Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosik96

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosik96

  1. Dziewczyny, a na pierwsza wizyte lekarska to kiedy powinno sie pojsc z dzieckiem? W ktorym tygodniu? Mam tak po prostu zapisac go do pediatry czy do neonatologa?
  2. Dzidka u mnie dokladnie to samo - kurcze mam wrazenie ze trace kontrole nad tymi odstepami i iloscia karmienia - dzis nie soie od 3 rano, mlody chce jesc ciagle, jest studnia bez dna i od tej 3 rano az do teraz ani razu nie spal dluzej niz 10 min! Ja nie wiem czy on glodny czy po prostu chce ssac, zaczyna mnie to frustrowac- nie chce go przekarmiac (dokarmiam mm) ale tez nie chce by byl glodny. Nie mam pojecia ile zjada z piersi a nie chce bawic sie w odciaganie i karmienie butelka bo szczerze nie wiem kiedy mialabym odciagac skoro mlody ciagle wisi na cycku. Poza tym nie chce by sie odzwyczail od piersi- to jednak duzo wygodniejsze niz podwojna robota - odcisgnac - nakarmic. Zobaczymy... Teraz wreszcie zasnal ale musialam sie wspomoc smoczkiem - moj tz zlosci sie gdy mu go daje... Dobra, spadam pod prysznic i tez sie klade. W domu mam syf ale nie mam sily juz tego ogarniac...
  3. Jeju ja to sie obzerwm na maxa - jakbym nadrabiala szpitalne przezycia... :))
  4. My tez dzis bylismy w odwiedzinach - urodziny mojej chrzesnicy. Najgorsze jest to ubiersnie mlodego - jak jest hbrany to sie nie miesci do fotekika przy wlozonej wkladce dls noworodkow a juz o spiworku nie wspomne. No ale w koncu sie udalo wybrac i kornel byl mega spokojny ale czuwal, rozglsdal sie. Co do libido - kurcse ja mam cos z lechtaczka - znaczy sie mam ja tak jakby podrszniona ciagle - az prawie boli - jakby sie ocierala o majtki/ wkladki higieniczne - sama nie wiem. Moj tz tez szaleje i w igole juz zaciera rece na seksik a ja sie boje pomimo, ze czuje ze szwy juz sie wchlaniaja. Nawet boje sie sama "obadac teren" tam w srodku szczerze mowiac. Justi a ty po przygodach porodowych to juz w igole dluzej bedziesz dochodzic do siebie zapewne. Ja tez po mojej przygodzie ze znieczuleniem nie chce miec wiecej dzieci - prsynajmniej teraz tak mysle. Bez znieczulenia boje sie rodzic a bede sie bala kolejny raz wziac zzo i przezywac to samo (bole glowy). Masakra - czy naprawde w dzisiejszych czasach nie moga wymyslec czegos bezpiecznego do znieczulenia porodu? Chce sie z wami podzielic moimi refleksjami na temat macierzynstwa po 2 tygodniach - rozkochuje sie w mlodym coraz bardziej. Wzrusza mnie to jaki jest spokojnie czujny, jak sie rozglada i przyglada, jak czeka zanim zacznie plakac i jak znosi wszelkie wykonywane przy nim zabiegi wiedzac, ze na koniec bedzie nagroda - cycus oczywiscie. Patrze na niego gdy spi i serce mi rosnie gdy widze jak czasem placze i wnet uspokaja sie gdy go przytule (w szpitalu nie moglam sie nim zajmowac i pielegniarki mowily ze ryczy calymi nocami i ze jest niespokojny - ze potrzebuje bliskosci i teraz mam wrazenie jakby czasem przypominal sobie tamte samotne dni i noce przelezane gdzies pomiedzy innymi noworodkami- choc to pewnie bzdura bo zapewne jic z tego nie pamieta - i gdy go przytule to momentalnie sie wycisza i patrzy na mnie takim ufnym, spokojnym jakby madrym wzrokiem). Cos jest w tym moim synku takiego, co sprawia, ze widze w nim kogos wyjatkowego jako czlowieka. Niesamowite to jest - normalnie jak po dragach :):):) Tez tak macie?
  5. Terlikula ja tez polecam Hipp bio combiotic (ja mam w plynie w sloiczkach ale w sklepach sa w proszku) i co wazne - dobra butelka! Ja mam lovi medical+ i dzieki tej butelce karmienie mm jest dosyc powolne ale pokarm ladnie sie przyswaja. Mkze sprobuj zmkenjc mleko albo butelke albo jedno i drugie.
  6. Assiula mnie w szpitalu instruowali ze dziecko moze jedc tyle ile ma dob (za jednym karmienie) - czyli jedna doba 10ml co 3 godziny, 5 dob 50ml i tak az do 11 dob i 110ml i pozniej sie przy tych 110 zostaje na jakis czas - nie wiem na jak dlugo. ale moj nigdy nie zjadl wiecej mm niz 70ml na raz mm. Nie wiem ile zjsda z cyckow. Co do witamin to kazano ki podawac K (krzepliwosc krwi) oraz D (kosci) jesli bede ksrmic tylko cycem. Poniewaz dokarmiam mm to daje po pol porcji tych witamin.
  7. Terlikula ja tez polecam Hipp bio combiotic (ja mam w plynie w sloiczkach ale w sklepach sa w proszku) i co wazne - dobra butelka! Ja mam lovi medical+ i dzieki tej butelce karmienie mm jest dosyc powolne ale pokarm ladnie sie przyswaja. Mkze sprobuj zmkenjc mleko albo butelke albo jedno i drugie.
  8. Iwka, ten system odciagania to 7-7, 5-5, 3-3: chodzi o to ze naprzemiennie odciagasz pokarm z kazdej piersi po tyle minut: np. prawa 7min, lewa 7min, prawa 5min, lewa 5 min, prawa 3min, lewa 3 min. Podobno to ladnie pobudza laktacje ale wkurzajace jestto zmienianie i pilnowanie czasu. Natomiast wiele dziewczyn tak robi (w szpitalu bylo wiele matek wczesniakow i odciagaly w tym systemie dla swoich dzieci).
  9. Misia mi lekarz pediatra jeszcze w szpitalu powiedziala ze Sudokrem najlepszy jest na takie zywe rany w okolicwch odbytu a na taka mocno czerwona skore na puoie czy w zgieciach to Linomag. U nas cale szczescie odparzen brak - smaruje go linomagiem co kilka prsewijan - ale przewijam naprawde czesto bo moj sie czesto przesikuje - nke wiem czy ja jakos zle te pieluchy zakladam...? Takze czasem w ciagu doby prsebieram go calego nawet do 6-8 razy! Oczywiscie dodatkowo w kolo piore kocyki i posciel. Teraz podkladam pod pupe dodatkowe warstwy np. pieluche tetrowa. Nie jest lekko. Wczoraj Mlody wygral z nami - przygotowalismy wszystko na wieczorna kapiel i czekalismy az sie obudzi przed ostatnim przed noca karmieniem - zasnal po karmieniu o 18.30 i znajac jego rytm mial sie obudzic ok 21- 21.30 i miala byc kapiel, masaz, karmienie i lulu. Ogladalismy wladce pierscieni i czekalismy, czekalismy... obudzil sie o 1.00!!! Prsewinelismy, dostal cyca i upieklo mu sie bez kapieli :p :)
  10. Mi tez w szpitalu kazaly budzic dziecko co ok 3 godz bo czasem podobno dziecko spi bo nie ma energii by sie wybudzic - ale to dotyczy chyba oierwszych dob. Pozniej, jesli dziecko je normalnie to chyba nje trzeba juz tak do sprawy podchodzic. Zazdroszcze tym dziewczynom, ktorych dzieci tak ladnie spia w nocy. U mnie dzis byla piekna noc - mlody spal od 21 do 00.30 a potem do 4 - ale od 4 juz byla albo kupa, albo sie przesikal, albo mial czkawke i tak juz do rana- bez snu. W dzien spi o wiele lepiej, spokojniej - jakby lubil kiedy dookola sie cos dzieje - trzaskaja naczynia, slychac tv, jest widno. U nas problemow kolkowych nie ma, ale raz dziennie przepajam mlodego bardzo lekko zaparzona herbatka koperkowa - w mieszkaniu jest suche powoetrze wiec troszke sie tym nawadnja a poza tym ladnie oo tej herbatce trawi. Na pewno mu to nie szkodzi. Ja jem praktycznie wszystkk oprocz czekolady, orzechow i cytrusow - i kornel nie ma problemow brzuszkowych poki co. Wyczytalam tez ze mozna jesc juz sushi - jeszcze nie probowalam bo bylam w tym tygodniu na obiadkach tesciowej- jadla juz ktoras z was? Za to objadam sie namietnie serami plesniowymi takimi prawdziwymi :) Co do pepka to 4 tygidnie to chyba dosc dlugo - moj ma 2 tyg i 1 dzien i kikut jeszcze jest ale wisi "na wlosku" - takze lada chwila odpadnie a tesciowa i tak sie dziwila ze tak dlugo. Wczoraj zrobilysmy oierwsza kapiel w wanience - ale byl ryk. A warunki idealne bo uruchomilam farelke by bylo cieplo. Ale po zawinieciu w recznik juz byl spokoj no i noc calkiem spokojna wiec to chyba dobry pomysl taka kapiel przed ostatnim karmieniem. Musze jeszcze nabrac wprawy - najbardziej sie stresuje wyjmujac go z wanienki bo sie strasznie slizga. Jutro jade do mothercare bo dostalismy karte podsrunkowa no i chce ekorzystac z przecen. Mlody jest juz za dlugi dla wielu ciuszkow ktore mial kupione - wiec musze go zaopatrzyc bo za miesiac nie bedzie w co go ubierac :) Aaaale sie rozpisalam. Udanej nocki dziewczyny! :))
  11. Uffff, butla przed snem zadzialala i mlody spal bite 4 godziny! Teraz juz cyc jest na posterunku wiec kolejna pobudka zapewne juz za godzine :p no i kolejne odkrycie - kornel nie lubi ciemnosci - rozbudza sie gdy jest kompletdnie ciemno i placze - a przy zapalonej nocnej lampce zasypia od razu. Ucze sie go i jego jezyka.
  12. Iwka ja kupilam hipp herbatke koperkowa ale taka do zaparzania w saszetkach jak normalna herbata- bez dodatkow smakowych. Rano dzis dalam mlodemu by go czyms zatkac bo mialam wrazenie ze zjadl morze mleka z moich piersi i potem jeszcze sztuczne a nadal szukal jedzenia (chcialam go wiec troszke oszukac- zeby sie nie przejadl). Gdy sprobowal to najpierw sie skrzywil i wyplul, ale po kilku probachw koncu zasooczyl i wypil sporo. Nie wiem czy to dziala dobrze na kolke - u mnie jeszcze nie mamy tego problemu. No i tak jak myslalam - od 22 kornel budzi sie co godzine - przewijanie, tankowanie i zamiast spania wiercenie i marudzenie w stylj "zabaw mnie". I teraz tez lezy i oczy jak wielkie guziki - rozglada sie z zaciekawieniem i ani mysli spac. A jak zasnie to pewnie na 30-40 min znowu. Aaaaaaaaaa....
  13. U mnie tez fatalna noc - wczoraj mlody spal w dzien bardzo dlugo i - jak slusznie sie obawialam- noc byla przerywana pobudkami co 40-60 min. A jeszcze js mam fiola i jak slysze ze on robi kupe to nawet jesli dopiero zmienilam pieluche zmieniam kolejny raz - a kupa byla trzy razy. Poza tym CIAGLE chcial ssac i nawet dokarmienie sztucznym mlekiem nie pomoglo. Nad ranem przepoilam go herbatka koperkowa i godzine temu wreszcie zasnal - mam wrazenie, ze on woli spac w dzien. Bedzie z niego nocny klubowicz - po mamusi ;)) Ledwo dzis stoje na nogach - w nocy tylko ja zajmuje sie Kornelem - odpuszczam M. bo on duzo za kolkiem i nie chce by jezdzil niewyspany. A krazy na trasie gdynia - wawa i tak bedzie do czasu az sie cala paczka tam ostatecznie nie przeniesiemy (musze sie uporac z bolami glowy by to moglo nastaoic). Moj M. Pojechal wlasnie po tesciowa - zostanie ze mna od jutra do piatku - zeby pomoc w domu i przy malym. Troche sie boje tej wizyty czy mnie ona bardziej nie zmeczy niz odciazy, bo ja mam nature gospodarza domu i bardzo sie zawsze staram podczas wizyt by wszystko gralo, by goec czul sie dobrze itp. Obawiam sie ze zamiast dac sobie pomagac bede chciala wszystko tesciowej zapewnic by nie robic jej klopotu :p no- zobaczymy. A w nocy pewnie nie bede chciala jej obudzic, co moze byc trudne bo bedzie spala w salonie polaczonym z kuchnia. Na szczescie to tylko 3 noce. Assiula ja kuoilam mleko modyfikowane Hipp Combiotic w sloiczkach 90ml - sa do kupienia na stronie dodomku.pl. to jest gotowe mleko w plynie - wstawiam na chwile do cieplej wody i gotowe :) wygodniejsze niz proszek. Dziewczyny, wszystkkm Wam zycze aby ten rok byl nowym rokiem w Waszym zyciu- pelnym nowych uczuc, emocji i przygod mscierzynstwa. No i zeby kazda z nas potrafila w tym wszystkim pozostac przede wszystkim Kobieta przez duze K - kobieta z klasa, z pasja i z ogniem w oczach :)
  14. terlikula, w takim razie przyjemnego spaceru! Ja też już marzę, by wyjść, zwłaszcza, że pogoda piękna, ale jeszcze parę dni się wstrzymamy. A tymczasem pewnie szykujecie kreacje sylwestrowe, fryzury, pazury, hehehehehehe ;P :)
  15. Witam nocnie :) justi jak dobrze ze juz w domu tez jestescie :)) kurcze te wirusy wstretne - teraz wszyscy chorzy, jak lezalam w szpitalu to po swietach byl szturm na izbie przyjec, sciagali personel z calego szpitala by sobie z tym poradzic - jakas epidemia normalnie. U mnie w rodzinie i wsrod znajomych tez wszyscy chorzy. Grrrr, oby tz nic do domu nie przywlokl z pracy... Marcys - pozazdroscic takiego M.! Naprawde chlopak na medal! Ufff, moj zjadl cyca i troche go dobilam butla - chyba zasnal :) Ja dzis uruchomilam oierwszy raz czujnik oddechu i mi sie wlaczyl alarm! Myslalam ze zejde ale okazalo sie ze mlody w bardzo glebokim snie oddycha tak leciutko ze sensory przestaly wyczuwac - podkrecilam troche wrazliwosc i juz jest git. Ale mnie zerwalo na rowne nogi naprawde (a jestem dzis sama pierwsza noc). Buziaki dziewczyny i w miare duzo snu :))
  16. Anestezjolog jakas mloda siksa wbijajac mi sie w kregoslup do zzo nagle powiedziala cos takiego "o-oł nie jest dobrze" - bardzo profesjonalne z jej strony kiedy ja siedze i mam sie nie ruszac. Okazalo sie ze wbila mi sie za gleboko - i zamiast zzo wbila sie do przestrzeni podpajeczynowkowej. Wyplynelo troche plynu mozgowo-rdzeniowego. Powinni mnie wtedy od razu polozyc i nie powinnam juz od tamtej pory w ogole podnosic glowy przez nastepne 24h - a tymczasem ja rodzilam dziecko podnoszac glowe do parcia wedlug biezacego instruktarzu... No i wlasnie dlatego te bole i wszystkie dolegliwosci. Ten plyn podobno z czasem sie uzupelnia, ale roznie tobywa - u niektorych to sie ciagnie albo zmienia w nawracajace bole glowy. Nikomu nie zycze tego co przeszlam - autentycznie nie chcialam dluzej zyc bo NIC nie pomagalo - tylko morfina i tylko na chwile. Przez 8 dni zwijalam sie z bolu dzien i noc. Ale z dobrych rzeczy - porod byl szybki i wlasciwie bezbolesny, mlodego wypchnelam pieknie, naciecie mam niewielkie i swietnie zszyte- praktycznie zero dolegliwosci tamna dole. Kornel przeszedl w szpitalu zoltaczke - dwa dni naswietlan ktore bardzo mu sie podobaly - wystawial sie jak plazowicz do slonca :)) Widze ze macie niezle problemy z placzem - wlasnie tego sie boje najbardziej. U mnie poki co bez takich jazd ale zapewne wszystko przede mna :p
  17. Hej dziewczyny, wracam do zywych bardzo powoli, ale juz wyszlam ze szpitala bo tam juz nic mi nie pomagalo - odstawilam przeciwbole bo glowa i tak bolala a niepotrzebnie faszerowalam siebie i mlodego chemia. Pewnego dnia nastapil przelom - przestalam miec mysli samobojcze i to byla dla mnie ogromna ulga i znak, ze cos sie zmienia - mimo ze glowa nadal bolala niemilosiernie. W domu zjadam duzo paracetamolu ktory zaczal pomagac - wiec poprawa jest. Niestety widze podwojnie - zwlaszcza napisy - oraz nie jestem w stanie zniesc pozycji siedzacej - wszystko robie na lezaco lub na stojaco. Nie jest latwo. Kornel jest cudowny - gapie sie na niego godzinami. Jest wiecznie glodny - karmie piersia i dotankowuje go gotowym plynnym pokarmem hipp (w sloiczkach - dostepny tylko przez internet). Jestesmy w domu od dwoch nocy i niestety ma chlopak kryzys od 4 do 10 rano - masakra bo chodze przez to na rzesach - a jak zasnie o 10 to spi juz pozniej ladnie po 3 godziny. Macierzynstwo tak jak sie spodziewalam latwe nie jest. No ale czas przyniesie na pewno wiecej praktycznych rozwiazan pozwwlajacych wygosoodarowac wiecej czasu dla siebie. Brzuszek mam plaski jak nigdy przed ciaza (efekt bolu glowy i tego ze wlasciwie przez 10 dni jadlam tylko jakies zupy i sucha bulke na sile) a i waga spadla strasznie. Chuda zawsze bylam ale teraz to jestem przerazona. Jednak apetyt wraca i na pewno wszystko nadrobie - zaraz moj TZ idzie kupic mi drozdzowke :)) Widze ze u Was duzo sie dzieje! Justi jeja ty w szpitalu bidulo - trzymajcie sie. Jeszcze nie nadrobilam wpisow bo ciezko mi sie czyta - oby wzrok mi sie poprawil szybko.
  18. U mnie masakra jade na morfinie i wymiotuje z bolu.
  19. U mnie po podaniu oksytocyny jakos chyba ok 9.30 akcja skonczyla sie porodem o 13.40 wiec ssybciutko. Nieetety byly przygody ze znieczuleniem bo mi sie anestezjolog wbila za gleboko przez co moge miec uporczywe bole glowy az do konca zycia!!! Leze od porodu do 21 nadal na sali porodoeej i nie moge podnosic glowy ani wstawac ale i tak glowe podnosilam podczas parc wiec nie wiem jakie beda skutki. Glowa mnie boli ale nie wiem czy to nie z emocji i goraca - bo w sali jest goraco. No i samo parcie bylo nielatwe i tez moze bol glowy powodowac, wiec we'll see. Najbardziej bolesne byly bole rozwierajace - wylam z bolu i blagalam o znieczulenie. Pozniej juz bylo mega przyjennie i wypychanie dziecka ani naciecie nie bolalo nic a nic. Zszywanie tez bezbolesne zupelnie. Kornel ma 3,6 kg i 57. Naciecie podobno nieduze. Hemoroidow brak. Polozna to aniol i wszystkim polecam prywatna polozna.
  20. Noc minela spokojnie, pospalam sobie jakies 4 godziny wiec ok. Na ktg pisza sie skurcze ale ja ich nie czuje. Jestem juz na porodowce, zaraz wyjma mi cewnik - czekam na obchod. Pozniej podlacza oksytocyne no i zobaczymy jak sie akcja rozkreci :)
  21. Jeszcze mi nawet cewnika nie zalozyli a na ktg sa skurcze ok 114 czeste i dlugie - ale ja ich ni czuje w ogole wiec to oznacza ze nie powoduja rozwierania szyjki. Ale ich obecnosc to dobry znak bo jak mi zainstaluja cewnik to duza szansa na powodzenie akcji :))
  22. Dzis wieczorem zaloza mi balonik, rano oksytocyna. Lekarz mnie "pocieszyl" ze oksy nie gwarantuje sukcesu i ze jesli nie wywola porodu to potem dzien przerwy i od nowa :/ oby sie jednak udalo od razu - licze na porod dzis w nocy lub jutro w dzien. Obyyyyyy!
  23. Ojojojjjj, justi trzymaj sie tam! Jesli potrzebna transfuzja to bierz. Ja w szpitaku od rana ale na razie na patologii - czekam na oopoludniowy obchod z profesorem, rano robili mi ktg i pobrali krew - zobaczymy co postanowia. Leze na tej samej sali co ostatnio tylko dostawili jedno lozko jeszcze- cissno :/ No ale mam nadzieje ze nie bede tu lezec dluzej niz do jutra :p
  24. Spokojnie, przez pierwsze dni zarodek jest chroniony przez organizm matki. Idź do lekarza i nie panikuj :)
×