Agusia18204

A ja dzis mam dzien lenia:-) pozno wstalismy i jakos nic sie nie chce. Posprzatalam troszke i wena przeszla. Katar mnie lapie i oby sie nie rozkrecilo. Ja juz tez chce miec Natalke kolo siebie a seks nam nie pomaga nic bo jest co 2-3 dni i cisza. Dzis tez chwila skurczy i mija. Chyba za czesto baraszkujemy i mala sie uodpornila:-D

No to teraz pojdzie juz z gorki:-) ktora na kolejce? Salva kochana nie zalamuj sie. Mnie karmienie tez przeraza coraz bardziej jak mysle o tych moich wkleslych brodawkach i o tym ze w szpitalu nie pozwalaja na butle nawet ze swoim mlekiem tylko na sile cyc.

Kobietki zycze Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Lekkich porodow,zdrowych maluszkow i zebysmy juz dlugo sie nie meczyly. Byle do 24:-) a mamusiom zycze wytrwalosci,usmiechu mimo wszystko i zdrowo rosnacych maluszkow

Hej kobietki:-) zycze wam wszystkiego co dobre w Nowym Roku. Przede wszystkim lekkich porodow i zdrowych maluszkow. My sylwestra tez we 2 spedzamy,bylismy predzej u mamy a teraz w domku posiedzimy.

No ja juz tez bym chciala rodzic ale chce wytrwac do 1-go chociaz a juz coraz ciezej. Brzuch z dnia na dzien coraz nizej,sil tez coraz mniej i wogole nie dobrze mi jakos dzis a mala wypina sie smialo. Oj chyba keerah naprawde urodzila, a reszta jak tam? Bo w tabelce nas tyle a tu taka cisza kobietki.

Madziulah kochana gratulacje! Duzo zdrowka dla was! Opowiadaj o porodzie i wg jak tylko znajdziesz czas! No to zaczynamy sie rozsypywac.

Chyba kazda z nas czeka na nowy rok i wtedy niech sie dzieje co chce. Ja mam silne bole podbrzusza coraz czesciej. Zastanawia mnie co z Keerah?

Papi-gratuluje! Usciski dla was! Jak ja Ci zazdroszcze maluszka. Bolu nie zazdroszcze ale najwazniejsze ze Oskarek zdrowy. Az sie przerazilam z lekka bo mialas rodzic przedemna wg tabelki. Buziaki dla was i opowiadaj w wolnej chwili jak tam opieka nad maluszkiem itp

Zdrowych wesolych swiat kobietki! Duzo zdrowka,milosci i radosci! Lekkich porodow i zdrowych maluszkow:-*

Zdrowych wesolych swiat kobietki! Duzo spokoju milosci radosci! Oczywiscie lekkich porodow a tym ktore juz po-duzo zdrowka dla maluszkow:-*

Hejka:-) ja dzis padam juz na ryjek. Od rana cos robilismy ale jestem dumna z mojego bo przemeblowanie zrobione i lozeczko w pokoiku stoi. Keerah trzymajcie sie i pozazdroscic takiej opieki. Oj ja mam dzis straszne skurcze tzn klucia w pipce masakra normalnie ale to z przemeczenia napewno. A i nasza malutka niby juz napewno pozostanie Natalia:-) nie nadrabiam za duzo bo sil brak. Ide sie kapac i polozyc. A jutro rano wizyta u gina. Milego wieczorku kobietki

Moja malutka tez sie rozpycha na calego. Wczoraj zasnac nie moglam tak szalala. A dzis zgaga mnie cos meczy. Moj obiecal ze jutro duzo rzeczy porobimy bo ma wolne. Bentonowa,mama-jak u was? Jak maluszki? Ja za chwile musze jechac do mamy a potem mojego odebrac z pracy takze milego dnia kobietki. Musimy byc teraz silne bo byle glupstwo jest w stanie wyprowadzic nas z rownowagi.

Rottana-no to powodzenia z herbatka:-) ja juz ogolnie tez mam powoli dosc ale do nowego roku chce wytrwac i wtedy juz chce rodzic. U nas slisko,mokro i wogole tak paskudnie az strach autkiem jezdzic bo drogi jak zwykle zawalone.

Blanka no dokladnie z tym czopem nie ma co panikowac bo on nawet po trochu moze odchodzic. Zazwyczaj jest z niteczkami krwi ale to moze ostatnie kawalki. Keerah-na te bole wlasnie karza brac ciepla kapiel i nospe i jesli nie mijaja a sie nasilaja to lepiej jechac to sprawdzic na ktg. Ja tez prawie nie spalam dzis. Strasznie dretwieja mi rece. Tez tak macie?

Ja tak na szybko tylko napisze ze odebralam wyniki i paciorkowca brak. Za to mocz nieciekawy i troche we krwi tez cos nie tak. We wtorek sie dowiem co dokladnie. Moze stad te klucia. Mala dzis ruchliwa ja wlasnie skonczylam prasowanie i padam na twarz. Milego wieczoru

Oj skad ja znam te kontrole. Szef mnie tak nastraszyl ze nigdzie nie wychodzilam ale kontrole mial jak narazie tylko on i oby tak zostalo.

Ja jakos nie za bardzo chce zeby moj byl ze mna. On jakos silnie tez nie naciska no ale zobaczymy jak to bedzie. Ciekawe ktora kolejna urodzi. A ja mam takie pytanko do mam z ktorymi malenstwo bedzie w pokoju. Kiedy wstawiacie lozeczko? Ja chce na swieta czyli mies praktycznie do terminu i zastanawiam sie czy nie za szybko

Bentonowa gratulujemy! Duzo zdrowka dla was! Mnie dzis czeka prasowanie malej ciuszkow bo powoli za pranie sie wzielam. My juz prawie wszystko kupione praktycznie tylko wozka brakuje ale to ma czas.

Ja lozeczka jeszcze nie mam gotowego ale moja sasiadka ma juz przygotowane i posciel zlozona w lozeczku w razie czego ale nie zalozona. Rottana-to chyba but brac nie bede w takim razie. Ale chodzi o to ze w tym szpitalu masz karmic piersia i koniec. Ale jak do mojego pokarmu dadza to dobrze. Dzis pierwsze pranie ubranek malutkiej to jutro prasowanie. Milego wieczoru. Ja dopiero rano nadrobie pewnie

Viola-ja planu porodu nie robie bo u nas w szpitalu i tak z tego co wiem robia po swojemu. A smoczek wezme tylko gdzies ukryje tak samo butelke w razie czego bo polozne zabraniaja uzywac. Brzoskwinka-ja bez wkladek ani rusz.czasem nawet podpaski stosowac musialam tyle wydzieliny mam od kiedy pamietam. No spac to spie bez majtek za to w pizamie ale rano jak wstaje to odrazu majtki i wkladka. June mommy-pewnie ze pasujesz i zawsze sluzymy pomoca jesli jestesmy w stanie. Ja np.podczytuje teraz grudniowki a predzej listopadowki i dzieki nim jakos bardziej wyobrazam sobie porod i to co mnie czeka.

Lilka-ja tez slyszalam ze maliny powoduja skurcze i jak jestes juz po terminie to zalecaja pic a na temat szyjki nic nie slyszalam. Co do szefa to z tego co sie orientuje to jesli nie podpisywalas ze bierzesz odpowiedzialnosc za manka i jakoby takie byly to je pokrywasz to gowno ci moze zrobic. Bynajmniej tak bylo niewiem czy nadal jest. Ale w takim razie jakis remanent lub cos w tym stylu musialby robic jak odchodzilas i masz do niego prawo wgladu. Ja dzis calkiem bez sil. Nogi puchna,rece tez i zero energi ale zaraz nadrobie czytanie

Hejka:-) a ja wam powiem tak-jak na poczatku ciazy cieszylam sie jak to sie dobrze czuje tak teraz juz meczy mnie ta ciaza. A to dopiero 35tydz. Chce wytrzymac do stycznia i moge rodzic. Puchna mi rece,nogi wszystko boli. Pozatym klucia w kroczu i podbrzusza wykanczaja. Energia ze mnie opada. No to ponarzekalam sobie troche:-) jutro pewnie beda wyniki na paciorkowca-az sie boje.

Hejka z rana:-) kg ja sie jakos nie przejmuje-tzn przytylam juz jakies ok 14-15kg ale jakos bardzo tego nie widac. Pewnie do 20kg dojdzie. Wiekszosc w brzuch poszla,troche piersi no i w uda i dupke tez troszke. Boje sie jedynie ze flak na brzuchu mi sie zrobi. Oj jak ja nie lubie tych tekstow-ty sie jeszcze kulasz?lub-ty juz jedz rodzic a nie chodzisz jeszcze. Co do rozstepow to ja dostalam na piersiach i na posladkach. Brzuch narazie bez i oby tak zostal. Ja dzis tak bezimiennie bo mozg jeszcze wyl.i nie pamietam kto co pisal a z tel nie da rady podejrzec. Dobra my uciekamy spac na dwie godz chociaz.

No to ja z rana tez sie melduje. Moj odwieziony do pracy i pewnie dalej spac pojdziemy. No przydaloby sie troche uaktualnic tabelke-ja niestety tego z tel zrobic nie moge. Milego dnia kobietki

Brzoskwinka-no wlasnie mam zamiar kupic te kapturki moze pomoga. Rottana-no sposobow kilka jest ale w ciazy malo co mozna robic tym bardziej ze mam mnostwo siary na poczatku ciazy hartowalam brodawki ale juz dawno ich nie tykam. Laktator mam kupiony to w najgorszym wypadku bede sciagala i malej z butli dawala. Jak bedzie co:-D lilka-ja nie mam pojecia jak to liczyc a co znow ten twoj szef wymyslil?