Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

june_mommy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez june_mommy

  1. Lilka -> gratuluję synka :-) Niech się zdrowo chowa i da dużo radości rodzicom :-)
  2. Hej :-) Ja mam gościa u siebie, wiec nie za bardzo czas na pisanie. Wydaje mi się, że czuję ruchy synka :-) Takie niespodziewane lekkie muśnięcia. Cieszę się, bo to oznaka, że wszystko ok. Co do włosków, to zauważyłam, że zrobiły mi się wyraźniejsze na udach. Na początku myślałam, że mi się wydaje, ale teraz jestem pewna, że są ciemniejsze. Ciekawa Jestem, czy po urodzeniu mi wrócą do dawniejszej formy. Mam też więcej peprzyków. Co do muzyki Mozarta to też w dużych ilościach jej nie mogę słuchać, więc pomyślałam, że będę nakładać słuchawki na brzuch. Problem w tym, że mam tylko wkładane do uszu i muszę poczekać aż kupię coś praktyczniejszego.
  3. Hej :-) Ostatnio to forum strasznie aktywne jest. Co nadrobię wpisy i sama coś skrobnę, to za chwilę znowu w tyle jestem. Ale fajnie, przynajmniej dużo się dowiaduję :-) Głodek 86, lilka1987 -> co do szkoły rodzenia, to mnie przyda się nawet lalkowe doświadczenie w karmieniu itp, bo ja to nigdy nie miałam do czynienia z tak małymi dziećmi. Nigdy nie miałam ich na rękach, nie mówiąc już o robieniu wokół nich czegokolwiek. Wiadomo, rzeczywistość wszystko weryfikuje, ale może nastawienie będę miała bardziej pozytywne - że poradzę sobie. Na razie sama myśl trochę mnie paraliżuje, a jak widzę te ciuszki w sklepie dla niemowlaków to zupełnie nie wiem jak trzymać, nie mówiąc o ubraniu, myciu... rottana -> wózeczek fajny i to cały komplet :-) fajna niespodzianka :-) kropelka6983 -> ja piję tylko soki niesłodzone, bo w tych nektarach czy napojach to jest za dużo dodatkowego cukru. One są trochę droższe niż nektar, ale jeden karton starsza mi na dwa dni, czasami trzy. Ja dziś wróciłam z zakupów taka wymęczona, że padłam. Musiałam zrobić sobie drzemkę, bo nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Coś czuję, że trzeba będzie zacząć się oszczędzać.
  4. U mnie za oknem nawet zielono :-) Śnieg stopniał i trawę widać. Mąż wpadnie dziś po pracy tylko na godzinę albo dwie, więc mam praktycznie cały dzień dla siebie :-) Szkoda, że kinomaniaka zawiesili, bo miałabym ochotę na jakiś fajny film. Dorcia 27 -> nieważne jak duzi, ważne że zdrowi :-) Może to cieszyńskie geny mojego męża już się uaktywniły, bo on to duży chłop :-) Rozszyfrowałąm skróty z wczorajszego badania i wychodzi mi średni wiek ciąży wg USG - 20w2d wiek ciąży wg miesiączki - 19w6d Niewiele się to różni, ale lekarz i tak powiedział, że na usg wychodzi, że jest starszy, więc dlatego większy. Ale żeby 3 dni jakąś dużą różnicę robiły? Dla mnie najważniejsze i tak, że lekarz nie zauważył niczego niepokojącego, że dobrze się rozwija. Nie za bardzo dało się obejrzeć serduszko, bo synek uciekał, ale tętno ok. Za miesiąc będą powtórne oględziny serca, bo wczoraj to już lekarz nie chciał męczyć dziecka. Powiedział, że dzieci bardzo nieprzyjemnie słyszą usg i może dlatego synek był już trochę nerwowy. A całe usg trwało 11 minut. Widziałam też rzuty 3d, głównie twarzy, ale pępowina sporo zasłaniała.
  5. NICK---------------- WIEK-------MIASTO----------TERMIN--------PŁEĆ Lolipopa.------------28--------Sosnowiec--------15.06.13- ------- ?--- muszkaaaaa--------26---------J-bie-Zdr.-- -----06.06.13- -------?--- Molliemollie--------- 28--------------------------- -06.06.13---------?--- karolp----------- ----32----------------------------10. 06.13---------?--- Mariquita_01-------20----------Kraków---------14.06.13 -------- ?--- whisper------------- 30 ---------Chrzanów -----15.06.13 ---------?--- Justi-----------------21--------Częstochowa----20 .06.13---------?--- czi-czi--------------36----------Warszawa-------22.06.13 --------?--- Olcia0105----------24-----------Warszawa------26.06.13--- ------?--- Lorien------------- 25-------------Kraków------ --30.06.13---------?--- tediiiiii-------------25-------------------------------06 .2013----------?--- marcela------------21---------Ostrów Wlkp------06.2013----------?--- anidzik20----------20-----------Londyn-----------02.07.20 13------?--- ania_06------------25-----------Gdańsk-----------29.06.2 013------?--- to ja mussa30-----31------------------------------05.06.2013------ -?- Wandzia ----------22----------Milicz------------08.06.20 13-------?-- karmelek20--------23------------------------------05.06.2 013------?---- Dorcia27------------27--------Zabrze-------------15.06.20 13---syn---- asiauk---------------34-------lancashire(uk)------23.06.2 013-----?--- MARTITA1987-------25------Lipinki k/Wołomina---08.06.2013-----syn june_mommy.......30..........Katowice.............22.06.. ......syn anetkazet--------25---Bądkowo k/Włocławka-----10.06.2013----?--- Gdynianka1987.....26..........Gdynia.........29.06.2012.. ... ..córcia kaona2201...........24......Głogów............12.06.201 3.........syn KasiaRSL.............27....Ruda Sląska.........18.06.2013............syn nuska_m.............25... Włocławek..........10.06.2013............córka
  6. emilkazozz, nuska_m, Podwójna :) -> witamy :-) emilkazozz -> ja też martwię się swoja wagą. Przytyłam już 8-9 kg, a to dopiero 20 tc. Dziś rozmawiałam o tym z lekarzem i powiedział, abym się nie zamartwiała. Najwyżej będę musiała więcej zrzucić po urodzeniu. Poza tym u mnie dochodzi kwestia tarczycy i nadnercza, więc to też może mieć wpływ na tycie/zatrzymywanie wody. Ja i tak bardzo uważam na to, co jem, a mimo wszystko waga idzie do góry. Już sama nie wiem z czego zrezygnować, aby ograniczyć zbędne węglowodany i tłuszcz. nuska_m -> widocznie jesteś tą wybraną, dla której ciąża to sama przyjemność :-) Ja dziś byłam u lekarza i powiedział, że na pewno będę miała syna :-) Pomierzył i powiedział, że wszystko w porządku. Powiedział też, że jest trochę duży - waży 370 g. Ale wychodzi też, że wg usg jest starszy, niż wynika to z daty miesiączki. Mimo wszystko te 380 g to chyba trochę dużo jak na 20 tc.
  7. ZAFASOLKOWANE: Nick......cykl starań......termin porodu.........tydz. ciąży.......płeć.. agusia18204....................20.01.2013...........34.. .....dziewczynka lika1987........................30.01.2013............40 ...........chłopiec brzoskwinka2220...2.........10.02.2013.......... 38......dziewczynka mini93.........................19.04.2013............29.. .....dziewczynka anusiak181........1.............24.04.2013...........23. ..........chłopiec qazwsx1991.......1.............03.05.2013............27.. ..dziewczynka june_mommy.......1............22.06.2013............20......chłopak masiaczka..........0............04.04.2013...........28.. .... chłopiec MAMUSIE: Nick..........data porodu........waga......wzrost........imię........... mamucha83......18.10.2012.....2600.......51......Matylda< Papi88............21.12.2012.....3660.......53......Oskar kamilki09.........06.01.2013.....3750.......58......Zuzan na Głodek86........07.01.2013......3450......57......Bartu moje konto......08.01.2013.....3630......54......Marysia kropelka6983...09.01.2013......3450.....54......Piotruś< br /> rottana..........12.01.2013......3600......57......Bartos z viola..............18.01.2013.......4900......57......Filip< br />
  8. Agusia18204 -> gratuluję :-) niech córcia zdrowo rośnie :-) mini93 -> ten artykuł w 'm jak mama' trochę mnie uspokoił. Czytałam o zmianach nastroju tak ogólnie, ale u mnie problem taki, że ten nastrój to nie zmienia się za często, tylko dopada i nie chce minąć - trochę mnie to martwiło. Dzisiaj odebrałam też 'Ciężarówką przez 9 miesięcy'. Na razie przejrzałam, ale już mi się podoba :-) Chyba będzie miała na mnie dobry wpływ. Obiecałam sobie, że nie będę kupowała żadnych poradników, ale tyle pozytywnych opinii czytałam o tej Ciężarówce, że się skusiłam :-) kropelka6983 -> jak mąż zaprasza znajomych, to też sam organizuje całą obstawę, jedzonko itp. Ja mam tylko ładnie wyglądać :-) W sumie przed mężem staram się nie pokazywać, że czasami mam wielkiego doła, bo on nawet jak przyjdzie z pracy, to i tak siedzi nad robotą w domu, więc nie chcę go dodatkowo niepokoić. A on się bardzo przejmuje moim samopoczuciem. Ja już wiem, że będę miała syna :-) Więc teraz zacznę szukać w gazetkach promocyjnych rzeczy dla niego :-) Z tego co widziałam na stronce, to przeceny w leclercu dla dzieciaczków są w wybranych miastach. Szkoda, że nie w Katowicach. Tak czytam wasze wpisy o kupkach, karmieniu itp i trochę mnie to przeraża. Zastanawiam się jak sobie poradzę. Dla mnie to zupełnie nowa materia. Może po szkole rodzenia to wszystko będzie łatwiejsze do ogarnięcia :-)
  9. Zmęczenie materiału robi swoje :-) Chodziło mi o to, że jeżeli podczas karmienia je się miód, to dziecko może mieć alergię.
  10. To może rzeczywiście te bulgotanie to dzieciątko. Mi ciężko to stwierdzić, bo nie mam porównania. Na razie nie mogę powiedzieć, że na pewno poczułam, czekam na porządniejszego szturchańca :-) Co do tych moich wielkich opuchniętych i żylastych łap to na razie da się je ukryć pod długimi rękawami, więc się nie przejmuję za bardzo. kropelka6983 -> z tymi moimi nastrojami to różnie bywa. Czasami wystarczy zwykłe zebranie się w sobie i jest lepiej, a czasami to mąż musi mnie wyciągnąć do znajomych, albo sam ich do nas ściągnąć, bo ja to w ogóle nie mam ochoty i zbywam. Ale jak już wiem, że się z kimś spotkamy, to dostaję więcej energii do życia. Czasami pomaga mi też obejrzenie ulubionego filmu 'Julie & Julia' - on zawsze dodaje optymizmu, może dlatego że tyle w nim pozytywnych emocji związanych z jedzeniem :-) W ostatnim 'm jak mama' czytałam, że takie pogorszenie nastroju jest normalne. Trochę mnie to uspokoiło :-) A co do miodu i karmienia to czytałam, że związane jest to z alergią.
  11. kaona2201 -> gratuluję synka :-) To pewnie super uczucie jak już wiadomo :-) (nie)mądra* -> ja z Katowic i chodzę do Kozy, bo jeżeli nie będzie spodziewanych komplikacji to chcę rodzić na Łubinowej. Ale myślę też o szpitalu Bonifratrów, ale nie wiem jak się tam dostać. Muszę poszperać w necie. Moja znajoma rodziła w tych dwóch szpitalach i je właśnie poleca. A ty myślałaś już o porodówce? Mi lekarz nie polecił witamin, sama zadecydowałam, aby je brać. Czasami w ciągu dnia potrafiłam zjeść tylko jogurty naturalne i ziemniaki z kiszonymi ogórkami. Nic innego mi nie podchodziło. Bałam się, że dostanę anemii, że źle wpłynie to na dziecko.
  12. Ja też biorę Pharmaton Matruelle, ale co drugi dzień. Jak brałam codziennie, to miałam za dobre wyniki :-) Lekarz powiedział, że jak Bjoergen :-) One są dosyć drogie, więc mi to nawet odpowiada. Są duże, ale łatwo się połykają, bo mają śliską powierzchnię. Od innego lekarza słyszałam, że ich skład jest bardzo dobry i dają dobre wyniki. Na początku brałam Prenatal Classic, ale dostałam zalecenia, że jeszcze jod mam brać, więc szukałam takich witamin, które go mają. Takie ciągnięcia w dole brzucha też mam, ale bardziej po prawej stronie, bo rok temu miałam operację i tam właśnie mam blizny. Na początku jak mnie bardzo bolało bałam się, że to może wyrostek, ale lekarz mnie uspokoił, że to te zrosty i dopóki są to znośne bóle bez krwawienia to nie mam się zamartwiać. To jest moja pierwsza ciążą, więc na początku panikowałam z byle powodu, ale na prawdę trafiłam do dobrego lekarza, który potrafi mnie uspokoić i jest cierpliwy (pewnie dlatego też, że mu płacę :-) ).
  13. Ja bym w sumie mogła chodzić co 6 tyg., bo prywatnie, więc mniej kasy bym wydała. Jak dotąd to nie mam żadnych komplikacji. Drugie prenatalne mam w przyszły piątek. Prywatny ginekolog zapowiedział mi, że teraz zrobi mi bardziej szczegółowe usg, pomierzy, nagra na płytkę, więc to pewnie będzie coś w rodzaju prenatalnych. No ale skoro mam jeszcze aktualne skierowanie z nfz, to korzystam i drugi raz, aby potem sobie nie wyrzucać, że coś mogłam jeszcze zrobić. Ja staram się spać na lewym boku, ale i tak w nocy tego nie kontroluję. Przebudzam się w różnych pozycjach, bo nie śpię z poduszką. Wiem, że są takie kojce do spania, z nimi pewnie ciężko przewrócić się na plecy czy na prawy bok, ale na razie nie mam żadnych problemów z bolącymi plecami itp, więc nie inwestuję. Poza tym mam małe mieszkanie i już problem z miejscem, więc tym bardziej się wstrzymuję. Zastanawiam się, jak się pomieścimy z dzieckiem. Sporo rzeczy przybędzie, a mieszkanie nie jest z gumy :-(
  14. brzoskwinka2220 -> ja nie stopy, ale dłonie mam jak facet, takie opuchnięte i żylaste. W lutowym 'm jak mama' znalazłam info jak sobie poradzić z bezsennością. Muszę tylko wymyślić jakiś rytuał i zaparzyć sobie melisę :-) Ten numer kupiłam pod koniec stycznia, ale dopiero teraz zechciało mi się do niego zajrzeć. Więc możecie sobie wyobrazić jaki nastrój mam od dłuższego czasu. Znalazłam tam też fajne ćwiczenia pilates. Może trochę energii mi po nich przybędzie. I jest tam tez fajny artykuł o karmieniu piersią - fajny przynajmniej dla niepraktykującej jeszcze przyszłej mamy :-) Praktyka to pewnie zweryfikuje.
  15. Hej dziewczyny :-) Ale z tego co wiem, to łożysko w pełni przepuszcza alkohol i dziecko ma tyle samo promili we krwi, co matka. I uszkadza mu wątrobę, no ale to przy normalnym piciu. Mi nie wina się chce, ale piwa. Jak mąż pije, to mam ochotę mu wziąć łyka, no ale nawet powąchać mi nie da. Broni jak największy skarb :-) Generalnie za piwem nie przepadam, ale teraz jak poczuję zapach to bardzo mnie to kusi. Chcę karmić piersią, więc jeszcze rok abstynencji :-) Ostatnio to miałam takiego lenia, że nic mi się nie chciało. W weekend gotował mąż, więc leniuchowałam na całego. Wypadałoby dziś wrócić do normy :-) Sporo sprzątania mam w domu. Ja jeszcze nie mam nic dla dziecka. Ale od czwartku chyba się to zmieni, bo poznam płeć :-) Tak sobie postanowiłam, aby nie popaść w szał zakupowy. Wtedy pewnie będę polować na wszystkie promocje :-)
  16. mamucha83 -> a chustujesz po domu, czy na dworze też? Bo zimą to chyba trochę problematyczne na dworze...
  17. Dziewczyny, co taka cisza? Co dziś u was na obiadek? U mnie na pewno zupa szczawiowa :-) Mam taką zachciankę. anetkazet -> ja jeszcze nie dostałam takiego skierowania. Ale zdążyłam się nasłuchać, że to najnieprzyjemniejsza rzecz jaką trzeba zrobić w ciąży.
  18. Hej dziewczyny :-) Wczoraj odebrałam wyniki z próby wątrobowej i wszystko w normie - czyli chyba na razie o cholestazie mogę zapomnieć :-) Tsh tez mi powoli spada (w końcu) więc też się cieszę :-) Niedawno pisałam, że nie mam zgagi, a wczoraj to dopadła mnie taka, że pół dnia się męczyłam. Kola trochę pomogła. A dziś jeszcze mnie naszła ochota na zupę szczawiową. Pewnie będę miała od tego zgagę znowu, ale mam takiego smaka, że nie mogę się powstrzymać :-) Po szczawiowej zrobię żurek, bo też za mną chodzi. Jakieś kwaśne te moje zachcianki ciążowe :-) A tak trochę z innej beczki - praktykuje któraś z was noszenie dziecka w chuście? Mnie wczoraj tak naszło i dużo czytałam w necie o całym tym chustowaniu. Poważnie się nad tym zastanawiam, bo mam wąską klatkę schodową, mieszkam na trzecim piętrze bez windy, na każdym półpiętrze doniczki z kwiatami na podłodze, nie mam podjazdu pod klatkę. Same schody. I poza tym nawet stelaża od wózka nie miałabym gdzie zostawić na klatce. Więc każde wyjście to będzie jak wyprawa za morze, obojętnie czy na chwilę do sklepu, czy na spacer. Mąż dopiero o 16-17 przychodzi z pracy, więc bez sensu abym tyle czekała. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie spacerować latem z dzieckiem tylko w chuście, bo to jeszcze trzeba inne rzeczy ze sobą pozabierać, więc wózek wygodniejszy. Poza tym parę osób zachwalało mi chustę ze względu na samo dziecko, że dla niego to po prostu lepiej. Już powoli zaczynam rozplanowywać sobie co kiedy mam kupić i tak mnie naszło z ta chustą. Bo mnie właśnie chodzi o chustę do przewiązywania się, a nie o chustopodobne nosidełka (bo te są niebezpieczne).
  19. Teraz mi się przypomniało (jak czytałam Gdyniankę), że na necie lub w jakimś mądrym czasopiśmie dla mam czytałam o stanikach do karmienia. Z tego co zapamiętałam, to pisali, aby kupować je przed porodem, bo wtedy wiadomo jakich rozmiarów mniej więcej będzie trzymał się biust. Mi się wydaje, że mam bardzo duże piersi (pasowała mi też miseczka E, ale w innym fasonie) i tak sobie pomyślałam, że może kupić stanik od razu z opcją do karmienia - jak się przyda, to się przyda, a jak nie, to nie. Może uda się ograniczyć trochę kupowanie typowo ciążowych rzeczy, bo w sumie nie nosi się ich długo. A usztywniane staniki do karmienia są, ale przeważnie to kosztują 2-3 razy więcej niż te najzwyklejsze. Ja zastanawiałam się nad takim http://allegro.pl/alles-caffe-latte-usztywniany-do-karmienia-80-c-i2945082635.html Widzę, że ma klipsy do odpinania miseczek, ale trochę obawiałam się, że te brązowe tasiemki będę prześwitywać pod bluzką. No i czy w ogóle z rozmiarem trafię. Jak się na allegro wpisze "usztywniany" w "biustonoszach" przy "ciąży i macierzyństwie" to nawet sporo pozycji wyskakuje. Zawsze to jakiś początek :-) Dorcia 27 -> chyba wiem o jaki sklep ci chodzi. Coś kojarzę, ale niewiele, bo nie za często tamtędy przechodzę. Przy następnym staniku tam się wybiorę i porównam :-) Przymierzanie nic nie kosztuje :-)
  20. Ja przed ciążą miałam 75D i problem ze znalezieniem odpowiedniego stanika. W końcu znalazłam w H&M. Ogólnie przy D to już były obwody zaczynające się od 80-85 albo cienkie ramiączka, co przy tak dużym biuście wydaje mi się paranoją. Ja lubię staniki gładkie, bez żadnych ozdób na miseczkach - nie lubię jak mi pod bluzką odznacza się stanik. I muszę mieć też usztywnione miseczki, bo nie znoszę jak mi sutki się odznaczają. To takie moje małe dziwactwa :-) Już myślałam, aby kupić stanik na necie, ale obawiam się czy trafię z rozmiarówką. Rozmiar rozmiarowi nie równy. Jestem taka, że muszę przymierzyć, zobaczyć. Kupiłam sporo ciuchów ciążowych przez allegro i niektóre rozmiarówki to dla mnie kosmos, mają się nijak do rzeczywistości, nawet rozmiary w cm różnią się od rzeczywistości. Ale staniki do karmienia to będę musiała kupić chyba przez neta. Widziałam bardzo fajne modele :-) Teraz przy szukaniu stanika zastanawiałam się czy gdybym nie znalazła niczego na miejscu, to może warto by było od razu kupić przez neta z opcją do karmienia. Może by się przydał. A ta firma o której piszesz to Felina? Bo pod Fenina nie mogę znaleźć :-(
  21. Może i trochę popadam w paranoję z tą wagą, ale ona zawsze była dla mnie problemem. Jedyna dieta, na której udało mi się schudnąć to była dieta Dukana, jak się okazało później - niewskazana dla mnie. Każde zrzucone pół kilo to był dla mnie wielki wysiłek. Wiem, że w ciąży na pewno sporo jeszcze przytyję i nie będę miała na to wpływu - zwłaszcza w późniejszych miesiącach. Wiem też, że podczas karmienia organizm nastawiony jest na zrzucanie kilogramów, ale i tak boję się, że zostanę z dużym nadbagażem. Mam w pracy koleżankę, która nie zrzuciła chyba nic po ciąży, ale ona dobrze się czuje w swojej wadze, nie ma żadnych kompleksów, chodzi w obcisłych ciuchach. Zazdroszczę jej tej pewności siebie.
  22. Hej dziewczyny :-) Czytam was, ale nie za bardzo wiem co pisać. Dziś idę na siłownię. Wytrzymuję 30 minut, bo tak mi kondycja spadła. Ćwiczę na orbitreku, bo to stabilniejsze od bieżni i dobre na kręgosłup. Liczę, że pozwoli mi to pozbyć się wody z organizmu. Od tygodnia waga stoi w miejscu, a brzuszek coraz większy - więc to chyba dobra wiadomość :-) Trochę poszperałam w necie i dowiedziałam się, że skoro przed ciążą BMI było w normie to powinnam przytyć ok. 10 kg. Wg innej wersji ok. 20% wagi sprzed ciąży. Tak czy siak muszę się pilnować.
  23. Miło :-) Ale dziś jestem napuchnięta. Mam strasznie twarde ręce. I w ogóle czuję się jak słonica. Brzuszek coraz większy :-) I wydaje mi się, że nawet słyszę jak dzieciątko się porusza :-) Takie przelewanie bardziej, bul..bul..bul... Znacznie częściej to zauważam, niż zwykle u mnie bywało. Nadal oczekuję porządnego szturchańca :-) No i w końcu udało mi się kupić porządny stanik. Nie wiedziałam, że przy miseczce DD, E jest taki problem. Chodziłam po normalnych sklepach, nie jakiś salonach z bielizną i normalnie się załamałam. Jak była duża miseczka, to od razu obwód 90-100 cm i babciny krój. Nawet byłabym skłonna kupić ten babciny, bo one mają grube ramiączka, ale musiałabym się chyba obwiązać 2 razy tym odwodem. W końcu kupiłam coś normalnego w F&F w Tesco. Wolałabym z grubszymi ramiączkami, ale po tym co widziałam w innych sklepach, to już nie narzekam. Ważne, że cycki bokami już nie wyłażą :-)
×