Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosik96

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gosik96

  1. Misia, ciesze sie ze w pracy dobrze i ze ci sie podoba. Ale faktycznie tak sobie mysle, ze pogodzenie pracy i opoeki nad takim maluszkiem to jest ciezki temat, wymaga dyscypliny i organizacji. I jeszcze chate ogarnac i ugotowac... Wyrazy podziwu dla wszystkich pracujacych. Mnie tutaj troche nosi i tez chetnie bym cos porobila i zarobila :) Na razie robie wieeele kilometrow spacerow zwiedzajac okolice. Przypadkiem trafilam na jakies dzieciece centrum, wygladalo swietnie z zewnatrz, weszlam zapytac co to i okazalo sie sa tam rozne zajecia dla mam i dla dzieci w roznym wieku. Niestety fitness, yoga- wszystko zajete :( ale zaposalam sie na takie zajecia dla dzieci 0-12 mies gdzie dzieci maja interakcje ze siba a mamy ze soba. W srode idziemy pierwszy raz. Zapisalam sie na liste rezerwowa na te areobiki - moze cos sie zwooni. Co ciekawe wszystko sa darmo! Titucha super, ze wcieczka sie udala! Szkoda, ze sie pochorowalyscie, ale niestety suche powietrze w samolocie sprzyja infekcjom (wysusza sluzowki ktore sa wtedy bardziej podatne na przenikniecie wirusa/bakterii). Lusia sie pieknie rozwija - az milo czytac :) Terli odzywaj sie jak najczesciej! Ciezki tydzien orzed toba - moze to jest pomysl - firma zatrudniajaca piekne kurierki! :);) Agnieszka raju to ja bym tez nie wiedziala co robic w takiej sytuacji. Dzieki za rady, mysle ze kazdej z nas kiedys sie orzydadza. Ja bym myslala ze jak zasypia to dobrze bo we snie sie szybciej organizm regeneruja a nie pomyslalabym ze to moze byc grozne i ze az kapiel zimna trzeba robic. A ta kapoel to byla lodowata czy raczej letnia? Maja nie protestowala? Takie krostki miala corka mojego brata gdy byla wlasnie w wieku naszych dzieci. Dostala na to od lekqrza jakas specjalna robiona na zamowienie w aptece masc - nie wiem co to bylo ake jesli chcesz moge zapytac. Co do mojej watroby - poniewaz wszystkie objawy nagle przeszly przyszlo mi do glowy ze ja sie moglam czyms zwyczajnie zatruc. I moj lekwrz potwierdzil te teorie. Zwlaszcza ze robilam komplet badan przed wyjazdem z rezonansem wlacznie i moj stan byl stabilny. Takze teraz zrobie jeszcze raz badania z krwi i zobaczymy czy beda lepsze. Mam slabo wydolna watrobe. Jesli chodzi o objawy chorob watroby to najbardziej niepokojace zawsze sa: silne swedzenie calego ciala, glownie wieczorem i w nocy - glownie okolice stop i dloni ale nie tylko. Poza tym niepokojacy powinien byc ciemny mocz. I jeszcze jasne stolce (sorry) - takie odbarwione jakby. No i jesli sie pojawi zazolcenie skory i bialek oczu to od razu szpital. U mnie na szczescie te dwa ostatnie objawy nie wystaoily nigdy i mam nadzieje ze nie wystapia. A jesli chodzi o bol to nie wiem o czym moze swiedczyc. Natomiast Iwka mialam kiedys zapalenie miesnia miedzyzebrowego kiedy bardzo intensywnie pracowalam, po kilkanascie godzin na dobe i jeszcze w domu i jeszcze w nocy... Zlapalo mnie i myslalam autentycznke ze to zawal... to sie wlawnie dzieje od stresu czesto. Straszny bol... Silie dziekuje za mile slowa :) A u nas weekendowe wypady - wczoraj Hyde Park a dzis jedziemy do Richmond bo rowazamy przeprowadzke w tamte rejomy za pol roku i chcemy zobaczyc czy rzeczywiscie tam tak ladnie. Pogode dzis mamy wspaniala! Dziewczyny czy ktores z forumkwych dzieci jeszcze nie siada samo czy tylko moj rodzynek zostal? :/
  2. Agnieszka, wspolczuje przezyc. To znacy ze maja omdlewala, przelewala ci sie w rekach? Plakala przy tym? Jeja u nas jeszcze nie bylo takiej sytuacji i musze sie jakos psychicznie przygotowac jak to bedzie wygladalo... A lekarz d*pek zwykly. Czasami przypomi am sobie te kobiete ktora dzwonila by wezwac pogotowie, byla taka na sile opanowana, starala sie byc rzeczowa- jej dziecko mialo 40 stopni a oni nie przyslali karetki. Dziecko zmarlo. Pamketam ten jej glos - odtwarzali nagranie w tv. Btw - moj tata mi powiedzial, ze jesli sie powie ze osoba/dziecko "traci przytomnosc" to wtedy na pewno wysla karetke. No ale ja wolalabym nie miec takich przezyc. Moje badania wyszly fatalnie i rozwazam powrot do Pl. Z drugiej strony objawy wszystkie jakie mialam zniknely. Nie bardzo wiem co robic...
  3. tfuuuuu, kleik kukurydziany oczywiscie zamowilam a nie ryzowy! :) ciezka mialam dzis noc z mlodym - chyba znow zeby. A i wiecziry teraz sa trudne - jest tak zmeczony ze nie ma sily jesc - zlosci sie, wije, placze - odrzuca butelke, odwraca gllwe.. musze dac smoczek i potulic - od razy zaczyna odplywac, to wtedy bach zkiana smiczka na butle i do tego spiewanio- mruczenie i sie udaje. a po wszystkim tylko szybkie odbicie i od razu do lozka i zasypia w 2 sek.
  4. mam tu cale szczescie polski sklep niedaleko - ufff uffff :) zamowilam kleik ryzowy i soczki gerbera bo tutaj sa tylko hippa takie napoje gotowe - rozwodniony sok i mlody nie bardzo chce to pic. Ajjj w ogole powiem tak - jesli chodzi o jedzenie dla nas to nie jest latwo - dobrze ze mam ten polski sklep wlasnie. My oboje z m mamy lekkiego fisia na punkcie jedzenia - M pod katem wlasciwosci odzywczych a ja pod katem naturalnych skladnikow. No i oboje tu lapiemy sie za glowy szukajac czegos dla siebie :) oczywiscie wiadomo ze sa sklepy specjalistyczne itp. Ale nam chodzi o zwykle codzienne zakuoy - zeby kupoc sobie dobry twarozek i zeby mozna bylo wyrac light czy nie light, smaczna wedline konserwowana tylko sola, poeczywo na zakwasie i z pelnego ziarna, jakas kasze, ryz brazowy... ajjjjj, ciezko jest. No ale powoli moze jakos sie to pouklada. Justi tez mam nadzieje ze zle dobrego poczatki :) Za 4 dni koncze 31 lat - zaproponkwalam z ironia dzis M ze moze zrobiny impreze, zaprosimy paru znajomych... ;p smutno tak, wszyscy daleko :( no i ta pogoda - zmoklam dzis ze hej... Kornel sie zaklimatyzowal w nowym miejscu bardzo szybko. to juz trzecie nego mieszkanke w zyciu :) Ma tu swietne warunki bo miejsca bardzo duzo, zorganizowalismy to tak ze moze poruszac bezoiecznie. Poszecie o zabawkach - u nas na topoe jest nowa kocia myszka ktkra smiesznie piszczy jak sie nia potrzasa, odbojnik sprezynowy do drzwi, miska z kocia woda (juz koty jedza na parwlecie bo nie nadazalam sprzatac i przebierac), koci drapak, aaaaa i numer jeden - podstawa od stolu - taka bkyszczaca, aluminiowa noga od stolu w kuchni - wyglada jak nozka od kieliszka do martini- on ja kocha lizac, wlasciwie to sie do niej przysysa :)
  5. dorka, nie moge znalezc kleiku kukurydzianego w sklelach... kojarzysz czy jest cos takiego dostepne? ryzowe sa, ale kukurydzianego ni ch.....olery :) U nas ciezko, ja sie pochorowalam - odezwala sie moja chkra watroba, dzwinilam do swojego lekarza, po objawach kazal mi natychmkast badania zrobic a ja jeszcze nie zarejestrowana w systemie, a prywatnie nie chcieli mi zrobic badania krwi! kufa z kornelem na rekach jezdzilam od kliniki do kliniki taksowka bez fotelika kadujac sie z tym wozkiem i wszedzie mi odmawiano a ja bez sniadania juz wiele godzi, robilo mi sie slabo, niedobrze, goraco... w koncu sie udalo. Zrobili mi to pobranie za 60funtow 4 proste wskazniki watrobkwe, do tego nawet nie wsoomne ze jeszcze taksa zjezdzilam ze hej... no a na wyniki musze czekac co najmniej 3 dni! kufa co za kraj... poczatki slabe... pysia a igor byl badany na tarczyce bi nie pamketam? a zabkami na razie sie nieprzejmuj, moze jak urosna to sie zlacza? poza tym stale zeby czesto wygladaja inaczej niz mleczne.
  6. Dziewczyny, ja tylko na szybko, bo jeszcze sie tu organizujemy - net mamy miec za ok 2 tyg dopoero staly. Podroz super, chociaz z przygodami - zapomnialam wozka i sobie przypomnialam prawie na lotnisku :p masakra, niezla adrenalina ale ostatecznie zdazylismy :) supemama ze mnie nie ma co. Ostatni noc byla fatalna, to byla kolejna prawie nieprzespana noc i tym sobie to moje roztargnjenie tlumacze :) U nas tez przelom w rozwoju. Kornel swiadomie pokazuje gdzie mam nos! :) ale to malo-dzis zaskoczyl mnie - czekalismy na M ja na laweczce a kornel w wozku, mietolil kocyk. Nagle zarzucil sobie kocyk na twarz, wiec ja do niego "nieeee ma kornelka, gdzie jest kornelek, nie ma kornelka...." a ten szybko raczkami zdjal kocyk z twarzy i usmiech szeroki, to ja do niego "akukuuuu". I myslalam, ze to taki orzyparek, a on znow ten kocyk na buzie sibie zarzucil i znow szybko zdjal i sie smieje uradowany. I tak sie z nim bawilam chyba ze 20 razy ze szczena opadnieta... jak M przyszedl to nie mogl uwierzyc, dopoki sam nie zobaczyl, a zobaczyl :) jeja no ale nam sie dzieciaki rozwijaja!!!! :) Odezwe sie jak bede miec lacze stale albi wejde gdzie do kafejki z wi fi. Buziaki uk-owe! Acha i glupi przepis ze po wyjsciu z samolotu wozek odbiera sie dopiero na tasmach agazowych. Szlam z mlodym na rekach i dwiema ciezkimi torbami i ledwo ledwo doszlam. Dawalam ludziom mlodego do potrzymania bo momentami sobie nie radzilam sama :) no i jeszcze nieszczesny wozek gdzies zaginal i chyba z 20 min go szukali. Maaaaasaaaakra. Ale sama podroz i kondycja psychofizyczna kornelka - super! Tuz przed ladowaniem zrobil kupe i juz nie bylo czasu przewijac wiec smierdzial az nie odebralismy wozka i spotkalismy sie z M. "Czy moze oan mi potrzgmac dziecko? On troche smkerdzi ale prosze sie tym nie przejmowac" :) tak to mniej wiecej, a wlasciwie doslownie wygladalo :)
  7. Justi a Tosia to zasnęła o 22 i że niby spała ciurkiem do 7??? Dla mnie to wymarzony, docelowy scenariusz! Marzę, by moje dziecko tak spało :)
  8. Justi wyniki beda za 3-5 dni bo oni tam beda cos probowali wyhodowac :) ale odbior wynikow orzez internet, w razie jak sie wyhoduje cos patologicznego mam sie zglosic do lekarza w uk. Grudniowa mamo, trzymamkciuki by mloda posoedziala do stycznia i pozwolila ci w sookoju przezyc swieta :) nasze ostatnie swieta byly niestety w szpitalu :p w tym roku mam nadzieje nadrobimy :)
  9. Ja duzo kocykow uzywalqm - zawijalam w nie mlodego jak w rozek. I rozek tez iczywiscie uzywalam. I kocykow potrzebowqlam mnostwo orzez to przesikkwanie ciagle... Juz po pbraniu, bleeee. Okropnosc. Moze to jakas bakteria i bedzie od razu wiadomo jaki antybiotyk zastosowac. Gronkowiec? Nie wiem, moze... Kupilam sobie buty! Jezusie z jednej strony zastanawiam sie jak ja zmeszcze sie z tym wszystkim do jednej walizy a tu sobie jeszcze buty dokladam. Ale jakie wspaniale, idealne na londynska pogode! Sprobuje znalezc je w necie i wam podesle. No cudo i bardzo w moim stylu. Taki spontan. A co do wyjazdu - kurcze jakos mam wrqzenie ze jade na wakacje a nie na stale. Tak samo mialam gdy jechalismy do gdyni :) ciesze sie bo steskniona za M. A saka podroz... bleeeee. Obmacywanie na lotnisku, jupiiii :/ ;) mam nadzieje ze jak bede sama to mnie potraktuja bardziej ulgowo.
  10. Agnieszka ja nje mialam na mysli ciebie tylko te babe co to cos mowila o chodzeniu swojego dziecka i ze mowila to takim tonem jakby z twoim dzieckiem bylo cos nie tak. Grudniowa mamo jeso chodzi o ubrania to ja uzywalam baaaaardzo duzo bo moj synek sie przesikiwal. Wiem ze wiele mam chlopcow ma na poczatku ten problem. Wiec ja przebieralam i po 5 razy tylko w nocy a na dobe to z 10 czasem. Mialam wtedy wrazenie ze jedyne co robie to przebieram i karmie. Ale nie kazdy tak musi miec oczywiscie - moze to kwestia nieumiejetnego zakladania pieluch ;p Jeski chodzi o to w co ubieralam synka to bylo to body z krotkim rekawem a na to pajac oraz czesto jeszcze skarpetki. Mlody byl zmarzluszkiem (teraz jest odwrotnie - goracy chlopak) wiec zawsze byl owiniety kocykiem lub w rozku. Rozek nam sie bardzo sprawdzal.przez pierwszy miesiac albo dwa. A na wyjscie ze szoitala body, pajac, skarpety, cienki kombinezon, na glowe czapeczka i kapturek od kominezonu. Tak ubrane dziecko wlozylam do fotelika samochodowego wyscielanego spiworkiem maxi cosi (dosyc cienki) i jeszcze przykrylam kocem.
  11. Titucha o wow jestem pod ogromnym wrazeniem postepow luski! Szok doslownie! :) no i popatrz jeden dzien a moglybysmy sie umowic na kawe na lotnisku :) U nas zebowego dramatu ciag dalszy... az szkoda pisac. Nagle ataki.placzu i wkladanie raczek do buzi i "mama" jakby chcial pokazac "o tu boooooooliiiiiii". Smarujemy i chcialam dac nurofen na noc ale zasnal przy butli - moglam dac przed jedzeniem ale to slodkie i balam sie ze odmowi mi po tym mleka. Na razie spi - jesli bedzie sie budzil z bolem to mu dam. Ja wyladowalam u internisty i bez moich sugestii skierowala mnie na wymaz z gardla i z nosa. Takze jutro od rana atrakcje. Co ciekawe wymaz z gardla robi sie rano, nie mozna po obudzeniu sie nic zjesc, niczego sie napic, nie mozna umyc zebow!!!! ani tez palic (na szczescie mnie to nie dotyczy ale domyslam sie ze palaczom w tych okolicznosciach jest ciezko) tylko "przyjefhac jak sie wstanie". Zapytalam czy moge sie chociaz uczesac i wziac prysznic... ;p :) Dobrej nocy dziewuszki!
  12. Aaaa no to rzeczywiscie jest ryzyko porysowania. No ale trudno, ja potrzebuje jednak wozek na lotnisku. Najwyzej beda straty :/ W nocy jak sie mlldy budzil to tez wolal "mama". Jeja jakie to nest niesamowite :) No i oczywiscie wszystko musi widziec i probuje zobaczyc jak to dziala. Drzwi - otwieranie, zamykanie. Wlaczanie/wylaczanie swiatla - stoje z nim przy tym wlaczniki i jest co chwila pac i pac i sprawdza czy dziala :) probuje odrywax wszystko co wystaje -np. Listwy orzy scianie. Krzesla przesuwa. Wlazi pod fotelik do karmienia - przechodzi pod nim i wraca i jeszcze raz. Kable juz wszystkie pochowalam o teraz gniazdga chce zbadac... wlasnie wlozyl reke w drzwi od strony zawiasow a druga zaczal te drzwi przesuwac = ryzyko zmiazdzenia dloni!!!!! Matko ja zwariuje...
  13. Obejrzalam fotki krystiana assiuli i ani iwki :) boskie dzieciaki. A jakiegi fajnego wujka ma krys?
  14. Justi my juz raz przewozilismy soacerowke, nic sie nie stalo. Oni ja zabieraja przed samolotem juz wiec sie nie obija z innymi bagazami na tasmie itp. A kornek w foteliku jest juz bardzo ciezki, latwiej mi go wziac na rece.
  15. Cos sie dawno titucha nie odzywala. Jestes tam? Co u ciebie? Justi jaka pogoda u was? Nadal lato?
  16. Dorka dzieki wiwlkie za podpowiedzi z proszkami i plynami. Iwka otoz noc mialqm kiepska i licze, ze nadchodzaca bedzie laskawsza. Zwlaszcza, ze juz chyba od miesiaca borykam sie z bolacym gardlem i lzawiaco- ropiejacymi oczami - to mi sie co chwila nasila i slabnie, oraz z ogolnym oslabieniem/ rozbiciem. Czuje ze nie jestem w pelni formy. Na jutro zaoisalam sie jeszcze do internisty - poprosze o wymaz z gardla z antybiogramem bo moze to jakas bakteria jest? Kornel bedzie wampirem - ida na raz obie dwojki kub trojki gorne- nie jestem pewna do konca. A dzis korzystajac z uprzejmosci mojej biednej mamy, zalatwilam chyba z trylion spraw :) bardzo efektywby dzien! Dobranoc dziewuszki!
  17. ....niby goraczki ie ma ale skoro tak placze to cos ja boli. A to nie zeby jednak? Probiwalas zelem smarowac? Probowwlas dac cos przeciwbolowego?
  18. Iwka, jedzcie z nia do szpitala. Trzeba przebsdac krew i mocz moim zdaniem natychmkast.
  19. Iwka, zdrowia dla Ani! Jeju mala biedulka :( Mrufka trzymaj sie dzielnie! Podobno konczy sie kryzys, jest szansa na wybicie sie z problemow finansowych. Bedzie dobrze, trzeba przetrwac. U nss dzis dzien pod haslem "mama". Mama byla dzis potrzebna synkowi caky dzien i absolutnie nie moglam sie oddalic na wiecej niz 2 metry. I wola juz normalnie "maaaama" jak gdzies odejde :) jeja jakie mile uczucie :):):) Niestety ale to uczepienie sie mamy nie jest bez podowodu. Zabkowania ciag dalszy. Ja nie wiwm jak bedzie wygladala ta noc, skoro od godz 20.30 juz obudzil sie 4 razy...
  20. Dziewczyny, jeszcze pytanie - czy wasze dzieci soia na brzuchu? Moj od kilku dni tylkk tak chce spac :p glowe ma przy tym ulozona zupelnie na bok i mam wrazenie ze go bedzie kark bolal. Dzis juz dwa razy go przekrecalam na bok, ale za chwile on znow na brzuchu chrapie... :p Iwka co do usyoiania to ja nie pomoge bo u nas to mlody sam zasypia - znaczy sie ze smoczkiem. Nie klade go dopoki nie ma oznak zmeczenia - czytaj marudzenie i/lub tarcie oczu. Wtedy rozbieram, klade do lozeczka, smoczek i chwila glaskania po glowie i zaraz spi. Gorzej jest gdy nie jestesmy w domu - wtedy mam problem. Wczesniej usypial wszedzie a teraz mam wrazenie ze szkoda mu czasu. Takze w taki dni wyjsxiowe potrafi nie soac caly dzien. Ale wieczorem mamy albo dramat (placz) albo bezwlad totalny i zasypia jak "stoi" (a zazwyczaj najpoerw jedno a potem drugie).
  21. Jezu co ja z ta dori?????? Oczywiscie Dorka, nie dori :p
  22. Justi, dzieki! Ja chyba jednak nadam fotelik zamiast siedziska spacerowki. Mlody nie lubi fotelika, woli wozek. A i latwiej bedzie nadac fotelik pewnie. Owine folia na okefiu bo fotelik bedzie uzywqny do ostatnien chwili :) dzieki za wskazowki! Misia, fajnie, ze udalo wam ske z randka! No i milo czytac, ze zadowolona jestes z pracy. Iwka, ty to jestes fighterka! Czyli jednak mama nje musiala zamieszkac z wami? Jestes niesamowicie zorganizowana, naprawde jestem.pelna podziwu dla ciebie i ciesze sie, ze tu z nami jestes :) dla mnie osobiscie jestes przykladem i inspiracja. Assiula kurcze wez moze pacnij tego swojego porzadnie w glowe ;) nie no zart i to pewnie glupi. Przykro czytac ze tak jest. Ja nie wiem jak postepowalalabym w takich okolicznosciach. Mam nadzieje ze jednak M stanie sie dla ciebie wiwkszym wsparciem. Dori czy mozesz mi powiedziec jakie sa w uk proszki do prania i plyny do plukania dla dzieci? U nas zabkowania ciag dalszy. Ostatniej nocy pobudki co 20min doslownie! Jezusie jak ja sie nke wyspalam. Wieczorem wyczulam pod palcem gorna DWOJKE. A przeciez girnych jedynek jeszcze nie ma... ciekawostka. Dzis udalo mi sie ogarnac reszte pudel po prseprowadzce z gdyni, uffff. Od razu lepiej :)odzyskalam pokoj :) M byl dzis pierwszy dzien w nowej pracy. No i wszystko jest git z wyjatkiem dojazdow. Takze za pol roku musimy sie na pewno przeniesc gdzies blozej centrum. A co do zmywarki - juz sie pogodzilam ze swoim losem :) pol roku wytrzymam. Ale dzis pogoda! W uk podobno pieknie a u nas... nic tylko winko otworzyc i siedziec pod kocem :) Spokojnej nocy!
  23. Justi ja mam tak samo skonstruowany wozek. A iak nadalas siedzenie od spacerowki? Jakos je zabezpieczalas? Nie zniszczyli ci?
  24. U nas wczoraj dlugi dzien - wyorawa na wies do rodzinki. Wrocilam pozno, mlodego do wanienki ok 21, wszystko fajnie a tu nagle... kupa! Wieeelki balas w wanience! Kornela do gory a tu leci drugi! No to go tak trzymam w razie gdyby jeszcze cos bylo i jednoczesnie opracowuje w myslach plan dzialania. Stal akurat lezaczek do karmienia wiec mlodego w recznik i do lezaczka - ale jako ze byl w reczniku nie moglam go przyioac wiec trzymajac go noga wyczyscilam wanienke, wyszorowalam ja mydlem (zeby nie uzywac mocnej chemii) i nalalam czystej wody. Mlodego do wanienki i sytuacja uratowana :) pierwszy raz zrobil kupe w kapieli :) Potem fikal do 23.30 po cakym mieszkaniu, ale jak zasnal to spal do 7.30 :) takze w sumie dzisiejszy dzien juz leci wg standardu - aczkolwiek jakis taki spiacy dzien. Jedziemy zaraz w odwiedziny do znajomej - zlot czarownic. Bedzie kolega w tym samym wieku wiec fajnie :) To nasz ostatni tydzien w polsce - justi, pytalas kiedy a wiec w sobote lecimy :) mamy lroblem z fotelikiem bo jednak kornel jeszcze stabilnie nie siedzi wiec nie powinien jezdzic w foteliku kategorii "1" a z kolei te 0-18mies maja wiele wad. Takze wychodzi na to ze powinnam zabrac do samolotu i wozek skladany i jeszcze fotelik. Justi jak to bylo u ciebie? Mrufka trzymam kciuki za udane poczatki!
×