Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aneciór87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aneciór87

  1. Mój też podłogi na szczęście nie zaliczył, za to zachłysnął się podobnie jak mała Milki, zawału można dostać!
  2. Kurczę, zazdroszczę tym co nie noszą dzieciaków, mój też ciągle na rękach,a jak go odłożę to ryk, co do przetrzymania, ja się strasznie boję żeby się mały nie zaszedł płaczem, więc go odrazu łapię :/ Mam chyba uraz z dzieciństwa, zanosił się mój kuzyn i było to straszne dla mnie dlatego tak chyba teraz reaguje
  3. Pigułeczko, Izka wszystkiego naj :) Milka a co się stało z nogą? A okres w trakcie brania tabletek, hmmm dziwna sprawa. Ja też się zastanawiam nad tabletkami, ale nigdy nie brałam i mam chyba przez to opory żeby zacząć... Szczęśliwa to musiał Cię mąż nieźle nakręcić że aż go spakowałaś :/ Pokój wymyty, wywietrzony, naszczęście dywanu nie mamy więc nie musiałam się z nim męczyć jeszcze, a mój m nadal nie chce wrócić do pokoju tylko twierdzi że tam jeszcze są opary rtęci i trzeba trochę poczekać :/ Co do raczkowania, ponoć mój mały będzie z tych nieraczkujących - opinia neurologa, odrazu kica na nogi i muszę go pochwalić od trzech dni łapie za szczebelki łóżeczka i sam wstaje i stoi :) Któraś z Was pisała, że dzieci po cesarce nie raczkują, to by się zgadzało. A pogoda mnie dobija, ani na dwór wyjść, ani gdzieś z małym pojechać i jeszcze te choróbska pałętające się w powietrzu brrrr :/
  4. Część dziewczyny, czy zdarzyło Wam się kiedyś stłuc termometr rtęciowy? Mój m wczoraj stłukł takowyż w naszym pokoju gdzie śpimy my i maluch, ja już nie wiem co mam robić, niby wszystko dokładnie wyczyściłam, ale ciąglę mam wrażenie że gdzieś to cholerstwo wpadło w jakieś szpary, a tyle się naczytałam o szkodliwości oparów rtęci że chyba zaraz osiwieje...... :/
  5. Tak pytam o ten chodzik, bo ja też jestem zdecydowanie na nie, ale moi znajomi mają córeczkę, miesiąc starsza od Bratka czyli ponad siedem miesięcy i już zafundowali jej chodzik, byłam mega zdziwiona, że takie małe dziecko i już wsadzają do chodzika i to naprawdę na długo. I mój zaczął mi gderać, że małemu też kupimy bo czemuż by nie, no i już sama zbaraniałam i nie wiem
  6. Hej dziewczyny, a wypowiedzcie się na temat chodzików, będziecie kupować swoim maluchom czy też sobie darujecie?...
  7. Pigułeczko, na ropiejące oczko rewelacyjne są kropelki o nazwie Biodacyna, ale są z antybiotykiem i na recepte, mój mały miał je jak po porodzie mu oczko ropiało i bardzo szybko przestało, teraz mam je w domowej apteczce w razie w. Kropelko wlaśnie zastanawiałam się nad niekapkiem z Lovi bo z tego mam butelki, ale też nad TT myślę, nie wiem który mógłby być lepszy. MamoPaulinki, Pina GRATULACJE :)
  8. ja zastanawiam się nad kubkiem niekapkiem, ale nie wiem jaki kupić. Marka Bartek je jak dla mnie dużo ok 800 ml mleka w tym prawie za każdym razem dosypuje po dwie łyżeczki kaszki a na śniadanie je gęstą kaszkę. Na obiad słoiczek zupki i słoiczek deserku. Także nie wiem chyba on z tych chudych będzie.
  9. MamaPaulinki obecnie 7500 waży, no raczej o zostawiniu małego śpiącego w spacerówce to nie ma mowy, będę go musiała nauczyć spać w łóżeczku, my łóżeczka jeszcze nie obniżaliśmy, ale to ze względu na to, że małemu słóży tylko do spania od 20 do 24 potem jest mega ryk i spanie z nami i to następny problem, mały za nic nie chce przespać całej nocy w łóżeczku i ciągle koczuje z nami, nie wiem jak mam go oduczyć...
  10. A czy Wasze dzieciaczki też się tak rwą do stawania na nogi, mój skubaniec nic tylko by na nogach stał. co ja go złapię za rączki to ten kic na nóżki i co ciekawe stoi wcale się nie ugina tylko stoi, no ale przecież chyba to za wcześnie na takie cyrki
  11. MamoPaulinki no właśnie niektóre dzieciaczki jedzą mniej i szybko przybierają a mój je sporo i marnie mu to idzie, na szczepieniu lekarz aż się pytał czy jeść nie chce bo marnie przybrał, mam nadzieję, że pod koniec stycznie jak będziemy mieć szczepienie nie będzie znowu tego tekstu, bo się czuję jakbym dziecko głodziła :p ...A co do okresu, to ja dostałam już dwa miesiące po porodzie, mimo intensywnego karmienia piersią... normalnie wściekła byłam :) bo mówią że jak się karmi to @ nie przychodzi za szybko. I znów się trzeba z tym męczyć, na szczęście moja miesiączka nie jest zła, w zasadzie nie wiem że ją mam :) tylko pierwszego dnia mnie krzyż pobolewa czasami lekko brzuch. ...Cebion multi i ja podaję już od skończenia przez małego miesiąca pediatra nam kazał i narazie odpukać nie chorował, dzisiaj widzę trochę kataru i marudny ale mam nadzieję że w nic się nie rozwinie, teraz w sezon grypowy włączyłam jeszcze sam cebion od jakiegoś tygodnia a dzisiaj dostał jeszcze sanosvit calcium tak profilaktycznie, bo nie wiem, czy to marudzenie to na zęby czy choróbsko. ...I mój urwisek też powoli wyrasta z gondoli ale mam nadzieję, że przynajmniej do końca lutego uda nam się pojeździć, ponadto on uwielbia w dzień spać w wózku, nie wiem jak to będzie jak zmienimy na spacerówkę :/ Ciuszki nosi na 74, ale tak jak pisze Izka zależy od producenta, bo w niektóre z 68 też się jeszcze mieści, a niektóre z 74 już mają rękawy przykrótkie, kombinezon też musiałam wymienić na 74, ale z tego akurat się cieszę bo poprzedni mnie denerwował :)Ale naprodukowałam, ciekawe czy komuś będzie się chciało to czytać :P
  12. A i jeszcze dzisiaj chciałam zacząć przerzucać małego na domowe jedzenie więc ugotowałam mu zupkę - marchewka, ziemniak, seler, pietruszka trochę kaszki manny, no nawet mi smakowało, a mój synio co... mama mu daje zupkę a on odruch wymiotny, stwierdziłam że może tak na początku tylko, daje mu dalej a on znowu... i chyba nie smakują mamusine zupki a ja tyle serca w przyrządzanie włożyłam ;p I chyba będziemy mieć problem, chyba za bardzo przyzwyczaiłam małego do papek, bo moją zupkę rozgniotłam widelcem i były takie kawałeczki, wydaje mi się, że to właśnie dlatego nie chciał jeść
  13. Marka a waga małego rośnie czy stoi w miejscu? Może musicie się poradzić pediatry, bo jeśli rośnie to widocznie tyle mu wystarcza a jeśli nie to coś musi być nie tak. Izka a ile waży Twoja Daria? Ja też miałam kłopoty z wagą małego, przez ostatnie dwa miesiące do szczepienia przybrał tylko 700 g., Był na ostatnim punkcie w siatce, za to teraz od szczepienia nie minął jeszcze miesiąc i już przybrał 800, więc trochę się uspokoiłam, mam nadzieję że przez kolejny miesiąc przybierze znowu tyle. U nas to trochę dziwne, bo mały je dużo, przynajmniej mi się tak wydaje. W nocy ok. 2 budzi się na 150 ml mleka, o 9 śniadanie 150 ml kaszki, około 12 słoiczek obiadku, o 14 150 ml mleka, o 16 słoiczek deserku o 17 znowu 150 ml mleka z kaszka i o 20 kolacja 210 ml mleka z trzema miarkami kaszki lub kleiku. Czasami zje troszkę mniej a czasami więcej, chyba ma taką przemianę materii po mamusi ;) Bartek dzisiaj strasznie marudny był, mało się śmiał i sporo płakał, modlę się żeby aby go jakieś choróbsko nie brało, bo wydaje mi się że jakiś katar go bierze, ech....
  14. Ja też się przejmowałam, jak mój mały mało przybierał, ale pediatra powiedział, że dzieciaczki najszybciej przybierają na początku i teraz nie można oczekiwać takiego samego przyrostu bo waga poprostu spowalnia. Trzeba wrzucić na luz i obserwować czy maluch mieści się na siatce centylowej, jeśli nie to dopiero można zacząć się przejmować. No i to też sprawa genów, ja należę do szczupłych, mój mąż raczej też więc i dziecko grube nie będzie - tak mówi moja położna;)
  15. A ja przeżyłam dzisiaj chwile grozy. Podaję małemu zupkę kończymy słoiczek, dosłownie ostatnia łyżeczka a mały zaczyna zwracać, a że był to dosyć gęsty gerberek widzę że zaczyna się krztusić i nie może złapać oddechu, ale niewiele myśląc capnęłam go główką niżej i zaczęłam klepać, pomogło... Ale miałam stracha:( A i jeszcze jedno otwieram dzisiaj deserek z gerbera, ładnie pykneło, a w środku na nakrętce biały nalot, no wściekłam się! Nie dość że te słoiczki nie tanie to jeszcze dziecko można zatruć. A co do chorób, ja złapałam gdzieś katar, modlę się aby żeby mały się nie zaraził. Mieliśmy w niedzielę wybrać się z nim do galerii na zakupy, ale chyba ze względu na te choroby zostaniemy w domu:(
  16. Hej, u nas dzisiaj ciężka noc ale raczej dla mnie bo mały pełen humoru i wyspany a ja chodzę jak zombi, Poszedł spać po 10 o 12 już pobudka, bo go kupa męczyła, do 2 harcowanie a przed 7 już pobudka i koniec spania. Ja też chcę jak najszybciej dawać z niekapka pić właśnie przymierzam się do kupna tylko nie wiem z jakiej firmy. Wy tutaj o ćwiczeniach odchudzających a mi coś podrzućcie na przytycie;) A tak wogóle moja sylwetka po ciąży wcale się nie zmieniła a myślałam, że będę miała mega rozstępy i wogóle, tymczasem zero rozstępów, zero celulitu, zero przytycia. Myślałam, że przynajmniej cycki mi podrosną;) a tu lipa, wróciły do swoich poprzednich rozmiarow :p Skóry zwisającej na brzuchu też nie mam jakoś wszystko się wchłoneło, gdyby nie blizna po cc wcale bym nie wiedziała, że w ciąży byłam.
  17. A ja dzisiaj oficjalnie kończę karmienie cycem... no i co z jednej strony się cieszę a z drugiej płakać mi się chce, bo szkoda mi tej naszej bliskości:( Milka teraz nasze maluchy będą przybierać w znacznie wolniejszym tempie, więc nie jest powiedziane że w wieku dwóch lat przebiją 13 kg:)
  18. No to się dodałam:) A tak patrząc na tę tabelkę Zosia Justysi 60 cm! Wow wielkolud :)
  19. NICK....WIEK.....DP......WAGA....DŁ....IMIĘ.....SN/CC neli8......23.....27.06......2450....51.....Filip.......C C anetta....31.....30.06......2880....51.....Mikołaj....SN Marka.....23.....30.06......3080....54......Filip......SN Ankis.....??.......01.07......3660....55......Ola.......S N LipcówkaKasia...02.07......3460....57......Adam....SN Pigułeczka.27... 04.07.....3600 ...55.....Małgosia..SN izzkka77....23....05.07..... 1880.....48......Daria....SN madziaz....24.....05.07.....3750....52.....Victoria..SN szkrabiczek..22...06.07.....3490....54.......Julia....SN luna0207..........06.07......2880....49......Jagoda...SN Kikaa84....27.....08.07.......????.....??...... .??????....SN Lipcówka2012.....9.07.......3360....59...... .Filip....SN Pina_789...22....10.07.....3150.....57.....Mateusz..SN Gagulec81..31...10.07...3640..56...Kacper...CC Kalla........33....11.07......3380.....54........Jaś.....SN Amiaga....34.....12.07......2900.....51..... Amelka...SN weronikakrz.29..13.07......3810.....51...Aleksander..SN Werkaa_a....25..16.07......3150.....49.....córeczka...SN elita83........28..20.07......??????.....??....... Dominik....?? oby_lipcóweczka..23.07......3250.....54........Tymek..SN justysia88....24...23.07......3500.....60....Zosia...CC Efciaczek.....29..24.07.......3600.....58.....HannaLucja. .SN Kropelka03...28..24.07.......4000.....56........Zosia......C C Nenia........24....26.07.......3500.....54.......Alanek.. ...SN szczęśliwamama..27.07.......3720.....57.......Piotruś. ....?? Ani-a61......25....27.07.......3900......57.......Antoś. .....SN Cukinia22..........27.07........3700.....54.......Milenka ....SN Milka862.....25...29.07........3400....55........Zuzia... ...CC andziula24...24...31.07.......3820.....55.......Nikola... ....SN Stella Polare.30..06.08.......3290.....50......Mateusz....CC Aneciór87.....25.....29.06....2890.......52.....Bartosz....CC
  20. Marka mi pediatra mówił, że jak skończy szósty miesiąc to wprowadzać dwójkę, no i tak jest na tych opakowaniach, jak się zacznie siódmy miesiąc to stopniowo przechodzić na następne, czyli mój kończy w sobotę więc od niedzieli chyba będę próbować po jednej miarce.
  21. Dziewczyny a jak będziecie wprowadzać mleko 2, bo mój maluch w sobote kończy 6 miechów i powinnam już przejść na dwójkę i tak się zastanawiać, czy już zacząć mu mieszać dwójkę z jedynką i w jakich proporcjach. A co do mm to podaje któraś Bebiko? Ja od początku jestem na nim i mały chętnie je nie ma problemów, cenę też ma przystępną, więc nigdy nie zmieniałam, a tak jak czytam to Wy zmieniałyście po kilka razy. I mam zamiar zacząć sama przygotowywać Bartusiowi zupki, bo jak narazie to był na kupnych słoiczkach.
  22. He he mój mały też ma fazę na "am am" i to z tego samego powodu, jak mu daję z łyżeczki a często je z łyżeczki zawsze mówię "am" i tak zostało:)
  23. Milka bardzo dobrze Cię rozumiem, ja mam podobnie, przy teściowej czuję się jakbym nic nie umiała, ani mężowi obiadu ugotować, ani dzieckiem się zająć, ciągle: nie bierz go na dwór bo za zimno (przy + temp.) nie idz na spacer bo wiatr wieje, (chyba do gondoli mu wpadnie), nie jedzcie nigdzie z dzieckiem bo ślisko (najlepiej go jej zostawić), a jak przeprowadziliśmy się do niej dwa miesiące temu to palili w domu że oddychać nie było czym (bo małemu musi być ciepło a dodam że mały nie lubi gorąca bo od razu jest marudny) i tutaj już nie wytrzymałam bo od razu zaczął się katar i kaszel a nie pozwolę żeby moje dziecko chorowało przez nią, opierdzieliłam i się skończył dzień matki, teraz się tak bardzo nie wtrąca ale jak gdzieś zabieramy małego zaraz krzywo patrzy, mój twierdzi że przesadzam, ale ja wiem swoje, aby czekam żeby się wynieść na swoje
  24. U nas po świętach też fajnie:) Mały spokojny, nie płakał przy nowych gębach:p ogólnie myślałam, że będę gorzej wymęczona, ale nie jest źle, a ze smoczkami... matko ochydztwo, ja to bym odrazu powiedziała co o tym myślę, ja jako matka robię takie rzeczy tylko w wyjątkowych sytuacjach, jak już naprawdę nie mam gdzie smoka przepłukać, a jakby ktoś inny wziął do paszczy... brrrrr. Ja nawet nie pozwalam za często Bartka całować (moja teściowa ma zwyczaj ciągłego całowania go i po buzi i po rączkach a potem wiadomo on te ręce do buzi i miętoli) ile już z tego powodu zgrzytów było!! A co do prezentów, to u nas mały dostał trochę ubranek i resztę kasy, nawet się tego uzbierało, ale w sumie wolała bym żeby dostał trochę zabawek, bo kasa to się rozejdzie nie wiadomo kiedy.
  25. Wesołych Świąt wszystkim mamusiom ich maluszkom i mężom!
×