kanika

aha u mnie nic ciekawego grzecznie czekam na co m-czną wariatkę, brałam w tym m-cu znów clo i powiem Wam, że lubię ten lek gdyż nie mam napięcia przed @, zero nic (a nie powiem że to mi się nie podoba:) dobrze jest się DOBRZE czuć przez cały m-c a nie tylko 1,5 tyg.), bolą mnie tylko sutki ale to od wczoraj i jak na razie lekko, trochę momentami brzuch czuje i nic poza tym, aż miło. oczywiście wołałabym najgorsze napięcie jeśli miało by to pomóc w "uzyskaniu" ciąży...no cóż nie jest mi dane a dzień cyklu 21

hej kamelia który to już tydzień będzie? kiedy kolejna wizyta u lekarza? oczekuje mocno trzymam kciuki aby @ nie przyszła (mogłoby tak być że co m-c jedna z nas dobre wieści przekazuje, wcale bym się nie obraziła ;) ) przemądrzała to się nazywa złośliwość losu, rozumiem Cię bardzo dobrze, ale może coś się poprzesuwa i "strzelicie" w samo 10 :) tego Wam życzę malinko co tam u Ciebie? kropelko? druga osiemnastka? iza nic nie piszesz jak się czujesz?

witam ja tylko na chwilke aby cisze przerwac u mnie na bank kolejny m-c bez pozytywnych rezultatow, niczym sie ten m-c nie rozni od pozostalych takze hsg nic nie "przepchalo" zycze milego dnia i czekam na Wasze relacje;)

iza gratuluje:) madziulek super ze sie udalo. gratuluje:) a ja mam straszny bol owu jak chodze czy siadam boli cala prawa strona tam gdzie byly 3 pecherzyki. od wczoraj tak to trwa. przytulanie tez malo przyjemne bylo. milego dnia:)

hej:) iza prolaktynę mam już unormowaną bo miałam z nią problem ale jest już ok także to nie jest przyczyna, ale dziękuje kamelia może masz racje i pewnie tak jest że coś przez te 2,5 roku nie zadziałało jak należy ale żeby aż tyle czasu mój lekarz powiedział że nie widzi przyczyny chce abym trochę zmieniła kuracje hormonalna na mniejsze dawki bo uważa że mój organizm dość dobrze sobie sam radzi więc może natura prędzej pomoże niż te wszystkie tabsy ;) zobaczymy choć ja naprawdę nie nastawiam się na cud, te wszystkie wizyty są raczej dla męża bo prosi abym nie przerywała leczenia a po 2 jest mi Go szkoda gdy tak czasami siedzi i zastanawia się "dlaczego nam się nie udaje", bierze tabletki na poprawę nasienia (chociaż nie musi bo ma dobre wyniki) ale widzę jak chcę pomóc (dopomóc) więc i ja postaram się jakoś działać, przynajmniej na razie. pozdrawiam :)

i po hsg w gabinecie byłam z 20 min. strachu było więcej niż bólu czy nieprzyjemności. teraz też nic mi nie dolega, mam lekkie brązowe plamienia ale tak może być aż do jutra wynik - obydwa jajowody drożne bez jakichkolwiek zmian. czyli nadal jestem okazem zdrowia, a ciąży jednak brak. i co ja mam myśleć o tym? gdzie jest ta cholerna przyczyna?

iza ogromne gratulacje nareszcie płyną dobre wiadomości, oby to był tylko początek:) dbaj o siebie i zdrówka życzę

oczekuje zmień lekarza ja tez do takiej chodziłam gdyby nie moja inicjatywa nie dowiedziałabym się że mam zbyt wysoką prolaktynę już nie mówię o tym że przez 1,5 roku łażenia do niej zrobiła mi RAZ jedyny usg wciąż twierdziła że nie widzi u mnie powodu braku ciąży bo resztę wyników mam ok. Teraz chodzę do kliniki prywatnej, nadal ciąży brak, ale tu coś się dzieje. A chodzę dopiero 5 m-c i za każdym razem na wizycie bez różnicy jaki jest powód mam robione usg. Szukaj innego lekarza, ktoś profesjonalny powinien Cię poprowadzić.

kamelia wszystko będzie dobrze, teraz najważniejszy to spokój i dbaj o siebie, olej to co masz robić na święta bo takich świat będzie kilkadziesiąt a dzieciątko (w naszych przypadkach) to jak 6 w totka, także zostaw to sprzątanie i odpoczywaj:) Życzę Ci zdrówka i trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo:)

kamelia moje WIELKIE GRATULACJE :) czyli pomyliłam się ze swoimi przeczuciami o 2 m-ce ;) Twój spokój i pozytywne podejście jednak zrobiły swoje - i bardzo dobrze:) napisz co lekarz powiedział Ci na wizycie a pozostałym dziewczynom życzę tej samej przyjemności jaką doznała nasza kamelia:) ja czytam Was systematycznie, od piątku przez weekend nie miałam jak zajrzeć na forum a dziś patrze a tu taka wiadomość - i na to czekałam:) u mnie w sumie nie wiem nawet jaki dc bo nie liczę, owu w każdym bądź razie nie czułam, odpuściłam. Wydawałoby się że to trudne, pewnie rok temu było by tak ale dziś po 2,5 roku starań nie mam już żadnej iskierki nadziei dotarło do mnie już tak na poważnie że nie mogę mieć dzieci, czuję się w środku pusta (nie wiem jak to inaczej napisać) uczucie okropne, nigdy się z tym nie pogodzę ale się też nie powieszę. To uczucie zmienia człowieka. W piątek mam wizytę u gin bo zrobię jeszcze to hsg (mąż nalega) Powodzenia dziewczyny, oby Wam się udało:)

czesc dziewczyny ja pomimo ze juz nie bardzo mam o czym pisac zagladam tu i mocno trzymam kciuki za kazda z Was liczac zawsze ze to wlasnie dzis przeczytam dobre wiadomosci:) takze piszcie. ja ukladam wlasnie nowe plany na przyszlosc bez wlasnego dzidziusia, no ale coz pozdawiam:)

hej u mnie w 31 dc zjawiła się @ dziś mam 2 dc, przy cyklu bezowulacyjnym to u mnie normalne że się spóźniła i że tym razem w ogóle przyszła, ten m-c mam bez tabletki clo bo nie mogę się spotkać z lekarzem a sama nie będę nic robiła na własną rękę. Dziś dzwoniłam do kliniki i znów mam problem z terminem wizyty nie dostałam się w dni poprzedzające owu lub w ten dzień kiedy ona ma przypaść zdołałam się umówić na tydzień po owu. Trochę szkoda bo chciałam zobaczyć czy mój organizm pracuje sam bez tabletek i że sam "tworzy" pęcherzyki", ale cóż...umówię się tylko z gin na wizycie na to hsg i koniec. I powiem Wam że odpuszczając już czuję jak spadł mi ogromny ciężar. Życzę Wam kobitki powodzenia i wytrwałości:) Na pewno będę Was tu odwiedzać:)

przemadrzala tak jak napisala kamelia trzeba konsekwentnie o tej samej porze mierzyc temp, ja mierzac tez w weekendy i w wolne dni budzilam sie oee5 bo tak w tyg wstaje. dasz rade ;) kamlia niestety hsg musi jeszcze poczekac bo nie mam jak umowic sie na zabieg. takze bedzie w kwietniu, wiosna moze bedzie mniej nieprzyjemnie:)

witam malinko ja niestety nie umiem zinterpretowac twoich temp.u mnie byl ewidentny skok, ale mam nadzieje ze pomimo temp.gdzies tam odbyla sie owu u Ciebie. byloby tak najlepiej bo nie wiedzialas nie myslalas byl wiekszy luz a oto tez nam chyba chodzi;) ja w tym m-cu jak sie nie mialam starac to powiem Wam ze spokojniesza jestem a i seks jest inny, spontaniczny i fajniejszy;) jajniki leciutenko od czasu do czasu daja znac ale jest ok, po poludniu bede probowala zapisac sie na kontrole do swojego gin aby sprawdzil te niepekniete pecherzyki. zycze Wam milego dnia i piszcie co tam u Was?

dzień dobry:) u mnie w końcu ból jajników minął:) już wczoraj po południu było oki, ulżyło mi bo tłumacze sobie to tak że skoro bólu nie ma to nic groźnego się nie dzieje.A i humor lepszy:) miłego weekendu dziewczynki:) pozdrawiam

dziękuje kamelia no właśnie zauważyłam wczoraj też więcej śluzu (jakiego typu trudno powiedzieć był rzadki przeźroczysty ale nie rozciągliwy) czyli mówisz że do następnej @ wchłoną się te moje skarby? i że te bóle to normalne w tej sytuacji? wiesz uspokoiłaś mnie trochę, dla mnie to coś nowego nigdy nie zdarzyło mi się aby nie pękł pęcherzyk przynajmniej od kiedy się obserwuje i leczę, a już z rana naczytałam się o usuwaniu jajnika i takie tam.

chyba wszyscy zajęci:) oczekuje daj znać jutro jak wynik poranny, trzymam kciuki:) rozumiem że takowych objawów @ nie masz?

noo u mnie prawie jak zawsze referat :) sorki

malinko dziękuje Ci bardzo, w ogóle fajnie że można z Wami pogadać, Wy mnie rozumiecie. kamelia endo nie wiem jakie jest dokładnie gin powiedział tylko "ładne endometrium" a potem zobaczył prawy jajnik i te 4 pęcherzyki i od razu powiedział "trochę za dużo" następnie lewy jajnik "oj nie radzę się pani starać w tym cyklu bo grozi pani ciąża mnoga". w 2 poprzednich cyklach też nie miałam problemu z endo pomimo clo. dostinex biorę tak "asekuracyjnie" lekarz powiedział że nawet nie musiałabym go tak naprawdę brać bo jest to wynik po obciążeniu tylko wysoki i że 10krotność to nie jest przerażający wynik ja w ogóle nie miałam nigdy problemów z owu, z endo czy z czymkolwiek z tym związanym, ogólnie to tylko tarczyca szwankuje ale już ją uregulowałam no i ta prl ale też leczę, a tak poza tym jak to mówi lekarz jestem książkowym okazem zdrowia, tylko ciąży brak. Dlatego też tak szybko wysyła mnie na to hsg. Naprawdę chciałabym zaryzykować w tym cyklu bo ruszył mi się w końcu lewy jajnik który ogólnie nie wytwarza dojrzałych pęcherzyków a są w nim teraz aż dwa i to bardzo ładne bo po prawej stronie chyba faktycznie mam zapchane te swoje "kanały" Chciałabym jak to napisała przemadrzala pójść na żywioł ale ja jestem rozważna wszystko musi być u mnie robione z głowa i takie tam że boję się tego ryzyka, chciałabym ale jednak... mam nadzieje że zrozumiałyście o co mi chodzi, bo trochę pogmatwałam. Na razie czuję tylko to samo pobolewanie co wczoraj w prawym jajniku (no ale to zrozumiałe coraz mniej miejsca w nim jest), dziś czuje mokro jakiś tam śluz się pojawił ale jak już pisałam ciężko jest mi wyłapać ten płodny. Owu powinna być dziś późnym wieczorem lub jutro rano, mam nadzieję że będzie. malinko trzymam kciuki i za Twoją i swoją owu:) może u Ciebie długo wyczekiwana będzie tą szczęśliwą ;) oczekuje DAJ ZNAĆ JAK TEŚCIK, CZEKAMY:)

malinko dziekuje za wsparcie. oprocz torbieli ktore moga sie pojawic po tym jak pecherzyki nie pekna chciaz nie mialam z tym nigdy problemu to nic mi ogolnie ze zdrowiem zwiazanym nie grozi, jesli bysmy sie starali to gin z powaga mowil ze mogloby byc nawet 6 zarodkow, chodzilo mu po prostu o ilosc ewentualnych dzieci, 6 czy 5 a nawet 4 to jest "trudna"ciaza, dlatego sugeruja ze najlepiej max do 3 pecherzykow. korci mnie aby sprobowac w koncu to 6 krotna szansa jak 6 w totko ale boje sie ze jesli nawet polowa by odpadla to trojaczki hmm duze obciazenie finansowe i fizyczne, a gdyby bylo wiecej...nastraszyl mnie lekarz. a moze mojemu gin o to chodzilo, sama nie wiem. Mezowi wszystko wytlumaczylam to teraz nawet mnie tknac nie chce;) pomimo ze on ma wysokie libido boi sie skubany 6 raczkow:) juz sobie poplakalam i jest lepiej, szukam plusow w tym wszystkim, moze "panowie"z wczoraj dadza rade i doleca do jednej komoreczki.

to ja pisałam oczywiście

miało być 0,2 st. oczywiście:)

kamelia cos te moje kosci oszukuja mnie:), a czulam ze Ci sie uda. naprawde szkoda bardzo bym chciala aby ktos w koncu mial dobre wiadomosci. malinka a jaki bol odczuwasz gdy ten jajnik boli, ja np.czuje zawsze tylko prawy i boli to tak jakby ktos mocno mi go sciskal a gdy jestem kilka godz.przed owu to czuje jak mi go rozsadza a jest to silniejsze gdy sie poruszam nie mowiac juz o siadaniu, jak siadam to tak jakbym na jakis pret siadala tak mi rozsadza jajnik wtedy wiem ze owu za kilka godz lub w toku, masz jakies podobne odczucia? bo ja np.po sluzie nie umiem okreslic bo mam go tak malo ze zadko kiedy wylapie go. u mnie wczoraj byl ten brazowy sluz dzis jak na razie go nie ma, ale wczoraj bylo wlasnie to moje apogeum bolu jajnik jak w owu, dzis odrobine tylko ten jajnik czuje. czy to mozliwe aby bylo juz po owu? jestem dopiero w 11 dc a owu mam zawsze 13/14 dc. ale naprawde lepiej sie czuje niz wczoraj. czy lekarz jutro na wizycie zobaczy jeszcze czy owu byla chodzi mi o ten plyn, jak dlugo on jest? o tym etapie malo wiem ale moze ktoras z Was mi odpowie

przemadrzala oby starania byly owocne;), ktos musi przelamac zla passe

oczekuje trzymam kciuki:)