karola2812

Dziewczyny wy czujecie jakieś skurcze a ja kompletnie nie.Chyba nie potrafię ich wyczuć.nawet nie wiem czy mi się brzuch napina.nie potrafię tego odróżnić :( Choć to moje 2 dzieciątko ale wtedy 11 lat temu nie zwracałam na to uwagi a córka urodziła.się 8 dni po terminie! Opisujecie że macie co parę minut a ja jakaś dziwna jestem :(

Mlo-dzięki że pytasz.Moje przeziębienie poszło daleko.Obyło się bez lekarza.choć wypilam chyba z 10 litrów mleka z miodem ale pomogło.teraz tylko czekam.nie jest to łatwe bo i strach robi swoje.strasznie się boję bo mój próg bolowy jest strasznie niski.

Przyszlamama WIELKIE GRATULACJE!!! Teraz sobie odpoczywajcie!

9 tygodni,no ja już ostatnimi siłami funkcjonuje.czekam i czekam i doczekać się nie mogę.Niby na ktg wychodzą skurcze ale ja ich nie czuje.tylko tyle że mam szyjke skrócona i boli brzuch jak na @.A czemu kochana mówisz że ci moja ciąża szybko ci zleciala?A ty w którym tc jesteś?oj już chciałabym być po wszystkim.

Knw ---WIELKIE GRATILACJE!!! Koniecznie opisz nam swój poród! Dla malutkiej buziaki!

Mnie chyba zaczyna coś lapac.zaczął boleć brzuch jak na @.Ale to raczej nie skurcze.tak chcę już urodzić ze doszukuje się objawów. Ale wydaje mi się ze tych prawdziwych skurczy nie da się przeoczyć!

Dziewczyny a co tu taka cisza??? Aż głupio że od ok 17:30 żadnego wpisu. Mamusie co tam u was??? Brzuchatki pomiziajcie brzuszki!!! Staraczki, dużo siły i cierpliwości.No i przede wszystkim wiary!!!

Fasolka,termin mam za tydzień więc to chyba dobrze.

Knw-mam nadzieję że jesteś już po wszystkim!!! A ja nie mogę spać.to jest coś strasznego.do tego zaczyna boleć brzuch.byłam wczoraj na IP bo miałam jakis dziwny zielony śluz.było podejrzenie ze wody mi się sącza i są zielone.Ale po ktg,po badaniu okazało się ze wszystko ok.szyjke gin powiedział że mam skróconą.tylko nie wiem co to znaczy?

Oj kochane, to prawda ze ostatnie tygodnie są najgorsze.ja jestem w 39 tc tzn.38 +6 i czekam z niecierpliwością na to aż się zacznie.mam nadzieję że to nie długo potrwa.a boję się niemiłosiernie.

Ja też dołączam się do gratulacji dla szczęśliwych mam,i aby ich maluszki rosły zdrowo. Ja już po śnie.Teraz będę leżeć z głową w sufit :( Ale za to wczoraj mega nerwy-rano zielony śluz, potem złe ktg,mojego gina nie bylo żeby mnie ktoś zobaczył.Podejrzenie że mi zielone wody się sącza i na koniec izba przyjęć.Ale po ponownym ktg i badaniu wszystko ok.Szyjka mi się skrocila i lada chwila i mnie złapie.

Przyszłamama mam nadzieje że tulisz już swój skarbek.Teraz odpoczywajcie i potem zdaj nam relacje. Jeszcze raz wielkie Gratulacje. A ja chyba przez ta.chorobę dziś w nocy wstałam tylko 2 razy na siku i zaraz zasnelam.Ale co z tego jak czuje się dziś fatalnie.tak jakoś źle mi -niby kataru nie mam ale.nos zapchany,nie wiem tak jakoś od środka mnie trzęsie.może zamiast zdrowiec to coś mi się innego rozwija? Ciekawe ile moje małe szczęście już waży?a wizytę mam dopiero za tydzień.3tygodnie temu wazyla 2600 a co tydzień tyje ok 200 g.Mam nadzieję że te 3kg. osiągnęła już.

Dzięki dziewczyny za troskę.Nie byłam u lekarza bo po wypiciu z 10 litrów mleka z miodem przechodzi.Dziś już lepiej.Tylko mam jeszcze nos zapchany ale tak naprawdę bez kataru.Zostało mi tylko czekanie.A tu jak nic nie było tak nie ma nadal. Wczoraj na ktg małej strasznie tętno skskalo że aż się przerazilam,Ale widział to gin i mówił że tak może byc.

Dziewczyny -powodzenia na wizytach.Wy piszecie że mieliście dziś kiepska noc?-ja takie noce mam od jakiś 2 miesięcy.chodzę jak mumia.Dziewczynki ja też mam tego paciorkowca i myślę tylko o tym aby szybko dojechać do szpitala przed odejściem wód.Ale będzie dobrze.Już mamy dziś 2 października!!!!Która się rozpakuje????

Oj dziewczyny to przeziębienie mi się rozwinęło.jutro rano chyba pojadę do lekarza rodzinnego żeby coś mi dał.dziś miałam co tygodniowe ktg i znów szał.mała podobno miała za szybkie tętno a położona zabrała zapis i poleciała do gina ale na dyżurze był inny nie mój.tylko podbił pieczątka i tyle.teraz siedzę na szpilkach i czekam tylko na ruchy.Jenki kiedy ten strach i zamartwianie minie.

A no i ja też muszę szybko do szpitala jak się coś zacznie bo mam gbs dodatni.

Dziewczyny no niestety przeziębienie nie przeszło tylko się rozwinęło.Jutro idę do lekarza rodzinnego i niech coś mi da. Byłam dziś na co tygodniowym ktg i znów lipa.tym razem mała miała dosyć przyspieszone tętno i położna wzięła.zapis i poleciała do gina ale podobno tak może być.tylko podbił pieczątka i tyle.a ja siedzę i się denerwuje.jestem teraz przestraszona i tylko czekam na ruchy.

Dziewczyny ratunku!!!! Zaczal się październik a ja chora!Jakie są najlepsze i najszybsze sposoby walki z chorobą?Boli mnie gardło,zaczyna katar, poce się i pewnie za chwile przyjdzie i gorączka.A do tego niech jeszcze zacznie mi się poród to będzie już komplet.

Dziewczyny,a co jest najlepsze,najszybsze na przeziębienie??? Bo jednak mnie dopadło. A moja Wiki to doczekać się nie może.cały czas chodzi że mną na wizyty,ogląda zdjęcia i mówi i glaszcze brzuszek.

Oj dziewczyny od jutra nasz miesiąc i zacznie się wysyp maluszków.super.u mnie cisza tylko brzuch boli jak na @.

Mlo-u mnie bez zmian! Ciagle w 2paku.od wczoraj 39 tc i tylko tyle.choć dziś rano 2 razy mnie przeciscilo i żołądek pobolal.potem spokój i teraz znów zaczyna pobolewac jak na lekki @.to czekanie dobija doszczętnie.a te ostatnie tygodnie dluza się niemiłosiernie. A do tego jeszcze chyba zarazilam się chorobskiem od córki bo mnie gardło boli, katar zaczyna i ogólnie złe się.czuje.no ale to nieuniknione jak w domu dziecko chore.

Zgadza się, fajne uczucie ze po tylu przeciwnosciach udało sie.Tylko ten okropny lęk przed porodem jest dla mnie tragedią.Ja 11lat temu córkę rodzilam przez 30 h i teraz tak mnie to paraliżuje. Hankali-no to jesteś 2 tygodnie za mną.Ale to może być różnie.ją ci powiem że gin przewidywał mi że urodze w 34-36 tc a już mam 39 tc.

Ciagle martwiaca-spokojnie,masz jeszcze czas na ruchy. Ja pierwsze ruchy poczułam dopiero po 23 tc a to tak naprawdę moja 3 ciąża,a 2taka donoszonai powinnam ruchy czuć dużo wcześniej. Mlo-odpoczywaj i nie strasz nas tutaj.Ale powiem ci że ja na początku też miałam plemienia i to dużo tego było. Jak byś poczytala trochę stron wcześniej to widziałabys co i jak było.Ale ja chyba te plemienia miałam albo po resztkach po@ albo po d*phastonie i dlatego gin zmienił mi na luteine dopochwowa i wszystko się uspokoilo. Hankali-no chyba czas na nas. Na kiedy ty masz termin? Bo mój jest taki tylko orientacyjny bo ciężko było u mnie określić. A ja wam powiem że doczekać się nie mogę choć na samą myśl tak się boję że szok.

Dziewczyny ja powinnam jechać do szpitala jak zaczną się skurcze bo muszę dostać szybko antybiotyk bo mi badanie GBS wyszedł dodatni.A jeśli mi wody odejdą przed podaniem antybiotyku to mała się zarazi.Narazie nic się teraz nie dzieje.I denerwuje się z tego powodu,że nie zdążę do szpitala. Mlo-uważaj na siebie.Może lepiej byłoby gdybyś pojechała do szpitala i cię zbadali.

Dziewczynki a ja już wczoraj myślałam że.dojadę w końcu do szpitala bo zaczęło boleć najpierw po.prawej stronie potem już cały brzuch i zrobił się taki dziwny, twardy jakbym go nie czuła. Ale wieczorem przeszło. I znowu zostało tylko czekanie.a dziś zaczął mi się 39 tydzień.