Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jestę studentę

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jestę studentę

  1. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    No, z dojazdem z PKSu pod uczelnie wychodzi mi jakieś półtorej godziny. Co prawda zazwyczaj się uczę w autobusie ale takie jeżdżenie męczy... Ale finansowo dużo mniej wychodzi...
  2. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Całkowicie to rozumiem. Przez pierwsze dwa lata, widywaliśmy się na weekendy, a i to nie zawsze, więc wróciłam do domu, widujemy się czasem w tygodniu... Ale za to spędzam 3 godziny dziennie w autobusach do i z uczelni i zaczyna mnie to wykańczać... Gdyby moje studia były zaoczne to już dawno bym na nich była prawdopodobnie. No ale niestety nie ma... :( dla mnie studia to też jeden z gorszych okresów w życiu. Najlepsze było liceum...
  3. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    A co studiujesz? Ja tak sobie cicho marzyłam, że może uda się ślub wziąć jeszcze na studiach, ale już wiem że nie ma na to szans, chyba że nagle wygram w totka. Tylko najpierw musiałabym zacząć grać ;P
  4. jestę studentę

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Studiuję farmację, mama ma aptekę. Studia są nawet ciekawe, bo większość zajęć to praktyka, same laborki. Albo sobie analizę trzasnę, albo maść zrobię, w mikroskop się pogapie... Ale potem wracam do domu i muszę ryć jakiś bezsensownych wzorów i nazw chemicznych leków, rzeczy które kompletnie mi się do niczego nie przydadzą... No coż... I jeszcze wkurza mnie, że przez te studia jestem taka zawieszona w związku... Nie wiele się zmieniło od czasu kiedy byłam w liceum, a to już trzeci rok studiów. Zaręczyliśmy się ale nic z tego nie wynika. Wróciłam do domu i dojeżdżam na zajęcia 60km, żeby częściej się widzieć z narzeczonym. Nie stać nas na wynajem, a ja nie dostanę ani stypendium ani kredytu studenckiego... A większość znajomych mieszka, albo przynajmniej planuje w najbliższym czasie zamieszkać razem... Dobija mnie to wszystko.
  5. jestę studentę

    pan mlody musznik czy krawat?

    O Jezu, jaka piękna kiecka O.o Szkoda, że mi taki fason nie pasuje ;(
  6. jestę studentę

    Dj na wesele

    "Mamooo, ona obraża DJów... Zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy!!! ;( " Dobre porównanie Damascenko. To forum jest niezwykle zabawne ;]
  7. jestę studentę

    pan mlody musznik czy krawat?

    To wciąż ja, Ergotamina, tylko zaczerniona niestyistko. Google niestety nie znalazl ciemnozielonych bukietów ;( No nic, moze przekonam się do biało zielonego. Najgorzej chyba będzie z butami, bo myślałam nad całymi zielonymi, ale chyba rzeczywiście za dużo zieleni by było. Tylko gdzie ja znajdę białe z zielonym? Jeszcze z moją niewymiarową stopą :P Pewnie skończy się na białych, chyba, że znajdę gdzieś na zamówienie... ;P
  8. jestę studentę

    pan mlody musznik czy krawat?

    Tak, tak, kolczyki raczej małe, nie lubię wielkiej biżuterii. Chodzi mi o kształt tamtych :) Buty oczywiście kryte, pomijając estetykę, z sandałków zawsze wychodzą mi palce, chodziło mi o kolor :) A codo bukiecików... Myślałam raczej o czymś całym zielonym, choc nie wiem czy są tak ciemno zielone kwiaty...
×