AniaXXL

Martynka super wiadomość gratuluję :) Kaciusia dasz radę dzisiaj z urodzinkami i dasz radę z tymi 5 kilogramami wierzymy :) Dziękuję wam serdecznie dziewczyny za miłe słowa ja z minionymi świętami u teściowej też tak zrobiłam że przygotowałam sobie swoje dozwolone potrawy i na Wielkanoc (na szczęście w domku) też tak planuję zrobić akurat mam warzywka więc większe pole manewru.

Wróciłam kusiło wszystko bo ciotka się postawiła jak nie wiem co nie będę wypisywać bo ślinkę niepotrzebnie Wam narobię Kaciusia to ciasto i sałatka to pikuś przy tych rarytasach ciociowych :) ale dałam radę nic nie ruszyłam bo zabrać ze sobą nie mogłam one są starszej daty i nie zrozumiały by więc żyłam o wodzie i kawie a że karmiłam córcie to pustego talerza nie miałam :) więc nie podpadło - dopiero jak odmówiłam torta to rzuciła przy wszystkich że się odchudzam ale zbyłam to uśmiechem. Zresztą jedno z ciast właśnie ja jej robiłam i to nie pierwszy raz od kiedy jestem na diecie mąż nawet się dziwi jak mogę robić takie pyszności skoro nie mogę ich tknąć :) Podsumowując jestem z siebie zadowolona. Kaciusia super że tak dobrze ci idzie i wchodzisz już w stare rzeczy :)

dziś czekają mnie ciężkie chwile muszę jechać na imieniny do ciotki (70 lat) i wciąż będę musiała powtarzać że nie dziękuje pewnie nic dla mnie nie będzie bo nawet surówkę będzie z olejem albo cukrem ale nie mam zamiaru się łamać - choć należę do wstydliwych i nie uśmiecha mi się zainteresowanie tym że nic nie jem pozostałych gości. Bo rodzina wie że jestem na diecie nawet ta dalsza choć czyli ciotki i babcia choć wcale nie chciałam ale tata ma dłuuugi język. Jak ostatnio mnie widziały to mówiły że ładnie wyglądam ale i tak pewnie będą zrzędzić :) cóż przeżyję dukanowo pozdrawiam

Faktycznie martwiłam się na zapas bo dziś waga pokazała kolejny spadek jakby nie było zjadłam tego mięska bardzo mało bo z warzywami je miałam więc ile mogło się zmieścić na takim małym talerzyku - reszta została dla męża. Dotąd jak robiłam klopsiki albo gołąbki to właśnie sama mieliłam pierś ewentualnie udko z indyka ale teraz skusiła mnie cena tego mielonego wołowego bo wołowiny bym takiej taniej nie dostała - teraz już wiem czemu. Zastosuję się do waszych rad i jak już kupię gotowe mielone to je ugotuje a nie usmażę bo ten posmak tłuszczu w przełyku musiałam "wyparzać" gorącą zieloną herbatką :) nigdy więcej

Wielkie dzięki dziewczyny za miłe słowa :) są bardzo przyjemne Pociazowa 3kg po 6 dniach to naprawdę dobry wynik tak trzymaj Planetka kometka mam bardzo silne postanowienie trzymać się dzielnie mam też nadzieję że zastój chwyci mnie dopiero około albo poniżej 90 kg ale wiadomo to tylko moje zachcianki a życie pokarze jak będzie. Niwpoprawna optymistka nie ma co sobie robić rozgrzewki faza uderzeniowa cię rozgrzeje :) i jeszcze nagrodzi fajnym wynikiem zatem do dzieła :)

Ja też chciałabym się Wam pochwalić choć się tego w środę nie spodziewałam dziś waga pokazała mi 95,0 kg nawet wlazłam drugi raz żeby się upewnić i wtedy pokazało nawet 94,8 kg ja jednak przyjęłam do swojego dzienniczka wagę 95 kg i cieszę się ogromnie że cel nr 1 został już osiągnięty jak tylko oddale się od tych 95 kg bo wiadomo przy warzywkach różnie bywa to kasuje cel ze stopki i wyznaczę sobie nowy. Dzisiejszy dzień zaczęłam z dużym uśmiechem na buzi :D pozdrawiam

Cześć dziewczyny bardzo ładnie wam idzie takie wyniki na fazie uderzeniowej to bardzo dobre wyniki niektórzy chudną mniej naprawdę. Alinka bardzo się cieszę że gdzieś to znalazłam i Tobie pomogło to cudowne uczucie :) najważniejsze że waga idzie w dół Planetka kometka możliwe że głowa Cię boli bo za mało wody pijesz. Ja jak się zapomnę z wodą to od razu głowa zaczyna pobolewać i wcześniej dziewczyny też tu wspominały że ból głowy to za mało wody może być

Hej dziewczyny te anty to faktycznie niezbyt zdrowe co ja co prawda nigdy nie brałam tabletek - korzystałam z plastrów i sobie chwaliłam ale potem postanowiliśmy że będzie dzidzia i koniec z plastrami. Kaciusia dobrze że już nie bierzesz tej Diana35 ja ostatnio natknęłam się w sieci na wiadomość że we Francji to cztery kobiety zmarły przez te tabletki jak wpiszesz w google diana 35 zgony to wyskoczy jako pierwszy link.

Kaciusia suuuuuuuuuuuuuper wiadomość sto razy lepsza niż spadki wagi :) bo o wiele ważniejsza wspaniale że wszystko się dobrze ułożyło :) :) :)

Martynka gratuluje spadku 4 kg to bardzo dobry wynik i silna motywacja :) Alinka no właśnie ja tak mam że wszystko co mączne zaraz wpływa na moją wagę i niestety z mazeiną jest tak samo jak sobie zrobiłam ten pudding z lidla to też mnie wstrzymało a nawet miałam małą górkę teraz po tym makaronie sprawę mam jasną. Też postanowiłam że wykluczam mazeinę. Szkoda tylko bo zrobiłam sobie niepotrzebny zapas ;/ może w III fazie będę z niej korzystać zobaczymy.

U mnie mija dziś 6 tydzień diety więc poprawiłam stopkę na 96 kg (przyjęłam że będę wpisywać wyniki co 2 tygodnie) Niestety nie mam dobrego humoru bo było już mniej o 0,5 kg nawet jak zobaczyłam 26.01 te 95,5 to myślałam że może uda mi się zejść do 95 do końca miesiąca i wyprzedzić mój pierwszy cel o całe 2 tygodnie :) Ale potem waga zaczęła iść w górę najpierw po makaronie z mazeiny (coś czułam że ona dla mnie nie będzie wskazana) a dzisiaj po wczorajszym pierwszym dniu z warzywami. Cóż zrobić nic się nie poradzi wiadomo trzeba trzymać się diety a efekty będą przychodzić może i wolno ale ważne że są jakiekolwiek. Pozdrawiam i życżę Wam miłego dzionka ;)

Alinka4 fantastyczna wiadomość to super że zastój wreszcie Cię opuścił :) Kaciusia ja również trzymam kciuki będzie dobrze dasz rade i masz Nas :) Martynka2238 z niecierpliwością czekam na twój wynik gratuluję ukończenia I fazy :) Magda236 dziewczyny bardzo mądrze piszą @ kamufluje spadek wagi więc się nie łam poczekaj troszkę a sama zobaczysz.

Hej dziewczyny dawno nie pisałam jakoś czasu nie było ale czytałam wszystkie wasze wpisy i powiem wam że również uwielbiam piwo ale pomimo tego że mąż od czasu do czasu wypije do filmu ja od początku diety nawet łyka nie wzięłam bo po pierwsze alkohol jest zakazany a po drugi niebezpieczny przy diecie a jak napisała Alinka wybrałyśmy dietę to nie narzekajmy mamy wolny wybór jak ktoś chce pić to niech zrezygnuje z diety bo sobie narobi problemów albo nic nie schudnie i po co? Ja ekspertem na pewno nie jestem ale od początku diety trzymam się twardo (zaczęłam przed świętami) a na koncie mam tylko jeden grzeszek - łyczek barszczu czerwonego i pół uszka (uszka nie pieroga) w Wigilie u teściowej bo coś krzywo mi się przyglądała. A ciągoty to mam jak każda tutaj olbrzymie ale wiem że przypłacę to zastojem albo nawet wzrostem wagi (bo u mnie z tym bardzo szybko) więc zaciskam zęby i dietkuje dalej. Tak więc trzymać się dziewczyny i nie pozwalać sobie na coraz więcej bo to równia pochyła.

Martynka2238 pamiętaj że po fazie uderzeniowej trwającej 10 dni przechodzisz na "normalny" system np. 5/5 nie 10/10

Tak nam się wątek otrębów rozwinął że zadam wam jeszcze jedno pytanie które mnie nurtuje a mianowicie czy liczycie białka? Na stronie z kotem w kuchni znalazłam że w której książce Dukan zalecił spożywać 1g białka na 1kg masy ciała i rozkładać to równomiernie na posiłki w ciągu dnia. Robicie tak? Bo ja przyznam szczerze że nie. W mojej książce (nie potrafię schudnąć) było tylko żeby nie jeść mniej niż 60-80g białka bo będzie skóra zwiotczała i mięśnie będą zanikać ale nie było nic o tym że jak zjem więcej białka to nerki nie dadzą sobie z tym rady. Kurcze troszkę się tym zaniepokoiłam. Proszę was piszcie jak jest z tym u was

Alinka 4 gratuluję spadku :) Martynka2238 dziękuje za miłe słowa ale to dopiero 5 tydzień a Dukan wyliczył mi wagę prawidłową na wrzesień, no i dużo dziewczyn jest o wiele dłużej na diecie i mają super wyniki :)

dziewczyny te otręby nie dawały mi spokoju bo ja gdzieś tak po dwóch tygodniach diety wyszukałam coś takiego http://www.forum.dietaproteinowa.eu/topic/711-otreby-w-ii-fazie/page__st__20 w pierwszym poście dziewczyna pisze że właśnie skończyła czytać książkę i doczytała że otręby można jeść tylko raz dziennie i 2 łyżki owsianych a jeśli chodzi o połączenie 2 łyżki owsianych i 1 łyżka pszennych to są składniki na placuszki. Wiem że większość je własnie 2o+1p i bardzo ładnie chudną ba nawet wszystkie przepisy są na taką proporcję 2o+1p ja jednak trzymam się 2 łyżek owsianych dziennie jakby kogoś to zainteresowało :) pozdrawiam

Hej dziewczyny u mnie mija dziś 5 tydzień diety i waga pokazała 96,5 czyli ogólnie to już 10,9 kg na minusie :) Kaciusia ja miałam taki czas że bardzo interesowałam się ćwiczeniami na spalenie tłuszczu głównie z brzucha i wtedy dowiedziałam się że brzuski w małym stopniu spalają tłuszcz bardziej ćwiczy się mięśnie i rzeźbią sylwetkę podobno najlepsze ćwiczenia na pozbycie się tłuszczu to ćwiczenia aerobowe czyli takie jak bieganie, pływanie, rower ...

Kaciusia a jaką szynkę jesz to taka kupiona w plastrach paczkowana czy znalazłaś taką w kawałku odpowiednia dla naszej diety? Bo taka mi się marzy Makumba otręby owsiane 2 łyżki dziennie.

Hej dziewczyny dla mnie piecie wody nie stanowi problemu kiedyś owszem wypicie 1,5l dziennie to było wyzwanie ale się nauczyłam i teraz piję aż 4l wody dziennie plus 2-3 kawy i czasami trochę coli. Wiem bardzo dużo tej wody ale jakoś mi to schodzi mam zawsze pod ręką butelkę wody i co jakiś czas piję prosto z butelki może nie jest to eleganckie ale się sprawdza.

Makumba znalazłam to na jakimś innym forum przez przypadek chodzi o jedzenie tylko jednego rodzaju produktu najlepiej gotowaną pierś z kurczaka i żadnych innych produktów (oprócz płynów oczywiście) stosuje się ten trik w przypadku ZASTOJU wagi czyli jak po jakimś czasie dukasz i dukasz a waga ani drgnie wtedy podobno pomaga zrobienie sobie właśnie takiego jednego dnia.

Zakochana_panno na pewno Ci się uda i rozmiar 38 na dobre zagości w twojej szafie :) Ja nigdy nie nosiłam i niestety nie będę nosić 38 a szkoda :( Kiedyś mój mąż też mi mówił jak zjesz kawałeczek/troszeczkę/tylko raz to nic się nie stanie ale teraz jak jestem na Dukanie zrozumiał że bardzo mi zależy i tylko wyraża "podziw" że jestem taka twarda i nic dozwolonego nie ruszę. Martynka2238 wiem co czujesz ja też unikam zdjęć ale trochę ich mam bo jak napisała zakochana_panna żałowałabym bo raz już żałowałam jak była malutka to nie robiłam sobie z nią zdjęć wcale i potem jak oglądałam to wszędzie Sarunia z mężem i mi żal było więc teraz raz na jakiś czas sobie zrobię ale bardzo chciałabym mieć takie ładne z córcią którego bym się nie wstydziła. A pewnie że im w wakacje szczęka opadnie z nami nie wymiękniesz :) Niewytrwała1 ja też mam powolną przemianę materii i tyję jak tylko zjem coś z mąki, ziemniaków itd. ale na Dukanie daje radę i waga idzie w dól całkiem nieźle. Ale się rozpisałam aż wstyd :)

Alinka4 ja dukam dopiero miesiąc więc o zrezygnowaniu nie myślałam ale we wszystkich innych sprawach to bardzo mi pomagacie. Super że nawzajem się wspieramy motywujemy i chwalimy wyniki bo tylko drugi odchudzający się zrozumie jak potrafi ucieszyć spadek taki jak 200 czy 300 gram

Niewytrwała mi parę dni temu wpadły w ręce zdjęcia z roczku mojej córeczki (wrzesień 2012) i patrzeć na nie nie mogłam aż mi wstyd jest widzę moje śliczne :) dziecię a obok ja spasiona że hej. Potem cofnęłam się trochę w czasie i oglądałam sobie swoje stare zdjęcia zaczęłam od urlopu w czerwcu 2010 (waga 88kg) jak na nie patrzałam to wciąż widziałam grubaskę ale było już troszkę lepiej. A na koniec wzięłam do ręki zdjęcia z wyjazdu poślubnego (czerwiec 2009) gdy ważyłam ok. 78kg i to mi dało takiego kopa że nic mi już nie przeszkadza i do niczego mnie nie ciągnie bo tak muszę znów wyglądać a nawet lepiej bo dążę do 70kg. Jesli masz takie zdjęcia to obejrz je sobie zapewniam motywacja wzrośnie.

Alinka4 to wspaniała wiadomość bardzo cieszy mnie twój spadek :) :) :) dobrze że się ruszyło. Gratuluję :)