Agusia18204

No my po wizycie poloznej i wszystko ok. Tylko nie wiem jak z waga dopiero w czwartek przyjedzie ja zwazyc. Mleko mam jej tak podawac jak podaje i niczym jej to nie szkodzi. Mam pytanie wasze dzieci tez w dzien tyle spaly? Boje sie ze w nocy nie bedzie spala. Obudzilam ja dalam butle a ona dalej w kimono. Postaram sie byc teraz w miare na bierzaco z czytaniem i pisaniem dziewczyny a po ilu dniach wyszlyscie z domu?bo ja chce jechac po pampersy i zakupy i nie wiem czy nie za wczesnie

Kamilki-moja dopiero od dzisiejszej nocy wypija 90ml mm ale tez nie zawsze. Jej norma jest 60ml ale ona malutka jeszcze. I je tak co dobre dwie godz a za to w dzien daje jej moje mleko na zadanie praktycznie. Zapytam sie dzis poloznej czy czasem malej nie szkodze. Ja mam chyba nawal mleka ciagle moglabym sciagac ale staram sie nie przesadzac. No i dzis moje mlekn jakies jasniejsze jest.

Rottana-moja malutka ma czesto raczki zimne mimo iz jej cieplo. A kupke wieczorem miala taka zielonkawa i tez sie balam ale juz dobrze bo sa zolte i jest ich mnostwo. Co zmienie pampersa to ciach kolejna:-D lilka-to trzymamy kciuki. Nie ma nic piekniejszego od bycia mamusia

Wreszcie sie melduje:-) 30.01.2013r o godz 15.07 na swiat sn przyszla Natalka-4040g 57cm 10pkt. Porod wywolywany cewnikiem i oxy byl koszmarem. Pozniej problem z lozyskiem i lyzeczkowanie:-/ nie zycze nikomu. Teraz mam silna anemie i jestem na lekach. Mam prosbe wrzuccie mnie w tabelke mamusiek bo ja z tel nie dam rady.

Hej kobietki:-) tak wiec u nas troszke lepiej. Od piatku jestesmy w domu mimo iz chcieli przetaczac mi krew z powodu anemi. Mam problem z karmieniem przez te brodawki.pokarmu dosc sporo i w dzien sciagam moj pokarm i daje z butli a w nocy sztuczne-nan pro i mala po nim spi tak jakos+/- 2 godz ale je praktycznie polowe dawki.kupki robi ciagle:-D jutro bedzie u nas polozna to mam nadzieje ze mi powie co i jak. Boje sie ze nie dojada bo w szpitalu stracila ponad 200g. Nie nadrabiam zaleglosci bo nie dalabym rady chyba

Kobietki jest postep! Nie mam cewnika na obchodzie lekarz mi go praktycznie wyrwal ale nie mam mu za zle bo ulga ogromna! Jutro kroplowka mnie czeka. Chociaz mogloby samo sie ruszyc w nocy. Dobranoc kobietki:-)

Ja tak na szybko. Dalej chodze z cewnikiem nie chce cholera wypasc. Jestem juz wykonczona. Mam nadzieje ze w nocy ruszy. Jeszcze brak snu daje mi popalic. Skurcze mam,bole tez a to rozwarcie nie wiem na co czeka.

Ja leze na polozniczym nie dawali mnie na patologie. Cewnik mam od niecalej godz i narazie nie jest tak zle. Bole jak przy silnym okresie.troche krwawie po badaniu i zakladaniu. Jesli zrobi sie rozwarcie to kroplowke mi podlacza.

Kiedys musi nastapic:-) ja wciaz czekam na ten cewnik i stracha lapie. Dzis juz ktg dwa razy zrobione i jakies skurcze byly ale male. Kurcze sama na sali leze w glowe mozna dostac

Justa-takim patyczkiem biora wymaz z pochwy i odbytu. Brzmi strasznie ale nie boli i szybko zrobione. Na wynik czekalam pare dni. Chyba do tyg tak jest. I ja placilam za to niecale 30zl bo niby nfz nie refunduje. Ten szpital wykancza. Spac nie moge a to dopiero poczatek:-/

Dzieki dziewczyny za wsparcie:-* ja nie moge wogole spac. Spalam godz i wiecej nie idzie. Z jednej strony jestem spokojna bo jestem pod kontrola a z drugiej zaczynam sie bac. A co chce zasnac to slychac placz dziecka-bynajmniej sie przyzwyczaje. Ja skurczy nie mam wiec na bank wywolywane beda. Lilka-zycze Ci aby u Ciebie samo ruszylo.

Nie dziewczyny nie rodze:-/ jestem w szpitalu. Ktg ok,szyjka srednio skrocona,rozwarcie na 2cm. Jutro jakis cewnik do szyjki mi zakladaja. Co to jest wogole?wie ktoras?

Melduje sie ze szpitala. Ledwo mnie przyjeli bo tu po 10 dniach zostawiaja. Ktg ok,szyjka lekko skrocona z 2cm rozwarciem. Ale ze to juz 2 dni do ich terminu to jutro zakladaja mi jakis cewnik do szyjki. Miala to ktoras?

No i wrocilam z wizyty. Skierowania nie dostalam ale mam jechac do szpitala tyle ze zapewne mnie odesla. Wkurw mam nieziemski bo pewnie na darmo pojade

To mamy tak samo. Czasem tylko brzuch poboli i klucia w pochwie ale nic pozatym dlatego nawet sie ciesze z tego szpitala bynajmniej skontroluja wszystko bo badana juz dlugo nie bylam nie mowiac o usg.

No mi dzis mija ostatni termin wg usg bo wszystkie 5 mialam inne. Orientujecie sie moze czy juz napewno mnie zostawia w szpitalu czy moga odeslac do domu jak skierowanie bede miala?

Patrycja - no to nie jestem sama. Milo uslyszec. A na kiedy mialas termin?

Tak wiec melduje-ananas nie zadzialal;-( takze nic na moja corcie nie dziala. Zastanawiam sie czy wogole styczniowka bede. Ciekawe co jutro w szpitalu powiedza. Aga-mam nadzieje ze chociaz Ty mi towarzystwa nierozpakowanej dotrzymasz:-D

Panna mloda no nie zartuj. Gratuluje! Duzo zdrowka dla was! To mnie zadziwilas! P.s zostawilas mnie sama po terminie:-/

No to dupa. Wiecej ananasow nie wcisnelabym w siebie. Troche pobolewa mnie brzuch i plecy ale nic pozatym

Wszystko juz dawno gotowe:-) tylko szczoteczke trzeba dorzucic. jeszcze jutro dzien wolnosci i szpital jesli samo sie nie ruszy:-/ kurcze jutro tydz po terminie. Czuje sie jak stary jogurt:-/

Keerah-na mnie to chyba niestety nie dziala... Kilka dziewczyn pisalo ze ur ale nie sa w tabelce mamusie. Ja niestety nie moge ich "przeniesc" bo z tel wciaz pisze. Panna mloda-czyzby jednak u Ciebie ruszylo ze milczysz?

Ananas pochloniety ale jakos zaden cud nie nastapil tylko jezyk piecze:-/ ja mam biszkopty kupione,wode i jablka.

Chyba naprawde reszta rodzi a mamusie pochloniete maluszkami. Ja wlasnie wciagnelam ananasa. Jezyk szczypie i jakos malej chyba nie zasmakowal.

Lilka-ja nadal trzymam sie w dwupaku:-) dzis jade po ananasa bo slyszalam ze moze pomoc:-) jakos ten olej mnie nie przekonuje-rozne opinie slyszalam. Nawet juz sie nie nastawiam na porod przed szpitalem.