac. Za to nie cierpi soac w foteliku samochodowym - bardzo mu ta polzgieta pozycja nie pasuje. A dzis tak sie drapnal tuz ood okiem ze az krew poszla sporym ciurkiem :( -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kupilam gofra, kawke, zasiadlam i moge cos naskrobac. Jesli chodzi o lakiery hybrydowe to nie niszcza paznokci bardziej niz normalne lakiery. To nie to samo co zel czy akryl. Ja robilam wiele razy u stop a kilka razy u rak, a znam dziewczyny ktore robia non stop i paznokcie maja w porzadku. Jest to sprawa bardzo wygodna i ladna - a najwazniejsze, ze mozna zaszalec z kolorem, nie martwiac sie, ze za chwile cos odprysnie i bedzie wygladalo nieestetycznje. Lakier przez cale 2 tyg pieknie sie blyszczy i wyglada bosssko. Ja u dloni najbardziej lubie krociutkke ale za to w kolorze - i takie wlasnie sobie zaserwowalam :) justi na pewno niczego nie ryzykujesz - sprobuj, zrob sobie i zobaczysz, czy niszczy ci paznokcie i czy w ogole ci to odpowiada. Ja zaplacilam w gdyni 130 za dlonie i stopy. Potrzymam do konca miesiaca i zmienie nowe przed urlopem :) Misia ja tez odciagalam recznie by sobie ulzyc gdy odstawialam mlodego od karmienia i wtedy wlasnie przekonalam sie, ze to duzo szybsza metoda niz laktator. Ale nie kazdemu ta metoda pasuje. Moje popisowe danie to paski kurczaka w marynacie ze slodkiego sosu sojowego z czosnkiem i tymiankiem podane na salatach z roznymi dodatkami i w sosie oraz z dodatkiem pysznych grzanek zapieczonych z posiekanymi pieczarkami, cebulka, czerwona paprka i zolnym serem oraz maselkiem - takie wlasnie fusion kuchni japonskiej z wloska. Moze nie brzmi to jaks wyjatkowo ale w smaku wychodzi to po.prostu megaaaa! :) lekkie, aromattczne i bardzo fajne polaczenie smakow - slodko-slono-kwasne :) poza tym specjslizuje sie w swietnych zupach - kremach. Oczywiscie zawsze na prawdziwym wywarze z warzyw. A z deserow to niezawodne tiramisu - najprostrzy i moim zdaniem najsmaczniejszy przepis. Kornel oszalal na punkcie przekrecania sie na brzuch :):) robi to przy kazdej okazji - chociaz w wozku sobie odphszcza, wiec omija nas podskakujacy wozek jak u Assiuli :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Acha i tak mi sie przypomnialo, ze jakies dlugowieczne malzenstwo zapytane o tajemnice trwalosci ich zwiazku odpowiedzialo, ze najbardziej zblizalo ich do siebie to, ze raz na kilka lat sie przeprowadzali lub budowali/ urzadzali kolejne domy :) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Justi, gdybys nie byla mezatka poprosilabym Cie o reke! :)) -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
U nas noce ciezkie, a jeszcze M sie 2 dni temu rozchorowal. Dzis znow wyjezdza, a juz do wakacji mial byc spokoj... ech. Ale wczoraj wieczorem wyrwalam sie do kina (poszlam w ciemno i akurat grali Oszukane) a przedwczoraj wjeczorem poszlam zrobic sobie hybrydowe pazurki na dloniach i stopach - walnelam sobie maega piekne, letnie kolory :) dawno juz nie mialam pomalowanych dloni, wiec caly czas podziwiam :) takze troche rozrywki zaliczylam :p no ale mlldy slabo spi bardzo wiec tez jak Mrufka chodze niedospana. A dzis szykuje sie sloneczny dzien, ale jest tylko 14 stooni poki co. Najwazniejsze, ze jest slonce. Kupilismy wczoraj letni spiworek w mothercare (190zl kufaaaaa!!!!) - probowalismy bez spiworka ale on sie rozkopuje strasznie a potem jest jak lod. Ja tez slabo przez to spie bo ciagle sprawdzam czy nie trzeba go przykryc. A tamten spiworek mielismy taki jakbh welniany, wiec na kato niezbyt przyjemny dla skory. -
Mamusie Grudzień 2012 :)
gosik96 odpisał luska46 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mrufka niezla historia!!! No ale wszystko dobre, co sie dobrze konczy - choc zapewnie niesmak pozostaje. Jesli o rehabilitacje chodzi to tak - to wlasnie ta metoda. On wczesniej mial metoda NDT i tamto tez bylo skuteczne ale o wiele "delikatniejsze". W czwartek mamy ostatnia rehabilitacje a w srode neurologa - mam nadzieje, ze uda mi sie uzyskac kolejne skkerowanie bo najwyrazniej to kornellwi bardzo sluzy :) Moje chodzenie do knajp zaczelo sie na studiach - uwielbiam dobra kuchnie. Niestety jestem tez bardzo wybredna - chyba gorzej niz magda gessler - zadne tam polepszacze smaku czy zupy doprawiane sztucznie nie wchodza w gre i ja to od razu wyczuwam. No i generalnie jakos nie ufam restauratorom i ludziom, ktorzy przygotiwuja jedzenie, dlatego mimo, ze czesto jadam na miescie, najbardziej cenie sobie kuchnie wlasna :) a z drugij strony lenistwo oraz chec probiwania nowych rzeczy ciagnie mnie do knajp. No i tak to wlasnie wyglada... zima wiecej gotuje sama a latem to raczej od swieta.