fryckiem
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez fryckiem
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7
-
Do przedmówcy: ;) widzę, że nie załapałeś żartu o inteligencji, faktycznie, mógł być za trudny :) Pozwól, że Ci wyjaśnię, co miałem na myśli. Otóż "intelignecję", którą tu prezentujesz można się właśnie nauczyć w Waszych pralniach mózgów zwanych seminariami/zlotami/szkoleniami itd. Ma ona niewiele wspólnego z prawdziwą inteligencją. W dalszej części wypowiedzi bredzisz już w podobnym stylu jak wielu tu Twoich poprzedników. Oczywiście, że producent nie ma obowiązku podawania dokładnego składu procentowego w przypadku napoju owocowo-podobnego jakim jest monavie. Nie jest to przecież sok, a bliżej nie określona mieszaninka jakichś ułamkowych części owocowych. Oczywiście, że w każdym produkcie z marketu zwanym sokiem, znajdziejsz dokładną zawartość soku owocowego. Gdyby tego nie było, to nie mógłby się nazywać sokiem. Jeśli chcesz porównać ciesz monawi do np. jakiejś oranżady w kolorze wiśniowym za 1,5 zł, to faktycznie, nie znajdziesz w niej zawartości wiśni :) Bo jej tam nie ma poprostu lub jest w ilości śladowej. Rozumiem zatem, że do takiego poziomu już się zniżamy :) ? Może pokusisz się o wyjaśnienie fenomenu 15 dni świeżości "soku" monavie po jego otwarciu? Jak już to wyjaśnisz to porównaj to z informacją, że jagoda acai traci bardzo szybko swoje właściwości 2 dni po zerwaniu. Odwadnianie? Ale w butelce jest ponownie nawodniona! Wiem, wiem, mamy wierzyć że działa. W końcu to wielcy naukowcy i biznesmeni z Ameryki! Nie mogą się mylić! Żądanie od nich dowodów to wręcz bluźnierstwo. Piszesz, że "My bardzo szanujemy swoich potencjalnych klientów" - hahaha. DOBRE ! Inteligencję rozumiemy inaczej, szacunek jak widzę również. Oj naoglądaliśmy się tu Waszego szacunku do potencjalnych klientów ! Oj, aż nadto. Pozostałe Twoje punkciki już dawno zostały tu szczegółowo omówione więc nie będę ich powtarzał.
-
Do piszącego z 13:23 "do fryckiem" tak na marginesie, rozumiem już, że uważasz mnie za popularnego, ale czy w polu "pseudonim" musisz koniecznie wpisywać moją ksywkę? Może jakiś lęk przed zdemaskowaniem kotłuje się w głowach dystrybutorów? A do rzeczy. Ja gadam ciągle to samo i zupełnie bez sensu? Pierwsza sprawa, faktycznie wielokrotnie powtarzałem pewne kwestie ponieważ nikt z sekty monavie się do nich nie odnosi. Jak widać, trzeba Wam to wałkować na okrągło, podobnie jak indoktrynują Was na okrągło na spotkaniach dystrybutorów. Działacie w oparciu o starą zasadę, że kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą. Nerwy Wam jednak nie wytrzymują gdy odwrotnie, prawda jest 100 razy powtarzana. Dokładny skład napoju nie jest jedyną kwestią tu poruszaną, ale jedną z istotnych. Rozumiem, że dla takich jak Wy, nie ma znaczenia że 75 % zawartości jest nie wiadomą. A jaki macie próg tolerancji Waszej wiary? Gdyby to było nie 75 %, a 95% też być nie zadawał pytań? A może 99 % dopiero by Cię zmusiło do tego? Pewnie nie... Najważniejsze, że kasa Ci leci z Twojej siatki, prawda? Wyjaśnij mi jedną najprostszą chociaż sprawę tu poruszaną, która nie doczekała się odpowiedzi. Jeśli w butelce znajdują się wyłącznie naturalne soki z owoców to jak udało się uzyskać tak kolosalnie długi termin przydatności do spożycia? Aż 15 dni po otwarciu? CO ZA KONSERWANT TAM SIEDZI W ŚRODKU i W JAKIEJ ILOŚCI? Żaden naturalny sok tego by nie wytrzymał. Pasteryzowane soki wytrzymują zaledwie 2-3 dni, nie wspominając o świeżych, których czas liczony jest w godzinach... Piszesz, że "inteligentni ludzie znający wartość swojego zdrowia i widzący możliwości poczytają tylko twoje wypociny dla śmiechu." bawi mnie Twoja definicja inteligencji, czyli dać się nabrać na coś niesprawdzonego i drogiego, a następnie wciskać to innym ludziom w imię niezwykłej szansy na życie... Nie wiem kto Cię uczył inteligencji, ale Cię oszukał...
-
i znowu to samo... Czyżby nerwy puszczały na zjazdach dystrybutorów ?
-
Do mvman: Pisałem do monavie w tej sprawie. ZERO ODZEWU. Co więcej, gdy umieszczałem te pytania na ich oficjalnych stronach to po chwili były kasowane! Taka postawa firmy chyba nie wymaga komentarza... Zadałem zatem te pytania w wielu miejscach w internecie i oczywiście odpowiedzi nie uzyskałem! O jakim pluciu mówisz? Plują, miotają się i manipulują tutaj wyłącznie dystrybutorzy lub zwolennicy monavie, jest to oczywiste dla każdego kto przeczytał cały wątek. Jeśli to forum jest dla Ciebie nędzne, to po co zabierasz głos hipokryto? Nie doceniasz potęgi internetu widzę. Jestem przekonany że setki jeśli nie tysiące osób w Polsce już zrezygnowało z wątpliwej "szansy monavie" po przeczytaniu tego wątku. Pojawia się on w google obok strony głównej firmy, a często powyżej niej!
-
Wątek ten jest dlatego tak długo maglowany, ponieważ jak widać pracownicy monavie w kółko piszą to samo, czyli nie odpowiadają na podstawowe pytania, próbując jednocześnie niewyszukanych zagrywek manipulacyjnych. Wy naprawdę zachowujecie się jakbyście byli w sekcie. Rozumiem, wątek ten zabiera Wam mnóstwo klientów więc próbujecie wszystkiego co się da żeby jeszcze coś ugrać na tym... do adam_wawa: Piszesz, że "Całokształt tego forum przypomina jedno wielkie dno" - doprecyzował bym, że tylko wtedy gdy czytam takie wypowiedzi jak Twoja. Do Adam_MV: Skład, który podajesz jest doskonale znany na tym forum. Wiadomo zatem JEDYNIE ile jest proszku z jagody! ILE JEST POZOSTAŁYCH OWOCÓW? Tego już nie wiesz prawda? Jeśli wiemy co stanowi 25 % napoju to chyba warto by wiedzieć co stanowi pozostałe 75 %? Z całą pewnością nie są to same soki z owoców. Do mvman: Wyobraź sobie, że ja jestem właśnie dociekliwy i strona z badaniami którą podajesz http://www.monavie.com/en/company/scientific- research to jedna wielka ściema. Ściema w tym sensie, że znajdź mi w tych badaniach JEDNO, które dotyczy napoju monavie! Nie antyoksydantów, nie witaminy c, nie jagody acai i tak dalej. GDZIE TAM JEST BADANIE GOTOWEGO PRODUKTU MONAVIE?! Poczekaj, jedno znalazłem... Z roku 2010, zacytuję: "The results of seven different studies or tests demonstrated the non-toxic nature of MonaVie Active Juice. Two of the tests confirmed that the juice did not cause damaging mutations or changes. One test specifically demonstrated that the juice did not damage chromosomes." - WOW ! 7 badań wykazało, że monavie nie jest toksyczne, a 2 badania wykazały że nie powoduje szkodliwych mutacji :) ! Dzięki Bogu. Czyli nie jest to trucizna...chyba... Do przedmówcy. Piszesz: "Dlaczego wiec firma dalej istnieje jesli to wielkie oszustwo?" Nie takie oszustwa świat już widział, a które ciągnęły się o wiele dłużej. Poczytaj sobie o piramidzie madoffa - trwało to ponad 20 lat i cała amerykańska finansjera polecała to jako kryształową inwestycję.
-
Widzę, że techniki manipulacyjne są coraz bardziej kuriozalne :) Wszystko żeby tylko uciec od faktów... Odnośnie zastrzegania swoich nicków pisałem już wielokrotnie - 5 sekund roboty. Kilka tysięcy dystrybutorów po kilku latach działania? Uff... Kamień z serca. Czyli na szczęście ten wirus rozprzestrzeniania się w niewielkim zakresie. Jak to ujął jeden z szanownych przedmówców - otarcie naskórka. Można z tym żyć ale lepiej jak najszybciej wyleczyć :)
-
Do "wójek dobra rada." Zabawny jesteś :) ! Co to znaczy "domorosły frycek" ? Że w domu dorastałem :) ? No to fakt, masz rację. W zasadzie w całej wypowiedzi masz rację, zwłaszcza w tym zdaniu: "Firma MV oczywiście robi z paru milionów osób idiotów" :) . Składu i działania napoju monavie już się nie dowiemy niestety. Przypomnę jeszcze jeden istotny szczegół: termin przydatności do spożycia wynosi aż 15 dni po otwarciu! Firma twierdzi, że jest to w 100 % naturalny produkt. BZDURA! Wyciśnijcie sobie sok z dowolnego owocu wymienionego na etykietce i przetrzymajcie 15 dni, powodzenia! Musi być zatem albo dużo cukru, albo sztucznych konserwantów, albo jedno i drugie - smacznego i na zdrowie za 120 zł od buteleczki :) !
-
Panie i Panowie, Wypowiedź "wiecznie aktywny" to tylko słaba prowokacja. Wszystko to już tu widzieliśmy. Nie widzieliśmy natomiast SKŁADU mikstury soko-podobnej monavie, nie wspominając już o jakichkolwiek badaniach. To rozpala dystrybutorów do czerwoności ponieważ ich szanse na opychanie kolejnych kartoników topnieją w zastraszającym tempie :) Wątek ten pojawia się w google tuż za oficjalną stroną producenta, a często nawet nad nią. Znany jest zatem zapewne już wszystkim w tej szemranej organizacji. Podejrzewam, że próbują już wymusić na administratorach portalu skasowanie tego wątku (jeden z dystrybutorów już tu o tym mówił :) )
-
Marku, W odpowiedzi na Twoje pytania: 1. Wg. danych monavi, odsetek dystrybutorów zarabiających jest niewielki. Tabela: http://www.monavie.com/sites/monavie.com/files/ids_polish.pdf Jak widzisz, 95 % dokłada do tego, lub co najwyżej wychodzi na zero (w zależności czy biorą 1 czy 2 paczki miesięcznie). 2 % dystrybutorów wyciąga w ciągu roku ok 6500 $ (po odliczeniu 2 pak miesięcznie) czyli jak na kraje zachodnie to grosze. Kolejno po 1 % to już niezłe zarobki - ok 16 i 27 tys $ w ciągu roku - nadal jednak nie są to jakieś powalające kwoty, to takie minima lub średnie krajowe zachodnie. No i mamy ostatni 1 % - czubek góry lodowej, szczyt piramidy. Tu zaczynają się dopiero pieniądze. Jest to oczywiste w tym biznesie. Należy pamiętać, że są to dane publikowane przez monavie i nikt nie potwierdzi na ile one są prawdziwe. W rzeczywistości może być tak, że cała kasa jest nie u 1 % dystrybutorów, a u 0,1 %. (Podobnie jak ze składem napoju, nikt nie jest w stanie potwierdzić dokładnej zawartości :) ) Odnośnie wymogu kupowania comiesięcznego: Wypłatę z obrotów swojej utworzonej siatki możesz otrzymać wyłącznie jeśli masz status aktywny. Status ten między innymi oznacza, że musisz kupować minimum 4 butelki miesięcznie (są też dodatkowe wymogi). Wg strony producenta, przy 4 butelkach masz prawo do 10 % obrotu, a przy 8 butlach do 12 % (dokładnie to poczytaj sobie na ich stronie. Przeanalizowanie całego planu to nie lada wyzwanie - tak jest namotany). 2. Odnośnie Twojego drugiego pytania. Odpowiedź padała już wielokrotnie na tym forum i usłyszałbyś ją również na prezentacji. Im nie bardzo zależy na klientach detalicznych, nie będących dystrybutorami. Sami to podkreślają na okrągło. Głównym celem jest pozyskiwanie siatek dystrybutorów co jeszcze dobitniej pokazuje charakter piramidy finansowej.
-
"jedną nogą w rowie", przebijasz sam siebie z postu na post i to z "z przytupem" :) ! Dla dobra nas wszystkich oby docierało to do zagrożonych omamieniem jednostek i mas. Monavie jest tak drogie, ponieważ ta buteleczka jest wyłącznie koniecznym dodatkiem do piramidy finansowej. Nowocześni hochsztaplerzy nauczeni doświadczeniem swych poprzedników, do nielegalnej przecież i oburzającej wszystkich piramidy finansowej dołożyli produkt i voil - mamy legalną żyłę złota. Realna wartość DETALICZNA oranżady monavi to +/- 10 % jej ceny w MLM, więc 90 % tej ceny to już czysta finansowa piramida. Dokładnie na tej zasadzie można by wrzucić do tego obiegu zapałki za 50 zł od paczki :) (zapałki oczywiście wykonane z drzew amazońskich, wydzielające zdrowotne promieniowanie w trakcie pocierania...)
-
Sama przedstawiłaś się jako "dziewczynka" więc to chyba był autokomplement :) Stało się jasne, że nie widziałaś etykietki na butelce cieszy monavie, lub jesteś kolejną domorosłą manipulatorką. Na etykietce są wyszczególnione owoce rzekomo wchodzące w skład, ale BRAK jest ILOŚCI tychże owoców/soku z nich. Taką etykietką można sobie zatem coś podetrzeć co najwyżej. Tych 18 owoców to może być 80 % zawartości cieczy jak i również dobrze 1 % - to pewnie jest dużo bliższe prawdy.
-
do "do społeczników" z 12:45. Oj dziewczynko... Rozumiem, jesteś jeszcze bardzo młoda, a młode i nieświadome umysły to jest właśnie główny cel takich machin mózgo-piorących jak monavie. Dajesz mi dobrą radę bym otworzył swój umysł. Ale na co mam go otworzyć? Na monavie? Ten temat jest już trupem dla wszystkich mających choć trochę oleju w głowie. Skorzystaj zatem lepiej ze swoje rady sama, póki nie jest za późno. Podaj nam zatem jeśli potrafisz skład tego Waszego płynu monavie. Jak już podasz skład, to podziel się również jakimiś wiarygodnymi badaniami opisującymi działanie tego płynu na nasz organizm. Jeśli tego nie ma, to na Waszym miejscu bym zamilkną i spalił się ze wstydu. Prowadzimy rozmowę od kilku miesięcy i jeszcze nikt tego nie potrafił zrobić :) więc ja już nadzieję straciłem...
-
Chłopcze od sadzonek :) . Jak już uznasz, że ziemia jest gotowa to niezapomnij jej podlać Waszym kolorowym płynem monavie! Po takim zabiegu chwasty powinny Ci wyrosnąć bujne, bo tak to z nimi jest - rosną na byle czym :)
-
Do przedmówca z 12:03 Nie chodzi mi o żadną własną chwałę. Nie wierzysz w społeczników? To uwierz. W niemal cudowne działanie soku przecież nie było Ci trudno uwierzyć, tak? Oczywiście, że są ważniejsze rzeczy w kraju do zrobienia niż demaskowanie monavie. Nie przeceniaj jednak naszych możliwości, nie wszystko jest w naszej mocy i nie wszystkim można się zająć jednocześnie. Pomimo, że monavie to problem społecznie marginalny, to jednak jak wyobrażę sobie kilkadziesiąt tysięcy ludzi wciągniętych w tą kuriozalną manipulację to mnie mierzi i działam. Jeszcze ciekawa rada prosto ze strony mv: http://media.monavie.com/pdf/poland/PL-Active_FAQ.pdf "...jeśli macie Państwo problemy ze zdrowiem, radzimy skonsultować się z lekarzem przed spożyciem produktów MonaVie Active". Wszyscy Ci, którzy macie problemy zdrowotne i sądzicie, że monavie Was z nich wyleczy - weźcie sobie do serca radę producenta. Lekarz jednak po zapoznaniu się ze składem na ulotce będzie trochę bezradny, ponieważ dokładny skład napoju NIE JEST PODANY.
-
Do jedną nogą w rowie z 15:42: No cóż... 100 % racji. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że do wielu "wypranych" to nie dotrze. Krótko tylko skomentuję Twoje 2 warianty motywacji dystrybutora: "Wcale nie musi być tak, że: 1.kupiłem, korzystam i sprzedaję bo to jest dobre może być tak, że: 2.zachwalam bo kupiłem i chcę sprzedać." Wariant nr 2 występuję w druzgocącej większości przypadków. To wręcz oczywiste. Sama firma do tego usilnie namawia. "Szansa biznesowa" jest przecież intensywnie wtłaczana już na pierwszym spotkaniu, dosłownie po wypiciu jednego kieliszka napoju. O jakim zatem polecaniu po osobistym doświadczeniu, w ogóle możemy mówić? To tylko zasłona dymna. Ustaliliśmy już przecież, że korzyści suplementacji można odczuć dopiero po wielu miesiącach, jeśli w ogóle...
-
Drobna acz istotna dygresja od głównego wątku: monavie to nie jest sok. Definicja "soku" jest dokładnie sprecyzowana w UE. Czym jest sok: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sok Monavie jest co najwyżej napojem owocowym o tajemniczym, nie określonym składzie. Do 'dzięki': Uwielbiam tą powtarzaną przez Was notorycznie złotą myśl: "kto się ma zapisać to się zapisze" :) Proroku złoty!
-
do 'amonin' "Mona vie to nie sok - to religia" - Amen do 'dzięki' z 01:21: To powiedz nam z ręką na sercu, jaki fragment z tego forum pokazałeś swoim słuchaczom na prezentacji, może tylko swój wpis :) ? Wiesz, ja też dałem link znajomym i zajęło im to dobre parę godzin by wszystko przeczytać na spokojnie. do jedną nogą w rowie: Dzięki za uznanie :) Obiektywnie rzecz ujmując, moja moc merytoryczna sprawdza się jedynie do punktowania oczywistych FAKTÓW. Piona za Twój "feler uczciwości" i kolejną garść trafnych i zgrabnie skrojonych myśli! Również dziwię się, że monavie nie skierowało tu jakiegoś erudyty ze swoich szeregów by w miarę możliwości wygaszać krytykę (a może najlepsi już tu są? Na bezrybiu i rak ryba jeśli takie kadry :) ) Do 'Xedos': Nie działałem i nie działam w MLM, nie jestem z konkurencji monavie. W tym temacie jestem, jak to ktoś wcześniej określił - społecznikiem. Twoje wyliczenia i porównania do marż w tradycyjnym handlu były by słuszne, gdyby ceny produktów były porównywalne. W większości jednak MLM ceny produktów są kilku, kilkunastokrotnie wyższe od ich odpowiedników w tradycyjnych sklepach! Soki z jagody acai można kupić za jedną dziesiątą ceny monavie! Do 'piękny temat': Rozumiem, że ratlerek to ja :). Dopisuję zatem na listę. Kim to ja już tu nie byłem, fiu fiu :) A do rzeczy. Byłem na Waszej prezentacji, piłem napój, przeanalizowałem program, filmiki, plany etc. Gdybyś sięgnął do kilku wcześniejszych stron w tym wątku to wiedziałbyś, że o liofilizacji też już rozmailiśmy. FAKTY i jeszcze raz FAKTY! Będę to powtarzał byście domorośli manipulatorzy nie sądzili, że przykryjecie FAKTY Waszą nic nie wnoszącą do dyskusji paplaniną: składniki napoju: Woda, puree i proszek acai (25%)... - co to znaczy proszek (25%) ? Ile jest tej jagody acai w butelce? źródło, strona monavie: http://media.monavie.com/pdf/poland/PL-Active _FAQ.pdf Z ulotki wynika jedynie ile jest witaminy C. Nie ma ani słowa o ilości owoców w napoju! Jest tylko informacja, że znajduje się tam 18 różnych owoców. ILE ICH TAM JEST DOKŁADNIE? Na każdym soku kupionym za 5 zł w markecie macie informację o procentowej zawartości danych owoców. Jeśli mam zapłacić 120 zł za buteleczkę z 18 owocami w środku to pytam się ile ich tam upchnięto !?
-
cytuję: "Jest to system bardzo uczciwy ponieważ pozwala każdemu czerpać zyski zależnie od zaangażowania jego oraz jego zespołu, tak samo jak w każdej firmie. Jeżeli np. kierownik działu sprzątaczy zatrudni ich i ich uczy a następnie nadzoruje ich pracę sam musi sprzątać - nie dostaje za to pieniądze". - Mylisz się bardzo. Tylko w firmach MLM wypłata dla pracowników jest obwarowana koniecznością kupowania produktów tejże firmy! Tak mamy w monavie. To jest wg Ciebie bardzo uczciwe? Wyobraźmy sobie przeciętnego dystrybutora, który napracował się bardzo przez 3 lata by utworzyć swoją siatkę przynoszącą mu miesięcznie średnią krajową. Oczywiście przez cały ten czas również konsumował produkt. Po 3 latach produkt mu jednak przestał smakować lub ma po nim np. sraczkę i nie chce go już spożywać. Musi jednak go kupować cały czas! Przestanie = nie ma wypłat. Dlaczego zatem nie może czerpać korzyści ze swojej wcześniejszej pracy? To jest właśnie esencja piramidy finansowej. Dostaniesz ewentualnie coś, jeśli będziesz regularnie wpłacał do systemu. Bez tego obwarowania cała koncepcja złotego interesu monavi ległaby w gruzach... Nie rozumiem Twojego przykładu ze sprzątaczami, o co Ci tu chodziło? Nie ma w tym przykładzie najmniejszej analogii do systemu monavie. "dlaczego macie czelność podważać cenę Monavie ? " wybacz, ale to jest śmieszne. Żyjemy w wolnym kraju i mam prawo się wypowiedzieć na temat ceny czegokolwiek. "Za tym produktem stoi grono naukowców i jest to specjalnie dobrana kompozycja" - Kompozycja wszystkiego na tym świecie jest specjalnie dobrana :) chyba że uważasz że rzeczy wokół nas powstają samoistnie z chaosu. Skomponować można lekarstwo i truciznę jednocześnie - oba mogą być arcydziełami w swoim zakresie. Co do składu podanego na ulotce. składniki: Woda, puree i proszek acai (25%)... - co to znaczy proszek (25%) ? źródło, strona monavie: http://media.monavie.com/pdf/poland/PL-Active_FAQ.pdf Z ulotki wynika jedynie ile jest witaminy C. Nie ma ani słowa o ilości owoców w napoju ! Jest tylko informacja, że one się tam znajdują, a ile ich jest to już tajemnica poliszynela. Również dobrze mogą to być śladowe ilości i takie zapewne są. Gdyby było ich więcej to chyba warto by się tym pochwalić, nie ?
-
Wg aktualnego prawa w Polsce, system monavie być może jest legalny, a być może nie. Zakładam, że nikt na tym forum nie ma stuprocentowej pewności co do tego. Żaden sąd się jeszcze w tej sprawie nie wypowiadał. Jak już wspomniałem, sąd w Brukseli stwierdził jednoznacznie, że system herbalife jest nielegalnie działającą piramidą finansową, pomimo że działają już kilkadziesiąt lat. Gdzie zatem leży problem z obiektywną oceną systemu monavie (z tego co wiem, działa niemal identycznie lub identycznie jak herbalife)? Problem polega na tym, że gdybyśmy wyjęli z obiegu systemu monavie napój - wówczas mamy w 100 % klasyczną piramidę finansową: 1. Wejście do systemu jest płatne. 2. Członkowie systemu są nagradzani za rekrutowanie nowych członków. (Główny marketing firmy opiera się koncepcji rekrutacji nowych osób, a nie na sprzedaży produktu - to jak mówią często dystrybutorzy - jest efekt uboczny). 3. Członkowie systemu otrzymują wynagrodzenie od części wpłat członków umieszczonych niżej od nich w hierarchii. 4. Członek systemu może otrzymywać korzyści wyłącznie jeśli sam również wpłaca pieniądze do systemu. Zatem w momencie wyjęcia butelki z płynem z obiegu, mamy tu do czynienia z klasyczną piramidą finansową. Nasi kochani, milusińscy, czasem porywczy dystrybutorzy, ponawiam pytanie: Czy ukazały się już może jakieś badania potwierdzające reklamowane właściwości napoju monavie? Jeśli nie, to czy wiecie już może ile dokładnie jest jagody acai w tym niecodziennym trunku?
-
Do przedmówcy. Oczywiście, że herbalife nadal działa. Wyroki z Brukseli na szczęście jeszcze nie obowiązują wszędzie :) Jednak cała koncepcja działania monavie to neoklasyczna piramida finansowa. Od tradycyjnej piramidy finansowej różni ją tylko to, że w obiegu znajduje się butelka z płynem.
-
Herbalife - obok Amway, najbardziej znany MLM. W samym sercu Unii Europejskiej w Brukselskim sądzie, po 7 letnim procesje zapadał wyrok: Herbalife to niezgodny z prawem system piramidy finansowej. Pełne uzasadnienie sądu tutaj: http://pyramidschemealert.org/wordpress/wp-content/uploads/2011/12/Belgian.Court_.Decision.pdf Wersja opisowa w skrócie tutaj : http://pyramidschemealert.org/a-european-court-rules-herbalife-is-an-illegal-pyramid-scheme/ Monavie działa na bardzo podobnej, jeśli nie identycznej zasadzie co herbalife.
-
Do Janusz NL: Rewelacja, powodzenia w badaniach. Chętnie poznam wyniki.
-
Do jedną nogą w rowie z 19:47: No rewelacja. Dobre pióro! Miło poczytać, zgrabne spostrzeżenia. Szkoda, że tutejszy obóz monavików nie ma takiego krasowmówcy - było by znacznie ciekawiej i z pewnością więcej owieczek zagonili by do swego pastwiska. Szkoda, że usunęli już tego wulgara z wczorajszego wieczora. W sumie to bezprawnie bo przecież wszędzie były same gwiazdki :) Do "obserwator idiotów": Masz bujną wyobraźnię i powodzenia w grze :) ! PS. Skala agresji skierowana w moją stronę chyba niebawem spowoduje, że będę się oglądał przez ramię na ulicy i wypatrywał nadlatującą butelkę monavie :)
-
Nie zapomnij rozpalić stosów! Stara szkoła uczy, że takich heretyków niewiernych jak my to najlepiej ogniem. Ogień najlepiej jakby był podsycany sproszkowanym acai - to by skutecznie przekonało pozostałych że jednak działa!
-
do "jedną nogą w rowie": Podoba mi się Twój wpis, wyczuwam bratnią duszę :) "sieć praczy" i "żydowski handlarz starzyzną" to dzisiejsze perełki :) Do "sam wdzięk:)": Sensowny punkt widzenia. Jeśli efekt który uzyskałaś jest dla Ciebie adekwatny do zainwestowanych środków to wszystko gra. Idealna klientka monavie, a nie to co my, zrzędzące, sceptyczne dziady :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 3 z 7