karola2812

Nadzieja81-to jesteśmy ten sam rocznik:) to zobaczymy czy te nasze 32 lata przyniosą jakiś owoc-fasolinke?:)

Nadzieja81-jeśli jestes rocznik 81 to tak jak ja.Przykro mi,że i ciebie spotkało takie nieszczęście!:(. Co do twojej rodziny to nie martw się nimi-zwyczaj jest tak,że gdy ktoś tego nie doswiadczy sam to nie zrozumie!Najważniejsze,że masz męża przy sobie i on cie wspiera.Muszisz trochę odpuścić z tym swirowaniem,bo przez to nic nie wyjdzie.Wiem,że to trudne,ale uwierz że tak jest-im bardziej się starasz i pragniesz-tym bardziej nie wychodzi.Poprostu na luzie poprzytulaj się z M ot tak.A i testów nie rób za szybko bo tylko się nakrecasz i wpadniesz w jakiś dołek psychiczny'Trzymam kciuki.Pisz jal coś.

Nadzieja81-jeśli jestes rocznik 81 to tak jak ja.Przykro mi,że i ciebie spotkało takie nieszczęście!:(. Co do twojej rodziny to nie martw się nimi-zwyczaj jest tak,że gdy ktoś tego nie doswiadczy sam to nie zrozumie!Najważniejsze,że masz męża przy sobie i on cie wspiera.Muszisz trochę odpuścić z tym swirowaniem,bo przez to nic nie wyjdzie.Wiem,że to trudne,ale uwierz że tak jest-im bardziej się starasz i pragniesz-tym bardziej nie wychodzi.Poprostu na luzie poprzytulaj się z M ot tak.A i testów nie rób za szybko bo tylko się nakrecasz i wpadniesz w jakiś dołek psychiczny'Trzymam kciuki.Pisz jal coś.

Aisha,ale super:):):) Jak już urodzisz stwórz filmik -tydzień po tygodniu,całe 9 miesięcy---dasz małej na 18 urodzinki:) Mam nadzieję,że też się doczekam takiego widoku.Buziaki.

Na jakie wyniki czekasz?

Pati87,u nas powiedzmy staranka były przed @ i teraz po@.No być może kolejnej @ nie doczekam.Powiem ci szczerze że tak mi dziwnie jest -przytulanki na całego.Jenki już zapomnialam jak to jest-po tylu latach(11)?ale mój M jest przekonany że tym razem się uda.Do tego bierzemy obydwoje witaminki:).Ja @ dostalam najwcześniej od nas wszystkich,myslalam że to źle ale widocznie szybko doszlam do siebie.Teraz zostaje tylko czekac.Kochana,mam nadzieję,że też nie doczekasz się @.Może razem będziemy zafasolkowane?nudy,nudy jeszcze raz nudy!Tylko nie wiem jak owulke obliczyć,nawet nie wiem czy była-nie dała żadnych znaków.

Pati87,dzięki że pamiętasz o mnie.Wszystko jest ok.Czekam teraz narrezultaty mojej pracy-ha.Było mnie tu mniej ale teraz nadrobie zaległości-moja kruszynka pojechala na ferie i chata wolna:) Kochana,co u ciebie?jak się czujesz-jak staranka?

Aisha kochana,czy ja dobrze doczytalam,że mialas kiedyś puste jajo plodowe?no ja też teraz w grudniu.a co ci po tym lekarz powiedział od czego to się wzięło?bo mój nic nie powiedział ciekawego.a kolejna ciaza też może się skończyć pustym jajem?u mnie minął miesiąc i tydzien po poronieniu, jestem po pierwszej @ i....? trochę się boję następnej ciąży,choć mój gin dał nam zielone światełko,bo ladnie się oczyscilam sama,bez zabiegu!

Anka 1987-jak ci się pojawiły zylki to jest to znak ciąży!Każda ciaze możesz przechodzić inaczej,to że poprzednimi razy bolały cie piersi to nie oznacza że teraz też muszą.Te zylki to tak naprawdę pierwszy objaw ciąży,potem może być tylko gorzej lub lepiej.Ja w ciąży oprócz tych zylek i braku @ nie miałam żadnych ale to żadnych objawów i mam zdrową prawie 11 letnia córeczkę.Zrob rano test i daj znać

Część kochane,dlugo mnie nie było:( Przykro mi,że nowe dziewczyny są wśród nas! Asiu,kiedy ten wasz koszmar się skończy?Aż głowa pęka od tego, co piszesz-bardzo ci współczuję i wierzę że niedługo się to skończy!Jestem z tobą calym serduszkiem. U mnie staranka ida pełną parą,jestem po pierwszej @ po stracie-dostalam pierwsza:) od wszystkich,ale nie myślimy w tych kategoriach,tylko tak poprostu-jedyne co to nie zabezpieczamy się:).Może coś z tego będzie.We wtorek moja corunia jedzie na ferie i już wogóle zwariuje sama w domu,bo mój M pozno wraca a ja koncze o 14 i do 20 będę sama-ale się wynudze!A jak będę tęsknić za moja księżniczka,już kazałam jej zostawić swoją pizamke,będę mogla chociaż powachac-haha.Ale niech jedzie odpocznie sobie.A i nikt nie będzie mi trajkotac nad głową:(

Pati87-u mnie?jakby ci powiedzieć-totalna lipka.Mam chyba słabszydzien:(Chyba mam tego wyczekiwania dość!Taka tylko metafora --wynik dołka:(Dobra,skończę już bo się rozkleje!A jak u ciebie?jak się czujesz???:)

Oj kochane moje-jak ja wam zazdroszczę :)Coś znowu mam same czarne myśli i że wogóle wszystko jest do d..y!Już sama nie wiem o co mi chodzi,wszystko mnie denerwuje:)Przepraszam że nie do wszystkich ale nie mam ostatnio weny do pisania!

Kochane,tak teraz siedze i mysle,że tak właściwie to dziś mija dokladnie miesiąc od mojej straty:(:(:(:(:(:(:( I tak smutno mi się zrobiło,że łzy same płyną,ale wierzę że następnym razem się uda.

Asia,kochana-teraz nie martw się o nas tylko myśl o sobie i o Fifi:).Twoje opowieści są jak bajka,jakby nie dotyczyło tak małego maluszka,a wy?rodzice musicie być na łasce lekarzy i czekac na ich... jakąkolwiek odpowiedź---skandal!!!!Nie daj się,bo to lekarze są dla nas a nie my dla lekarzy!Mały jest słaby bo jest sam,nie czuje cie kiedy tego potrzebuje.Ale tym samym nie możesz teraz się poddać, tyle wycierpialas, a mały odczuwa twój niepokój!Wiem,że jest ci ciężko ---ja miałam podobną sytuację,tylko u nas ja moglam być cały czas z Wiki w szpitalu-ja lezalam na zwykłej sali a mala na intensywnej terapii,chodzialm na karmienie.Kiedy wystąpiły drgawki Wiki miala 29 dni.Była przebadana od a do z.I nawet pobierany płyn rdzeniowo-mozgowy z kręgosłupa,co mogło skończyć się paraliżem:).Ale przetrwała.Gdy wyszlysmy ze szpitala właściwie bez diagnozy, poszlysmy do zwykłej poradni neurologicznej i co???na pierwszej wizycie pani doktor tylko spojrzała na wyniki badań,na zdjęcia rtg i ciach-znalazła przyczynę-chwilę przed drgawkami ja karmilam i mala nalykala się powietrza które dostało się do płuc.Z chwilą gdy powietrze schodzilo mala wyglądała jakby drgala.Potem już nigdy takie coś się nie powtórzyło:)ale ponad 3 tygodnie lezalysmy w tym cholernym szpitalu,gdzie nikt nie zwrócił uwagi na zdjęcia rtg! Zobaczysz kochana że będzie dobrze.Nie ma innej opcji:)Pisz na bierzaco co i jak u was!3 mam kciuki.

KasiaGT,tak jak radzą ci dziewczyny idz najlepiej na test z krwi,wtedy będzie na 100% pewne:)Daj znać co ci wyszlo!

KasiaGT,tak jak radzą ci dziewczyny idz najlepiej na test z krwi,wtedy będzie na 100% pewne:)Daj znać co ci wyszlo!

Mapeffka-spokojnie,każdy ma inaczej:)Napewno jest wszystko ok,ale jeśli się niepokoisz to może umów się na wizytę:)

Aisha-Madzia?śliczne imię:) Jak się czujesz?

Aisha-Madzia?śliczne imię:) Jak się czujesz?

Chyba kafe wariuje?

Chyba coś kafe wariuje?:(

Asia1004-dasz radę.Trzymam mocno kciuki aby badania wyszły dobrze!Napewno mały Fifi jest silnym chłopcem i sobie poradzi z chwilową słabością,bo to przecież nie choroba-nic nie znaleźli lekarze.Zobaczysz, wszystko skończy się szczęśliwie i już lada dzień bedziesz mogła zabrać maluszka do domku:)

Asia1004-dasz radę.Trzymam mocno kciuki aby badania wyszły dobrze!Napewno mały Fifi jest silnym chłopcem i sobie poradzi z chwilową słabością,bo to przecież nie choroba-nic nie znaleźli lekarze.Zobaczysz, wszystko skończy się szczęśliwie i już lada dzień bedziesz mogła zabrać maluszka do domku:)

Dziewczyny,jak myślicie-może powinnam już teraz brac Duphaston żeby wszystko bylo ok?:)

Aisha,a co u ciebie?:)