Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jestę studentę

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Och, jakoś sobie poradzę ;) Jestem już zaprawiona we wrześniowych bojach ;]
  2. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Temat zdechł... :(
  3. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Puk puk, jest tu kto?
  4. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Mam, ale nie mieszkamy razem. Generalnie jesteśmy razem 3,5 roku, a od jakiś 2,5 nasz związek stoi w miejscu... Właśnie oglądam zdjęcia ślubne znajomych... Ona rok, on dwa lata starszy ode mnie... :(
  5. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Dlatego też nie narzekam :P jedyne czego staram się go oduczyć, to tego pedantyzmu, że dom nie musi wyglądać jak z katalogu mebli. Bo dla niego jak książka leży na stoliku przy łóżku, a nie na półce, a ja z niej akurat nie korzystam, bo uczę się czegoś innego, to normalnie tragedia. A po co mam ją odkładać jak nie skończyłam się z niej uczyć, tylko zrobiłam sobie przerwę? ;] W najbliższej przyszłości się przyda ;P No i cały czas mu powtarzam, że może zapomnieć, że ja w domu będę wszystko robić, jak jego mama. Bo co prawda umie, ale nauczony jest, że obowiązki domowe należą do kobiety. Jego ojciec czasem, ale naprawdę czasem coś ugotuje. Pralkę widzi z bliska tylko jak się zepsuje i trzeba naprawić. Nawet sam talerza do zmywarki nie włoży, tylko do zlewu ;/ A wiecie jak to jest, jednak się takie nawyki wynosi z domu. A u mnie w domu od zawsze jest tak, że jak sam sobie nie zrobisz, to nikt Ci nie zrobi ;] No może wyjątek to obiady, ale gotujemy je na zmianę ja, mama i tata. Prasowanie? Jasne, żelazko jest tam, a deska tam, wyprasuj sobie sam ;] Okna każdy myje u siebie w pokoju sam, resztą "wspólnych" pomieszczeń się dzielimy.
  6. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja mam szkatułkę na biżuterię, ale jak mi się nie chce wstawać, to zostawiam ją na stoliku przy łożku... I tak sobie tam leży aż mi się nie zachce znowu jej ubrać ;]
  7. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Normalny kot robi co chce, łazi gdzie chce i kiedy chce. Ten nie wychodzi za płot, przybiega jak się zagwiżdże, biegnie się przywitać do bramy jak ktoś przyjeżdża. Jak pies. Ale i tak jej nie lubię, tylko toleruję... Nie ufam jej. Mój facet jest nauczony sprzątać, prać, gotować i piec ;] Nie lubi tego robić (kto lubi=.=), ale umie. Nie umarłby z głodu :P Ja natomiast mam dwie lewe ręce jeśli chodzi o pieczenie ciast, ostatnio zepsułam ciasto z pudełka, więc wiecie ;]
  8. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Z okolic WrocLove ;P swoją drogą nienawidzę tego określenia.
  9. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ależ ja się nie wstydzę, że jestem fanką Harryego Pottera. Ta książka to pół mojego dzieciństwa, to nieprzespane noce, to śmiech, łzy, dzięki niej mam najwspanialszą przyjaciółkę pod słońcem, to sposób na odskocznie od rzeczywistości, to wiele wspomnień wspaniałych chwil. Gdyby nie ta książka to byłabym innym człowiekiem i mówię to całkiem serio.
  10. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    U mnie oberwanie chmury ale nie grzmi.
  11. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Mnie też nie namówisz, bo jestem zażenowana poziomem moich zdolności pisarskich w wieku 13 lat. Gdybym pamiętała hasło do meila na którym było założone to usunęłabym to w cholerę... Ale nie pamiętam i tak sobie to wisi w internecie... Na szczęście tylko jedna osoba wie, że to moje ;] ostatnio nawet miałam fazę na napisanie od nowa tego ale nie podołałam... Upiorny, a może Ty się pochwalisz swoimi wierszami?
  12. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ale że ja? ;D
  13. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja w swoim życiu napisałam aż dwa wiersze ;] największy wyczyn to to żałosne opowiadanie, z przyjaciółką do tej pory się śmiejemy z tych wypocin ;P
  14. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Zbieram, ale Ty to ładnie napisałaś :) ja na szczęście mam w swoim otoczeniu najbliższym ludzi, dla których życie to nie tylko sex drugs and rock'n'roll.. Ale jak patrzę na niektórych ludzi, to dochodzę do wniosku, że to pokolenie to jakaś masakra. Te ich przechwałki czego to oni nie brali albo będą brać... Nie ogarniam ich sposobu myślenia. Ostatnio na uczelni słyszałam rozmowę dziewczyn i była tak głupia i tak o niczym, że miałam potem ochotę przeczytać słownik albo inną mądrą książkę, żeby się domóżdżyć... Pustostan umysłowy. a mi jak pokazuje się spam to nawet jak wpiszę kod to mi nie dodaje postów ;/ Wkurza mnie to forum. pogoda jest super ;] padał u mnie dzisiaj grad wielkości piłek do ping ponga, cudowna pogoda, naprawdę... Mnie nawet mój facet nie jest w stanie zmotywować do ćwiczeń. Mam słomiany zapał. Ale wf w LO lubiłam, miałam fajnego wfiste, dało się z nim dogadać ;P za to w gimnazjum wf to była tragedia. Kobieta przez trzy lata nie potrafiła mnie nauczyć dwutaktu, na zaliczeniu doprowadziłam ją do płaczu ;] za to w LO facet nauczył mnie na jednej lekcji =.= i nawet byłam na między klasowych zawodach w kosza xD średnia wzrostu 165 (była jedna wysoka dziewczyna, zawyżyła średnią). Jeden mecz przegrałyśmy do zera, ale facet dał nam 5 za zaangażowanie ;] a w gim na słowo kosz dostawałam histerii ;P
  15. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Kahahaha, jak Ci nie wyświetla postów, to musisz w adresie strony do ostatniej liczby dodać 30 i wpisać wynik dodawania ;) wtedy się wyświetlą.
×